Wyszukaj w publikacjach
Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych w związku z brakiem realizacji większości zapisów porozumienia z 2019 r. zawartego pomiędzy resortem zdrowia a Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych oraz Sekcją Krajową Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ „Solidarność”, odwiesił protest. Ministerstwo Zdrowia zaprosiło ratowników na spotkanie. Ratownicy jednak z niego nie skorzystają.
16 października 2020 r. ratownicy medyczni odwiesili protest i zapowiadają dalsze działania w tym kierunku. Domagają się zmian. Zdaniem Piotra Dymona, przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników, na spotkaniu z ministerstwem zdrowia 3 września nie zapadły żadne nowe ustalenia. Według przewodniczącego, resort nie realizuje postulatów, które są zgłaszane od lat: nie ma ustawy o zawodzie, nie ma nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. - Jedyną zmianą jest dodatek 1,6 tys. zł – podkreśla przewodniczący.
Ratownicy medyczni sformułowali 8 postulatów, które skierowali do Ministerstwa Zdrowia i rządu. Najważniejsze z nich to obiecane przez ministra Szumowskiego: nowelizacja ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz uchwalenie ustawy o zawodzie i samorządzie ratowników. Ponadto, domagają się jasno sprecyzowanych zasad dotyczących rekompensaty co najmniej 100 proc. uśrednionego wynagrodzenia dla ratowników przebywających na kwarantannie z powodu zakażenia COVID w pracy, urlop wytchnieniowy bez względu na formę zatrudnienia oraz ustawy o ustaleniu minimalnego wynagrodzenia w ochronie zdrowia.
Nie będzie spotkania, bo ratownicy są zapracowani
Ministerstwo Zdrowia zareagowało na tę sytuację i zaprosiło ratowników na spotkanie 30 września. Ci jednak odmówili. Ratownicy tłumaczą, że są zapracowani i proponują inny termin spotkania oraz przesłanie pisemnego porozumienia wraz z terminem jego realizacji.
– Zaproponowany termin spotkania oraz natłok pracy w czasie pandemii, spowodowany brakami kadrowymi wynikającymi z organizacji sytemu Państwowe Ratownictwo Medyczne, uniemożliwia w tak krótkim czasie znalezienie zastępstwa dyżurowego dla reprezentantów Komitetu. W związku z tym Komitet informuje, że niestety nie może dziś dojść do spotkania - czytamy w piśmie skierowanym do ministra zdrowia.
Ratownicy zaproponowali Adamowi Niedzielskiemu inny termin.
Specyfika naszej pracy powoduje, że możemy zaproponować termin 6.10.2020 godz. 14 jako wstępny i odpowiedni do wspomnianego spotkania oraz umożliwiający zaplanowanie wolnego czasu od pracy dla wskazanej przez nas ilości przedstawicieli Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych, którzy zajmują się działalnością związkową pro publico bono. Na chwilę obecną nie widzimy powodu, żeby spotkać się na marnowanie cennego czasu Państwa jak i naszego. Czas ten powinno się spożytkować na opracowanie rzetelnego planu realizacji naszych postulatów. W momencie przesłania projektu porozumienia z zawartymi ramami czasowymi realizacji postulatów potwierdzimy termin odpowiadający obydwu stronom. W razie braku odpowiedniego lokum na terenie MZ deklarujemy zorganizować zgodne z wymogami sanitarnymi MZ na terenie neutralnym - napisał Komitet w piśmie do szefa resortu zdrowia.
Prace w resorcie trwają
Ministerstwo Zdrowia jest zdziwione protestem ratowników.
– Ministerstwo Zdrowia prowadzi ciągły dialog ze stroną społeczną. 3 września odbyło się spotkanie ze związkami i z Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych, podczas którego poruszono kwestie wypełnienia zapisów porozumień z 9 października. Jednocześnie resort zdrowia podkreśla, że w 2020 roku, po raz pierwszy od dziewięciu lat, na ratownictwo medyczne ministerstwo przeznaczyło dodatkowo 245 mln zł. Ratownicy otrzymali dodatek do pensji w wysokości 1600 złotych. W ministerstwie trwają prace nad ustawą o zawodzie ratownika medycznego oraz o samorządzie ratowników medycznych. Dlatego też dziwi nas podjęcie tematu protestu przez ratowników – informuje biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia.
