Wyszukaj w publikacjach
Pilotaż się sprawdził, będą nowe centra zdrowia psychicznego

Resort zdrowia planuje uruchomić centra zdrowia psychicznego w całej Polsce.
10 kwietnia podczas posiedzenia podkomisji stałej ds. zdrowia psychicznego eksperci rozmawiali o przyszłości psychiatrii środowiskowej w Polsce. Jak podkreślili, sprawdził się pilotaż centrów zdrowia psychicznego, którym jest obecnie objęta blisko połowa populacji w Polsce i od lipca 2025 r. mają one działać w całym kraju.
Centrum Zdrowia Psychicznego to miejsce, w którym osoby powyżej 18. r.ż. mogą dostać natychmiastowe, bezpłatne wsparcie przez całą dobę. Bez skierowania i bez zapisywania się na wizytę.
Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia, zaznaczył, że resort chce, by "pilotaż był docelowym sposobem opieki nad pacjentami psychiatrycznymi czy z zaburzeniami psychicznymi”. Jednak, jak dodał, może się okazać, że pojawią się pewne trudności, ponieważ dotychczas do pilotażu przystępowały ośrodki, które tego chciały i były do tego przygotowane m.in. pod względem sposobu świadczenia usług czy odpowiedniej liczby personelu.
Kiedy stanie się to obligatoryjne, może być trudniej. Pytanie, czy uda się pokryć siatką centrów cały kraj. Zakładamy, że tak. Mamy przed sobą konsultacje, prace związane z radą ds. zdrowia psychicznego
– mówił wiceminister.
Pilotaż nadal będzie trwał, zanim pojawią się nowe rozwiązania.
Sądzimy, że od 1 lipca CZP będą działały w całej Polsce, być może w nieco innej formie niż obecnie, ale jeśli będą zmiany, to niewielkie
– mówił Konieczny.
Podkomisja omawiała też funkcjonowanie infolinii dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym – 116 123. Poinformowano, że w 2023 r. odnotowano 116 tys. połączeń przychodzących i 4 tys. interakcji na czacie. Tematy, z którymi najczęściej dzwonili rozmówcy, dotyczą: zdrowia i jakości życia, depresji, problemów rodzinnych, przemocy, uzależnień, żałoby. Infolinia ma nadal działać w tym roku.
Eksperci: potrzebny dalszy rozwój psychiatrii środowiskowej
O tym, że rośnie liczba osób w kryzysie, zarówno wśród dzieci, jak i osób starszych oraz że potrzebny jest dalszy rozwój psychiatrii środowiskowej, mówili także eksperci podczas Kongresu Rzecznicy Zdrowia, który odbył się 9-10 kwietnia.
Z danych NFZ wynika, że w 2019 r. NFZ finansował opiekę psychiatryczną dla ponad 127 tys. dzieci, ale w trakcie pandemii ta liczba wzrosła do ok. 270 tys. Eksperci podkreślali, że dużym wyzwaniem jest obecnie niedobór psychiatrów dzieci i młodzieży. Prof. Janusz Heiztman, pełnomocnik ministra zdrowia ds. psychiatrii sądowej, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, zaznaczył, że model psychiatrii środowiskowej potrzebny jest również w opiece nad dorosłymi z zaburzeniami psychicznymi.
Nasza psychiatria przez całe lata była psychiatrią zacofaną, opartą na szpitalach. Ten model był uciążliwy dla samych pacjentów i ich rodzin, ale był też nieefektywny. Jego koszty były duże, ale nigdy nie zaspokajał on naturalnych potrzeb człowieka związanych z godnymi warunkami życia. Życie w szpitalach psychiatrycznych przed epoką psychiatrii środowiskowej było straszne. Do dziś w społeczeństwie funkcjonuje zła ideologia wokół szpitali psychiatrycznych. W psychiatrii nastąpił ogromny postęp technologiczny, pojawiło się wiele nowych technologii lekowych, które dają możliwość funkcjonowania w zdrowiu psychicznym, dlatego dla większości z nich szpitale przestały być potrzebne. Jednak my nie daliśmy chorym nic w zamian. Musimy rozwijać metody szybkiej i skutecznej interwencji
– mówił prof. Heiztman.
Zdaniem profesora, pilotaż prowadzony dla osób powyżej 18. r.ż. w centrach zdrowia psychicznego okazał się sukcesem i należy zastanowić się, jak dalej powinien wyglądać.
Obecnie resort zdrowia stoi jednak przed bardzo trudnym zadaniem, trzeba ocenić, czy nasz system jest przygotowany do tego, żeby siecią centrów zdrowia psychicznego objąć cały kraj i zlikwidować 1400 poradni zdrowia psychicznego. Myślę, że trzeba do tego podejść elastycznie. Model hybrydowy byłby dobrym rozwiązaniem. Poza tym, trzeba wiedzieć, że psychiatria środowiskowa zakłada budżet kapitacyjny. Czy te pieniądze są wydawane właściwie? Czy nie powinniśmy np. premiować jakości?
– mówił.
Z danych przekazanych przez prof. Heiztmana wynika, że zaburzenia zdrowia psychicznego mają charakter epidemiczny.
26 proc. populacji jest zagrożonych wystąpieniem zaburzeń psychicznych, które ujawnią się w trakcie życia. Problem ten dotyczy 8-9 mln osób, a obecnie mamy ok. 5 tys. psychiatrów czynnych zawodowo oraz 536 psychiatrów dziecięcych. Nie są oni w stanie pomóc tak ogromnej liczbie ludzi. Jest to niemożliwe. Jeśli myślimy o epidemicznym zagrożeniu zaburzeniami psychicznymi, musimy rozwijać sposoby szybkiej interwencji
– mówił.
W 2023 wystawiono ponad 1 mln 400 tys. zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych (łącznie na 26 mln dni). Eksperci stwierdzili, że ważna jest przede wszystkim współpraca międzyresortowa.
Chodzi o współpracę resortu zdrowia nie tylko z ministerstwem edukacji, ale też ministerstwem polityki społecznej oraz resortem sprawiedliwości i sądami rodzinnymi, które działają w niewystarczającym tempie, aby dzieciom zapewnić bezpieczeństwo
– mówili eksperci.