Lawinowo rośnie liczba dzieci i młodzieży w kryzysie – czy system odpowiada na te potrzeby?

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Pandemia, hejt, nadmierne wymagania ze strony szkoły czy rodziców – to główne czynniki, które mają wpływ na kondycję psychiczną dzieci i młodzieży. Statystyki pokazują, że z każdym rokiem sytuacja jest coraz poważniejsza, przybywa osób w kryzysie, rośnie także liczba samobójstw. Mimo trwającej reformy psychiatrii, wciąż jest wiele do zrobienia. Nadal mamy przepełnione oddziały psychiatryczne, brakuje specjalistów, a kolejki do lekarzy się nie zmniejszają – wyzwaniom i problemom w psychiatrii dzieci i młodzieży poświęcono spotkanie w Najwyższej Izbie Kontroli. 

„Za dużo tonących, za mało kół ratunkowych. Jak pomóc dziecku w kryzysie?” – pod taką nazwą odbyło się spotkanie ekspertów w NIK dotyczące opieki psychiatrycznej i psychologicznej dla dzieci i młodzieży, w którym udział wzięli m.in. przedstawiciele organizacji rządowych i pozarządowych, instytucji publicznych i społecznych. Eksperci zastanawiali się, czy system opieki psychiatrycznej i psychologicznej w Polsce oferuje realną pomoc dzieciom i młodzieży w potrzebie i jak sprostać lawinowo rosnącej liczbie osób w kryzysie. W Polsce trwa reforma systemu opieki psychiatrycznej i psychologicznej dla dzieci i młodzieży.  

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA)
psychiatria

Dołącz do dyskusji



Agnieszka Usiarczyk
Autor

Agnieszka Usiarczyk

Dziennikarka specjalizująca się w tematyce zdrowotnej, zwłaszcza w obszarach medycyny, ochrony zdrowia i zdrowego odżywiania. Dla Remedium pisze o sprawach ważnych dla młodego pokolenia lekarzy.


Źródła

  1. Najwyższa Izba Kontroli

Polecane artykuły