Wyszukaj w publikacjach

Teleporada nie może być podstawową formą kontaktu z pacjentem. Dostępność do lekarzy, jak i całego systemu opieki zdrowotnej ma teraz kluczowe znaczenie i jest warunkiem odbudowy zdrowia Polaków. Minister zdrowia zapowiedział, że nie przedłuży umów z kilkudziesięcioma placówkami POZ, które nadużywają tej formy kontaktu.
Adam Niedzielski podkreślił, że mimo opadającej fali pandemii, w przychodniach rośnie odsetek teleporad.
Nie jest to akceptowana przeze mnie forma opieki nad pacjentem. Blisko 40% przychodni udziela więcej teleporad zdalnych niż umawia wizyt w gabinecie lekarskim. E-wizyta nie może być podstawową formą kontaktu z pacjentem, stanowi jedynie wsparcie w bieżącym kontakcie z lekarzem
– przekazał podczas konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski.
Odniósł się m.in. do teleporad udzielanych małym dzieciom.
Adam Niedzielski przekazał, że w blisko połowie przychodni POZ udział teleporad wynosi ponad 50 proc., ale jest też około 200 takich placówek, w których „zdalna konsultacja zdominowała inne formy świadczenia usług i wyparła bezpośredni kontakt z pacjentem”. W tych placówkach odsetek ten wynosi powyżej 90 proc.
Umowy będą zerwane natychmiast
Niedzielski zapowiedział, że nie przedłuży umów w 71 placówkach podstawowej opieki zdrowotnej.
W myśl zasady, że reprezentuję interes pacjentów, w myśl zasady, że płacę i wymagam, zdecydowałem się, w przypadku tych podmiotów, które mają wskaźnik świadczenia teleporad powyżej 90 proc, by nie przedłużyć umów na świadczenie z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej. NFZ będzie mógł w trybie natychmiastowym rozwiązać umowę z taką przychodnią
- zaznaczył szef resortu zdrowia.
I dodał, że pacjenci przychodni POZ, w których umowy wygasną będą mogli złożyć deklarację wyboru w innej przychodni.
Mniej zdalnych wizyt, to więcej pieniędzy
Zapowiedziano również zmiany w finansowaniu świadczeń POZ. Jeżeli w przychodni udział teleporad przewyższy 75 proc. wynagrodzenie związane z realizacją umowy zostanie obniżone o 10 proc. Te przychodnie, które ograniczą e-wizyty do minimum i będą je świadczyć na poziomie niższym niż 25 proc. dostaną więcej pieniędzy – dla nich przewidziano podwyższenie wynagrodzenia o 5 proc.
O tym, co sądzą medycy na ten temat pisaliśmy parę dni temu tutaj. Przypomnijmy, że na tę formę kontaktu z lekarzem skarżyli się także pacjenci.