Wyszukaj w publikacjach

Lekarze protestują przeciwko przeprowadzonej bez konsultacji społecznych zmianie rozporządzenia w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Ich zdaniem zrealizowanie e-wizyty w ciągu doby jest niewykonalne, a ponadto zmiany te mogą poważnie zagrozić realizacji Narodowego Programu Szczepień.
Minister zdrowia zmienia rozporządzenie w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach POZ. W projekcie jest zapis, że:
„teleporada jest realizowana nie później niż w pierwszym dniu roboczym następującym po dniu zgłoszenia się pacjenta do świadczeniodawcy podstawowej opieki zdrowotnej za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, systemu łączności lub osobistego.”
W uzasadnieniu projektu czytamy, że ta zmiana wynika z sygnałów zgłaszanych przez pacjentów i „ma na celu usprawnienie kontaktu na linii pacjent - świadczeniodawca, a także zwiększenie dostępu do świadczeń realizowanych w ramach podstawowej opieki zdrowotnej”.
Ustawodawca argumentuje, że „zmiany przyczynią się również do usprawnienia działań kontrolnych, istotnych z punktu widzenia obecnej sytuacji epidemiologicznej kraju oraz funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w obliczu zintensyfikowanych potrzeb zdrowotnych pacjentów”.
Lekarze: Zamiast wsparcia, kolejny nakaz
Projekt nie był z nami konsultowany. Nie po raz pierwszy wprowadza się bez nas zasady, które nas dotyczą, co jest niedobrą praktyką. Tym razem wyjątkowo bulwersuje fakt, że zmienia się standardy organizacyjne teleporady dosłownie w przeddzień rozpoczęcia procesu szczepień przeciwko COVID-19 w podmiotach podstawowej opieki zdrowotnej. 15 stycznia ruszyły zapisy najstarszej grupy seniorów. Wkrótce przychodnie POZ zostaną obciążone dodatkowymi obowiązkami. Będziemy kwalifikować do szczepień i szczepić, do tego dojdzie też sprawozdawczość. Mając świadomość, jak ważne są szczepienia w pokonaniu pandemii, robimy wszystko, by sprostać temu zadaniu. Wymaga to reorganizacji pracy naszych przychodni i maksymalnej mobilizacji, by cały proces przebiegał sprawnie i by jak największa liczba pacjentów została zaszczepiona. Nie spodziewaliśmy się, że zamiast wsparcia, otrzymamy kolejny odgórny nakaz, w dodatku drastycznie mijający się z realiami – podkreśla Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
I zaznacza, że przychodnie POZ mają pod opieką po kilka tysięcy pacjentów, a są praktyki, w których ta liczba jest znacznie wyższa i coraz więcej osób wymaga bezpośredniego badania lekarskiego.
Nie możemy więc realizować wyłącznie teleporad. Wymóg, by pacjent uzyskał teleporadę w ciągu doby oznacza, że osoby wymagający osobistej wizyty w wielu przypadkach będą zmuszeni czekać na nią w kolejce. A co w takiej sytuacji ze szczepieniami? Projektowane zmiany mogą poważnie zagrozić realizacji Narodowego Programu Szczepień – alarmuje Krajewski.
Umowy do rozwiązania lub negocjacji
Również lekarze i świadczeniodawcy Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia protestują przeciwko przeprowadzonej bez konsultacji społecznych zmianie rozporządzenia w sprawie standardu organizacyjnego teleporady.
Za każdym razem w miarę możliwości (szczególnie kadrowych) staramy się pomóc każdemu pacjentowi w jak najszybszym czasie, ale nie możemy się zgodzić na to, żeby był to nakaz odgórny, obwarowany surowymi sankcjami - mówi Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Lekarze podkreślają, że w dobie pandemii jest bardzo dużo połączeń od pacjentów, nie zawsze związanych z problemami zdrowotnymi.
Obawiamy się, że wprowadzone zmiany zakłócą pracę przychodni. Tu pojawia się podstawowe pytanie. Jeśli mamy działać na zasadzie pomocy doraźnej, czy pogotowia, to co z naszą podstawową działalnością, czyli długofalową opieką nad przewlekle chorymi, profilaktyką, szczepieniami, bilansami? Nie da się pogodzić wszystkiego! Tu pomylono zakresy kompetencji - mówi Janicka.
Lekarze PPOZ zaznaczają, że nowe zapisy całkowicie zmienią charakter obowiązujących dotąd umów zawartych przez placówki POZ z NFZ. W piśmie do ministra zdrowia i NFZ, PPOZ podkreśla, że "w świetle wymogów nowego rozporządzenia przestaje być możliwa realizacja postanowień obowiązujących obecnie umów zawartych przez przychodnie POZ z NFZ. Z placówek, które udzielają świadczeń w oparciu o uzgodnione z NFZ harmonogramy, przychodnie te mają z dnia na dzień stać się podmiotami udzielającymi świadczeń na zasadach takich, jak podmioty udzielające świadczeń z zakresu pomocy doraźnej. Ale nawet to nie gwarantuje, że (szczególnie w okresie pandemii) na każdą wykonywaną codziennie próbę nawiązania kontaktu przez zgłaszających się, personel POZ zareaguje w ciągu 24 godzin."
Umowy te muszą być natychmiast albo rozwiązane albo co najmniej renegocjowane. Działanie zmierzające do tego PPOZ podejmie niezwłocznie - zapowiada Bożena Janicka.
Przewiduje się, że rozporządzenie wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, czyli 27 stycznia.
Źródła
- PPOZ
- PZ