Wyszukaj w publikacjach

Dziś odbyła się kolejna tura rozmów Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia z Ministerstwem Zdrowia. Kompromisu nadal brak. Resort uważa, że zrealizowanie postulatów protestujących medyków jest niemożliwe i nierealne. Medycy zaostrzają formę protestu – przedstawili plan działania.
Jak mówił przed spotkaniem rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz:
„spotkanie jest polem do kompromisu, ale nie może być tak, że tylko jedna strona jest obarczona koniecznością wypracowania kompromisu, że jedna strona żąda od drugiej przedstawienia kompromisowych rozwiązań, bo je wypracowuje się w ramach rozmów”.
Zdaniem Andrusiewicza „same pieniądze nie zmienią systemu ochrony zdrowia”.
Za zwiększonym finansowaniem musi iść też reforma systemu ochrony zdrowia, którą my również proponujemy przedstawiając projekty, chociażby ustawy o jakości. Patrzymy bardziej całościowo niż tylko od strony finansowania wynagrodzeń lekarzy, pielęgniarek czy całego personelu medycznego. Dosypanie 100 mld zł do systemu ochrony zdrowia w tym kwartale jest nierealne, niemożliwe jest też zwiększenie minimalnego wynagrodzenia lekarza specjalisty o poziom 8,8 tys. zł – mówił rzecznik resortu zdrowia.
I zaznaczył, że Ministerstwo przedstawiło trzy ścieżki, w ramach których może dojść do zwiększenia wzrostu wynagrodzeń.
– Komitet przedstawił swoje kategoryczne oczekiwania finansowe. Liczymy, że dojdzie do kompromisu, ale nie może być tak, że jedna ze stron będzie stała na granicznych oczekiwaniach, a kompromis będzie oczekiwany tylko od jednej strony – mówił Andrusiewicz.
Komitet protestacyjno-strajkowy: stoimy w miejscu, zaostrzamy protest
Po spotkaniu, Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przekazała, że rozmowy stoją w miejscu.
– Jesteśmy w takim miejscu, że to nie wzbudza w nas optymizmu. Nie poruszamy się do przodu – mówiła.
Więcej szczegółów ze spotkania przekazał dziennikarzom wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Artur Drobniak.
– Rozmowy z Ministerstwem Zdrowia są celowo przeciągane. Nie ma mowy o wzroście nakładów na publiczny system opieki zdrowotnej, a tego domagamy się dla pacjentów i personelu medycznego. Nie może być więc mowy o porozumieniu. Nie wiem, czy dojdziemy do niego w przyszłym tygodniu, ale będziemy nad tym pracowali – mówił.
Anna Bazydło, wiceprzewodnicząca Porozumienia Rezydentów poinformowała, że medycy liczyli, że dziś zostaną poruszone najważniejsze postulaty, czyli w szczególności wzrost nakładów na ochronę zdrowia, ale tematem dyskusji były kwestie techniczne.
– Nieustannie podczas rozmów otwierane są nowe, poboczne i szczegółowe wątki. Nie ma wniosków, nie ma ustaleń. Do przełomu wciąż bardzo daleko. Przedstawiciele MZ w dalszym ciągu zawyżają koszty realizacji naszych postulatów. Wciąż nie znamy szczegółów tych wyliczeń, z częściowych danych widać, że są one oparte na błędnych założeniach. Uwzględniono w nich np. wszystkich lekarzy, a nie tylko tych, którzy pracują w publicznej ochronie zdrowia – mówiła.
Jak podkreśliła Bazydło, wiceminister zdrowia Piotr Bromber w „w gwałtowny sposób skończył spotkanie i wyszedł”.
– Jesteśmy przekonani, że doszło do wypracowania porozumienia Zespołu Trójstronnego ze stronami, które obecnie nie protestują – mówiła.
Protest się zaostrza – jest plan
Medycy zapowiedzieli zaostrzenie protestu. Już jutro Białe Miasteczko powraca do pierwotnej formuły. W piątek odbędą się badania laboratoryjne dla pacjentów, wykłady z medycyny laboratoryjnej i transplantologii, a w sobotę z fizjoterapii.
Porozumienie Chirurgów Skalpel nawołuje medyków, by właśnie w tym czasie szczególnie zadbali o siebie, swoje zdrowie i rodziny.
Przetrwaliśmy trzy fale pandemii pokazując, jak wiele jesteśmy w stanie z siebie dać. Ale w zamian za nasze zaangażowanie rządzący z ministrem Adamem Niedzielskim na czele pokazali nam środkowy palec dobitnie wyrażając, że nie są zainteresowani, aby pacjentów leczył wykształcony na najwyższym możliwym poziomie, wypoczęty i dobrze wynagradzany personel medyczny. Oto przyszedł najwyższy czas, abyśmy w końcu to my zadbali o siebie i swoje zdrowie oraz o naszych najbliższych, których zaniedbaliśmy, ponieważ to ich kosztem bezduszny system ukradł nam kawał życia na zapychanie kadrowych luk i dopinanie grafików. Właśnie zapadła decyzja o zaostrzeniu formy protestu pracowników ochrony zdrowia w Polsce. Teraz albo nigdy – czytamy we wpisie Porozumienia Skalpel.
Komitet protestacyjno-strajkowy przedstawił plan zaostrzenia protestu na najbliższe tygodnie:
O tym, co wydarzyło się podczas pierwszego spotkania protestujących medyków z MZ można przeczytać tutaj, a relacja z drugiej tury rozmów jest dostępna tutaj. Również trzecie spotkanie nie przyniosło rezultatów. Na 7 października zaplanowano koniec rozmów.