Finanse nadal kwestią sporną – czy uda się dojść do porozumienia?
Kolejne, trzecie już spotkanie Komitetu Protestacyjno-Strajkowego z resortem zdrowia nie przyniosło spodziewanych efektów, bo zdaniem medyków, wciąż nie ma konkretnych propozycji ze strony ministerstwa dotyczących m.in. wynagrodzeń. Postępy widać natomiast w przypadku postulatów, które nie wymagają nakładów finansowych.
28 września odbyła się trzecia tura rozmów pomiędzy protestującymi medykami a wiceministrem zdrowia Piotrem Bromberem w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie. Jak zapowiedzieli medycy, koniec rozmów zaplanowano na 7 października i jeśli do tego czasu nie uda się dojść do kompromisu, protest medyków może ulec zaostrzeniu.
– Zostały nam trzy spotkania na podpisanie porozumienia – mówiła Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Jak przekazała Ptok, dziś przełom nie nastąpił, postępy widać jedynie w zakresie postulatów, które nie wymagają nakładów finansowych.
– Sprawnie idą nam punkty dotyczące systemu no fault, urlopu dla poratowania zdrowia, a najtrudniejsze są postulaty dotyczące zmiany ustawy o najniższych wynagrodzeniach, która jest krzywdząca dla środowiska oraz podniesienie wyceny świadczeń o 30 proc. i zmiana wycen dla ratownictwa medycznego. Jeśli nie będzie wzrostu wyceny świadczeń, nie będzie też wzrostu wynagrodzeń – mówiła Krystyna Ptok.
Jak zaznaczyła, resort do dziś nie zaproponował kontrpropozycji dla postulatów protestujących.
– Dzisiaj dostaliśmy do przeanalizowania propozycje, o których wcześniej nie mówiliśmy i potrzebujemy czasu, by je omówić. Niektóre dotyczą np. wykluczenia części pracowników medycznych i okołomedycznych z katalogu grup zawodowych wskazanych do wzrostu wynagrodzeń, na co z pewnością nie będzie naszej zgody – mówiła przewodnicząca OZZPiP.
Piotr Bromber: jesteśmy blisko porozumienia
Wiceminister Piotr Bromber powiedział po spotkaniu, że było ono „merytoryczne”.
– Postulaty zostały omówione. Są punkty, w przypadku których jedna i druga strona są usatysfakcjonowane. Jesteśmy np. bardzo bliscy porozumienia w kwestii uznania pracownika ochrony zdrowia za funkcjonariusza publicznego. Zaprezentowaliśmy też trzy kryteria, jeśli chodzi o nasze widzenie pewnych rozwiązań w zakresie istotnym dla Komitetu Protestacyjno- Strajkowego. Rozmawialiśmy też o wycenach świadczeń. Druga strona poprosiła o czas na przeanalizowanie ich. Szukamy kompromisu. Zależy nam, by jak najszybciej dojść do porozumienia – mówił wiceminister.
Białe miasteczko wraca do pierwotnej formuły
Po rozmowach z resortem, w Białym miasteczku 2.0 odbyła się konferencja medyków podsumowująca kolejny dzień protestu, który trwa od 11 września. Przedstawiciele Komitetu Protestacyjno-Strajkowego podkreślają, że ich zdaniem, Ministerstwu nie zależy na „szybkim i skutecznym wypracowaniu drogi do osiągnięcia postulatów”.
Rząd nie podejmuje kwestii finansowych, nie negocjujemy żadnych warunków, bo one nie zostały nam przedstawione. Przy stole negocjacyjnym toczą się dyskusje na temat naszych postulatów, udaje nam się znaleźć rozwiązania niektórych problemów leżących pomiędzy nami, ale to nie są negocjacje. Obecnie bierzemy udział w dyskusji – mówiła Anna Bazydło, wiceprzewodnicząca Porozumienia Rezydentów, rzecznik prasowy Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia.
Jak podkreśliła, medycy bardzo negatywnie odebrali rozmowy w zakresie propozycji Komitetu, których realizacja wymaga nakładów finansowych.
- Nasze pytania pozostają bez odpowiedzi. Po raz kolejny są nam pokazywane rozwiązania sprzed paru miesięcy, które dyskutowaliśmy na Zespole Trójstronnym i na które się nie godziliśmy – mówiła Bazydło.
Komitet wskazał, że pozytywnie ocenia jedynie rozmowy o zagadnieniach formalno-prawnych.
Zaproponowano nam zmiany w grupach zaszeregowania w załączniku do ustawy, co oznacza, że MZ jest otwarte, jeśli chodzi o wynagrodzenia poszczególnych grup zawodowych i zmianę ustawy. Istotne jest włączenie kryterium doświadczenia zawodowego oraz rozwinięcie katalogu zawodów, które zostały określone w ustawie jako „inne”. Zgodnie z ustaleniami jutro przestawimy propozycję zapisów tym zakresie. Po ustaleniu zmian rozpoczną się rozmowy o współczynnikach wynagrodzeń – dodała Bazdyło.
Komitet zaznaczył, że nadal nierozwiązaną sprawą pozostaje kwestia urlopów zdrowotnych, które miałyby przysługiwać medykom po 15 latach pracy.
MZ przedstawiło także wstępny harmonogram prezentowania przez rząd projektów ustaw dot. innych zawodów medycznych, który nie wzbudził naszego entuzjazmu z uwagi na zbyt odległe terminy. Jesteśmy otwarci na negocjacje i konkretne propozycje. Białe miasteczko powraca do pierwotnej formuły, czyli będą organizowane warsztaty i prelekcje – mówiła Anna Bazydło.
Krystyna Ptok: dalszy scenariusz mamy przygotowany
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych zaznaczyła, że Komitet ma już gotowy scenariusz na zaostrzenie działań protestacyjnych.
Jeśli go wdrożymy, jesteśmy świadomi, że opinia publiczna będzie nam nieprzychylna. Dlatego chcemy dotrzeć do decydentów, zmiany systemowe są konieczne. Jesteśmy niemile zaskoczeni sytuacją, gdy premier mówi, że jest 80 mld zł do rozdysponowania, a z tych pieniędzy na ochronę zdrowia, która jest w wypowiedziach premiera sztandarowa, dostajemy 1 mld zł, a 10 mld zł jest np. na drogi – mówiła Ptok.
Następne spotkanie z przedstawicielem resortu zdrowia zaplanowano na czwartek, 30 września o godz. 11.
O tym, co wydarzyło się podczas pierwszego spotkania protestujących medyków z MZ można przeczytać tutaj, a relacja z drugiej tury rozmów jest dostępna tutaj.
Dołącz do dyskusji
Polecane artykuły