Problem przeciążonych lekarzy wraca jak bumerang
Lekarze zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych wciąż pracują ponad dozwolone normy czasu pracy, nie mając zapewnionego odpoczynku – takie wnioski płyną z kontroli wybranych szpitali z województwa podkarpackiego przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Na ten problem ponownie zwraca uwagę także Rzecznik Praw Obywatelskich, który wskazuje na konieczność jednolitych regulacji. Ministerstwo Zdrowia nie planuje zmian legislacyjnych w tym zakresie.
Obowiązujące przepisy ustawy o działalności leczniczej zapewniają okresy odpoczynku jedynie lekarzom zatrudnionym na umowach o pracę. Ci, którzy decydują się na umowy cywilnoprawne (np. kontrakty), mogą być zatrudniani w sposób praktycznie nielimitowany. NIK przeprowadził kontrolę w kilku szpitalach na Podkarpaciu, wskazując na systemowe nadużycia w zakresie pozornego outsourcingu. W praktyce, lekarze formalnie pracujący dla zewnętrznych podmiotów wykonywali tę samą pracę w tych samych szpitalach, ale na kontraktach, bez ochrony wynikającej z kodeksu pracy. Kontrolerzy NIK wykazali, że w jednym ze szpitali 5 lekarzy pracowało w sposób ciągły ponad 24 godziny. Zdaniem NIK i RPO braki kadrowe nie mogą usprawiedliwiać naruszania praw pracowniczych. Przepracowani lekarze stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla pacjentów. NIK wskazuje, że potrzebna jest zmiana przepisów polegająca na ustaleniu norm czasu pracy i prawa do odpoczynku, niezależnie od liczby i form zawartych przez pracownika umów. Stanisław Trociuk, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich wystąpił do Izabeli Leszczyny, minister zdrowia w sprawie możliwości podjęcia stosownych działań legislacyjnych.
Źródła
- Rzecznik Praw Obywatelskich
Polecane artykuły