Monitorowanie czasu pracy rezydentów – czy resort będzie to kontrolował?

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Czy Ministerstwo Zdrowia przewiduje kontrolę czasu pracy lekarzy rezydentów poprzez ich systemowe monitorowanie? 

– z takim pytaniem zwróciła się do resortu zdrowia posłanka Elżbieta Gelert. 

Jak wskazuje, młodzi lekarze wydają się bardziej narażeni niż ich starsi koledzy, na wypalenie zawodowe. 

W interpelacji posłanka zwraca uwagę, że „normy czasu pracy pracowników medycznych przestrzegane są jedynie w ramach etatu, natomiast po doliczeniu wykonywania takich samych świadczeń w ramach umów cywilnoprawnych dochodzi do przekroczeń dopuszczalnego czasu pracy oraz zaniechania wymaganych przerw i czasu na odpoczynek”. To jej zdaniem może mieć negatywne konsekwencje dla zdrowia i życia samych pracowników oraz pacjentów, a także dla zapewnienia właściwego poziomu świadczeń zdrowotnych. I podkreśla, że podmiot zatrudniający lekarza powinien mieć na względzie, by lekarz pracował w wymiarze godzin, który pozwala na wykonywanie obowiązków zawodowych w bezpieczny sposób.

Kierownik podmiotu leczniczego, który decyduje się na zawarcie z lekarzem, ale także inną osobą wykonującą zawód medyczny, umowy, na podstawie której będzie wykonywana praca, powinien w taki sposób kształtować postanowienia tej umowy, aby z jednej strony zapewnić prawidłowe funkcjonowanie podmiotu leczniczego (np. ciągłość dostępu do świadczeń), z drugiej zaś – umożliwić osobie wykonującej zawód medyczny takie wykonywanie pracy, aby było zapewnione bezpieczeństwo pacjentów, jak i osób świadczących pracę. Kierownik podmiotu leczniczego (szpitala) jest bowiem, zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, odpowiedzialny za właściwe całościowe zarządzanie podległym mu podmiotem, w tym za takie kształtowanie stosunków prawnych łączących szpital z lekarzami, pielęgniarkami oraz pozostałym personelem medycznym, które pozwoli zabezpieczyć przede wszystkim dobro pacjenta (przepracowany lekarz bez wątpienia nie daje rękojmi zapewnienia należytej opieki nad pacjentami) 

– czytamy. 

Posłanka zwraca szczególną uwagę na lekarzy rezydentów, którzy mają zawartą umowę o szkolenie specjalizacyjne z podmiotem akredytowanym do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego.

Poza tym, że lekarze rezydenci w ramach umowy o szkolenie specjalizacyjne udzielają świadczeń zdrowotnych w podmiotach leczniczych, w których odbywają szkolenie specjalizacyjne, to również są stronami w umowach cywilnoprawnych z innymi podmiotami leczniczymi. Tym samym powoduje to, że w ramach odpoczynku od pracy, który jest niezwykle istotny z punktu widzenia ich dobrostanu zdrowotnego, udzielają świadczeń zdrowotnych w innych placówkach medycznych i następnie pracują w macierzystych jednostkach. To powoduje, że lekarz rezydent jest permanentnie zmęczony, co po pierwsze, przekłada się na jakość udzielanych przez niego świadczeń, co może stać z sprzeczności z bezpieczeństwem samego pacjenta. Po drugie, zaburza to relacje interpersonalne lekarz – pacjent. Po trzecie, dochodzi do szybkiego wypalenia zawodowego, o czym można przeczytać w dostępnych publikacjach dotyczących zaburzeń psychologicznych młodych lekarzy

 – pisze posłanka. 

Zwraca też uwagę na dane, które pokazują, że „poziom wypalenia zawodowego wśród lekarzy jest wysoki, wyższy niż w populacji ogólnej, i sięga średnio ponad 50%, a młodzi lekarze wydają się bardziej zagrożeni”.

W jednym z badań, którym objęto bardzo dużą populację lekarzy, ponad 70% lekarzy rezydentów przejawiało symptomy wypalenia zawodowego! Podobny trend możemy zaobserwować u polskich lekarzy. To bardzo niepokojące, gdyż mowa o osobach młodych na początku swojej drogi zawodowej, którzy już na starcie przejawiają oznaki wyczerpania i zniechęcenia

 – zaznacza.

 Posłanka zwróciła się z zapytaniem do minister zdrowia, czy resort przewiduje kontrolę czasu pracy lekarzy rezydentów poprzez ich systemowe monitorowanie oraz czy w planach jest wprowadzenie zmian legislacyjnych w zakresie ograniczenia udzielania świadczeń zdrowotnych przez rezydentów poza placówką, gdzie mają miejsca szkoleniowe lub odbywają staże cząstkowe. 

Resort zdrowia: nie będzie monitorowania czasu pracy lekarzy rezydentów

Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi przekazało, że na ten moment nie przewiduje rozwiązań dotyczących kontroli czasu pracy lekarzy rezydentów. Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia przekazał, że zgodnie z przepisami, lekarz odbywa szkolenie specjalizacyjne przez cały okres jego trwania w wymiarze czasu równym czasowi pracy lekarza zatrudnionego w podmiocie leczniczym (o którym mowa w art. 93 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej) oraz pełni dyżury medyczne lub pracuje w systemie zmianowym lub równoważnym w maksymalnym czasie pracy dopuszczonym przepisami o działalności leczniczej, z zastrzeżeniem art. 16f ust. 3 pkt 2 lit. h i pkt 2a ustawy, oraz pełni dyżury medyczne w wymiarze godzinowym określonym w programie specjalizacji (z uwzględnieniem art. 97 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej regulującego kwestie prawa do nieprzerwanego odpoczynku). 

Kontrola czasu pracy lekarzy odbywających szkolenie specjalizacyjne jest obowiązkiem podmiotu zatrudniającego lekarza w trakcie specjalizacji. To podmiot zatrudniający lekarza powinien mieć na względzie, aby lekarz pracował w wymiarze godzin, który pozwala na wykonywanie obowiązków zawodowych przez lekarza w sposób bezpieczny, zarówno dla pacjentów, jak i dla samego lekarza 

– zaznaczył Konieczny.

 I przypomniał, że jednym z elementów stażu podyplomowego jest szkolenie z zakresu komunikacji z pacjentem i zespołem terapeutycznym oraz przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu, gdzie omawiane są źródła i przyczyny wypalenia zawodowego, zasady postępowania i radzenia sobie z wypaleniem zawodowym, profilaktyka wypalenia zawodowego i wpływ na pracownika. 

MZ planuje natomiast uregulować kwestie związane z zasadami udzielania świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych z zakresu odbywanej specjalizacji poza podmiotem, w którym lekarz odbywa szkolenie specjalizacyjne.

 Obecnie trwają prace nad nowelizacją ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty i w ich ramach planuje się uregulować te kwestie 

– przekazał Konieczny. 

Zwrócił też uwagę, że art. 2 ust. 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej obowiązuje każdego lekarza mającego prawo wykonywania zawodu i mówi o tym, że najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego, a mechanizmy rynkowe, naciski społeczne i wymagania administracyjne nie zwalniają lekarza z przestrzegania tej zasady

Ponadto, jak wskazuje art. 4 KEL, dla wypełnienia swoich zadań lekarz powinien zachować swobodę działań zawodowych, zgodnie ze swoim sumieniem i współczesną wiedzą medyczną. Natomiast art. 11 Kodeksu stanowi, że lekarz winien zabiegać o wykonywanie swego zawodu w warunkach, które zapewniają odpowiednią jakość opieki nad pacjentem. Zgodnie z tym, lekarz powinien odmówić pracy w godzinach ponadnormatywnych w sytuacji, kiedy ze względu na jego możliwości fizyczne lub psychiczne nie jest w stanie udzielać świadczeń zdrowotnych w sposób bezpieczny dla pacjenta 

– zaznacza wiceminister zdrowia. 

dla-rezydenta


Agnieszka Usiarczyk
Autor

Agnieszka Usiarczyk

Dziennikarka specjalizująca się w tematyce zdrowotnej, zwłaszcza w obszarach medycyny, ochrony zdrowia i zdrowego odżywiania. Dla Remedium pisze o sprawach ważnych dla młodego pokolenia lekarzy.


Źródła

  1. Sejm 

Polecane artykuły