Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
16.03.2022 o 18:39
·

Medyk z Ukrainy opiekunem medycznym w Polsce?

100%

Samorząd lekarski domaga się natychmiastowego przyznania pracownikom medycznym z Ukrainy uprawnień opiekuna medycznego. Zdaniem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych sam pomysł jest słuszny, ale w formie przedstawionej przez NIL niejasny i wręcz niebezpieczny.

Naczelna Izba Lekarska zaznacza, że takie rozwiązanie pozwoli na zatrudnienie Ukraińców jako pracowników medycznych w polskich placówkach ochrony zdrowia do momentu uzyskania przez nich uprawnień zawodowych. Pilnych rozwiązań potrzeba także w kwestii prowadzenia dokumentacji medycznej przez osoby nieznające języka polskiego, które uzyskały zgodę na wykonywanie zawodu na terenie Polski.

Naczelna Rada Lekarska zwróciła się też do ministra zdrowia o podjęcie natychmiastowych decyzji umożliwiających działanie punktów pomocy medycznej tworzonych przez samorządy i inne instytucje niosące pomoc uchodźcom oraz organizację gabinetów lekarskich zlokalizowanych w miejscach największych skupisk uchodźców.

– Rada uważa za konieczne rozszerzenie kompetencji przyszpitalnych poradni pediatrycznych i internistycznych o możliwość leczenia uchodźców i ich dzieci (dotychczas poradnie te mogły udzielać świadczeń wyłącznie w ramach kontroli po pobycie w szpitalu)

 czytamy w stanowisku samorządu

Samorząd lekarski uważa, że kompetencje lekarzy i lekarzy dentystów z Ukrainy są cenne dla zapewnienia opieki medycznej ich rodakom, przebywającym w naszym kraju oraz osobom, które porozumiewają się językiem ukraińskim lub rosyjskim. 

Pomysł nie był konsultowany z opiekunami medycznymi 

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Opiekunów Medycznych jest zaskoczone pomysłem NIL.

–  Nie był on konsultowany ze środowiskiem opiekunów medycznych, nad czym ubolewamy. Uważamy, że złą praktyką jest proponować rozwiązanie, które ma określony wpływ na grupę wykonującą zawód medyczny, bez wcześniejszego zaproszenia jej przedstawicieli do zapoznania się z projektem. Sama idea wydaje się być słuszna, jednak wymaga znacznie bardziej pogłębionej analizy

mówi Bartosz Mikołajczyk, prezes zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych.

Jego zdaniem jest wiele kwestii do rozważenia. Po pierwsze, warto zastanowić się nad tym, czy wszyscy medycy mają uzyskać takie uprawnienia, w tym także zawody, których kompetencje nie są zbieżne w żadnym stopniu z kompetencjami opiekuna medycznego, jak chociażby farmaceuta czy diagnosta laboratoryjny?

– Sugerujemy w tym przypadku ograniczenie do zawodów lekarza, pielęgniarki, położnej, fizjoterapeuty czy ratownika medycznego lub ich odpowiedników

 – dodaje. 

Po drugie, należy też zastanowić się w jaki sposób będzie przebiegała weryfikacja kandydatów.

– Uważamy, że zatrudnienie powinno być możliwe dla tych osób, których proces nostryfikacji dyplomu/nadawania PWZ w Polsce w swoim wyuczonym zawodzie medycznym został rozpoczęty

– mówi Bartosz Mikołajczyk.

Ponadto, zdaniem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Opiekunów Medycznych, możliwość pracy na stanowisku opiekuna medycznego powinna trwać nie dłużej niż do dnia uzyskania PWZ w Polsce lub innego potwierdzenia kwalifikacji, przy założeniu, że pracodawca zobowiązany będzie zatrudnić te osoby na odpowiednich stanowiskach w momencie nabycia przez nie uprawnień.

– Jednocześnie etat opiekuna medycznego powinien następnie zostać obsadzony przez osobę posiadającą dyplom opiekuna medycznego - proszę zauważyć, że liczba absolwentów przekracza wielokrotnie liczbę dostępnych etatów w tym zawodzie w systemie ochrony zdrowia

 – zaznacza prezes OSOM. 

Opiekunowie medyczni zastanawiają się także nad kwestią wynagrodzeń dla ukraińskich pracowników ochrony zdrowia.

– W jaki sposób mają być finansowane dodatkowe etaty, jeśli obecnie wiele szpitali nie zatrudnia opiekunów medycznych z powodu braku środków? Jeśli takie rozwiązanie zostałoby przyjęte, środki na te dodatkowe etaty powinny być przekazane bezpośrednio realizującym ten projekt podmiotom leczniczym

 – mówi Mikołajczyk.

Jego zdaniem warto również zapewnić tej grupie zawodowej kursy językowe w ramach godzin zatrudnienia organizowane przez podmioty lecznicze, w których będą pracować

– O ile sam pomysł samorządu lekarskiego jest z pewnością warty rozważenia, to nie może być wprowadzony automatycznie, bez omówienia problematycznych kwestii, które nie zostały w żadnym stopniu zauważone w stanowisku NIL. Opiekunowie medyczni już zatrudnieni lub ci poszukujący pracy w systemie ochrony zdrowia nie mogą odczuć negatywnych konsekwencji takiego rozwiązania. Zatem mimo ogólnej aprobaty wobec samej idei, to w formie przedstawionej przez NIL, pomysł ten jest bardzo niejasny i wręcz niebezpieczny. Stanowi jednak dobry punkt wyjścia do stworzenia odpowiedniego rozwiązania.

– mówi Bartosz Mikołajczyk.

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Opiekunów Medycznych wyraziło gotowość do opracowania rozwiązań, które pomogą medykom z Ukrainy, jak również wpłyną korzystnie na jakość opieki nad pacjentem, podtrzymując jednocześnie rolę i prestiż zawodu opiekuna medycznego.

Nauczyciel musi znać język polski, medyk nie 

Naczelna Rada Lekarska odniosła się także do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym. Zdaniem samorządu lekarskiego, ustawodawca nie uregulował w sposób kompleksowy, przemyślany i racjonalny kwestii udzielania świadczeń zdrowotnych w Polsce przez lekarzy i lekarzy dentystów, którzy uzyskali kwalifikacje zawodowe poza obszarem UE, w szczególności w Ukrainie.

Przyznanie tym medykom uprawnień zawodowych pozwalających na objęcie opieką pacjentów polskich powinno wiązać się z odpowiednią znajomością języka polskiego.

Niezrozumiałe jest, że ustawa umożliwia zatrudnienie osoby nieposiadającej obywatelstwa polskiego na stanowisku pomocy nauczyciela, jedynie pod warunkiem znajomości języka polskiego, a jednocześnie pozwala na przyznanie prawa wykonywania zawodu lekarza i udzielanie świadczeń zdrowotnych polskim pacjentom, osobie, która języka polskiego w ogóle nie zna. Przyjęte w ustawie rozwiązanie jest tym bardziej niezrozumiałe, że nie uwzględnia stanowiska rządu, które zostało wyrażone w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. W projekcie tym rząd planuje wprowadzenie jako przesłanki uzyskania warunkowego prawa wykonywania zawodu lekarza oraz warunkowego prawa wykonywania zawodu lekarza dentysty znajomości języka polskiego 

– podkreśla samorząd. 

NIL jest zdania, że w obecnej sytuacji konieczne jest wprowadzenie nowych uregulowań, ale muszą się one wiązać z zapewnieniem poziomu bezpieczeństwa udzielania świadczeń zdrowotnych polskim pacjentom.

– Przyjęte w ustawie rozwiązania pomijające wśród warunków niezbędnych do uzyskania na terytorium Polski prawa wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty, umożliwiającego leczenie polskich pacjentów, konieczność znajomości języka polskiego są rozwiązaniami niebezpiecznymi dla lekarzy, którzy bez znajomości języka polskiego będą chcieli leczyć polskich pacjentów, niebezpiecznymi dla pacjentów, ale również dla podmiotów leczniczych, które zatrudnią tych lekarzy

– zaznacza NIL.

I podkreśla, że uchodźcy z Ukrainy powinni mieć zapewnioną pomoc medyczną, którą będą świadczyć ukraińscy medycy, nawet ci, którzy nie znają języka polskiego. W dalszej kolejności, medycy z Ukrainy powinni mieć zapewnioną możliwość uzupełnienia kompetencji językowych do poziomu, w którym sprawowana przez nich opieka nad pacjentem polskojęzycznym będzie bezpieczna. 

Równy dostęp do świadczeń dla wszystkich 

Narodowy Fundusz Zdrowia wspólnie z Rzecznikiem Praw Pacjenta przypominają o prawie do równego dostępu do świadczeń medycznych dla obywateli polskich i ukraińskich.

Narodowość lub obywatelstwo nie mogą być przesłankami do przyjmowania pacjentów poza kolejnością. Po drugie, każdy pacjent ma prawo, aby o kolejności jego dostępu do świadczeń medycznych w placówkach medycznych decydowały kryteria medyczne, stan zdrowia oraz miejsce na liście oczekujących (dotyczy np. poradni specjalistycznych, zabiegów planowych), zaś w sytuacji ratowania życia zawsze decyduje stan zdrowia pacjenta

 – zaznacza NFZ.

Fundusz podkreśla, że niedopuszczalne jest, by pomimo braku wskazań medycznych lub bez zachowania kolejności na liście oczekujących, przyjmować obywateli Ukrainy przed polskimi pacjentami. 

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).