Wyszukaj w publikacjach
Praca dla lekarzy z Ukrainy w Polsce – czy będzie możliwa bez znajomości języka?

Z danych NIL wynika, że do 2 marca 2022 r. do okręgowych izb lekarskich wpłynęły 853 wnioski od lekarzy spoza Unii Europejskiej, którzy chcieliby podjąć pracę w naszym kraju, z czego 618 rozpatrzono pozytywnie. Pozostałe są procedowane, co oznacza, że nasz system ochrony zdrowia zasilą kolejni medycy z Ukrainy. Czy bez znajomości języka polskiego odnajdą się w naszym systemie?
Zgodnie z nową specustawą o legalizacji pobytu w Polsce obywateli z Ukrainy, od lekarza – uchodźcy z Ukrainy nie jest wymagane oświadczenie o znajomości języka polskiego. Ten zapis budzi kontrowersje. Lekarze są zdania, że bez znajomości języka medyk z Ukrainy będzie mieć trudności nie tylko podczas komunikacji z pacjentem czy ze współpracownikami, ale też z poruszaniem się w naszym systemie ochrony zdrowia, co utrudni mu m.in. prowadzenie dokumentacji medycznej, wystawianie e-recept czy e-skierowań. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Sygnałach powiedział, że przygotowana specustawa zawiera rozwiązania, które ułatwią podejmowanie pracy ukraińskiemu personelowi medycznemu w polskim systemie ochrony zdrowia.
– Wszystkie osoby z wykształceniem medycznym będą mogły taką pracę podjąć. To decyzja ministra zdrowia
– mówił wiceminister.
Zdaniem prof. Andrzeja Matyi, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, lekarze z Ukrainy, którzy będą pracować w Polsce powinni znać język polski, bo to gwarantuje bezpieczeństwo zarówno im jak i pacjentom.
– Obecna sytuacja w Ukrainie i Polsce może uzasadniać wprowadzenie nowego rodzaju prawa wykonywania zawodu lekarza – przyznawanego osobom nieznającym języka polskiego, które dawałoby możliwość udzielania świadczeń opieki zdrowotnej nad pacjentami – uchodźcami z Ukrainy. Należy jednak zwrócić uwagę, że osoby, które mogą otrzymać prawo wykonywania zawodu lekarza pozwalające na leczenie polskich pacjentów, powinny cechować się niezbędną do tego znajomością języka polskiego. Ułatwiając dostęp do pracy lekarzom-uchodźcom z Ukrainy nie możemy zapominać o potrzebie zapewnienia bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa komunikacyjnego, polskich pacjentów
– mówi prof. Andrzej Matyja.
Kursy językowe dla polskich i ukraińskich lekarzy
Zdaniem prezesa NRL, medyków z Ukrainy, którzy będą chcieli uzyskać pełne uprawnienia zawodowe w Polsce i je wykonywać, należy wesprzeć w tych staraniach np. finansując kursy nauki języka polskiego, nostryfikację dyplomów itp.
– Pomagając medykom z Ukrainy musimy pamiętać, że zakres studiów w krajach spoza UE jest diametralnie różny - dyplom specjalisty, który można na wschodzie uzyskać w 1,5-2 lata, w Polsce trzeba poświęcić 5-6 lat
– dodaje prof. Matyja.
Jak podkreśla środowisko medyczne, konieczne jest wypracowanie rozwiązań, które pozwolą włączyć ukraińskich lekarzy do systemu i opieki nad pacjentami z Ukrainy, choćby w ograniczonym zakresie.
– Nie ma mowy o leczeniu polskich pacjentów bez znajomości języka polskiego. W dalszej perspektywie język polski jest niezbędny, a jego znajomość jest warunkiem uzyskania nostryfikacji dyplomu – mówi Przemysław Ciupka, rzecznik prasowy Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.
Niektóre izby lekarskie już wychodzą naprzeciw oczekiwaniom i organizują w swoim regionie kursy językowe.
W przyszłym tygodniu Wielkopolska Izba Lekarska organizuje kurs języka polskiego na poziomie podstawowym dla lekarzy z Ukrainy oraz ich bliskich.
– Przygotowujemy też kursy na poziomie zaawansowanym dla lekarzy przygotowujących się do nostryfikacji dyplomu i wystąpienia o przyznanie prawa wykonywania zawodu
– mówi Przemysław Ciupka.
Wielkopolska Izba Lekarska lekarzom przybywającym z Ukrainy pomaga także w uzyskaniu uprawnień do legalnej pracy w zawodzie lekarza i lekarza dentysty m.in. poprzez wsparcie w nostryfikacji dyplomu, a wcześniej w zakresie uzyskania uprawnień w trybie uproszczonym.
– Zbieramy również oferty pracy m.in. w charakterze asystenta stomatologicznego oraz asystenta lekarza, by jeszcze przed uzyskaniem uprawnień mogli oni podjąć pracę w zawodach okołomedycznych
– mówi rzecznik prasowy WIL.
Intensywne kursy językowe dla ukraińskich medyków organizuje też Ośrodek Doskonalenia Zawodowego Naczelnej Izby Lekarskiej.
– Nie czekając na decyzje organów publicznych odnośnie pomocy lekarzom i lekarzom dentystom z Ukrainy i ich rodzinom, uruchamiamy kursy z języka polskiego w dwóch grupach: podstawy języka polskiego oraz kursy języka medycznego do nostryfikacji dyplomu. Przewidujemy, że kurs z zakresu podstaw języka polskiego będzie również możliwy dla najbliższych członków rodzin lekarzy i lekarzy dentystów z Ukrainy. Chcemy, by lekarze i lekarze dentyści z Ukrainy, jeśli zdecydują się na pracę w Polsce, mogli wykonywać ją na równoprawnych z polskimi lekarzami zasadach po spełnieniu określonych prawem kryteriów
– informuje Naczelna Izba Lekarska.
Zapisy na kursy będą prowadzone przez ODZ NIL wspólnie z okręgowymi izbami lekarskimi. Także dla polskich lekarzy, którzy chcieliby nauczyć się języka ukraińskiego Ośrodek Doskonalenia Zawodowego NIL zorganizuje tego typu kursy. Medycy zainteresowani nauką tego języka powinni zgłosić swój udział wysyłając maila na adres: odz@hipokrates.org.
Jak zatrudnić medyka z Ukrainy?
Ministerstwo Zdrowia wydało komunikat dotyczący zasad zatrudnienia ukraińskiego personelu medycznego w naszym kraju. Chodzi o lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarki oraz ratowników medycznych.
Parę dni temu Adam Niedzielski przypomniał, że w Polsce funkcjonują już uproszczone zasady dotyczące udzielania prawa wykonywania zawodu dla lekarzy spoza UE, które wydano ze względu na sytuację pandemiczną, pozwalające na uzyskanie uprawnień, bez konieczności nostryfikowania dyplomu.
– Z tego specjalnego trybu uzyskania uprawnień przez rok skorzystało 1100 lekarzy, z czego 600 pochodzi z Ukrainy. W tej chwili mamy specjalny tryb, który można wykorzystywać. Niezależnie od tego trybu, zdecydowaliśmy się na jeszcze jeden krok. W przypadku lekarzy i specjalistów medycznych, którzy z powodu wojny opuścili Ukrainę i będą chcieli pracować w Polsce, będzie to przepis, który będzie pozwalał nie ograniczać się tylko do szpitali czy podmiotów, które walczą z COVID-19, ale będzie można wykonywać pracę na terenie całego kraju – mówił Niedzielski.