Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
24.03.2022 o 10:25
·

Tempo zakażeń spada, koniec z obostrzeniami

100%

Koniec obowiązku noszenia maseczek oraz zniesienie izolacji domowej i kwarantanny – dziś zanotowano 8994 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. W związku ze zmniejszającą się liczbą zachorowań oraz łagodniejszym przebiegiem COVID-19, wszystkie restrykcje zostały zniesione. Jak zapowiedzieli rządzący, prognozy na najbliższy czas są optymistyczne. 

Cały czas mamy epidemię koronawirusa. Dzisiejsze przypadki to blisko 26 proc. mniej zakażeń niż tydzień temu. Tempo spadku w ostatnich tygodniach nieco zmalało, ale od 4 dni jest przyśpieszenie spadków zachorowań i jest ono większe niż 20 proc. Wczoraj średnia liczba spadła poniżej 10 tys. Bardzo uważnie obserwowaliśmy, co się dzieje z nowymi przypadkami w ostatnim tygodniu, jaki jest efekt powrotu dzieci do szkół i dużego napływu uchodźców. Z naszej perspektywy oba zjawiska nie przyczyniły się do przełamania tendencji spadkowej

– przekazał podczas konferencji poświęconej sytuacji epidemicznej Adam Niedzielski, minister zdrowia. 

Jak zaznaczył szef resortu zdrowia, przyspieszenie spadków widać też na poziomie zleceń na testy.

Niemniej jednak najważniejszym elementem naszych obserwacji jest sytuacja w szpitalach. Mimo większej liczby zakażeń w 5 fali, która osiągała na przełomie stycznia i lutego wartości zbliżone do 60 tys., liczba hospitalizacji utrzymywała się poniżej poziomu 20 tys. Widać wyraźnie, że z punktu widzenia dolegliwości, wariant Omikron okazał się mniej dolegliwy niż wariant Delta. Prowadzone przez PZH-PIB badania na reprezentatywnych grupach pacjentów, które mają weryfikować obecność przeciwciał, pokazują, że w 95 proc. jesteśmy odporni. Te wskaźniki upoważniają nas do podejmowania nowych decyzji. I choć w Europie widać zwiększenie liczby zakażeń w ostatnim czasie, to nie skutkują one większą liczbą hospitalizacji

 – mówił szef Ministerstwa Zdrowia. 

Co dalej z restrykcjami? 

Polska znosi obostrzenia.

Wielka Brytania i Niemcy w ostatnim czasie także podjęły decyzję o znoszeniu wszystkich obostrzeń

   –podkreślił minister zdrowia.

Od 28 marca nie będzie już obowiązkowe noszenie maseczek. W dalszym ciągu trzeba będzie je zakładać w podmiotach leczniczych. Taki obowiązek będą mieli zarówno pracownicy jak i pacjenci. 

– Niemniej jednak zwracam się do wszystkich: jeśli jesteśmy w dużych skupiskach, rekomenduję, by nadal używać maseczek

– dodał minister zdrowia. 

Druga decyzja, którą podjęto dotyczy zniesienia izolacji domowej i kwarantanny dla współdomowników oraz kwarantanny granicznej.

Pacjenci, którzy będą identyfikowani jako zakażeni będą na zwykłych zasadach otrzymywali zwolnienia lekarskie i będą musieli sami izolować się w domu, ale izolacjami nie będzie już zarządzał sanepid. Oczywiście, jeżeli będą pojawiały się ogniska, sanepid ma uprawnienie, by nakładać kwarantannę i izolację, ale te narzędzia będą ograniczone do szczególnych przypadków

 – mówił Adam Niedzielski. 

Od 1 kwietnia ma się też zmienić polityka testowania w kierunku Covid-19. Bezpłatne testy będą dostępne tylko na zlecenie lekarskie, a po pozytywnym wyniku testu lekarz będzie decydował o izolacji pacjenta.

Dominuje podwariant BA.2 

Jak podkreślił Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy, w Polsce od 2 lat pracuje Zespół ds. monitorowania i prognozowania przebiegu epidemii COVID-19, według którego w najbliższym czasie nie powinniśmy się spodziewać istotnego zwiększenia liczby zakażeń.

–  Uwzględniając wszystkie zmienne, takie jak powrót dzieci do szkół, zwiększenie mobilności, ale także napływ uchodźców wojennych, u których poziom uodpornienia sięga nawet 80 proc. nie powinno to powodować zdecydowanie większej liczby zakażeń – mówił Grzegorz Juszczyk.

Dodał też, że zakażenia, które obecnie notuje się w krajach zachodnich dotyczą przede wszystkim podwariantu wirusa Omicron - BA.2.

 Monitoring zmienności genetycznej wykazuje, że w Polsce mamy dominację tego właśnie subwariantu. Stanowi on aż 70 proc. wszystkich zakażeń

– dodał. 

Jak przekazał dyrektor NIZP-PZH PIB, poziom przeciwciał spada po czterech-sześciu miesiącach po zaszczepieniu i w dyskusjach międzynarodowych rozważany jest wątek podania drugiej dawki przypominającej szczepienia, ale w wybranych grupach wiekowych lub u osób z chorobami przewlekłymi.

Ze względu na naturalny mechanizm ewolucji wirusa, kolejne warianty są coraz bardziej zakaźne, ale nie wywołują silnej reakcji układu odpornościowego i nie powodują ciężkiego przebiegu, tak jak poprzednie

 – mówił. 

Pandemia się nie kończy, ale prognozy są optymistyczne

Jak zaznaczył Krzysztof Saczka, zastępca szefa Głównego Inspektoratu Sanitarnego, pandemia się nie kończy.

Cały czas prowadzimy działania. Będziemy prowadzili wywiady epidemiologiczne i identyfikowali zagrożenia. W momencie stwierdzenia zagrożenia rozprzestrzeniania się wirusa będziemy wprowadzali narzędzie w postaci kwarantanny. Sytuacja epidemiologiczna w każdej chwili może się zmienić, dlatego cały czas będziemy ją monitorować

– mówił Saczka.

Zaznaczył też, że obecnie w szkołach są notowane incydentalne przypadki zachorowań. 

Zdaniem ekspertów, w okresie wiosennym i letnim nie powinno być znacznego wzrostu zakażeń, który spowodowałby obciążenie systemu ochrony zdrowia. 

– Zarówno sytuacja międzynarodowa, jak prognozy są pozytywne. Przewidujemy, że do końca kwietnia będziemy mieli redukcję zarówno zakażeń jak i hospitalizacji

 – mówił Adam Niedzielski.

Minister przyznał, że "największy znak zapytania dotyczy okresu jesiennego". – To okres zwiększonego ryzyka – dodał. 

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).