Nowoczesne materiały w koszyku świadczeń, ale bez środków na ich finansowanie

Naczelna Izba Lekarska po raz kolejny zwraca uwagę na stan finansowania stomatologii publicznej w Polsce. Ostrzega, że planowane przez Ministerstwo Zdrowia zmiany w koszyku świadczeń stomatologicznych, bez zwiększenia ich wyceny, obciążą lekarzy i ograniczą dostęp pacjentów do nowoczesnego leczenia.

Projekt rozporządzenia resortu zdrowia zakłada wprowadzenie do katalogu świadczeń gwarantowanych nowoczesnych materiałów światłoutwardzalnych. Choć krok ten ma poprawić jakość leczenia, to, jak podkreśla samorząd lekarski, nie idzie za nim odpowiednie finansowanie. W praktyce oznacza to, że koszt stosowania lepszych materiałów zostanie przerzucony na lekarzy dentystów. Zdaniem Prezydium NRL, nowoczesne wypełnienia kompozytowe wymagają zaawansowanego sprzętu, dodatkowych materiałów i doświadczenia klinicznego, co znacząco zwiększa koszt leczenia. Tymczasem obecne taryfy Narodowego Funduszu Zdrowia nie uwzględniają tych nakładów.

Środowisko medyczne ostrzega, że takie działania mogą ograniczyć dostęp pacjentów do nowoczesnych metod leczenia i pogłębić nierówności w dostępie do opieki stomatologicznej.

Nie da się ratować publicznej stomatologii pustymi deklaracjami. Państwo nakłada na lekarzy obowiązek leczenia na najwyższym poziomie, ale nie daje do tego narzędzi. To nie jest reforma - to próba przykrycia problemu kosztem lekarzy i pacjentów. Bez realnego finansowania będziemy świadkami dalszego rozpadu systemu i dramatów ludzi, którzy nie będą mogli pozwolić sobie na leczenie. To już się dzieje

- mówi Paweł Barucha, wiceprezes NRL ds. stomatologii.

W swoim stanowisku NRL przypomina również o konieczności doprecyzowania przepisów dotyczących stosowania znieczulenia ogólnego oraz zasad wykonywania rentgenodiagnostyki w stomatologii.