Wyszukaj w publikacjach

04.07.2024 o 14:55
·

Kolejne zatrzymania w sprawie nieprawidłowości na uczelniach wyższych

100%

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali kolejnych pracowników niepublicznych uczelni wyższych. Chodzi m.in. o wręczanie korzyści majątkowych członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

Jak podaje CBA, funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie prowadzą wielowątkowe śledztwo w sprawie m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej na jednej z niepublicznych szkół wyższych w Warszawie oraz przestępstw o charakterze korupcyjnym. Wśród zatrzymanych są rektorzy, prorektorzy, wykładowcy czy pracownicy m.in. Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi, Akademii Górnośląskiej w Katowicach, Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa Publicznego i Indywidualnego Apeiron w Krakowie, Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu, Akademii Jagiellońskiej w Toruniu, a także Akademii Polonijnej w Częstochowie, Wyższej Szkoły Humanistycznej TWP w Szczecinie, Wyższej Szkoły Kadr Menadżerskich w Koninie.

Z ustaleń śledztwa wynika, że zatrzymani wielokrotnie wręczali korzyści majątkowe członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Udzielone korzyści majątkowe miały wpływ na decyzje, działania i zaniechania oraz opinie i stanowiska wobec uczelni wyższych. W ramach prowadzonego postępowania ustalono, że wartość wręczonych korzyści majątkowych wynosi łącznie nie mniej niż 630 tys. złotych. W sprawie przewijają się wątki związane z kontrolami i wnioskami rozpatrywanymi przez Polską Komisję Akredytacyjną wobec uczelni wyższych 

– podaje CBA. 

Jak informuje CBA, do tej pory postawiono 99 zarzutów. Zarzuty usłyszało 19 osób, w tym rektorzy kilkunastu niepublicznych uczelni wyższych oraz dyrektor Polskiej Komisji Akredytacyjnej w Warszawie. 

MSWiA: Teraz spoiwem zatrzymań jest Polska Komisja Akredytacyjna

Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych poinformował podczas konferencji prasowej 26 czerwca, że „afera, która się rozpoczęła od Collegium Humanum, zatacza coraz szersze kręgi".

Do tej pory zatrzymano 19 osób, którym przedstawiono 99 korupcyjnych zarzutów. Tak jak się zaczęło na początek od Collegium Humanum, tak teraz tym spoiwem zatrzymań jest Polska Komisja Akredytacyjna, która wydaje pozwolenia dla uczelni, jeśli chcą tworzyć nowe kierunki i kontroluje te uczelnie. Klucz jest ten sam, czyli wręczanie korzyści majątkowych za przychylność przy otwieraniu nowych kierunków. Dziwne jest, że rektorzy i prorektorzy, często ze sporym dorobkiem naukowym, weszli w mechanizm korupcyjny. Kupowano przychylność PKA, to były przede wszystkim pieniądze. Chodzi o duże łapówki, kwota przekracza już 630 tys. zł 

– mówił.

Dobrzyński zaznaczył, że „jeśli osoby, rektorzy, wykładowcy, pracownicy uczelni wręczali korzyści majątkowe przedstawicielom Polskiej Komisji Akredytacyjnej, jeśli się zgłoszą do CBA czy prokuratury, mogą skorzystać z klauzuli niekaralności”. 

PKA do wymiany?

W sprawie zabrał głos także Dariusz Wieczorek, minister nauki.

Polska Komisja Akredytacyjna musi być poza podejrzeniami. Trzeba wypalić gorącym żelazem to, co działo się do tej pory w PKA. W stosunku do osób, które będą tylko podejrzane o tego typu proceder, natychmiast będziemy podejmowali działania, bo takie osoby nie mogą funkcjonować w PKA 

– mówił.

Wieczorek podkreślił, że nie wyklucza pełnej wymiany członków PKA, jeśli się okaże, że przypadków podejrzeń o korupcję będzie więcej. 

Dr hab. inż. Janusz Uriasz, przewodniczący PKA w oświadczeniu napisał, że „w związku z tymczasowym aresztowaniem osoby pełniącej funkcję publiczną w biurze PKA, komisja prowadzi intensywną współpracę z prokuraturą celem dogłębnego i kompleksowego wyjaśnienia sprawy”. 

Źródła

  1. Centralne Biuro Antykorupcyjne
  2. MSWiA

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).