"Hejt" na personel medyczny w mediach społecznościowych

W ostatnich dniach w lekarskim świecie dużo się wydarzyło. Zmarł pierwszy lekarz zarażony koronawirusem, którego zabiła nie choroba, a hejt. Dowiedzieliśmy się o kilku lekarzach, którzy zlekceważyli kwarantannę, a chwilę temu otrzymaliśmy wiadomość dotyczącą Zakładu Anatomii, który niezaliczone testy podsumowywał hasłem "Jesteś debilem". Co łączy te sprawy? Oprócz tego, że nigdy nie powinny się wydarzyć wspólnym mianownikiem jest fala hejtu, którą powinniśmy powstrzymać.

prof. Wojciech Rokita

Nie mieliśmy okazji poznać profesora Rokity osobiście. Świat lekarski wspomina go jednak wyjątkowo ciepło. Po śmierci profesora media opublikowały szereg treści mówiących o jego dokonaniach i przebiegu kariery. Lekarze z całego kraju w mediach społecznościowych podawali dalej informacje dotyczące śmierci pierwszego pracownika ochrony zdrowia zarażonego koronawirusem, który zmarł jak się później okazało w wyniku samobójstwa. Zdaniem relacji bliskich profesorowi osób, zabił go hejt, który wylał się na niego w internecie.

Udostępniona między innymi przez nas informacja:

Relacja dotycząca przebiegu całej sytuacji opublikowana przez przyjaciela rodziny Profesora.

Historia, ma tragiczny finał. Chcielibyśmy, aby lekarski świat wyciągnął z niej wnioski.

Lekarze niestosujący się do kwarantanny.

Naszym zdaniem, tak jak i na pewno waszym, jest to realny problem, o którym już od kilku dni trąbią ogólnopolskie media. Z pewnością w okresie zagrożenia epidemiologicznego jeszcze nie raz usłyszymy o lekarzu, który nie zastosował się do jakichś reguł. Z uwagi na sytuację w kraju, społeczeństwo patrzy nam na ręce szczególnie uważnie. Niestety, informację o jednym z takich przypadków udostępniliśmy także my, tworząc tym samym możliwość wylania na tę osobę fali hejtu, która w przypadku profesora Wojciecha Rokity doprowadziła do samobójstwa. Mimo, że nie mieliśmy złych intencji, dyskusja w komentarzach wymknęła się spod kontroli.

20 tysi kary na służbę zdrowia w walce z epidemią.

Maksymalna kara to tylko 5 tyś, ale 20 batów mogło by być dodatkowo.

Wiem, wiem ale myślę że kara finansowa bardziej bolesna. Batem to po kilku dniach zapomni.

Sądzę, że zachowała się jak głupia pi*** ....może to mocne słowa, ale prawdziwe

Komentujący stanęli także w obronie lekarki, której dotyczył post:

Może szef kazał łatać braki kadrowe?

Nie będę oceniać bo nie znam sytuacji. Równie dobrze mogła próbować łatać ten chory system. Każdy z nas sobie wyobraża sytuację idealną - kwarantanna to do domu, a szpital idealnie zaopatrzony w materiały ochrony osobistej, pielęgniarki w pełnej obsadzie, lista dyżurowa zamknięta ;) Problem tego wszystkiego zamyka się na tym, ze system ochrony powinien nas chronić, nas i pacjenta. Zazwyczaj zostajemy sami, odpowiedzialni za siebie, za pacjenta, za braki kadrowe, systemowe. Nie dziwi mnie dokonanie złej decyzji przy takim obciążeniu.

Post został przez nas usunięty, a cała sytuacja zmusiła nas do refleksji, do której zachęcamy także was. Co ważne nie chodzi nam tylko o komentarz pod informacjami odnoszącymi się do innych lekarzach, ale także do każdego innego człowieka. Warto pamiętać, że zawsze możemy się znaleźć po drugiej stronie. Hejt może doprowadzić do tragedii, której jako środowisko niedawno doświadczyliśmy.

Jesteś debilem

Powyższy tekst, był już praktycznie napisany kiedy zobaczyliśmy ten komunikat:

Jak się okazało, taką wiadomość otrzymali studenci pierwszego roku medycyny, którzy nie zaliczyli testu po e-learningowych zajęciach z anatomii. Na ten moment nie wiadomo czy na ten pomysł wpadł prowadzący zajęcia. Trwa postępowanie w tej sprawie, które ma wyjaśnić ten "błąd w systemie".

Mamy nadzieję, że nikt kto otrzymał taki komunikat nie wziął tego do siebie.

W końcu wszyscy zgodzimy się, że jedno niezaliczone kolokwium nie przekłada się w żaden sposób na to jakimi jesteście ludźmi i jakimi będziecie lekarzami.