Wyszukaj w publikacjach
Główny Inspektorat Sanitarny zakończył ogólnopolską kontrolę dotyczącą realizacji obowiązkowych szczepień dzieci. Akcja objęła blisko 10 tysięcy poradni i przychodni, w których sprawdzono około 7,5 miliona kart szczepień. Są już pierwsze wnioski.
Na początku kwietnia ruszyły kontrole kart szczepień w całej Polsce. Celem kontroli było sprawdzenie, ile osób jest zaszczepionych przeciwko chorobom objętym obowiązkowym kalendarzem szczepień.
Kontrola nie była nakierowana na ujawnianie konkretnych nieprawidłowości, lecz miała na celu zweryfikowanie poziomu zaszczepienia społeczeństwa przeciwko chorobom zakaźnym. Nie zmienia niczego w obowiązującym obecnie systemie zgłaszania przez lekarzy odmów szczepień i następujących po takim zgłoszeniu działań Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz wojewodów
– mówi Marek Waszczewski, rzecznik prasowy, Główny Inspektorat Sanitarny.
Co ustalili inspektorzy?
Wstępne wnioski przekazał Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny podczas wrześniowej konferencji senackiej Komisji Zdrowia "Vaccine Forum 2025". Jego zdaniem, obawy o spadek zaufania Polaków do szczepień nie znajdują potwierdzenia w danych.
Ogólny pogląd jest taki, że Polacy nie ufają szczepieniom i są antyszczepionkowcami. To jest nieprawdziwa informacja. Ponad 93 proc. dzieci w pierwszym roku życia otrzymało obowiązkowe szczepienia, a w przypadku najnowszej szczepionki – przeciwko rotawirusom – odsetek wyniósł aż 92 proc. Większość rodziców nie odmawia szczepień. Opóźnienia wynikają najczęściej z obaw lub zwykłego zapomnienia. Wiele osób nadrabia szczepienia jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności. W trakcie kontroli wielu rodziców decydowało się nadrobić zaległości w szczepieniach swoich dzieci
– mówił Grzesiowski.
Dane GIS wskazują, że największy problem nie dotyczy dzieci, lecz osób dorosłych. Najniższy poziom wyszczepienia zaobserwowano w grupie wiekowej 20–59 lat. Szczegółowe wyniki kontroli GIS poznamy niebawem.
