Wyszukaj w publikacjach
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy zaoferuje nowe warunki pracy dla lekarza medycyny ratunkowej. Poprzedni kontrakt opiewający na kwotę ok. 54 tys. zł nie przyciągnął chętnych do pracy. Nie zgłosił się żaden specjalista.
Ogłoszenie o poszukiwaniu lekarza szpital wywiesił dwa miesiące temu, ale nadal pozostaje ono bez odpowiedzi. Szpital chce zatrudnić na oddziale ratunkowym lekarza medycy ratunkowej na minimum 240 godzin w miesiącu, czyli na półtora etatu. Ustalona stawka wynosiła 225 zł za godzinę, co w przeliczeniu dawało zarobki na poziomie 54 tys. zł. Proponowana kwota była szeroko komentowana w mediach. Niektórzy uważali, że jest ona za wysoka, z kolei dla innych wcale nie była tak atrakcyjna.
– Wynagrodzenie na tym poziomie jest bardzo ważne, by lekarze byli zainteresowani pozostaniem w kraju. Na jeszcze większe zarobki mogą liczyć specjaliści tej dziedziny pracujący np. w Warszawie – dodaje Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
Szpital wymagał także, by lekarz prowadził własną działalność gospodarczą, co oznacza, że samodzielnie musiałby odprowadzić ZUS, podatki, ubezpieczenie.
– Niestety nikt się nie zgłosił na to stanowisko. Odebraliśmy kilka telefonów z pytaniami, ale nie wpłynęła żadna oferta, ani od specjalisty ani nawet od rezydenta kończącego specjalizację. Lekarze nie są zainteresowani takimi warunkami. Nie są gotowi, by świadczyć pracę w wymaganej przez nas liczbie godzin, bo większość z nich ma zobowiązania wynikające z innych zawartych umów. Ponadto w Polsce brakuje lekarzy tej specjalizacji. Z naszych informacji wynika, że w regionie jest ich zbyt mało w stosunku do obecnych potrzeb. Wkrótce wejdzie obowiązek zatrudniania przez szpitale na SOR-ach lekarza medycyny ratunkowej, który będzie przez 24 godziny na dobę dyżurował więc sytuacja jest poważna – dodaje Tomasz Kozieł.
Na Dolnym Śląsku tego typu uprawnienia ma 70 medyków, ale nie wszyscy pracują w swoim zawodzie, 45 osób jest w trakcie specjalizacji, a w sumie w Polsce mamy zaledwie 500 lekarzy medycyny ratunkowej. Legnicki szpital zatrudnia tylko jednego lekarza medycyny ratunkowej.
W legnickim szpitalu trwają rozmowy nad modyfikacją oferty pracy dla lekarza medycyny ratunkowej.
– Planujemy zmniejszyć liczbę obowiązkowych godzin w skali miesiąca. Jeśli znajdziemy medyka, który podejmie się pracy u nas w wymiarze 240 godzin miesięcznie, to wystarczy nam jedna dodatkowa osoba. Jeśli podejmie on pracę w mniejszym wymiarze godzin, będziemy poszukiwać 2 specjalistów – mówi rzecznik szpitala.
Oprócz lekarza medycyny ratunkowej, szpital szuka także innych specjalistów i lekarzy rezydentów.
