Konferencja ministra zdrowia w cieniu protestu medyków. Obietnice są, ale czy realne? I jakie?

O blisko 1,2 mld zł zwiększamy wycenę świadczeń medycznych – poinformował dziś minister zdrowia Adam Niedzielski. Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na podwyżki. Minister zdrowia wyraził nadzieję, że te rozwiązania „spowodują, że poziom emocji społecznych opadnie”. 

Dziś podczas konferencji prasowej w Karpaczu, minister zdrowia Adam Niedzielski oraz p.o. prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak przekazali, że podnoszą wyceny świadczeń medycznych. Jak podkreślił minister zdrowia, resort stara się "stopniowo rozmawiać i rozwiązywać problemy, które są artykułowane przez poszczególne środowiska" medyków.

Mamy w tej chwili gorący okres dyskusji, negocjacji z różnymi środowiskami. Dziś rozmawiałem z farmaceutami, którzy wycofali się z protestu medyków 11 września i nie biorą w nim udziału. Stopniowo staramy się rozmawiać i rozwiązywać problemy poszczególnych środowisk - mówił minister zdrowia. 

Przypomniał, że we wtorek przedstawiono rozwiązanie dotyczące podwyższenia świadczeń dla ratownictwa medycznego, skonsultowane z pracodawcami jak i ratownikami medycznymi.

To kolejny nasz krok, który spowodował, że dziś jedynie 4 proc. obsad karetek jest niedostępnych, czyli wracamy do normalnego, rotacyjnego systemu funkcjonowania sytemu ratownictwa medycznego – mówił szef resortu zdrowia. 

Przekazał także, że wczoraj odbyły się rozmowy z dyrektorami szpitalami. Dziś przekazano rozwiązanie dla szpitalnictwa, które zdaniem Filipa Nowaka, p.o. prezesa NFZ, było opracowywane przez wiele miesięcy.

– Podczas dialogu ze środowiskiem szpitali słyszeliśmy, że dyrektorom brakuje dodatkowych środków na przeprowadzenie wewnętrznych regulacji wynagrodzeniowych, które oznaczają, że jeżeli mamy podwyższenie tych najniżej zarabiających, to dochodzi do pewnego spłaszczenia zarobków. Było przedstawione oczekiwanie, że konieczne są dodatkowe środki które mogłyby pomóc w przynajmniej częściowym uregulowaniu tego problemu. Bardzo się cieszę, że dziś mogę zakomunikować, że wypracowaliśmy rozwiązanie, które będzie realnym wzmocnieniem i będzie dotyczyło możliwości uregulowania wynagrodzeń – mówił Adam Niedzielski.

Jak poinformował minister zdrowia, planuje on przeznaczyć 1 mld 200 mln zł na zwiększenie wycen.

Oznacza to, że o 7 punktów procentowych zwiększymy wyceny w szpitalnictwie w tej części ryczałtowej. Zmiana będzie oznaczała przetransferowanie do szpitali, przede wszystkim powiatowych, blisko 700 mln zł w perspektywie półrocza, które będą mogły być wykorzystane na uregulowanie, zwiększenie wynagrodzeń tych zawodów, które nie były beneficjentami rozwiązań wynikających z nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia – mówił Niedzielski.

Pieniądze dla AOS

Zaplanowano również, że 400 mln zł trafi na wyceny dla specjalistów.

To jest częściowo związane z tym, że widzimy m.in. poprzez realizację programu 40+, że to najwyższy czas, by wracać do leczenia, do konsultowania się ze specjalistami. Chcemy uatrakcyjnić stawki, które pozwolą lekarzom specjalistom funkcjonować w ramach rynku publicznego i leczyć pacjentów. Oprócz wprowadzonej od 1 lipca nielimitowości, będziemy zmieniali dosyć zasadniczo wyceny świadczeń w AOS-ie – powiedział Niedzielski.

Dodał, że „ma nadzieję, że zaproponowane rozwiązania, które są odpowiedzią na postulaty środowiska, spowodują, że poziom emocji społecznych opadnie i będziemy mogli zajmować się odbudową zdrowia Polaków i przygotowaniem się do czwartej fali”. 

Jak podkreślił minister, „dziś zanotowano ponad 500 przypadków zakażeń i należy przypuszczać, że poziom 1000 zakażeń dziennie będzie w ciągu najbliższych 2 tygodni”.  

Jak zaznaczył Filip Nowak, „niezbędne jest, by dać pracodawcom możliwość wpływania na politykę wynagrodzeń w placówkach”.

To jest niebagatelna kwota 1 mld 200 mln zł, która będzie przekazana przy zachowaniu obecnej sprzedaży usług, czyli przy aktualnym poziomie realizacji świadczeń te pieniądze trafią na konto (placówek). Ta wycena będzie kontynuowana w następnych latach - powiedział Nowak.

Na jakie pieniądze mogą liczyć szpitale? Jako przykład wskazał szpital w Świdnicy, który od 1 lipca uzyska środki w wysokości 2 mln zł, a mniejszy szpital w Oławie za drugie półrocze otrzyma 700 tys. zł.