Wyszukaj w publikacjach

W miniony weekend odbyła się długo oczekiwana I edycja Konferencji Polki w medycynie. Wydarzenie można śmiało nazwać olbrzymim sukcesem, ponieważ udział w nim wzięło blisko 300 uczestniczek, w wersji “na żywo” i “online”.
Konferencja odbyła się we współpracy inicjatywy Polki w medycynie oraz Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. To wspaniałe, że samorząd wspiera rozwój zawodowy kobiet- nie tylko lekarek- w wydarzeniu udział mogły wziąć udział przedstawicielki wszystkich zawodów medycznych - pielęgniarki, położne, farmaceutki, ratowniczki medyczne, psycholożki, dietetyczki, a także studentki medycyny.
Chciałyśmy, aby wydarzenie było jak najbardziej inkluzywne dla reprezentantek różnych specjalności, bo zależało nam na dialogu pomiędzy zawodami medycznymi. Było to olbrzymie wyzwanie, ale udało się, uczestniczki to doceniły, i pozwoliło nam to zbudować nowe pole do dialogu i wzajemnego wsparcia. - mówi inicjatorka wydarzenia lek. Małgorzata Osmola
Pierwsza sesja Polki w medycynie skupiała się na różnych ścieżkach kariery, zaczęliśmy od wspierania kobiet w medycynie, przez kierowanie kliniką, wyzwania w specjalizacjach zabiegowych, medycynę i biznes oraz szkolenie zagranicą.
Prof. Beata Tarnacka w swoim wystąpieniu starała się odpowiedzieć na pytanie: “Czy kobiety są od brudnej roboty?” mówiąc o pracy w męskim świecie, budowaniu zespołu w nowo powstałej klinice rehabilitacji.
Anna Kotlińska, położna, bardzo szczerze przedstawiła temat szkoleń zagranicą, zachęcając kobiety do wyjazdów na staże i konferencje, dzieląc się swoim doświadczeniem aplikacji na stypendia, a czasem musząc uciekać się do zbierania środków na zbiórkach internetowych. Był to świetny przykład tego, że dzięki determinacji można zajść bardzo daleko. Lek. Małgorzata Nowosad, reprezentantka specjalizacji zabiegowych, zachęcała do wyboru tej ścieżki kariery, jednocześnie nie owijając w bawełnę z jakimi wyzwaniami się to wiąże. Lek. Ligia Kornowska lekarka i bizneswoman zwróciła uwagę, że kobiety, szczególnie młode w środowisku medyczno-biznesowym nie są traktowane poważnie, z czym niestety zgodziła się cała sala.
W sesji zatytułowanej "Miejsce pracy dobre dla kobiety" skupiliśmy się na czynnikach, które powinny zostać spełnione, aby praca była dla nas przyjazna.
Magdalena Flaga-Łuczkiewicz, lekarka psychiatra przedstawiła czynniki wpływające na wypalenie zawodowe oraz nowe zjawisko chęci rezygnacji z zawodu personelu medycznego po pandemii, jest to smutna rzeczywistość z którą się obecnie mierzymy. Świetnym dopełnieniem tematu okazało się wystąpienie psycholożki Ilony Stankiewicz, która z mówiła o komunikacji w zespole medycznym na podstawie własnego doświadczenia pracy w wielodyscyplinarnym zespole na oddziale hematologii.
Wystąpienie internistki, doktor nauk medycznych Agaty Malendy o powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim mocno zelektryzowało uczestniczki, dyskutowałyśmy o presji związanej z szybkim powrotem do pracy po urodzeniu dziecka. Taka rozmowa była bardzo potrzebna.
Dietetyczka Justyna Wąsik podzieliła się spostrzeżeniami ze swojej pracy o nawykach żywieniowych medyczek, które rzadko stawiają swoje zdrowie na pierwszym miejscu. Cena jaką płacą za swoją pracę to częstsze niż w populacji ogólnej nadwaga, otyłość, zespół metaboliczny, związany z dyżurowaniem oraz niezdrowym odżywianiem.
Podczas wystąpienia “medyczka w świecie paragrafów”, prawo pracownicze i macierzyństwo w szpitalnych warunkach, Karolina Podsiadły- Gęsikowska i Aleksandra Powierża, prawniczki pokazały jak mało wiemy o naszych prawach i jak nagminnie są one łamane. Dały nam dużą motywację do zmiany.
W części warsztatowej uczestniczki miały możliwość przygotowania posiłku na dyżur pod okiem lek. Alicji Baski, Dyrektorki Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu życia lub wziąć udział w warsztatach z organizacji pracy przy kobiecie karmiącej prowadzonych przez Annę Kotlińską.
Najważniejsze w całej konferencji jednak były rozmowy w kuluarach, możliwość wymiany doświadczeń, uzyskania wsparcia i inspiracji do tworzenia przyszłych projektów.
To było bardzo udane wydarzenie, które dało poczucie, że działania Polek w medycynie wspierające kobiety są niezmiernie potrzebne.



