Wyszukaj w wideo
Agresja wobec medyków – prawa, ochrona, przeciwdziałanie
Agresja wobec pracowników ochrony zdrowia to zjawisko, które przybiera na sile i coraz częściej wpływa nie tylko na komfort pracy, ale i bezpieczeństwo personelu medycznego. Jakie są Twoje prawa w sytuacjach konfliktowych? Co można zrobić, gdy dochodzi do przemocy słownej lub fizycznej ze strony pacjentów lub ich rodzin? Gdzie szukać pomocy prawnej?
Zapraszamy do obejrzenia nagrania z webinaru “Agresja wobec medyków – prawa, ochrona, przeciwdziałanie”, podczas którego nasza ekspertka opowiedziała, jak zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom w miejscu pracy i jak się zachować, jeśli już do nich dojdzie.
Wydarzenie odbyło się 8 lipca 2025 r. o godz. 18:00. Spotkanie poprowadziła mec. Magdalena Dmuch, adwokatka z Kancelarii Tymiński.
Tematyka spotkania
Podczas webinaru poruszone zostały następujące zagadnienia:
- skala i przyczyny agresji wobec medyków,
- prawne aspekty ochrony personelu medycznego,
- praktyczne wskazówki jak reagować na agresję,
- procedury i środki zapobiegawcze w placówkach medycznych.
O prelegentce
Mec. Magdalena Dmuch – adwokatka, absolwentka Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie oraz studiów podyplomowych na kierunku Prawo Medyczne i Bioetyka na Uniwersytecie Jagiellońskim. W przeszłości pracowała w Biurze Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy. Obecnie zajmuje się obronami w sprawach karnych, sprawami rozwodowymi i obronami w sprawach z zakresu odpowiedzialności zawodowej.
Już teraz obejrzyj nagranie, aby zadbać o swoje bezpieczeństwo w miejscu pracy – poznaj swoje prawa i możliwe formy wsparcia!
Dzień dobry, witam serdecznie wszystkichuczestników webinaru.Ja nazywam się Aleksandra Skwarek,jestem lekarzem i pracuję w Remedium.
Dzisiaj w studio jest moimgościem pani mecenas Magdalena Dmuch.Witam serdecznie.Dzień dobry, witam.
Pani mecenas jest adwokatem iw swojej praktyce zawodowej zajmuje sięgłównie obroną w sprawach karnych,jak też w sprawach z zakresuodpowiedzialności zawodowej.Pracowała w biurze Naczelnego RzecznikaOdpowiedzialności Zawodowej Lekarzy oraz w sądzie,Naczelnym Sądzie Lekarskim.Natomiast teraz pracuje Pani wkancelarii Tymiński i zajmuje się równieżsprawami z zakresu, jak rozumiem,obrony lekarzy i innych pracowników ochronyzdrowia.
Tak, na co dzień zajmujesię przede wszystkim obroną, ale niestetycoraz częściej trafiają do nassprawy, gdzie to lekarz jest osobąpokrzywdzoną, osobą zaatakowaną przez pacjenta.
W związku z tym naszedzisiejsze spotkanie.Dokładnie.
Mam nadzieję, że są znami przedstawiciele różnych zawodów medycznych, bobędą dzisiaj przykłady tak naprawdęcase'y dotyczące różnych zawodów medycznych, zarównolekarzy, jak też pielęgniarek.Myślę, że do takich sytuacjidochodzi przede wszystkim też w, natakich miejscach jak SOR, gdziemamy też ratowników medycznych, panie pracującew rejestracji.I te sprawy, myślę, żepani mecenas się zgodzi, są różnorodnei często w też różnychwarunkach, w różnych sytuacjach.Mam nadzieję, że dzisiaj będziemyw stanie się nad tymi sprawamipochylić i omówić je szerokoi w sposób interesujący dla Państwa.
Sprawy faktycznie są różnorodne, aletak naprawdę szereg uwag kierowanych wobeclekarzy, które będę czynić wramach dzisiejszego naszego spotkania, jest aktualnydla wszystkich grup zawodowych, boproblem agresji to jest problem, zktórym spotykają się zarówno położne,jak i pielęgniarki, ratownicy i szereginnych pracowników w ochronie zdrowia.
Ja chciałabym w takim raziejeszcze tylko przypomnieć, że ten webinarjest dla Państwa i zachęcamdo zadawania pytań na czacie.Postaramy się na te pytaniaodpowiadać w trakcie webinaru lub pojego zakończeniu w części Q&A.
No to może przejdźmy jużdo tematu naszego dzisiejszego spotkania.Szanowni Państwo, cieszę się, żemamy możliwość dzisiaj porozmawiać o agresjiwobec medyków, w szczególności oprawach, ochronach i przeciwdziałaniu tej agresji.
Jeżeli chodzi o taki naszplan dzisiejszego spotkania, to chciałabym zPaństwem omówić pokrótce skalę iprzyczyny tej agresji wobec medyków, kwestiezwiązane z ochroną prawną personelumedycznego, a później na gruncie konkretnychprzykładów spraw, z którymi spotkałamsię na co dzień w praktycenaszej kancelarii.Omówić sytuację, omówić kwestie tego,jak reagować na agresję, jakie Państwomają możliwości działania oraz odnieśćsię do kilku wskazówek praktycznych, któreułatwią dochodzenie tej ochrony, jeśliz tą agresją się faktycznie Państwo,różnego rodzaju agresją zetkną.
Następnie omówimy sobie pewne inneprocedury, pewne inne działania pokrótce, któremożna wdrożyć w ramach współpracyw podmiocie leczniczym i w ramachtakiego krótkiego podsumowania zaproponuję Państwupewne algorytmy postępowania w sytuacji właśniepacjenta agresywnego.
Jednocześnie chciałabym przede wszystkim zaznaczyć,że z uwagi na pewne ograniczeniaczasowe nasze dzisiejsze spotkanie niebędzie odnosiło się do agresji winternecie, tak zwanego hejtu.Przy czym jeśli jest tokwestia dla Państwa istotna, problematyczna, tobardzo prosimy o taką informacjęw ankietach, które mają możliwość Państwouzupełnić po spotkaniu, bo oczywiściebyć może istnieje potrzeba omówienia takżetego tematu szerzej.
Chciałabym także zaznaczyć, że każdasytuacja jest inna i tutaj wrazie czego, w razie pytańdodatkowych zawsze należy mieć na uwadzekonieczność konsultacji już określonego stanufaktycznego z prawnikiem.
I teraz, przechodząc już donaszego dzisiejszego spotkania, do tego planuspotkania w celu jego zrealizowania,zacznijmy trochę mówić o skali agresjiwobec personelu medycznego.Dobrze wiemy, że szczególnie wtym okresie wiosennym pojawiło się wieledoniesień medialnych o agresji kierowanejwobec pracowników zdrowia.Mamy głośną sprawę krakowską, mamytakże inne szpitale powiatowe, zespoły ratownictwamedycznego, które spotkały się wtym roku ze skalą agresji.
Ale gdyby chcieć poszukać takichbadań naukowych, opracowań, które mówią otym, jaka jest realna skalatej agresji, to tutaj można odnaleźćprzede wszystkim takie dwa głośneraporty, dwa głośne badania.
Pierwsze badanie przeprowadzone przez OkręgowąIzbę Lekarską w Gdańsku w 2017roku, które pokazuje, że taknaprawdę państwo z agresją spotykają siędość często i już kilkalat temu ten problem pojawiał sięw państwa praktyce.Bo proszę spojrzeć, że prawieosiemdziesiąt dwa procent lekarzy w grupieze stażem poniżej dziesięciu latspotykało się w swojej praktyce zpewnym niepożądanym, agresywnym zachowaniem pacjenta.W przypadku lekarzy z dłuższymstażem trzydziestoletnim i dłuższym ten odsetekobniżył się, ale także dopoziomu wcale niemałego, bo ponad połowatych lekarzy spotykała się ztakim nieadekwatnym, niepożądanym zachowaniem pacjenta.Co ciekawe, lekarze z agresjąpacjentów spotykają się o wiele częściej. Częściejniż lekarze dentyści siedemdziesiąt dwaprocent lekarzy ankietowanych wówczas spotykało sięz agresją pacjentów, w porównaniujedynie pięćdziesiąt procent dentystów.Uwagę zwraca także to, żeponad trzydzieści siedem procent lekarzy ankietowanychwówczas stwierdzało przynajmniej raz wmiesiącu prawie no próby wymuszenia określonegopostępowania medycznego.To jest prawie czterdzieści procent.Dwadzieścia siedem procent ankietowanych razw miesiącu spotykało się z jakimśobraźliwym komentarzem.Lekarze coraz częściej — coczwarty lekarz spotykał się z pewnymnękaniem bądź szantażem, a takżeco dwudziesty z pewnym niemiłym telefonemod pacjenta przynajmniej raz wmiesiącu.
Aktualnie we wszystkich doniesieniach medialnychpojawiają się takie liczby, że okołodziewięćdziesięciu, dziewięćdziesięciu czterech procent lekarzyspotyka się na co dzień wswojej praktyce z tą agresjąkierowaną przez pacjentów.
Inne badania, bardziej aktualne ztego roku, z dwa tysiące dwudziestegopiątego roku — badania ankietowaneprzeprowadzone przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniareki Położnych wskazują, że takżeta grupa zawodowa bardzo często spotykasię z agresją, jest jejświadkiem bądź sama jej doświadcza, jestofiarą.Proszę zobaczyć.Ponad dziewięćdziesiąt siedem procent położnychi pielęgniarek było świadkiem agresywnych zachowańw pracy.Siedemdziesiąt osiem procent z nichspotykało się, było ofiarą tej agresjiw miejscu pracy.I nie są to zdarzeniajednostkowe, bo siedemdziesiąt procent pielęgniarek ipołożnych wskazało, że tą, tedoświadczenia agresji to są doświadczenia powtarzalne,sytuacje, które jednak powtarzają sięw ramach udzielanych przez nie świadczeń,wykonywana, wykonywanej pracy.
I teraz przechodząc dalej, wskazującna pewne rodzaje agresji, to myślę,że nie zdziwi Państwa tenpodział.Fakt, że tak naprawdę agresjamoże przybrać różną formę, bo oczywiścienajbardziej taka dokuczliwa, najbardziej takarodząca ryzyko po państwa stronie jestagresja fizyczna, ale mamy takżecoraz częściej akty agresji werbalnej, czyto ustnej, w postaci pewnychwypowiedzi kierowanych w ramach wizyt udzielanychświadczeń, czy pisemnej.Najczęściej, tak jak wspomniałam nawstępie, w ramach takiego hejtu winternecie.
I teraz, jeżeli chodzi opewne grupy pacjentów agresywnych, pewne źródłaagresji, to możemy wyróżnić defacto trzy grupy.Przede wszystkim grupa pierwsza tojest grupa pacjentów niezadowolonych, grupa pacjentówroszczeniowych.Grupa druga to jest grupapacjentów, gdzie ta agresja jest pewnymobjawem choroby.I grupa trzecia to jestgrupa pacjentów, którzy znajdują się podwpływem określonych środków.Niekiedy leki, niekiedy alkohol, corazczęściej narkotyki.
Teraz ma to istotne znaczeniew zakresie państwa ochrony prawnej wobectej przedstawianej agresji.Bo szanowni Państwo, nie mawątpliwości i myślę, że to jużwszyscy świetnie wiemy, że Państwojako lekarze, Państwo jako przedstawiciele zawodówmedycznych mają prawo podjąć działania,których celem jest odparcie pewnego bezprawnegozamachu na dobro prawne itym dobrem prawnym, które państwo mogąodpierać w ramach swoich działań,jest ochrona życia, jest ochrona zdrowia,dobrego imienia.Niemniej my musimy przede wszystkimjako personel medyczny, jako osoby, którebędą odpierać tę agresję, przedewszystkim zidentyfikować, jakie jest źródło tejagresji.
Bo w sytuacji, gdy źródłemagresji, źródłem tego zachowania kierowanego wobeclekarza, pielęgniarki, położnej, ratownika medycznegojest choroba bądź zażycie pewnych środków,leków, no to obowiązek lekarzato nie jest tylko i wyłącznieodparcie bezprawnego zamachu na tojego dobro prawne, ale jednak wmiarę możliwości podjęcie działań, którebędą takim wsparciem, pomocą, udzieleniem wsparciadla lekarza.I tu bardzo ważna rzecz,która jednak pojawia się w pewnychsprawach sądowych i na touczulam.Nie ma możliwości, oczywiście wgranicach rozsądku, abyśmy zbagatelizowali, zostawili pacjenta,u którego źródłem agresji jestchoroba czy zażycie środków takich jakleki, alkohol czy narkotyki.W sytuacji, gdy na przykładprzyczyną agresji jest jakaś choroba natle neurologicznym, niedoczynność tarczycy, noto tu lekarz przede wszystkim, wgranicach oczywiście pewnego rozsądku zzachowaniem bezpieczeństwa dla siebie, powinien zidentyfikowaćten czynnik agresji i pacjentowipomóc.
Dodatkowo w kontekście tej pierwszejgrupy, o której sobie przed chwiląpowiedzieliśmy, a więc grupy pacjentówniezadowolonych, grupy pacjentów roszczeniowych, chciałabym zauważyć,że tu także po państwastronie, poza tą ochroną własnego dobraprawnego pojawia się pewna powinność,bo bardzo często myślę, że toteż świetnie wiemy możemy zaobserwowaćto na przykład w przychodniach specjalistycznych,na SOR-ach.Źródłem agresji pacjenta, pewnego zdenerwowania,przede wszystkim agresji słownej, jest sytuacjasystemu, kwestia związana z organizacjąpracy, kwestia związana z koniecznością oczekiwaniana lekarza czy na specjalistę.I tu warto już nasamym początku. Jeśli mówimy o pewnych zachowaniachpoza pewnym wdrożeniem działań ochronnychdla personelu medycznego, ważne jest podejmowaniedziałań w celu zarządzania pewnąemocją, sytuacją, bo wyjaśnienie pacjentowi naprzykład przyczyn, dla których onoczekuje na SOR-ze na przyjęcie naoddział specjalistyczny, na kontakt zlekarzem już na samym początku potrafinam zminimalizować to ryzyko pojawieniasię agresji i także sprzyja Państwuochronie prawnej.
No ale niestety zdarza sięczasem tak, że pomimo naszych starań,pomimo tego zarządzania sytuacją stresowądo tej agresji przychodzi i chciałabym,abyśmy na podstawie konkretnych przykładów,z którymi my jako kancelaria spotykamysię na co dzień.Przykładów, o których Państwo namopowiadają, porozmawiali trochę o tym, jakreagować na agresję, jakie państwomają możliwości działania w konkretnych przypadkach,w zależności od tego, jakijest rodzaj agresji.Przy czym od razu zaznaczam,że skupiamy się na tych stanachfaktycznych, gdzie jednak to źródłoagresji to nie jest choroba czyzażycie środków, bo tu takjak mówię, przede wszystkim też kluczowejest działanie lecznicze, podejmowanie pewnychdziałań w celu udzielenia świadczeń zdrowotnych.
I pierwszy case.Pierwsza sytuacja faktyczna, z którąmyślę, że często mają Państwo niezależnieod specjalizacji i miejsca pracydo czynienia.Proszę zobaczyć.Oczywiście nazwiska przedstawione na case'iesą zupełnie przypadkowe.Pierwsza sytuacja.
Pani doktor przyjmuje małoletnią AnięKowalską, bada ją, zbiera wywiad odmamy przede wszystkim, stawia diagnozęi wypisuje receptę.W trakcie tej wizyty matkadziecka kwestionuje rozpoznanie.Nie zgadza się.Domaga się postawienia innego rozpoznania,które sama ustaliła w oparciu oinformacje zasięgnięte w Internecie.I w pewnym momencie tamatka dwuletniej pacjentki zaczyna obrażać lekarkę,zaczyna wymuszać na niej wydanieokreślonego zaświadczenia, określonej recepty.Wyzywa ją.Tu zacytuję od niedouczonych gówniari także otwiera drzwi gabinetu ipublicznie kwestionuje kompetencje Pani doktorróżnymi swoimi wypowiedziami.
I pojawia się moje pierwszepytanie do Państwa.Może spróbujmy sobie na niewspólnie odpowiedzieć.Jakie są działania, które Państwopodjęliby w celu tej ochrony przedtą agresją słowną Pani AnityKowalskiej, matki naszej dwuletniej pacjentki?Czy mają Państwo jakieś pomysły,co w takiej sytuacji, żeby chronićsię?No tu tak jak mówię,przed agresją słowną, jakie działania możnapodjąć, żeby jakoś sobie ztym poradzić?Czy są jakieś pomysły?
Ja jestem ciekawa, czy nasiwidzowie obejmą bardziej taką proaktywną postawę,czy raczej pasywną i przeczekanie.Więc też jestem ciekawa.Spróbujmy.Jeśli niestety będzie to postawataka przeczekania ja pomogę odpowiedzieć, alemyślę, że tu może nastąpićbardzo fajna próba wymiany Państwa doświadczeń,pomysłów, bo mam wrażenie, żetakie spotkania o charakterze szkoleniowym mogąbyć bardziej efektywne.Ja myślę, że część widzówmogła mieć w ogóle już swojewłasne doświadczenia.Może Państwu się przydarzyła takasytuacja i chcieliby powiedzieć, co możnazdziałać, więc czekamy na Państwaodpowiedzi.
Na razie nasi widzowie jeszczenic nie piszą.Natomiast no ja już tutajzaczęłam trochę o tych dwóch strategiach.Czy to przeczekanie jest takiezłe?No, przeczekanie być może niejest złe, ale pytanie, czy wkontekście matki, która już terazpodważa nasze kompetencje, otwiera drzwi gabinetu,publicznie nas obraża.Czy to przeczekanie przyniesie jakiśefekt?I co zrobić, jeśli tegoefektu mimo wszystko nie będzie?Mhm.Bo ja też spotkałam sięz kolei z takimi sytuacjami, żeczasami tym emocjom trzeba daćwypłynąć, popłynąć.Pytanie co, jeśli emocja nieprzejdzie?To wtedy- Jeśli ta agresja,ten komentarz, to negatywne nastawienie, podważanienaszych kompetencji dalej trwa.Czy mamy jakieś propozycje?
Niekoniecznie nie eskalujemy emocji.To chyba chodzi o to,że jeżeli wejdziemy w dialog, tobardzo łatwo nam z koleiteż wejść albo w postawę takąbardzo defensywną.I nie wiem, na ileto jest dobro naszego autorytetu, jakmy musimy pacjentowi mówić, czemutak, a nie inaczej, bo noto trochę tak, jakbyśmy siębronili, a przecież my nie zrobiliśmynic złego, tylko daliśmy taknaprawdę diagnozę.A może chodzi o wciągnięciesię właśnie już z kolei potemw spór i, i reagowaniegniewem na gniew, bo to wtedy-To jest w ogóle sytuacjabardzo niebezpieczna i też rodzi pewneryzyko prawne pewnej skargi nalekarza do różnego rodzaju instytucji, boczy to będzie rzecznik odpowiedzialnościzawodowej, czy na przykład Rzecznik PrawPacjenta.
Ale szanowni państwo, jednym ztakich rozwiązań, które należy w takichsytuacjach przemyśleć, jest po prostuodmowa udzielania świadczeń zdrowotnych.Ja tutaj chciałabym przypomnieć, żeustawa o zawodach lekarza i lekarzadentysty daje państwu prawo doodmowy udzielania świadczeń zdrowotnych, do odmowypodjęcia leczenia, pod warunkiem oczywiście,że nie zachodzi tak zwana sytuacjaz artykułu trzydziestego, a więcsytuacja nagła.Bo zasadą jest, że jeżelimamy pacjenta w stanie nagłym, wstanie zagrożenia życia i zdrowia,ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, no totu lekarz ma obowiązek działać,ale w każdej innej sytuacji, właśnieprzykładowo w takiej sytuacji konfliktowejpaństwo mogą skorzystać ze swojego uprawnieniai nie ciągnąć tej sytuacji.Po prostu odstąpić od leczeniapacjenta, od udzielania świadczeń.Na przykład właśnie temu pacjentowi
małoletniemu. Co istotne, jeśli państwo zdecydują sięna takie rozwiązanie, to ustawodawcanakłada na Was pewne obowiązki, któremuszą być wtedy zrealizowane.Po pierwsze, my musimy pacjentao tej odmowie udzielania świadczeń poinformowaćdostatecznie wcześnie.I tak naprawdę sytuacje mogąbyć różne, bo na przykład wiemy,że mamy pacjenta agresywnego, byćmoże rodziców, którzy w sposób agresywnyprezentowali już swoje zachowania, swojestanowiska na poprzednich wizytach.I tu na przykład wmomencie rejestracji kolejnej wizyty lekarz możeodmówić udzielania dalszych świadczeń irobi to dostatecznie wcześnie.Czasem sytuacja ujawnia się natej konkretnej wizycie, tak jak wtym case'ie i tu takżedostatecznie wcześnie.No ale na tyle, naile jest to możliwe.Jeżeli sytuacja ujawnia się nawizycie, to my już na tejwizycie.To jest dostatecznie wcześnie możemypoinformować taką matkę czy pacjenta dorosłego,bo oczywiście sytuacje i stanyfaktyczne mogą być różne.O tym, że my odmawiamydalszego udzielania świadczeń zdrowotnych i to,co jest niezmiernie ważne, abyPaństwo chronić też przed pewną takąsytuacją stwierdzenia naruszenia praw pacjenta,to jest zrealizowanie prawa pacjenta, tojest udzielenie mu informacji otym, gdzie on tego świadczenia, któregomu dzisiaj odmawiamy, gdzie onto świadczenie może uzyskać.I nie chodzi o to,żebyśmy mu powiedzieli w każdej innejprzychodni albo w każdej inneju każdego innego lekarza POZ-tu.Ale abyśmy wskazali albo konkretnemiejsce, konkretną przychodnię, albo konkretnego lekarza,nawet z tej samej przychodni,który może mu udzielić świadczenia tożsamego.
Dodatkowo, szanowni Państwo, my musimyten fakt odstąpienia od udzielania świadczeniazdrowotnego od leczenia, a takżete przyczyny, które uzasadniają odstąpienie odnotowaćw dokumentacji medycznej.I od razu z jednejstrony zaznaczę jest to obowiązek ustawowy,a z drugiej strony jestto działanie, które ma na celuWaszą ochronę, bo dokumentacja medyczna,co powtarzam przy każdym naszym spotkaniu,jest najważniejszym dowodem.Jeżeli przeciwko lekarzowi będzie kierowanajakaś skarga, to jest najlepszy dowódna to, abyście wy mogliwykazać, udowodnić, przedstawić rzetelnie, jak przebiegaładana sytuacja.Jest to dowód, który taknaprawdę powstanie przed złożeniem na lekarzaskargi, a więc dowód niezwykleobiektywny.I tutaj to, co wartoodnotowywać w dokumentacji medycznej, bo zjednej strony wymaga tego odnas ustawodawca, z drugiej strony, takjak mówię, stanowi to pewnegenerowanie dowodu na swoją korzyść.To fakt odstąpienia bądź odmowyudzielania dalszych świadczeń.Przyczyna tej decyzji, a więcwskazanie, uzasadnienie, dlaczego my podjęliśmy taką,a nie inną decyzję.A dodatkowo warto odnotowywać wdokumentacji, że pacjenta poinformowaliśmy, gdzie możeuzyskać tego świad gdzie możeuzyskać to świadczenie, a także jakibył stan zdrowia pacjenta.Bo przypomnę my tej odmowymożemy dokonać pod warunkiem, że niemamy pacjenta w stanie nagłegozagrożenia życia lub zdrowia.I tutaj na slajdzie przedstawiamPaństwu propozycję wpisów dokumentacji medycznej.Warto w takich sytuacjach konfliktowychbardzo szczegółowo odnotowywać, jakie zachowania byłypodjęte przez pacjenta, jakie słowaw Waszym kierunku zostały wypowiedziane.Nie bać się pewnych byćmoże słów wulgarnych, tylko wskazywać jewprost w dokumentacji medycznej.
I pojawia się też pytanie,czy każdy lekarz zawsze może odmówićudzielania świadczeń zdrowotnych?Bo tu od razu zaznaczę,że szanowni państwo, ważne jest teżtrochę, na jakiej podstawie wypracujecie w danym miejscu, bo oczywiściemożecie być osobą, która maumowę cywilnoprawną, kontrakt, ale też szeregpracowników, szereg lekarzy udzielających świadczeń.To są pracownicy, osoby zatrudnionena umowie o pracę.I tutaj jest kilka takichwyjątkowych kwestii, na które należy zwrócićuwagę.Przede wszystkim, o ile lekarzzatrudniony na umowie cywilnoprawnej może wkażdej sytuacji, o ile niema zagrożenia życia, odmówić udzielania świadczeń,to lekarz zatrudniony na podstawieumowy pracy, umowy o pracę, któryma stosunek pracy, który mapracodawcę, może odmówić tylko z ważnychpowodów, przy czym no wmoim przekonaniu nawet agresja słowna bezagresji fizycznej jest ważnym powodem,który państwa uprawnia do odmowy udzieleniaświadczeń.Dodatkowo proszę zobaczyć, to wynikawprost z ustawy, osoba lekarz zatrudnionyna podstawie umowy o pracęmusi uzyskać zgodę swojego pracodawcy natą odmowę.I od razu zaznaczam, żeto nie musi być zgoda pisemna.W sytuacjach takich, które szybkoprzebiegają, gdzie pojawia się duży konflikt,który narasta, wystarczy telefon, wystarczykontakt telefoniczny z osobą, która nadzorujeWasze działania, z pracodawcą, zkierownikiem POZ-tu, z dyrektorem szpitala, poinformowaniei ta zgoda na odstąpienieod udzielania świadczeń może być wyrażonaustnie i ponownie, pomimo tego,że nie wynika to wprost zprzepisów ustawy.Dla takich celów dowodowych, celówochrony prawnej państwa przed jakimś niezasadnymzarzutem pacjenta, z którym sięskonfliktowaliśmy.Ja rekomenduję odnotowywać w dokumentacjiw sytuacji osób zatrudnionych na podstawieumowy o pracę, że tazgoda pracodawcy została nam udzielona tak,abyśmy mogli w pełni, wsposób uprawniony odmówić dalszego udzielania świadczeńzdrowotnych.
Czy tu pojawiły się jakieśkomentarze bądź ko- Pojawiło się pytaniewcześniej, czy taka odmowa świadczeńnie powinna być poprzedzona pismem dokierownika placówki i do NFZ?
Nie, nie.Odmowa świadczeń nie musi byćpoprzedzona pismem ani do NFZ-tu, anido kierownika placówki.Tak jak mówię, tu wyjątek. Wynikającywłaśnie z tych kwestii związanych zumową o pracę, pewnego kontaktuz kierownikiem, żeby go poinformować iuzyskać zgodę.
Są też komentarze i takiedzielenie się tymi sytuacjami, które sięwydarzyły naszym widzom.Na przykład jeden pan doktormówi, że w podobnej sytuacji prosiłkoleżankę z sąsiedniego gabinetu lubpielęgniarkę.Informował, że taka osoba jestjako świadek wydarzenia.To jest bardzo dobre rozwiązanie.Będziemy też o tym trochęmówić w dalszej części wykładu, alebardzo cieszę się, że pandoktor zechciał się podzielić z namiswoimi doświadczeniami.Tu od razu nadmienię, żepo pierwsze wołanie innych członków personelumedycznego na świadków jest bardzobezpieczne.Warto też, jeżeli decydujemy sięna takie rozwiązanie, odnotować w dokumentacjimedycznej podczas rozmowy z pacjentem,z przedstawicielem ustawowym, z rodzicem pacjenta,obecna pielęgniarka Maria Kowalska, boto znowu w razie czego będzietaki dla nas dobry dowód.Będzie to taka sytuacja, wktórej my później będziemy się moglizwrócić do tej pielęgniarki, doratownika medycznego, który był świadkiem, abyw razie konfliktu, w raziejakiegoś sporu prawnego, jakiejś skargi, byłato osoba, która pozwoli nam,pomoże nam pokazać, jak de factowyglądała konkretna sytuacja.Tutaj są też zdania naprzykład, że warto wprowadzić zdania walidacyjne,to wydaje mi się, żechodzi o to wykazanie zrozumienia, żerozumiem, że jest Pani naprzykład rozżalona i tak, i tympodobne.Tak, tak, absolutnie tak.Tak jak mówię, podjęcie pewnejpróby wyciszenia, pewnego wyjaśnienia, wyciszenia tychemocji jest bardzo ważne imyślę, że to są rzeczy, odktórych należy zacząć.Niemniej nie ma się cooszukiwać, czasem po prostu zdarzy sięnam pacjent, osoba w gabinecie,na którą to nie podziała.No tutaj właśnie też takikomentarz, że taka sytuacja opisana tobędzie przede wszystkim próba przeczekaniaprzez personel, a to z koleinakręca osoby do dalszego eskalowania.Tu chyba mam na myślipan doktor miał to, że jeżelita osoba zostanie tak odesłana,no to tylko tak naprawdę będzieeskalowało sytuację przy kolejnym kontakcie.To może eskalować kolejny konfliktprzy kolejnym kontakcie.Przy czym tu należy zastanowićsię nad taką odmową udzielania dalszychświadczeń, planowania wizyt temu konkretnemupacjentowi właśnie z uwagi na tąpierwszą sytuację, która spotkała nasw gabinecie.No, to też jest poprostu w naszym interesie.Chyba nie zawsze reprezentujemy albo
może nie zawsze mamy na uwadzew pierwszej kolejności interes ogółunaszej społeczności, tylko po prostu musimysię bronić.
No, tak jak mówię, zachowanielekarza czy kogokolwiek z personelu medycznegozawsze musi być dostosowane dosytuacji, ale muszą państwo mieć takżena uwadze to, że jakoosoby udzielające świadczeń medycznych Wy musiciemieć pewien komfort pracy, żeudzielanie świadczeń medycznych w sytuacji, wktórej nie mamy relacji zaufaniapomiędzy pacjentem a lekarzem, no, czasemnie jest dobrym rozwiązaniem takżedla samego pacjenta.
Pytania, gdyby państwo mieli wtym zakresie, to zachęcam także dozadawania w dalszej części naszegospotkania.
Przejdziemy sobie do kolejnego case'u,do kolejnego przykładu.Proszę zobaczyć.
Pacjent Pan Tadeusz Kowalski zostałprzyjęty do oddziału ortopedii w trybieplanowym w celu przeprowadzenia zabieguendoprotezo plastyki stawu biodrowego i wtrakcie swojej hospitalizacji niestety PanTadeusz zdecydował się wielokrotnie obrażać początkowopersonel pielęgniarski kierował do pielęgniarekzdania typu, że mają się nimtu dobrze zająć, bo tegopożałują.Jednocześnie pan Tadeusz, nasz pacjentzarówno podczas przyjęcia na oddział, jaki pierwszego obchodu, skierował dopersonelu medycznego takie słowa, że jakmu się tutaj coś źlestanie i operacja nie wyjdzie, noto znajdzie tego konowała imu się odwdzięczy.Także do końca życia będzietego gorzko żałował, kulał i będziebolało.
Czy jest jakaś propozycja, cozrobić z pacjentem agresywnym, który jesthospitalizowany?Który przykładowo kieruje groźby dopielęgniarek, do lekarzy, do ordynatora?Różnego typu możliwości takich działań.Co by Państwo zrobili ztakim naszym pacjentem panem Tadeuszem?
To pewnie będzie zależało, boinne strategie się przyjmuje, jak sięjest na dyżurze i doprzeczekania jest dwanaście godzin.A co innego jak sięjest lekarzem prowadzącym takiego pacjenta.
Tak, to oczywiście też zależyod tej sytuacji, ale to teżzależy trochę od tego, wjakim stanie mamy pacjenta.Tu mamy typową sytuację tejdziennej zmiany godzin dyżurowych i takimrozwiązaniem, które w tym zakresiemoże wchodzić w grę, jest rozwiązanieprzewidziane w ustawie o działalnościleczniczej.
Bo proszę zobaczyć, ustawodawca przewidział,że tak naprawdę my pacjenta możemytrochę karnie wypisać.Pacjent może zostać wypisany zeszpitala, jeżeli w sposób rażący naruszaporządek lub jeżeli wpływa negatywniena przebieg procesu udzielania świadczeń.Przy czym tutaj znów istotnejest to, w jakim stanie zdrowiajest ten pacjent, bo mytakiego karnego wypisu nie możemy dokonaćw sytuacji bezpośredniego zagrożenia dlajego życia i zdrowia.
I tak naprawdę ten przepisz ustawy o działalności leczniczej jestprzydatny we wszystkich sytuacjach tegotypu, w których pacjent narusza, popierwsze porządek, co znaczy naruszaporządek?No więc narusza albo regulaminszpitala, albo przepisy prawa powszechnie obowiązującego.I tak naprawdę ten katalogdziałań jest dość szeroki, bo tosą sytuacje zarówno kiedy pacjentpali papierosy, pije alkohol, okrada innychpacjentów, no pali papierosy, awięc na przykład w miejscu niewyznaczonymnarusza pewien regulamin, ład szpitala.Ale także proszę państwa, wsytuacjach, kiedy to naruszanie porządku polegana tym, że on poniża,obraża czy grozi pracownikom szpitala.
Druga sytuacja, już trochę pozatematem naszego dzisiejszego spotkania, to jestsytuacja, w której pacjent swoimzachowaniem powoduje, że normalna praca szpitala,normalna praca oddziału. Utrudniona bądź uniemożliwiaon nam po prostu wykonywanie tejpracy w taki sposób kompletny.Przykłady takich działań to jestczęsto agresja kierowana przez pacjenta Awobec pacjenta B, bo naprzykład on odłącza innego pacjenta odkroplówki, zabiera leki innym, aletakże utrudnia nam funkcjonowanie, bo razdaje, raz zabiera zgody naokreślone działania medyczne.Albo na przykład pomimo informacjio zakazie spożywania płynów przed zabiegiemoperacyjnym, spożywa je w dużychilościach.
Przy czym, szanowni państwo, żebyśmymieli jasność, samo jednostkowe zachowanie pacjenta,który na przykład narusza tenporządek, nie jest podstawą do skorzystaniaz dobrodziejstwa tego artykułu.I tutaj chciałabym zaproponować Państwuokreślony model postępowania przy uwzględnieniu tego,że tych zachowań niepożądanych, tegonaruszania porządku, to musi być kilkadziałań.
Krok pierwszy w sytuacji, kiedypaństwo stykają się z takim pacjentem,to jest rozmowa przy pierwszymincydencie.To jest uprzedzenie pacjenta, żejego zachowanie polegające na przykład nakierowaniu gróźb wobec pielęgniarek czypersonelu medycznego, lekarskiego, no bo tumieliśmy ewidentnie kierowanie tych gróźb,narusza przepisy prawa, jest zachowaniem zabronionym.I to, szanowni państwo, tąpierwszą rozmowę, te informacje przekazane wówczaspacjentowi odnotowujemy w dokumentacji medycznej.
Jeżeli pomimo tego pacjent niezdecyduje się na poprawę zachowania swojego,jeżeli dalej prezentuje takie tutajdziałania agresywne, dalej na przykład kierujegroźby, no to musimy porozmawiaćz nim po raz kolejny.I to jest też to,co w poprzednim kazusie zaproponował nampan doktor.Najlepiej tą rozmowę przeprowadzić wobecności określonego świadka i wówczas myinformujemy pacjenta, jaka będzie konsekwencjajego dalszych naruszeń.Informujemy go o tym, żejeżeli on nie przestanie, to możeto doprowadzić do wypisania goze szpitala.
I jeżeli pomimo tego pacjentnie zdecyduje się na zmianę swojegonastawienia, na zmianę swojego zachowania,mamy kolejny incydent.No to tu w gręwchodzi już skorzystanie z tego przepisu,o którym przed chwilą sobiepowiedzieliśmy i przymusowe wypisanie pacjenta zeszpitala.I wówczas w dokumentacji medycznejopisujemy sytuację i także wskazujemy nastan zdrowia pacjenta, na stan,który potwierdzi, że my go wypisaliśmy,ale że nie mieliśmy tegobezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowiapacjenta.
I tu znowu pokażę Państwupropozycje wpisu w dokumentację medyczną, botak jak mówię, my musimymieć jakiś dowód na to, żenie skorzystaliśmy bezpodstawnie z tegoartykułu dwudziestego dziewiątego.Tylko, że faktycznie podjęliśmy kroki,te działania miały miejsce, my uprzedzaliśmy,to było zachowanie wielokrotnie powtarzanei to wszystko.
Mamy tu trzy kolejne wpisy,odpowiednio do każdego z kroków, któresobie przed chwilą omówiliśmy, którewarto dokonywać w dokumentacji medycznej itak jak w poprzednim przypadku,bardzo precyzyjnie, bardzo dokładnie określać, comówił pacjent, do kogo mówił,jakie to wywoływało emocje w personelu,że na przykład wywoływało topoczucie zagrożenia wśród pielęgniarek, wśród, wśródlekarzy.Odnotowywanie przy obecności jakiej osobyodbywały się rozmowy z pacjentem?Ile razy?Bo to wszystko ma dlanas później znaczenie.
Brak takich wpisów może doprowadzićdo sytuacji, w której to Państwuten agresywny, obrażony, skonfliktowany, rozgoryczonypacjent będzie zarzucał, że Państwo naruszylijego prawo do uzyskania określonychświadczeń medycznych, na które on przecieżtak długo czekał.
I szanowni państwo, tak jakmówię, tu mamy ten model postępowania.Przepraszam i przejdziemy sobie terazdo kolejnego przykładu, do trzeciego kazusu.
Chyba że tu mamy jakieśkomentarze- Tak, tak, tak.Myślę, że to jest wogóle ciekawa furtka, że można pacjentawypisać.
Natomiast tutaj wcześniej było takiepytanie, co jeżeli pacjent nie chceopuścić gabinetu, no w tymprzypadku na przykład oddziału, czy mymożemy powołać się na jakieśsłużby wtedy?Możemy poprosić o interwencję służby,którym po prostu przedstawiamy sytuację ipoprosimy ich o pomoc.Tu możemy także skorzystać byćmoże z pomocy ochrony, no bobardzo często, coraz częściej wpodmiotach, w szpitalach mamy jednak notą służbę ochrony, a więctą służbę, która ma nam tupomóc, ale także nie maproblemów z zawiadomieniem policji, przy czymz zawiadomieniem, o czym teżza chwilę sobie porozmawiamy, trzeba uważaćtak, abyśmy nie ujawnili zadużego zakresu informacji i nie narazilisię na zarzut bezprawnego ujawnieniatajemnicy zawodowej, czyli tego niedochowania jednegoz podstawowych obowiązków.Ale tak, uważam, że niema problemu absolutnie, aby korzystać wtakich sytuacjach ze wsparcia służbdo tego przeznaczonych.
Ok i mamy trzeci przykład.
Szanowni Państwo, jedna ze spraw,z którą ostatnio się spotkaliśmy.Udało się ją zakończyć wpierwszej instancji.Oczywiście stan faktyczny został zmieniony,ale myślę, że to też jestdość częsty case i problem,z którym trzeba sobie jakoś poradzić.
Szanowni Państwo, mamy pana doktora,który w swoim gabinecie w POZ-cieudziela świadczeń zdrowotnych i wpewnym momencie w trakcie pracy lekarzapomiędzy jedną a drugą wizytądo gabinetu wtargnął nieznany mu mężczyzna. Tenmężczyzna na naszego pana doktorazaczyna krzyczeć, że ten nie znasię na swojej pracy iwypisał receptę ze złą refundacją dlajego matki.Mężczyzna domagał się od lekarzawype-- wydania recepty z pełną refundacjąsto procent.A kiedy lekarz odmówił dalszegoprowadzenia rozmowy z uwagi na zaplanowanąwizytę kolejnego pacjenta, ten nieznanymężczyzna chwyta lekarza za ramiona, zaczynago szarpać, a następnie puszcza,rozrzuca dokumentację medyczną, która znajduje sięna biurku lekarza.
Czyli mamy tu już tenprzykład takiej agresji nie tylko słownej,bo nie tylko obrażanie, podważaniekompetencji, ale już przykład agresji, notakiej stricte fizycznej, no bomamy złapanie za ramiona, szarpanie lekarza.
Czy w Państwa przekonaniu pandoktor może podjąć takie działania wcelu odparcia tego ataku?No, w pewnym momencie wykorzystaćbyć może trochę swojej siły, abyochronić się przed tym, corobi pan, który wtargnął do jegogabinetu?
Myślę, że poczekamy na odpowiedzi.Tak, koniecznie.Serdecznie zachęcam, nie ma złychodpowiedzi.Myślę, że warto przedyskutować, zwłaszczabiorąc pod uwagę Państwa doświadczenia zcodziennej praktyki.Czy Państwo by się zdecydowalibronić aktywnie przed takim atakiem?
Zależy kto atakuje.Tak zależy- Jeżeli to jestpan dwumetrowy to mogą być ograniczoneszanse.Zwłaszcza jeżeli mamy dość drobnąpanią doktor w takim gabinecie.Wiadomo, że wtedy no niedamy rady odeprzeć tego czynnego ataku.No ale pytanie, czy możemywołać kogoś w celu takiego wsparcia,albo jeśli mamy takie możliwościfizyczne samemu odepchnąć ten atak?
Tutaj pierwszy głos m-mówi, żenie.Że nie.A czemu nie?To tak się będziemy dawać,szarpać dalej i zastanawiać się, jakibędzie tego być może tragicznyskutek.
Rozumiem, że to lekarz chwyciłpacjenta?Nie, chyba odwrotnie?Nie, nie.To pacjent chwyta naszego lekarzaza ramiona, zaczyna go szarpać, bojest niezadowolony, ponieważ recepta niema refundacji na sto procent.
Chyba z takimi sytuacjami tonasi widzowie się może nie spotkają.
To jest bardzo trudna, szanownipaństwo, sytuacja i tak naprawdę wżadnych przepisach takiego prawa medycznegoczy przepisach, które dotyczą wykonywania zawodu,nie znajdziemy odpowiedzi na to,co zrobić.Z pomocą jednak przychodzi namkodeks karny.
Przepisy kodeksu karnego, czyli ustawy,która tak naprawdę odnosi się zarównodo lekarzy, jak i ratownikówpielęgniarek, położnych, no, tak naprawdę każdegoobywatela.Bo szanowni państwo, obywatel zaatakowany,w tym także lekarz, w tymtakże ratownik medyczny czy innaosoba, która wykonuje zawód medyczny, maprawo się bronić.I to jest tak zwanaobrona konieczna, która sprowadza się dotego, że państwo w przypadkuataku mają prawo odpierać bezpośredni, bezprawnyzamach na wasze dobra chronioneprawem i takim dobrem chronionym prawemjest wasze życie i waszezdrowie.
Więc jeżeli mamy sytuację analogicznądo tej przedstawionej w przykładzie, wopisie stanu faktycznego, że pacjentzaczyna was szarpać, no pojawia siętu realne zagrożenie dla życiai zdrowia, ponieważ my nie wiemy,jaki będzie ciąg dalszy tejhistorii, to my mamy prawo podjąćnawet aktywną, taką fizyczną obronęw celu ochrony siebie i tuto, co musimy sobie tylkobardzo wyraźnie zaznaczyć, szanowni państwo, toto, że ten sposób obronymusi być dostosowany do tego ataku,do tego aktu agresji, któryjest przeciwko medykowi kierowany.
No bo przepraszam, ale jeżelipacjent nas po prostu szarpie iwystarczy go odepchnąć, no toto jest moim zdaniem taki sposóbochrony współmierny.No ale jeżeli pacjent nasszarpie, a my na przykład łapiemykrzesło i chcemy go uderzyć,to absolutnie jest to już sposóbobrony niewspółmierny do sytuacji.Więc tu po prostu, wno w pewnym ograniczonym zakresie, alejednak podejmujemy się obrony.Oby tylko te środki przeznas przedsięwzięte były współmierne do niebezpieczeństwa,które nam wówczas zagraża.
I w takich sytuacjach agresjifizycznej kierowanej przeciwko medykom bardzo częstopojawia się pytanie, które byćmoże uprzedzę: czy my możemy zastosowaćtak zwane środki przymusu bezpośredniegowobec pacjentów agresywnych?
I to, co musimy sobiena wstępie w tym zakresie zaznaczyć,to to, że tak naprawdęwprost stosowanie środków przymusu bezpośredniego wobecpacjenta przez lekarza bądź przezinne osoby wykonujące zawody medyczne przewidujewyłącznie ustawa o ochronie zdrowiapsychicznego.W artykule dwunastu-- w artykuleosiemnastym, przepraszam, bardzo wyraźnie wskazuje się,że ten przymus bezpośredni możebyć stosowany wobec tak zwanego pacjentaz zaburzeniami psychicznymi.Przy wykonywaniu tych czynności zzakresu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego— czyli to są zreguły te świadczenia psychiatryczne w konkretnychsytuacjach – i między innymitaką sytuacją, w której te środkiprzymusu bezpośredniego wobec pacjenta zzaburzeniami psychicznymi mogą być zastosowane, gdyten dopuszcza się zamachu nażycie, zdrowie swoje lub innych osób,w tym także wobec medyków.Inne takie sytuacje, gdzie mymożemy stosować te środki przymusu bezpośredniego,to jest pewien atak nabezpieczeństwo powszechne, a także gwałtowne niszczenieczy uszkadzanie przedmiotów, które znajdująsię w otoczeniu tego pacjenta.I trzecia sytuacja, w którejdopuszczalne jest zastosowanie tego rodzaju środkówprzymusu bezpośredniego.To jest sytuacja, w którejagresywne zachowanie pacjenta, w której wogóle zachowanie pacjenta w sposóbpoważny zakłóca funkcjonowanie zakładu o-Leczniczego.
Przy czym tu bardzo ważnejest, aby odnotowywać ten stan zdrowiapacjenta.Zachowanie pacjenta, które determinuje stosowanieśrodków przymusu bezpośredniego.
I niestety w przepisach prawapowszechnie obowiązującego my nie mamy regulacji,która odnosiłaby się wprost dostosowania środków przymusu bezpośredniego wobec pacjentówniepsychiatrycznych.Ja uważam, że to jestsytuacja dla państwa bardzo trudna, bonie mamy wprost zdefiniowanego tego,co nam można, co nie.Dodatkowo utrudnia ten, tą sytuacjęfakt, że możemy się spotkać zróżnymi sprzecznymi niekiedy ze sobąinterpretacjami, bo mamy w tym zakresiewydane, choć moim zdaniem niepełnestanowisko Ministerstwa Zdrowia.W tym zakresie wypowiadał siętakże Rzecznik Praw Pacjenta i niestetyte stanowiska nie są zesobą spójne i nie znajdują podstawyw przepisach prawa powszechnie obowiązującego,a co za tym idzie mynie wiemy, czy na przykładsąd, czy Rzecznik odpowiedzialności zawodowej, którybędzie oceniał nasze zachowanie, przychylisię do rekomendacji jednej bądź drugiejgrupy.
W moim przekonaniu, ale takjak mówię, nie mamy, nie wynikato wprost z przepisów prawapowszechnie obowiązującego, my mamy prawo zastosowaćte środki przymusu bezpośredniego, chociażbyna przykład ubezwłasnowolnienie, unieruchomienie pacjenta.I to możemy zrobić znówna podstawie przepisów ogólnych, na podstawieKodeksu karnego, który wskazuje, żedziałanie podejmowane przez określone osoby niejest przestępstwem, jeżeli ono służyuchyleniu niebezpieczeństwa, które nam grozi, któregrozi naszym dobrom prawnym.Warunkiem jest jednak to, żemy te działania podejmujemy tylko wsytuacji, w której tego niebezpieczeństwanie można inaczej uniknąć, więc jestto pewna ostateczność.Dodatkowo to dobro, które todobro, które my poświęcamy, no, wtym przypadku pewna autonomia, pewnawolność i swoboda poruszania się pacjenta,który nas atakuje, nie możeprzedstawiać wartości wyższej od dobra ratowanego.Przy czym jeżeli to dobroratowane, to jest państwa życie, państwazdrowie, a to dobro poświęcane,to jest tylko chwilowe ograniczenie pewnejswobody, no to w moimprzekonaniu to właśnie na podstawie tychprzepisów kodeksu karnego my możemyte działania podejmować.
Ale znów bardzo ważne jest,aby państwo zadbali o to swojebezpieczeństwo prawne, opisali tą sytuacjębardzo szczegółowo w dokumentacji, ze wskazaniem,że nie było innego, żenie było innego wyjścia.
I szanowni Państwo, takie innekroki prawne i działania, które Państwopodejmują, które państwo mogą podejmować
w związku z agresją pacjenta.Pojawia się kwestia złożenia zawiadomieniao podejrzeniu popełnienia przestępstwa.No bo każde z powyższychzachowań, w zależności oczywiście od szczegółów,określonych stanów faktycznych, może stanowićw naszym przekonaniu, w przekonaniu osób,które tej agresji doświadczają, popełnienieprzestępstwa.
I tak proszę zobaczyć, jakna przykład w tym przykładzie drugim.Czy Państwa zdaniem można tuzłożyć zawiadomienie?Kto może złożyć takie zawiadomieniei co powinno zawierać się wtakim zawiadomieniu?Odnośnie tej konkretnej sytuacji?Kto w związku z zachowaniemPana Tadeusza, naszego pacjenta z oddziałuortopedycznego, mógłby złożyć zawiadomienie ico powinien w tym zawiadomieniu kierowanymdo organów ścigania, no boto organy ścigania otrzymują od naszawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa,powinno się zawierać.
Tutaj było kilka pytań odnośniewcześniejszych, ale my do nich wrócimyw takim razie.To teraz jeszcze mobilizacja odnośnietego, jak składać zawiadomienie, co państwoby ujęli w takim zawiadomieniu.
Przede wszystkim to są jużgłosy, że jak najbardziej tak.Czyli widzowie się zgadzają, żewarto takie zawiadomienie zgłosić, no boto jest już groźba dopersonelu.Okej.Bo proszę tak zobaczyć, taknaprawdę to my mamy tutaj niejakopodejrzenie popełnienia dwóch przestępstw, boz jednej strony pacjent skierował pewnągroźbę do pielęgniarek: No, maciesię mną dobrze zajmować, bo wszystkietego pożałują.To na pewno grupą uprawnionądo złożenia tego zawiadomienia na podstawietego kazusu są pielęgniarki.Pielęgniarki, które w związku zesłowami kierowanymi przez pacjenta odczuwają takierealne zagrożenie dla swojego życia,zdrowia, bezpieczeństwa.Dodatkowo, no, w moim przekonaniu,biorąc pod uwagę ten kazus, osobą,która byłaby uprawniona do złożeniatakiego zawiadomienia, jest co najmniej tenlekarz operator, który ma przeprowadzićzabieg operacyjny Pana Tadeusza.Bo tu znów pada groźba,że jeżeli coś się nie uda,to lekarz tego pożałuje, pacjentmu się odwdzięczy i do końcażycia będzie kulał i będzie. Bolało.
Na przykładzie tego kolejnego naszegostanu faktycznego.Tu pan doktor Jacek Nosalmógłby złożyć zawiadomienie o zachowaniu pacjenta,o zachowaniu tego mężczyzny, synapacjentki de facto, który wtargnął iniejako naruszył jego, co najmniejnaruszył jego nietykalność cielesną.I teraz, szanowni- A jużsama obraza nie będzie powodem dozłożenia.Tak, sama obraza tutaj.A więc nie zna siępan na swojej pracy, wypisał panzłą refundację także może byćpodstawą do złożenia zawiadomienia, bo oile nie mamy tu agresjisłownej, to mamy tu, nie mamytu agresji fizycznej, akurat wtej części, mamy tu agresję słowną.To także można by sięzastanawiać, czy nie jest to zniewaga,która także jest czynem zabronionym,jest przestępstwem, które podlega ściganiu napodstawie kodeksu karnego.
A czy taki głos otym, że jeżeli lekarz pracując naNFZ, no jest objęty ochronątaką jak na przykład policjant, więcjest to atak na funkcjonariuszapublicznego.Czy to się zgadza?Tak, to jest prawda, otym też za chwilę sobie powiemy,bo szanowni państwo, mamy taknaprawdę dwie możliwe sytuacje.Jedna sytuacja, w której lekarzkorzysta z ochrony jak dla funkcjonariuszapublicznego i zaraz powiemy, kiedyto ma miejsce.I druga sytuacja, kiedy ztej ochrony nie korzystamy, co niezmienia faktu, że nawet obrazakierowana wobec lekarza, który z tejochrony w tym momencie niekorzysta, jest przestępstwem, ale do tegoza chwilę wrócimy.
I pokrótce jeżeli chodzi osamo zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa,to przede wszystkim musimy wiedzieć,że jest to pisemna bądź ustnainformacja, którą my, jako osobazawiadamiająca przekazujemy organom ścigania.Najczęściej ustna informacja to jestinformacja, którą my składamy, jeśli namiejsce zdarzenia przyjedzie policjant, ewentualniepo zdarzeniu państwo decydują się nawizytę w komisariacie policji iskładają tą ustną informację.Przy czym od razu uprzedzę,że ta ustna informacja to niejest tylko działanie, które polegana tym, że przyjdę i powiem,tylko jest to cała czynnośćformalna, z której sporządza się protokół.Inna forma możliwości złożenia tegozawiadomienia to skorzystanie z formy pisemnej.I tu oczywiście państwo podejmujądecyzję, czy kierują ją do prokuratury,czy do najbliższego komisariatu policji.Ja rekomenduję, jeśli chcemy skorzystaćz formy pisemnej, aby to zawiadomieniekierować bezpośrednio do prokuratury.W prokuraturze może być ciężko,aby znaleźć w momencie, w którymprzyjdziemy osobę, która odbierze odnas tą ustną informację.Dlatego jeśli ustna informacja, noto raczej wizyta na komisariacie.
W zakresie kwestii formalnych wartoteż sobie powiedzieć, że to zawiadomieniemusi mieć określone elementy.Przede wszystkim musi mieć oznaczenieorganu, do którego jest kierowane, awięc musi wskazywać nazwę iadres prokuratury i komendy policji.I tu proszę się niemartwić, no bo z reguły tojest komenda policji bądź prokuraturarejonowa.Gdyby to przestępstwo miało byćścigane przez prokuraturę wyższego rzędu, topo prostu zostanie to waszepismo stosownie przekazane.Tylko teraz jak ustalić tąprokuraturę, która jest właściwa?No z reguły miejscem popełnieniaprzestępstwa jest, jest przychodnia, jest podmiotleczniczy, w którym doszło dozdarzenia i tak naprawdę szukamy tegoorganu, tej prokuratury czy komendy,która znajduje się w pobliżu, którazajmuje się tymi sprawami, ztego okręgu właściwego właśnie pod kątemadresu podmiotu leczniczego.Nadto zawiadomienie o popełnieniu podejrzeniaprzestępstwa powinno zawierać Państwa dane, jakoosoby, jako osoby zawiadamiającej imięi nazwisko.Warto też podać swoje danekontaktowe.Też proszę się nie martwić,ponieważ w razie wszczęcia tego postępowaniawszelkie takie dane kontaktowe adresyzamieszkania są przechowywane w załączniku adresowymi nie są dostępne dlapotencjalnego sprawcy.Nadto, jeżeli chodzi o kolejneelementy, to jest opis tego, cosię wydarzyło, a więc wskazanie,jaka sytuacja miała miejsce, kiedy chodzitu o daty i przybliżonechociażby godziny, a także gdzie, cosię wydarzyło.I warto już w tymzawiadomieniu wskazywać na pewne dowody, którepotwierdzą Państwa twierdzenie.
Więc jeżeli na przykład mymieliśmy jakichś świadków, no to wskazujmyz imienia i nazwiska personelświadków, który widział to zdarzenie.Jeżeli nam się coś udałonagrać na przykład, bo przez przypadek,gdy pacjent nas szarpał albomoże nawet celowo udało się włączyćtelefon, mamy nagranie audio video— warto przekazać.Jeżeli na przykład sytuacja miałamiejsce na korytarzu szpitalnym, który jestobjęty monitoringiem, warto zwrócić siędo podmiotu leczniczego o wydanie takiegonagrania albo chociaż w tymzawiadomieniu napisać, że sytuacja miała miejscena korytarzu, korytarz jest objętymonitoringiem wizyjnym.To, co też warto wiedzieć,to zawiadamiający ma prawo uzyskać potwierdzenie,że takie zawiadomienie zostało złożonei wskutek tego zawiadomienia, które Państwoskładają, ten organ ścigania musipodjąć decyzję, jeżeli faktycznie dopatruje siępotencjalnej możliwości, że doszło dopopełnienia czynu zabronionego, stwierdza, że tąsprawę trzeba zbadać, to wydajepostanowienie o wszczęciu śledztwa.Jeżeli stwierdza, że dane zachowanieopisane w Waszym zawiadomieniu nie jestczynem zabronionym, no to odmówiWam wszczęcia tego śledztwa.Przy czym jest to decyzja,którą my możemy zaskarżyć wyżej, jeżelichodzi o takie kwestie praktyczneszanowni państwo, związane z tym złożeniemzawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa. O podejrzeniupopełnienia przestępstwa, przepraszam.
To tak jak mówię, wskazujmydane personalne osób, które były świadkami.Wskazujmy, czym to zachowanie pacjentaskutkowało, bo na przykład w ramachtego przykładu trzeciego, który dziśprezentowałam, lekarz, który faktycznie spotkał sięz takim zachowaniem pacjenta, niedotarł później na wizytę domową dopacjenta bardzo schorowanego, co wiązałosię z pewną konsekwencją dla kolejnegochorego, a ma znaczenie naprzykład dla wymiaru potencjalnej kary.Szanowni Państwo, to co jeszczewarto zamieścić, warto załączyć do tegozawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwato jest obdukcja.Jeżeli w związku z takąagresją fizyczną doszło do pewnych obrażeń,to ja rekomenduję bardzo gorąco,bo to się przekłada na takiesukcesy w waszych sprawach, abyniezwłocznie tego samego dnia, najpóźniej kolejnegodnia wykonać obdukcję i tąobdukcję, wyniki tej obdukcji także załączyćdo zawiadomienia o podejrzeniu popełnieniaprzestępstwa.Tak jak mówię, wszystkie nagraniaaudio, video, zdjęcia.To, co jeszcze warto zrobić,to kiedy pamięć ludzka jest świeża,zwrócić się do pracowników tejplacówki, w której doszło do zdarzeniao sporządzenie notatek służbowych, boto jest już zabezpieczenie tego, żepewne kwestie nam umkną.Pokazanie także tym organom ścigania,że faktycznie te osoby, które jawskazuję w swoim zawiadomieniu, towidziały, proszę, tu chociażby notatka służbowa.To też bardzo może wpływaćpóźniej na sukces takiego postępowania prowadzonegoprzeciwko oskarżonemu.To, co warto zrobić ina co też no niestety, mamwrażenie, nieczęsto się państwo decydują.To już w momencie zdarzenia,nawet jeśli sprawca ucieknie, wezwać policję.Bo po pierwsze, no, jeżelisprawca nie uciekł, no to wzywamypolicję w celu jego ujęcia,ale także policja może dokonać oględzin,może już natychmiast zabezpieczyć pewienmateriał dowodowy.Przykładowo, jeśli chodzi na przykłado ten case trzeci, tutaj wrealiach tej sprawy było tak,że pacjent uciekł z miejsca zdarzeniai później w swoich zeznaniachopowiadał, że on siedział pod przychodniąi czekał.Był zdenerwowany, ale sąd niedał mu wiary, bo ta sprawajest sprawą, która trafiła ostatecznieprzed sąd.No i wskazał, że znotatki policyjnej wynika, że policjanci przybylii dokonali oględzin przychodni, dokonalioględzin okolicy pod przychodnią i niestwierdzili obecności pacjenta, co znaczypo prostu, że on uciekł zmiejsca zdarzenia.I to była okoliczność, którawpływała po pierwsze na jego wiarygodność,a po drugie na takiejego, a po drugie na takienastawienie wobec tego, jakie sądmiał do tego człowieka.No, uciekł z miejsca zdarzenia.Też kłamał, że siedział podprzychodnią.
I szanowni państwo, w takichkwestii praktycznych, które także należy rozważyćprzy składaniu zawiadomienia, to jestzawiadomienie Okręgowej Izby Lekarskiej bądź NaczelnejIzby Lekarskiej.Bo muszą Państwo mieć świadomość,że w waszych samorządach zawodowych bardzoczęsto funkcjonują takie osoby, którepełnią funkcję rzecznika praw lekarza.I coraz częściej lekarze wzależności oczywiście od tego, do jakiejokręgowej izby należą, decydują się,uważam, że to jest bardzo rozsądneposunięcie, zwrócić się do takiegorzecznika praw pacjenta albo na przykłado podjęcie interwencji, bo byćmoże niestety, ale czasem organy ściganiabędą bagatelizowały waszą skargę, będąbardzo przewlekle prowadziły postępowanie albo teżna przykład stwierdzą, że niemamy tu przestępstwa i będą wamumarzać to postępowanie.Dodatkowo organy izby lekarskiej mogąwstąpić w to postępowanie, mogą siętam zaktywizować w charakterze takiegoprzedstawiciela społecznego i też mogą podejmowaćdziałania, które będą uświadamiać organ,organ ścigania czy następnie sąd, żeukaranie tego sprawcy surową karąno jest istotne ze względu takżena taki interes społeczny.Szczególnie zachęcam do takiego postępowania,bo tutaj dość niedawno pojawił siętaki komunikat, taka informacja winternecie, że przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiejodbyli, odbyli spotkanie z ProkuraturąKrajową.I tutaj pojawiła się takainformacja, że w przypadku wątpliwych decyzjiprokuratorów niższych szczebli Naczelna IzbaLekarska będzie miała prawo interweniować bezpośredniow Prokuraturze Krajowej.Dodatkowo proszę zobaczyć, pojawiła sięinformacja, że Naczelna Izba Lekarska wzmocniłazespół ds.Naruszeń o dodatkowego prawnika ipracownika, aby skuteczniej monitorować i przekazywaćtakie sprawy do prokuratora.Więc ja myślę, że wartotakże z tej możliwości oczywiście skorzystać,bo mam wrażenie, że imwięcej osób zaangażowanych w ten proces,to postępowanie wyjaśniające takie, tymwiększe poczucie prokuratora, policji, potem sądu,że to jest sprawa naprawdęistotna społecznie.
I szanowni państwo, czasem pojawiająsię takie głosy czy zawiadomienie opodejrzeniu popełnienia przestępstwa nie naruszatajemnicy zawodowej.I to, na co jaw tym zakresie tutaj uczulam, zwracamuwagę, to po pierwsze, szanownipaństwo, są pewne sytuacje, w którejwy nie musicie dochowywać tajemnicyzawodowej.Jestcie zwolnieni z obowiązku zachowaniatej tajemnicy.I przede wszystkim tutaj zwracamuwagę na art.40 ust.2 ustawy o zawodach lekarzai lekarza dentysty, który wprost stanowi,że jedną z takich sytuacjijest sytuacja, w której zachowanie tajemnicymoże stanowić niebezpieczeństwo dla życialub zdrowia pacjenta.Przepraszam, jeżeli mamy pacjenta, któryjest agresorem, grozi, atakuje, być możebędzie chciał ponowić to swoje. Yzachowanie to w moim przekonaniu jestto zachowanie, które może stanowićniebezpieczeństwo dla życia i zdrowia pacjentai nie ma obaw ujawnići złożyć takie zawiadomienie.To co, teże także bymrekomendowała to ujawnienie tych informacji wzakresie niezbędnym.My podajemy personalia pacjenta, opisujemysytuację, ten atak, który miał miejsce,ale absolutnie nie ma potrzebyi myślę, że to by byłojuż przekroczenie pewnych uprawnień, abyw tym zawiadomieniu podawać szczegółów, któredotyczą na przykład leczenia stawianejdiagnozy.Oczywiście znowu mogą się pojawićtakie sytuacje wyjątkowe, bo możemy kierowaćzawiadomienie i mówić o pacjenciez jednostką chorobową, psychiatryczną, no którąujawnić trzeba tak jak podkreślamw wyjątkowych sytuacjach, bo ona maznaczenie właśnie dla jego zachowaniai możliwych poczynień.Dodatkowo, szanowni Państwo, no niewidzę możliwości uznania złożenia takiego zawiadomieniaza naruszenie tajemnicy zawodowej.Znów właśnie w świetle wspomnianegojuż dzisiaj artykułu dwudziestego szóstego Kodeksukarnego, bo tak jak mówiłam,Państwo mają prawo działać w celuuchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa, które groziWaszym dobrom prawnym.I tym bardziej przez pryzmattego przepisu ja widzę możliwość złożeniatakiego zawiadomienia, zwłaszcza jeżeli mytam ujawniamy minimum informacji, które powiedzieliśmyo pacjencie w związku zudzielaniem mu świadczeń zdrowotnych.
I tak naprawdę różne zachowaniapacjenta mogą stanowić przestępstwo.Bo przykładowo szanowni państwo, proszęzobaczyć, mamy możliwość popełnienia przestępstwa, którepolega na tym, że pacjentgrozi państwu popełnieniem jakiegoś przestępstwa nawaszą szkodę.Na przykład grozi, że dopuścisię czynu, który będzie skutkował pewnymuszczerbkiem na zdrowiu.Kolejnym przykładem takiego zachowania, któremoże być przestępstwem, jest uporczywe nękanie.To także jest działanie, którejest no czynem zabronionym.Jeśli pacjent uporczywie nęka, wzbudzau państwa jakieś uzasadnione poczucie zagrożenia,no to to jest kolejnyprzykład, kolejny przykład zagrożenia, które, którestanowi przestępstwo.Następna, następny przykład tu jużw kontekście agresji o charakterze fizycznymspowodowanie, spowodowanie naruszenia czynności narząduciała lub rozstroju zdrowia.Bo to może być oczywiścieciężki uszczerbek, ale nie tylko takżenaruszenie czynności narządu ciała, którenie jest uszczerbkiem o charakterze ciężkim,jest przestępstwem.Dodatkowo, szanowni Państwo, właśnie wkontekście agresji o charakterze słownym, proszęzobaczyć, my mamy przede wszystkimprzestępstwo znieważenia, mamy też przestępstwo pomówieniai to są te przestępstwa,które mogą być ściśle związane zpewnym atakiem słownym, które pacjentkieruje wobec medyka.
Tutaj zwracam tylko uwagę, żeprzestępstwo znieważenia czy pomówienia innej osobyto są przestępstwa ścigane zoskarżenia prywatnego.Co to znaczy?Jest to przestępstwo, które codo zasady nie wiąże się zeskierowaniem zawiadomienia o podejrzeniu popełnieniaprzestępstwa i nie wiąże się zprowadzeniem postępowania przez prokuraturę czypolicję, tylko wiąże się ze skierowaniemprywatnego aktu oskarżenia.To państwo wraz ze swoimpełnomocnikiem wchodzą w rolę prokuratora ikierują już do sądu zawiadomienieczy raczej prywatny akt oskarżenia, któryobejmuje właśnie znieważenie bądź pomówienie.Podobnie szanowni państwo, takie naruszenienietykalności cielesnej, na przykład oplucie, pchnięcietakże jest co do zasadyścigane z oskarżenia prywatnego.I tu od razu zaznaczępewien wyjątek, bo sytuacja wygląda niecoinaczej, jeżeli państwo są lekarzem,któremu przysługuje prawna ochrona należna funkcjonariuszowipublicznemu.O co chodzi?Szanowni Państwo, jeżeli Państwo wykonujączynności w ramach takiej pomocy doraźnej,ratują pacjenta, który znajduje sięw stanie nagłego zagrożenia życia, tojest ten artykuł trzydziesty ustawyo zawodzie lekarza, a także, jeżelipaństwo udzielają świadczeń finansowo wramach tego finansowania ze środków publicznych,to państwu przysługuje ochrona prawna,która należy się funkcjonariuszowi publicznemu.Jakie to ma znaczenie?No ma to takie znaczenie,że chociażby w kontekście tych przestępstw,o których przed chwilą powiedziałam,tu już nie ma tego ściganiaprywatnego, nie ma prywatnego aktuoskarżenia.Tu już prokurator wskutek waszegozawiadomienia będzie ścigał tego sprawcę, jeślichodzi właśnie o te przestępstwa.Podobnie szanowni państwo, proszę zobaczyć,jeżeli państwo są na przykład osobą,która udziela pierwszej pomocy albowchodzi w skład zespołu ratownictwa medycznegoi wtedy pojawi się jakaśnie taka nieakceptowalna, agresywna sytuacja, totakże wtedy państwo korzystają ztakiej trochę wzmożonej ochrony, takiej jakdla funkcjonariusza publicznego.Tu przykład podany przed chwiląprzez państwa, taki trochę charakterystyczny naprzykład dla policjanta.I wtedy te działania wtakich no mniejszych przestępstwach, przestępstwach, takichjak ta zniewaga, naruszenie nietykalnościbędą ścigane już z urzędu przezprokuratora w zakresie tych takich,powiedzmy, większych, grubszych przestępstw.Te groźby, to nękanie, tonaruszenie nietykalności cielesnej, to jest spowodowanieuszczerbku wskutek naruszenia tej nietykalności.To zawsze, bez względu nato, czy są państwo lekarzem, któremuprzysługuje ta rozszerzona obrona czynie-- ochrona, czy nie będą ściganeprzez prokuratora. Z urzędu.
I już kończąc, zwracam takżeuwagę, że podobna ochrona prawna przysługuje,ta rozszerzona pielęgniarkom i położnym.I szanowni Państwo.Takim jeszcze jednym rozwiązaniem, októrym my musimy sobie chociaż pokrótcewspomnieć, jest możliwość złożenia takżepowództwa cywilnego, skierowania roszczenia cywilnego wobecpacjenta, który narusza nasze dobra
prawne.Ponieważ dobra, dobra prawne naprzykład w postaci zdrowia, życia, dobregoimienia, to są dobra, któresą chronione także na gruncie prawacywilnego.
Państwo, jeżeli stwierdzą, że pacjentbezprawnie narusza tego typu wasze dobra,mogą nie tylko skierować sprawędo postępowania karnego, ale także wystąpićdo sądu z powództwem cywilnym,skierować wobec pacjenta pewne roszczenia ocharakterze majątkowym.
Przy czym zupełnie uczciwie chciałabymuprzedzić, że jest to moim zdaniemdroga trochę trudniejsza.Droga, która nie jest natyle powszechna.Droga, która w przeciwieństwie dopostępowania karnego będzie wymagała od waspodjęcia aktywności w celu zebraniamateriału dowodowego i wykazania zasadności swoichtwierdzeń.
No bo w tych sprawachkarnych z reguły jednak to postępowaniewstępne prowadzi prokurator.W sprawach cywilnych to jestdziałanie państwa i ewentualnie pełnomocnika, któregosobie wybierzecie.
No i to też wiążesię z bardzo długim czasem trwaniatego postępowania, no bo procesycywilne w sądach okręgowych, no bosprawa o naruszenie dóbr osobistychto są sprawy właściwe dla sądówokręgowych będą trwałe.
I tu także trzeba liczyćsię z kosztem, z kosztem poniesienia,z koniecznością poniesienia pewnych kosztów,bo po pierwsze mamy konieczność wniesieniaopłaty od pozwu.To jest pięć procent tego,co domagacie się od pacjenta.Po drugie, konieczność poniesienia zreguły jednak kosztów profesjonalnego pełnomocnika, boz jego pomocy korzystacie, jeżeliten proces przegracie, jeżeli sąd uznato powództwo za nieuzasadnione.Tu pojawi się także koniecznośćponiesienia kosztów sądowych.
Uważam, że to skorzystanie ztej drogi karnej jest dla Państwalepszym rozwiązaniem.
Po pierwsze, ponieważ możecie miećto wsparcie w organach ścigania, którepomogą Wam w zebraniu pewnegomateriału dowodowego.
Po drugie, także na gruncie,na gruncie przepisów kodeksu karnego, wramach postępowania prowadzonego w sądziekarnym także państwo mogą podjąć próbęuzyskania finansowej rekompensaty pewnej krzywdyod pacjenta na podstawie art.Czterdziestego szóstego kodeksu karnego.Jeżeli w postępowaniu karnym wykażemy,że do tej szkody doszło, totakże na gruncie postępowania karnegomożemy spróbować uzyskać pewną rekompensatę finansowąod pacjenta.
I szanowni Państwo, już kończąc.Inne możliwe działania, które możnapodjąć w podmiotach leczniczych, aby nowzmocnić Państwa bezpieczeństwo, zapobiegać tejagresji?
Przede wszystkim przeprowadzanie tzw.Wizyt towarzyszących.To jest przeprowadzanie wizyt wuczestnictwie innego członka personelu medycznego, np.Pielęgniarki, ratowników.Bo już czasem obecność drugiejosoby skłania pacjenta do tego, żebyon się zastanowił, czy chcekierować te akty agresji słownej iagresji fizycznej wobec was.
Kolejne możliwe rozwiązanie, o którymdzisiaj trochę wspomnieliśmy, to korzystanie zespecjalistycznych podmiotów, które zajmują sięochroną osób i mienia.
Ewentualnie w przypadku takich mniejszychplacówek to jest podjęcie próby nawiązaniawspółpracy z najbliższą komendą miejskąpolicji, zaproszenie być może jakiegoś posterunkowegofunkcjonariusza przydzielonego do okręgu właściwego,aby przyszedł, aby w razie czegomożna było tutaj znał strukturęwaszej placówki, problemy, z którymi sięborykacie, żeby tutaj była jakaśtaka nawiązana współpraca.Ja myślę, że zwłaszcza wperspektywie ostatnich wydarzeń można spróbować nawiązaćtaką współpracę, zwłaszcza kierownicy tychplacówek.
Nadto, szanowni Państwo, wykorzystanie środkówtechnologicznych, no, przede wszystkim kwestia monitoringu,monitoringu wizyjnego w miejscach ogólnych,takich jak na przykład korytarz, poczekalniaczy na przykład ten obszarprzed placówką, przed podmiotem.
Czy wdrażanie wewnętrznych procedur nawypadek agresywnych zachowań już w zależnościod specyfiki pracy w określonympodmiocie leczniczym.
Nadto myślę, że to, nadczym warto się też skupić, comoże przeciwdziałać pewnym zachowaniom agresywnym,to organizacja w ramach podmiotów leczniczychpewnych szkoleń.
Bo po pierwsze mamy możliwośćzorganizowania szkoleń z rozpoznawania sygnałów ostrzegawczychw zakresie tej agresji, podrugie trochę szkoleń samoobrony, czyli szkoleńw zakresie reagowania na tąagresję, obrony siebie w taki sposób,który przyniesie jakiś efekt.
Ale także szanowni państwo, szkoleniaz zakresu komunikacji, bo bardzo często,tak jak sobie powiedzieliśmy nawstępie, agresja, chociażby słowna, pojawia sięze względu na problem komunikacyjnypomiędzy personelem medycznym a pacjentem.
No i także organizacja szkoleńz zakresu wiedzy prawnej, tak abymedycy mieli poczucie, mieli wiedzętego, jakie przysługują im uprawnienia.
I kończąc podsumowując, Szanowni Państwo,dwa algorytmy postępowania w przypadku pacjentaagresywnego.
Jeżeli chodzi o agresję fizyczną,algorytm postępowania, który składa się zsześciu kroków.Po pierwsze, krok pierwszy wsytuacji wystąpienia aktu agresji fizycznej mysię bronimy, czyli podejmujemy tedziałania konieczne w celu odparcia zamachui wołamy pomoc.W następnym kroku bezpośrednio pozamachu zawiadamiamy policję albo w celuujęcia sprawcy, albo w celujuż oględzin i zabezpieczenia materiału dowodowego.Krok trzeci szanowni państwo, wprzypadku agresji fizycznej zachęcam do tegogorąco, robić to niezwłocznie, najlepiejtego samego dnia wykonujemy obdukcję.Jeżeli agresja fizyczna związana byłaz koniecznością hospitalizacji bądź z koniecznościąpobierania świadczeń zdrowotnych ambulatoryjnie, tozachowanie kopii dokumentacji medycznej. I w dalszymkroku Szanowni Państwo, zdobywamy tenmateriał dowodowy, czyli te notatki służbowe,nagrania audio, wideo wszystko, comoże nam się przydać.Składamy zawiadomienie pisemne o przestępstwiewraz z wnioskiem o ściganie sprawcy.Dołączamy do tego ten materiałdowodowy, który udało nam się samodzielniezgromadzić, a następnie wyrażamy wolęuczestnictwa w takim postępowaniu i rozważamypoinformowanie izby lekarskiej o złożeniuzawiadomienia.Podkreślam bez konkretnych danych pacjenta,tylko o samym fakcie, ewentualnie numersprawy.
W przypadku agresji słownej SzanowniPaństwo, algorytm postępowania składający się zczterech kroków w przypadku wystąpieniatego aktu agresji słownej przede wszystkimujawniamy zachowanie pacjenta, czyli podejmujemydziałania konieczne w celu ujawnienia pewnegozachowania.Wołamy członków personelu, otwieramy drzwitak, aby były osoby trzecie, któresą świadkami tego zdarzenia.Jeżeli jest taka możliwość, utrwalamyto zachowanie pacjenta agresywnego w formiewideo, wideo albo audio.Krok drugi podobnie jak wprzypadku tego algorytmu, w ramach postępowaniaprzy akcie agresji fizycznej zabezpieczamymateriał dowodowy, notatki służbowe, nagrania.Być może występujemy do podmiotuleczniczego.Krok trzeci to składamy zawiadomienieo przestępstwie i krok czwarty wyrażamywolę uczestnictwa w postępowaniu iponownie rozważamy poinformowanie Izby lekarskiej ozłożonym zawiadomieniu i incydencie, doktórego doszło.
Szanowni Państwo, zanim przejdziemy dopytań serdecznie dziękuję za uwagę.Jednocześnie w sytuacji, w którejPaństwo spotykacie się z agresją, jestto sytuacja nagła.Zastanawiacie się, co robić, jakdziałać?Gdyby potrzebowali Państwo pilnej pomocy,serdecznie zachęcam do kontaktu telefonicznego wrazz całym zespołem kancelarii postaramysię Państwu pomóc i udzielić takiegonatychmiastowego wsparcia.Bo tak jak mówię niestetytych aktów agresji wobec medyków jestcoraz więcej i tu służymyPaństwu pomocy.Dziękuję.
Dziękujemy bardzo za ten, myślęnaprawdę bogaty w informacje webinar.Mamy jeszcze kilka pytań.
Cofnijmy się trochę w czasiedo przypadku, w którym opisywano agresjęfizyczną.Tutaj jest pytanie, czy byłobyuzasadnione, czy byłoby możliwe użyć gazupieprzowego?
Wszystko zależy od tego, jakiezachowania były prezentowane przez pacjenta.No, jeżeli to jest jedynysposób albo jeden z niewielu sposobów,który pozwoli nam odeprzeć tenatak, to tak.Przy czym tu uprzedzę, żesą szczególne przepisy, które regulują kwestięużycia gazu pieprzowego bądź naprzykład parali-paralizatorów.I tu także trzeba bybyło zwrócić się ku tej regulacji.
Tutaj komentarz: Miałem podobną sytuację.Pacjentka kłóciła się o tyrok.Należna była refundacja, ale zapomniałem.Dałem do ręki dziesięć złotych.Pacjentka zaniemówiła i poprosiłem owyjście.
Szanowni Państwo, rozumiem przyznaniesię do błędu.Być może rozważyć, czy napewno chcemy wręczać te dziesięć złotych,ale na pewno jest tojakiś sposób na załagodzenie sytuacji.Bo my mówiliśmy tutaj trochęo takiej adekwatności naszych działań dotego, co pacjent robi, aleno ja też mam wrażenie, żez kolei pacjenci zazwyczaj, note akty agresji czy, czy nawetto niezadowolenie jest, mam wrażenienieadekwatne do tego, co się wydarzyło.I tak jak mam teżobserwację, że pacjenci na przykład zazwyczajnajbardziej spieszy się pacjentom, którzymają no widać, że najwięcej czasu,na przykład pacjentom starszym, którzysą już na emeryturze.I często jest też tak,że właśnie te żądania dotyczą nokwot, które tak naprawdę sąminimalne.Sposób na zabicie nudy.Ale szanowni Państwo, tu znowujest moim zdaniem pewna kompetencja komunikacjipomiędzy lekarzem a pacjentem, boz reguły, jeśli my jesteśmy lekarzemżyczliwym, uśmiechniętym, wyjaśnimy, co jestpowodem naszej omyłki, przeprosimy, to naprawdęudaje nam się to agresywnezachowanie słowne pacjenta jakoś tak minimalizowaćjego występowanie.
Tutaj jeszcze kolejne pytanie, czymożna używać sprzętu w celu obrony?
Pytanie jakiego sprzętu?Szanowni Państwo i pytanie, naile to jest- Tego sprzętu niema też tak dużo.No umówmy się, nie wiem,no młotek na przykład neurologiczny tojest zaledwie takie urządzenie.No nie wiem czego, boja się zastanawiam, czego właściwie możnabyłoby użyć w gabinecie.Ja mam wrażenie, że trochęsiły, trochę faktycznie tych narzędzi dostępnych,ale wszystko z taką rozwagą,żebyśmy mieli z tyłu głowy, żeno jednak to musi byćochrona taka współmierna do stopnia tegonaszego zagrożenia.Ten młotek neurologiczny takich niewielkichrozmiarów myślę, że- Byłby jakiś dużymłot.No to tu już widziałabymmoże problem w zależności od tegooczywiście, jaki jest stopień, jakiejest natężenie tego ataku fizycznego.
Kolejne tutaj wątpliwości dotyczą tego,czy ta ochrona w ramach byciafunkcjonariuszem publicznym ona przysługuje nam,jeżeli jesteśmy, pracujemy w ośrodku, któryma umowę z NFZ, alewykonuje na przykład usługi prywatnie zaopłatą, na przykład USG wporadni.
Pytanie, kiedy dojdzie do tegoaktu agresji?Bo jeżeli my udzielamy świadczeńpacjentowi, jest to świadczenie finansowane ześrodków publicznych i jest realizowanew prywatnym ośrodku, no to tuwidzę możliwość ochrony przysługującej tymfunkcjonariuszom publicznym.Jeżeli mówimy już o takiejczystej, prywatnej wizycie, no to niestetynie przysługuje nam tu taochrona.Przy czym zaznaczę, że tow zależności od tego, jakie działaniapodejmuje pacjent, bo jeżeli onnas zaatakuje fizycznie, doprowadzi na przykładdo uszczerbku na zdrowiu trwającegodłużej niż siedem dni, no totu nie ma znaczenia, boto i tak prokurator będzie wzwiązku z zawiadomieniem ścigał zurzędu.
Mhm. Tutaj pytanie, czy można wmomencie prowadzenia wizyty, emm no takjak na przykład w tympierwszym przypadku z pediatrą możemy wogóle wyciągnąć telefon i nagrywać.I czy o tym trzebapowiadamiać pacjenta?
Znaczy nie widzę możliwości nagrywaniawizyty, bo tak jak sobie gdzieśwspomnieliśmy, w ramach monitoringu wizytbez zgody pacjenta nagrywać nie możemy.No ale już pewne zachowaniepacjenta przerywamy za-- przerywamy wizytę, pojawiasię agresja.No to tu jest wmoim przekonaniu podstawa do tego, żebynagrywać, bo my de factonie nagrywamy wizyty.My już nagrywamy to, cosię dzieje po przerwanej wizycie, wmomencie, w którym my odmawiamy,nie mamy wizyty, nie mamy udzielaniaświadczeń, nie mamy ryzyka takiegozarzutu naruszenia tajemnicy pewnych uprawnień, któretemu pacjentowi przysługują.W ten sposób.
A czy jeżeli zrobimy takifilm, to oni skonfiskują nam telefonusłużby jako dowodu w sprawiena kilka dobrych lat?
Można skonfiskować telefon, a możnapo prostu ograniczyć to do zabezpieczeniamateriału wideo.Wszystko tak naprawdę zależy odfunkcjonariusza i prokuratora, na którego trafimy.
Czy w przypadku prywatnego aktuoskarżenia i postępowania cywilnego w związkuz agresją słowną pacjenta naszedane osobowe są również objęte ochroną?
Prywatny akt oskarżenia to niejest powództwo cywilne.To są dwa osobne postępowania,tak żebyśmy to sobie zaznaczyli.I w aktach sprawy sądowejno wszelkie dane adresowe powinny byćzabezpieczone w załączniku adresowym, choćzupełnie uczciwie bywa różnie i spotykałamsię niestety z sytuacjami, wktórej te dane nie trafiły dozałącznika adresowego.
Czy można zrezygnować z kontynuacjidyżuru na NPL po agresji zestrony pacjenta?
Pytanie, jak wygląda Państwa umowaw ramach udzielania tych świadczeń?No i tutaj myślę, żesamo zrezygnowanie bez analizy tej umowy,no ciężko mi odpowiedzieć.To zależy trochę jak wyglądająte państwa zobowiązania w kontekście tychdyżurów.Tutaj.Myślę, że to też jesttaka różnorodna sytuacja, no bo tosą zazwyczaj jednak umowy, kontrakty,tak?Czyli to nie jest umowao pracę i tam tak naprawdętak jak pracodawca nam napisze,tak często jest.Te umowy też czasami niedo końca są możliwe do negocjowaniaw niektórych ośrodkach.Umowy wyglądają różnie.Tak jak mówię, mamy pewnąswobodę też kontraktowania, więc możliwość pewnejrezygnacji z określonych obowiązków zawodowychpo pierwsze zależy od możliwości porozumieniasię ze drugą stroną tejumowy, a po drugie też tego,co znajduje się już terazw tej umowie, chociażby w zakresiejej wypowiedzenia.
Mhm.Czy jeśli podczas przyjęcia pobytuw oddziale pacjent nagrywa nas telefonem,to czy narusza w tensposób nasze prawa?Czy możemy mu tego zabronić?
Niestety problem pojawia się dośćczęsto i to jest pytanie, którebardzo często państwo kierują ipomimo, że państwo nie mogą nagrywaćwizyt swoich pacjentów, to pacjentmoże nagrywać swoje wizyty, może nagrywaćrozmowy, w których uczestniczy, adrugą stroną tych rozmów jest medyk.Nie możemy mu tego zabronić.Uważam, że wtedy warto poprostu odnotować w dokumentacji, że takie,taka rozmowa, taka wizyta jestprzez pacjenta nagrywana telefonem komórkowym, alemy nie mamy żadnych możliwościzabronić mu takich działań.
Znów pojawia się pytanie, czypewne nagrywanie wizyty nie jest dlalekarza oznaką pewnego utraty zaufania,pewną przyczyną, dla której on rozważyodmowę udzielania dalszych świadczeń.Ale tak jak mówię, zabronićniestety nie możemy.
A czy musi nas pacjento tym poinformować?Nie.Czyli my nie wiemy.
Tu pojawia się też, szanowniPaństwo, kwestia tego, że nagrywać tojedno, a udostępniać dalej irozpowszechniać to drugie i tego jużnie można robić.Mhm.
Czy w warunkach POZ podczasodmowy świadczeń pacjentowi informacja odnośnie możliwościuzyskania świadczeń w innych placówkachpowinna być w formie pisemnej orazczy odmowa pacjentowi deklaracyjnemu niepowinna być poprzedzona pismem danym kierownikaplacówki?Czyli jeżeli pacjent ma deklarację,że pozostaje pod naszą opieką, jesteśmyjego lekarzem rodzinnym.Tak rozumiem.Ja rozumiem.
To też jest pytanie, któresię często pojawia od lekarzy POZ-tu.Odmowa nie musi mieć formypisemnej, ważne jest tylko odnotowanie jejw dokumentacji medycznej i wskutektakiej odmowy pacjent po prostu będziemusiał złożyć ponowną deklarację wyborulekarza POZ-tu.No ja wiem, że jestteż problem, ponieważ często wszyscy lekarzez konkretnego POZ-tu odmawiają, noale to jest już konsekwencja pewnychdziałań pacjenta, z którymi onsię musi liczyć.
Kto powinien wykonać obdukcję?
Kierujemy się do lekarza.Z reguły w każdym mieściemamy lekarza, który specjalizuje się wdokonywaniu tych obdukcji lekarskich.Mhm.
Jeżeli pacjent nagrywa wizytę, toczy ma?A to już mówiliśmy, żenie ma prawa opublikować nagrywanie rozmowypo poinformowaniu o zakończeniu wizyty.Czy wtedy my mamy prawo,nawet jeżeli nie wiem, no niema agresji fizycznej, ale informujemypacjenta, że nie kontynuujemy wizyty?
Pytanie, czy my mamy jakiścel w nagrywaniu tej wizyty, boja widzę możliwość nagrywania tejwizyty, kiedy na przykład dalej mamyataki słowne czy jakieś nieadekwatnezachowania.No ale to wszystko zależyod tego, jakie okoliczności faktyczne nobędą tutaj przeważały i czyfaktycznie będzie jakiś interes, jakieś uzasadnieniedla nagrywania tej rozmowy.Po wizycie sytuacja jest napewno prostsza.Tak jak mówię, tutaj przedewszystkim problemem jest nagrywanie wizyt lekarskichprzez lekarza.
Tutaj sprostowanie, bo to pytaniedotyczyło tego, czy lekarz, czy, czy,czy pacjent ma prawo nagrywaćpo zakończeniu wizyty.Ma prawo nagrywać także rozmowępo zakończeniu wizyty, bo de factopacjent ma prawo nagrywać tąrozmowę, w której jest uczestnikiem, więcnawet jeśli ona ma miejscepo zakończeniu wizyty.
Czy pacjent, jeżeli spotka naspoza realiami pracy poza ośrodkiem, czylipowiedzmy prywatnie, czy ma prawow ogóle wtedy na przykład-Wchodzić znami w kontakt na tematymedyczne, nagrywać nas, rozmawiać z nami.Czy to w ogóle jużby podchodziło pod nękanie, jeżeli pacjentnas spotyka poza pracą imamy przeświadczenie, że to było celowe,że nas szukał?
Pytanie, jaki jest charakter tychdziałań, jakie jest ich natężenie.I znów wszystko zależy odokoliczności konkretnych przypadków, bo nie chciałabymtu twierdzić, że każde takiezachowanie pacjenta jest kwalifikowane jako nękanie,które jednak stanowi czyn zabroniony,stanowi przestępstwo, które jest ścigane nagruncie przepisów Kodeksu karnego.
Gdy pacjent nagrywa wizytę, amy się nie zgadzamy, to możnaodmówić wizyty?
Moim zdaniem jest to podstawado odmowy udzielania świadczeń.Pojawia się tylko pytanie wkontekście tych osób zatrudnionych na podstawieumowy o pracę, czy samonagrywanie wizyty jest kwalifikowane jako ważnypowód uzasadniający odmowę udzielania dalszychświadczeń?Widzę tu pewien problem.Nie wiem, czy byłoby touznane za wystarczające, bo w każdyminnym przypadku, czyli w przypadkuosób zatrudnionych na podstawie umowy cywilnoprawnej,państwo mają tak naprawdę możliwośćodmowy w każdym przypadku, pod warunkiem,że nie mamy tutaj zagrożeniażycia i zdrowia pacjenta.Mhm.
No dobrze, na chwilę obecnąnie spływają kolejne pytania, więc wydajemi się, że jeżeli chodzio dzisiejszy temat, to pojawiło sięjuż dużo wątków, dużo przykładów.Mam nadzieję, że to Państwuteż rozjaśniło sytuację, że te wskazówki,praktyczne algorytmy, że one byłypomocne i że mam nadzieję, żenie będą Państwo musieli znich korzystać we własnych sytuacjach prawnych.Ale myślę, że warto byćprzygotowanym i chciałabym pani mecenas przedewszystkim podziękować za te szerokieinformacje.Ja bardzo skorzystałam na nich.Mam nadzieję, że Państwo również.
Bardzo dziękuję.No, mam nadzieję, że taskala, o której mówiliśmy sobie, będziesię zmniejszać.Niemniej gdyby pojawiły się problemy,potrzebowali Państwo pomocy bądź mieli dodatkowepytania, które pojawią się ponaszym spotkaniu, serdecznie zachęcam do kontaktu.
Dokładnie.Zachęcamy również do wypełnienia ankiety,która pojawi się na Państwa skrzynkachmailowych po zakończeniu webinaru.Tam można również dostarczyć jakieśwskazówki lub Państwa życzenia co dodalszych tematów webinarów, Państwa doświadczenia,pytania, wątpliwości.Ja tymczasem dziękuję bardzo zauwagę i życzę spokojnego wieczoru.
Dziękuję serdecznie.
Rozdziały wideo

Powitanie i wprowadzenie

Skala i przyczyny agresji wobec medyków

Ochrona prawna personelu medycznego i reagowanie na agresję

Odmowa udzielania świadczeń zdrowotnych (Kazus 1)

Przymusowe wypisanie pacjenta ze szpitala (Kazus 2)

Obrona konieczna i środki przymusu bezpośredniego (Kazus 3)

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

Roszczenia cywilne i inne działania zapobiegawcze

Algorytmy postępowania w przypadku agresywnego pacjenta
