Wyszukaj w wideo
Skąd się biorą sprawy sądowe przeciwko lekarzom? Analiza przyczyn powstawania spraw sądowych na wybranych przykładach
Praca lekarza w dużej mierze opiera się na kontaktach międzyludzkich. Wiąże się w ten sposób z ryzykiem powstawania konfliktów, które mogą przerodzić się w procesy sądowe.
Zapraszamy do obejrzenia nagrania z webinaru “Skąd się biorą sprawy sądowe przeciwko lekarzom? Analiza przyczyn powstawania spraw sądowych na wybranych przykładach”, podczas którego nasz ekspert omówił najczęstsze powody sporów prawnych na linii pacjent-lekarz i wyjaśni, jak można ich uniknąć.
Wydarzenie odbyło się 10 stycznia 2024 r. i poprowadził je dr hab. n. praw. Radosław Tymiński.
Tematyka spotkania
Podczas webinaru poruszone zostaną następujące zagadnienia:
- przyczyny sporów prawnych na linii pacjent-lekarz,
- analiza konkretnych przypadków prawnych,
- rady prawnika – zalecenia, które pozwolą na bezpieczniejsze wykonywanie zawodu.
O prowadzącym
Dr hab. n. praw. Radosław Tymiński – radca prawny, twórca bloga prawalekarza.pl, wykładowca na ponad 150 konferencjach dla lekarzy i lekarzy dentystów, autor ponad 100 publikacji naukowych z zakresu prawa medycznego oraz setek publikacji dydaktycznych, autor badań naukowych z zakresu orzecznictwa dotyczącego błędów medycznych oraz oceniania lekarzy przez pacjentów, zajmuje się obroną lekarzy w procesach sądowych oraz obsługą prawną praktyk lekarskich i podmiotów leczniczych.
Wykup dostęp do nagrania z webinaru i dowiedz się, jak zminimalizować swoje ryzyko prawne!
Dobry wieczór!Witam serdecznie wszystkich uczestników webinaru,którzy są dzisiaj z nami.Ja nazywam się Aleksandra Skwarek,jestem lekarką i pracuję w zespoleRemedium.W studio w Warszawie jestdzisiaj ze mną pan mecenas RadosławTymiński.Witam serdecznie.Kilka słów dla widzów oPanu.Pan mecenas jest radcąprawnym, twórcą bloga Prawa lekarza pl,wykładowcą na licznych konferencjach dlalekarzy i lekarzy dentystów, autorem licznychpublikacji naukowych z zakresu prawamedycznego, a w swojej praktyce zajmujesię obroną lekarzy w procesachsądowych.Pana osoba mnie osobiściejest znana od początku studiów, ponieważbył Pan też wykładowcą nalicznych konferencjach studenckich Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.Tym bardziej cieszę się, żemożemy Pana tutaj dzisiaj gościć.Dziękuję za zaproszenie.
Tematem dzisiejszego spotkania są przyczynysporów prawnych na linii lekarz pacjent,którymi zajmiemy się analizując konkretneprzypadki prawne.Forma case study jest zpewnością znana naszym widzom.Myślę, że temat też jestbardzo istotny.Więc nie przedłużając zapraszamPana mecenasa do rozpoczęcia prezentacji, awidzom przypominam o możliwości zadawaniapytań w czacie.Proszę państwa, bardzo dziękuję zazaproszenie.Bardzo dziękuję pani doktor zawprowadzenie.Ja będę chciał się podzielićrefleksjami na temat tego, skąd siębiorą sprawy sądowe, jak dochodzido takiego potencjału konfliktu można powiedzieć,że przechodzi on na etapsądowy w sporze, który najczęściej ciągniesię latami.Oczywiście, proszę państwa, mój wykładbazuje na kilku rzeczach.Przede wszystkim na informacjach, któresą publicznie dostępne, na moim własnymdoświadczeniu zawodowym.Ja już mam to szczęście,że od kilkunastu lat zajmuję sięprawem medycznym i praktyką inauką i działam w tym obszarze.Natomiast mój wykład też bazujena badaniach naukowych, bo tak naprawdębardzo wiele kwestii jest zbadanychnaukowo w obszarze tego, skąd siębiorą sprawy sądowe.I zaczynając chciałbym jakby zacząćod takiego stwierdzenia, że tak naprawdęmusimy patrzeć na sprawy sądowenie tylko jednowymiarowo, bo to niejest takie proste, jak czasemmożna to usłyszeć.Natomiast to jest temat skomplikowanyi ten temat chciałbym Państwu trochęrozjaśnić, bo wydaje mi się,że możemy najlepiej zapobiegać sprawom, jeżeliwiemy, skąd one się biorą.
Zacznijmy od danych o błędachw Polsce.Proszę państwa, to jest czarnadziura.W Polsce nie wiemy, ilejest błędów, jakie są błędy, ktoje popełnia.Mamy jedynie dane szczątkowe.Czyli mówiąc o błędach medycznychw Polsce, tak naprawdę o błędachmedycznych — ja tutaj podkreślam,że ja nie mówię o sprawachsądowych, tylko mówię o błędachmedycznych — my możemy wyciągać wnioskitylko że tak powiem, zdanych pośrednich.No, jednym z takich danychjest liczba skarg do Rzecznika PrawPacjenta.Rzecznik Praw Pacjenta jest takąinstytucją, do której pacjenci mogą sięposkarżyć, mogą napisać, mogą zadzwonić.Rzecznik może podjąć sprawę pacjenta,może przystąpić do sądowej sprawy pacjenta,może napisać pacjentowi pismo iinstrukcje.Rzecznik może zażądać wyjaśnień odpodmiotu leczniczego czy od lekarzy.I tak naprawdę rzecznik maróżne możliwości.Teraz, proszę państwa, w ciąguostatnich lat liczba tych skarg doRzecznika Praw Pacjenta.Ja przypomnę, że to sąskargi na wszystko.To znaczy to nie sątylko i wyłącznie skargi na nieprawidłowezachowania lekarzy.To są skargi na lekarzy,na pielęgniarki, na fizjoterapeutów, na jedzeniew szpitalu, na kolejki.Na wszystko, na co pacjentmoże się poskarżyć.Tak, liczba tych spraw tojest sto kilkadziesiąt tysięcy rocznie.No, w roku 2022, czyliw tym roku, za który mamydane, bo za rok 2023jeszcze tych danych nie ma oficjalniedostępnych, mieliśmy sto dwadzieścia tysięcyskarg proszę państwa, gdzie przeciętnie nojest to najniższa liczba odkilku lat, natomiast to jest okołostu dwudziestu tysięcy skarg rocznie.Mamy też liczbę podjętych sprawindywidualnych.I tu proszę zwrócić uwagę,o ile ta pierwsza liczba, októrej mówiłem, no ona jeststabilna, nawet można powiedzieć, że spadła,o tyle liczba podjętych sprawindywidualnych, czyli rzecznik w imieniu konkretnegopacjenta podjął jakąś sprawę, rośniei w roku 2022 było toprawie trzy tysiące takich spraw.I co ważne, ponad sześćdziesiątsiedem procent tych spraw rzecznik stwierdzanaruszenie praw pacjenta.Czyli mówi tak, spośród tychprawie trzech tysięcy spraw niemalże siedemdziesiątprocent, czyli dwie trzecie, jestuzasadnione.I to jest, proszę państwa,bardzo ważna kwestia, na którą chciałbym,żebyśmy zwrócili uwagę, czyli- boto są pewne twarde dane, mówiącwprost, spośród tych wszystkich studwudziestu tysięcy spraw rzecznik pewne sprawyszczególne wybiera i mówi taktym się zajmuję, to badam, prawiesiedemdziesiąt procent takich spraw rzeczywiściejest stwierdzone naruszenie praw pacjenta. Wreszcie liczbaspraw z zakresu naruszenia zbiorowychpraw pacjentów.Tutaj dodam, że naruszenie zbiorowychpraw pacjentów ma pewną ustawową definicję,która no, żebymy mogli mówićo naruszeniu zbiorowych praw pacjentów, musibyć spełniona.I takich spraw z rokuna rok przybywa bardzo, bardzo znacząco.Dlatego, że mamy w zeszy--za rok 2022 279 spraw, wktórych rzecznik stwierdza naruszenie zbiorowychpraw pacjentów.No i teraz, proszę państwa,proszę zwrócić uwagę jeszcze na jednąkwestię.
W 2020 roku Rzecznik PrawPacjenta, czyli urząd, organ dość młody,bo powołany, jeżeli dobrze pamiętam,w 2016 roku, w 2020 RzecznikPraw Pacjenta wywalczył sobie prawodo prowadzenia spraw cywilnych po stroniepacjentów i w roku 2022prowadził już dziewięćdziesiąt dziewięć takich spraw.Proszę Państwa, oczywiście w liczbachbezwzględnych, biorąc pod uwagę, że wPolsce jest ponad dwieście tysięcylekarzy, biorąc pod uwagę, że hospitalizacjesą liczone w milionach, poradyambulatoryjne tak samo, no to niejest dużo tak naprawdę.Inne dane, jakie mamy,z których pośrednio możemy wnioskować obłędach, to są zawiadomienia doprokuratury, które sygnalizują chęć zbadania albosygnalizują zaistnienie błędu medycznego.Proszę Państwa, co roku mniejwięcej pięć tysięcy takich spraw trafiado prokuratury, ale co istotne,cztery procent kończy się uznaniem odpowiedzialnościlekarza.Czyli jakby mówiąc wprost,no z pięciu tysięcy, cztery procentproszę państwa, to będzie okołodwustu spraw rocznie.I te dane absolutnie sąpotwierdzane przez liczbę aktów oskarżenia wsprawach medycznych.Bo proszę zwrócić uwagę, jakdziała prokuratura.Do prokuratury wpływa zawiadomienie iod tych zawiadomień wpływa, no pięćtysięcy to jest całkiem sporo.Natomiast spośród tych pięciu tysięcy,można powiedzieć tylko taki malutki strumyczek,około dwustu spraw trafia dosądu.I proszę państwa, co toznaczy?To znaczy, że tak naprawdęw dziewięćdziesięciu sześciu procentach spraw prokuratoruznał, że sprawa ma byćumorzona, czyli że nie ma błędumedycznego.Dane, do których dotarłem zarok 2022, są bardzo optymistyczne.Mianowicie sto czterdzieści spraw,rocznie w tamtym rok-- wroku 2022 wypchnięto do prokuratury.I oczywiście podkreślam jedną rzecz,bo ja zawodowo zajmuję się obronąlekarzy w sprawach karnych, cywilnychczy zawodowych.To są sprawy, które teżmożna wygrać.Czyli to są sprawy, wktórych wy-- tak jak ja jeprowadzę, no to udaje misię bardzo często wygrywać te sprawy,gdzie sąd stwierdza, że lekarzjest niewinny.Czasem jest też tak oczywiście,że kończy się to uznaniem winy.Natomiast ja podkreślam, że tojest tylko mniej więcej cztery procentspraw, proszę państwa.I tutaj bym powiedział, żeto warto o tym pamiętać, booczywiście my bardzo często słyszymyo sprawach sądowych, powinniśmy się ichobawiać, oczywiście, bo liczba tychspraw cywilnych czy zawodowych może rosnąć.Natomiast miejmy świadomość tego, żetych spraw karnych nie jest dużo.No, możemy też spojrzeć nadane z izb lekarskich, czyli liczbęspraw, które wpływają do rzecznikówodpowiedzialności zawodowej, do okręgowych rzeczników odpowiedzialnościzawodowej, do Naczelnego Rzecznika OdpowiedzialnościZawodowej.I to znowu są dane,które mówią, że mniej więcej coroku około trzech tysięcy sprawwpływa do izb lekarskich.Trzech tysięcy zawiadomień.Czyli pacjenci piszą do ichi mówią no, być może zostałpopełniony błąd medyczny.I teraz, proszę państwa, dlaczegoja o tym mówię?Bo my w chwili dzisiejszejpośrednio tylko możemy powiedzieć o liczbiesporów z pacjentami, dlatego żenie znamy dokładnie liczby pozwów cywilnychw sprawach o błędy medyczne.Są te liczby czasem różniepodawane.Nie znamy w ogóle ugódpozasądowych, czyli tych sytuacji, w którychpacjent zgłosił roszczenie i zawartougodę, czy to poprzez ubezpieczyciela, czypoprzez, że tak powiem, negocjacjeprzedsądowe.I nie znamy liczby wypłatz ubezpieczenia dokonywanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe,tak?Czyli jakby to, co chcępowiedzieć i myślę, że to jestbardzo ważne, że liczbę sprawtakich spornych z pacjentami można szacowaćw Polsce na około dziesięć,dwanaście tysięcy rocznie.Zakładając pewną, że tak powiem,margines błędu oczywiście.I teraz, proszę państwa, dlaczegoto jest ważne?To jest bardzo ważne, dlategoże najnowsze badania dokonane w StanachZjednoczonych wykazały bardzo ciekawą rzecz,o której warto powiedzieć.Te sprawy nie biorą sięz błędów medycznych.Najczęściej one się biorą zinnych przyczyn, a nie z błędówmedycznych.Ja o tych przyczynach tychspraw będę chciał, mówić dlatego,że w moim przekonaniu liczbaspraw karnych będzie na poziomie okołodwustu rocznie. I ona będzie ustabilizowana.Podejrzewam, że liczba spraw cywilnychbędzie rosnąć, czyli liczba spraw, wktórych pacjent domaga się zadośćuczynieniafinansowego.No i uważam, że liczbaspraw z zakresu odpowiedzialności zawodowej musirosnąć, bo jest to rolasamorządu zawodowego lekarzy ustawowa rola, żebypilnować tego, żeby lekarze leczylizgodnie z wiedzą medyczną, zgodnie zetyką, zgodnie z należytą starannością.Teraz, proszę państwa, przechodząc do
analizy przyczyn spraw sądowych, chciałbym Państwuzwrócić uwagę na kilka tychprzyczyn.Mianowicie chciałem zwrócić Państwa uwagęna to, że to nie jesttak, że my myślimy, jakktoś ma sprawę sądową, to znaczy,że popełnił błąd.Czasem tak jest.I ja teraz opowiem oposzczególnych przyczynach, z których się biorąsprawy sądowe.I pierwszą z nich uczyniłembrak wiedzy, bo nie można abstrahowaćod tego i trzeba otym pamiętać proszę państwa, dyskutując oróżnych kwestiach, dyskutując o kwestiachodpowiedzialności lekarzy, dyskutując o kwestii nofault, dyskutując o kwestiach tegoroli samorządu zawodowego lekarzy, który takjak powiedziałem, musi stać nastraży prawidłowości postępowania lekarzy.Nie możemy abstrahować od tego,że pewna liczba spraw sądowych bierzesię z braku wiedzy.
I tutaj chciałbym Państwu przedstawićdokumentację medyczną, bardzo jednoznaczną wywiad, rozmowaz matką.Matka pacjenta trzyletniego zgłasza, żepacjent miał gorączkę do trzydziestu dziewięciustopni, od rana wysypkę natułowiu, nie miał wymiotów.Badanie przedmiotowe nie zostało wykonane,ponieważ była to konsultacja telefoniczna, takzwana teleporada i lekarz rozpoznałrumień nagły, tak zwaną chorobę szóstą.Wpisał kod ICD10B zero osiemkropka dwa.W zaleceniach wpisał, że niewymaga leczenia.Proszę Państwa, chciałbym zwrócić uwagęna to, co jest niezwykle ważnew tej sprawie.Proszę zwrócić uwagę, że tadokumentacja jest absolutnie poprawna pod względemformalnym.To znaczy wszystko to, copowinno być, jest.Ja oczywiście wykreśliłem dane pacjenta,dane podmiotu leczniczego i dane lekarza,natomiast to wszystko było, aleto co istotne jest to mamywywiad, mamy informację, że odstąpionood badania przedmiotowego, mamy rozpoznanie, mamyzalecenia sformułowane, że nie wymagaleczenia.Proszę państwa, na takim poziomieta dokumentacja musi budzić wątpliwości.Ja teraz państwu powiem dlaczego.Dlatego, że oczywiście dziecko niestetyw tej sprawie rozwinęło sepsę izmarło.I teraz proszę zwrócić uwagę,jaka była rozpoznanie szpitalne.Inwazyjna choroba pneumokokowa.Teraz, proszę państwa, oczywiście będziemydyskutować różne kwestie, będziemy dyskutować teprzypadki.Ja będę pokazywał również fragmentyz opinii biegłych, ale jedną rzeczchcę powiedzieć.Możecie państwo zadawać pytania naczacie, zadawajcie pytania później z paniądoktor, która tu siedzi obokmnie i słucha wszystkiego, co mówięi też przygotowuje się donaszej dyskusji.Będziemy rozmawiać, będziemy na tepytania odpowiadać.Będziemy starać się po prostu,żeby te wszystkie przyczyny były bardzodobrze wyjaśnione.Proszę państwa i wracając dotej sprawy mamy jednoznaczne, jednoznaczną sytuację.Dziecko umiera na sepsę.I proszę zwrócić uwagę, jakiejdokona, jaka, jakiej biegli dokonali ocenypostępowania medycznego lekarza.Postępowanie lekarza jest całkowicie nieprawidłowe.Dlaczego biegli tak mówią?No mówią tak.Nie ma-- jest niepełny wywiadw tej sprawie, ponieważ no dzwonimatka i mówi moje trzyletniedziecko ma trzydzieści dziewięć stopni.No to już jest gorączkai nie ma informacji o tym,od kiedy jest ta gorączka,że tak powiem, od kiedy sąobjawy, jaki jest charakter dolegliwości,czy są jakieś inne dolegliwości pozatymi, które mieliśmy w dokumentacji?Co ile godzin występuje gorączka?Jak wygląda ta wysypka?Wreszcie biegli mówią, brakuje informacjio stanie ogólnym dziecka, w tymo chorobach przewlekłych i przyjmowanychlekach.I teraz, proszę państwa, dalejkwestia oceniana przez biegłych.To jest bardzo ważne.Zwróćmy na to uwagę.Biegły oceniający tę sprawę mówitak, no nie wiadomo, na jakiejpodstawie lekarz dokonał rozpoznania rumienianagłego, ponieważ kryteria rozpoznania rumienia nagłegosą następujące.Nagle występująca temperatura ciała doczterdziestu stopni.Tak to mamy.Mamy trzydzieści dziewięć stopni wdokumentacji, ale proszę zwrócić uwagę trwającaod dwóch do czterech dni.Nie ma informacji o tym,ile czasu trwała ta gorączka orazdrobnoplamkowa bradoróżowa, krótkotrwała wysypka znikającaw czasie snu.O tym też nie mainformacji.Czyli mówiąc wprost mamy trzyobjawy patognomoniczne dla choroby szóstej, dlarumienia nagłego, a lekarz ustalatylko jeden i na podstawie tegojednego rozpoznaje.Zresztą biegły pisze, że tobyło nieprawidłowe, bo charakter wysypki niezostał zweryfikowany i biegły pisze,że przy takich objawach, które matkapodała przez telefon, to dzieckobezwzględnie powinno zostać na wizytę stacjonarnąwezwane. I teraz, proszę państwa, tutajmogą się pojawić różne pytania.Może się pojawić między innymipytanie, no nie mamy czasu, niemamy czasem pewnych możliwości odnotowania,co zrobić, jeżeli nam się przypomni?Jeżeli nam się przypomni, żeno jest coś, czego nie wpisaliśmy?Proszę państwa, w takiej sytuacjiabsolutnie można dopisać, tylko warto napisać,że w dniu późniejszym odnotowujemy,że przypomniało nam się, że byłtaki i taki objaw jeszcze.Natomiast, proszę państwa, nie wolnodopisywać, że tak powiem, do dokumentacjiniczego nieprawdziwego.Co więcej, niezwykle istotne jestto, żebyście państwo absolutnie przestrzegali tejzasady, że jak już dostanieciejakieś roszczenia od rodziców, jakieś wezwaniedo zapłaty, jakieś pismo zprokuratury, no to wtedy nie wolnozmieniać dokumentacji, bo to będziewręcz przeciwko wam.Tutaj proszę zwrócić uwagę.No, sąd wydał wyrok skazującydwa lata zakazu wykonywania zawodu.I teraz, proszę państwa, któreczynniki były decydujące w tym, żedoprowadziły do sprawy sądowej?No, przede wszystkim musimy zwrócićuwagę na zgon pacjenta, zwłaszcza bardzomłodego pacjenta.To jest sytuacja zawsze bardzoniebezpieczna.Proszę państwa, dlaczego ginekolodzy majątak dużo spraw sądowych?Najwięcej w Polsce spraw sądowychmają położnicy.Dlaczego?No właśnie dlatego, że ciążasię rozwija, dzidziuś jest zdrowy, poczym jest jakaś sytuacja okołoporodowai następuje uszkodzenie dziecka albo zgon.No to jest bardzo wymierne,bardzo jednoznaczne.No, była zdrowa ciąża, dzieckonie żyje.W związku z tym, proszępaństwa, proszę pamiętać, że zgon pacjentajest pewnym czynnikiem ryzyka sprawysądowej.W tej sprawie niewątpliwie, tobłędne rozpoznanie.Gdyby rzeczywiście to dziecko miałorumień nagły, no to pewnie nicby się nie stało.Natomiast w tej sprawie napewno zgon pacjenta doprowadził, był takimczynnikiem spustowym prowadzącym do sprawy.No wreszcie jednoznacznie nieprawidłowe postępowaniemedyczne.Bo ja w swoim życiuczytałem, no nie skłamię, jeżeli powiem,że niemalże tysiące opinii biegłychsądowych.I muszę państwu powiedzieć, żerzadko kiedy biegli piszą opinie takbardzo jednoznaczne, zerojedynkowe.Różne są te opinie lepsze,gorsze, czasem bardzo jednoznaczne, czasem niejednoznaczne,ale rzadko kiedy aż takjednoznaczne.No, tutaj nie było czegobronić.Ale jakie cechy ze stronylekarza?Ja je nazwałem cechami drugorzędowymi.Dlaczego?Dlatego, że tak naprawdę pierwszorzędowecechy to te, które nam determinująsprawę.Zwróćmy uwagę, te same błędypopełnione przez lekarza.Gdyby się okazało, że onprzypadkowo trafił w rumień nagły, noto nie doprowadziłyby do sprawysądowej, bo dziecko by żyło.Natomiast drugorzędowe cechy to tak:brak wywiadu prawidłowego, brak zalecenia zgłoszeniasię na wizytę stacjonarną ibrak badania fizykalnego.I teraz, tutaj państwo bardzoczęsto wiecie i macie świadomość tego,że to jest kwestia teżprawidłowego prowadzenia dokumentacji medycznej.Natomiast no w tej sprawiete nieprawidłowości były bardzo duże.I teraz ten wniosek podstawowy,który chciałbym sformułować, jeżeli chcecie zapobiegaćsprawom sądowym, należy uaktualniać własnąwiedzę medyczną.Warto czytać, warto jeździć nakonferencje, warto zapoznawać się z nowymirekomendacjami, standardami i tak dalej.Dlatego, że proszę państwa, nota dobra wiedza, mówiąc wprost, państwabardzo chroni.Drugą kwestię, którą chciałem omówić
i drugą przyczynę spraw sądowych, tojest nieprawidłowy wywiad.Proszę państwa, dlaczego to wyodrębniam?Dlatego, że niekiedy ten nieprawidłowywywiad ma szczególne znaczenie.Ta umiejętność dobrego przeprowadzenia badaniapodmiotowego jest kluczową umiejętnością.Teraz, proszę państwa, znowu fragmentdokumentacji.Przychodzi piętnastoletni pacjent z matką.Lekarz notuje do poradni POZ,lekarz notuje stan po urazie stawubarkowego prawego.W badaniu fizykalnym notuje bólstawu barkowego prawego, ograniczenie ruchomości.Następnie stwierdza nieokreślone uszkodzenie barkui kieruje do poradni chirurgii urazowo-ortopedycznejdla dzieci.Proszę państwa, na wstępie czyto postępowanie budzi wątpliwości?No ja bym powiedział tak,że każdy staranny lekarz, no musiwiedzieć, że ten wywiad jestbardzo ubożuchny.Dlaczego?Dlatego, że przedstawmy państwu tenkontekst sytuacji, żebyście państwo zrozumieli, dlaczegoto jest problem.Rodzice z dzieckiem wracają dodomu, nie zgłaszają się do poradni,no bo jakby nic takiegosię nie dzieje.I dziecko wieczorem zaczyna bełkotać,traci przytomność.Wezwano karetkę, karetka przyjeżdża.Chłopiec odzyskuje przytomność w karetce,która go wiezie na SOR.W czasie rozmowy z lekarzamii robi to dopiero lekarz zSOR.Lekarz z SOR dopiero rozmawiaz chłopcem, który odzyskał przytomność igo pyta, w jakich okolicznościachdoszło do urazu. I mówi chłopiec, żegrał na dachach garażowych wpiłkę z kolegami.Ja nie wiem, państwo napewno niektórzy kojarzą, jak są blokitakie stare, to są takienadbudówki nad tymi blokami i tamten chłopiec z kolegami stałi oni sobie między tymi nadbudówkamipodawali piłkę i on wpewnym momencie spadł i po prostuuderzył barkiem i uderzył niestetyrównież głową w asfalt, w beton.No i po uderzeniu dzieckonie wiedziało, czy straciło przytomność.Koledzy uciekli, bo się wystraszyli.W szpitalu wykonano tomografię komputerową,która stwierdziła rozległy krwiak podtwardówkowy.Niestety chłopiec żył jeszcze kilkalat w stanie wegetatywnym.Cała rodzina miała ogromne tutajcierpienia.Niestety ten chłopiec bardzo teżcierpiał.On już nigdy nie odzyskałw zasadzie sprawności i zmarł posześciu latach.Rodzice, rodzina zawiadomiła prokuraturę właśniez tego powodu, że ten lekarzprzeprowadził zły wywiad.No i proszę państwa, ocenapostępowania znowu była bardzo bolesna dlatego lekarza, że biegły wprostnapisał: Dokumentacja medyczna wskazuje, że lekarznie przeprowadził wywiadu, który pomógłbymu ustalić rzeczywisty stan kliniczny pacjenta.
I tutaj państwo często pytacie,okej, ale pacjenci mogą nas okłamywać.Mogą, ale jeżeli Wy wpiszecieinformacje uzyskane od pacjenta, które będąnieprawdziwe, ale na podstawie tychnieprawdziwych informacji postawicie diagnozę, to, tobędzie was bronić.No bo wiadomo, że tenwywiad, no jest punktem wyjścia.I przede wszystkim biegły wtej sprawie powiedział, że, no nieokreślono okoliczności powstania urazu, czasu,czy była utrata, czy byli jacyśświadkowie.Zresztą biegły podkreślił i tutajto zdanie państwu daję do przemyślenia,że opis badania fizykalnego niewskazuje, czy zostało ono wykonane.I w konkluzji biegły stwierdziłna podstawie swojego doświadczenia, że właściwieprzeprowadzony wywiad skutkowałby odesłaniem pacjentana SOR karetką, a nie dodomu.I to jest właśnie takwestia, o której mówimy, to jestta kwestia niezwykle ważna, bow tej sprawie szpital i lekarzmusieli zapłacić półtora miliona złotych.Przychodnia i lekarz półtora milionazłotych odszkodowania.Dodatkowo w sprawie karnej lekarzzostał skazany na dwa lata więzieniaw zawieszeniu na cztery lata.I to są, proszę państwa,sprawy bardzo bolesne i bardzo ważne.Dlaczego?Dlatego, proszę państwa, że czynten zakwalifikowano jako umyślne narażenie pacjentana niebezpieczeństwo.I w sytuacji, w którejczyn jest umyślny, no oczywiście tobył artykuł sto sześćdziesiąty.Przy przestępstwach umyślnych nie działaubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej lekarza ito należy pamiętać.I warto o tym myśleć.Warto dokładnie notować.Warto dokładnie przeprowadzić ten wywiad.I teraz ja oczywiście, proszępaństwa, mam świadomość, że ktoś możezaraz powiedzieć, ale ja mamdziesięciu pacjentów na godzinę, coś tam,coś tam, coś tam.Proszę państwa, to prawda, aledopóki lekarze nie będą walczyć odobre warunki pracy, o cywilizowanewarunki pracy polegające na tym, żemają piętnaście minut na pacjenta,no to dopóty będą problemy.Ja teraz powiem wprost AmerykańskieTowarzystwo Pediatryczne zaleca, żeby wizyta pediatrycznanie trwała krócej niż piętnaścieminut.I to są twarde zaleceniatowarzystwa pediatrycznego i co tutaj doprowadziłodo sprawy sądowej?No przede wszystkim stan wegetatywnypacjenta i zgon.Natomiast tutaj pierwszorzędowym czynnikiem ito odróżnia tę sprawę od tejpoprzedniej, pierwszorzędowym czynnikiem był nieprawidłowywywiad.Bo gdyby ten wywiad byłprawidłowo przeprowadzony, mówiąc wprost, on-- tasprawa najprawdopodobniej skończyłaby się inaczej.Nie wiadomo, czy ten chłopiecbyłby zdrowy, czy on by żył,bo krwiak, krwiak podtwardówkowy jestbardzo groźnym stanem.Natomiast były większe, o wielewiększe szanse na uratowanie go idrugorzędowe, bym powiedział, odesłanie dodomu, brak badania fizykalnego.Proszę państwa, no tutaj niemieliśmy na przykład w tej dokumentacjioceny pacjenta w skali Glasgow,nie mieliśmy opisu stanu miejscowego, niemieliśmy badania, nie mieliśmy wywiadu.No trudno na podstawie takiejdokumentacji bronić lekarza.Tutaj, jeżeli mogę wtrącić odnośnieweryfikacji też wywiadu.Myślę, że istotne jest też,żeby jednak pisać to słynne zdaniewedług relacji danej osoby, prawda?Bo zdarzają się też takieprzypadki odnośnie właśnie urazów czaszki, kiedyrodzice też być może niewidzieli nawet tego zdarzenia i onimogą twierdzić, że tego niebyło.Natomiast my pisząc takie stwierdzenie,że nie doszło do tego tak,jakby stwierdzamy coś, do czegonie mamy, czego nie mamy możliwościstwierdzić, prawda?To bardzo ważna uwaga ija jeszcze dodam mamy bardzo częstotaką sytuację i tu pewniepani doktor też już się ztym spotkała, że w sprawachczęsto przychodzą, nie wiem, jedno zrodziców i mówi tak: Nocórka jest bita przez ojca albocórka jest wykorzystywana przez ojca.Zapiszmywtedy w dokumentacji, że według relacjimatki a nie nie piszmy,że dziecko molestowane seksualnie, bo bardzoczęsto później tego rodzaju argumentysą używane w rozwodach, w sprawachrozwodowych po prostu.Jesteśmy świadkami, świadkami w cudzysłowieoczywiście czegoś, do czego nie mamyw ogóle dostępu.Oczywiście, tak jest.I dlatego proszę pamiętać otym i tutaj do tego namawiamy,że w celu zapobiegania sprawomsądowym należy bardzo dokładnie zebrać iodnotować wywiad.I ja to bardzo mocnopodkreślam zebrać i odnotować to, copacjent mówi.Trzecia kwestia tutaj patologie
na oddziale.Trzecia przyczyna spraw obłędy medyczne to jest przykład sprawyginekologicznej.Kobieta lat trzydzieści jeden trafiado szpitala w czterdziestym tygodniu ciąży.Zostaje przyjęta o godzinie trzynastejtrzydzieści do planowego cesarskiego cięcia.Jest to pacjentka ordynatora.Od razu wszyscy wiedzą.Pacjentce wykonano zapis KTG byłreaktywny i potwierdził dobrostan płodu.Pacjentce zlecono monitorowanie ruchów płoduza pomocą partogramu i powiedziano jej,że następnego dnia ordynator osobiściewykona jej cesarskie cięcie.Około godziny dwudziestej trzeciej pacjentkazawołała położną, mówiąc, że dziecko siębardzo gwałtownie poruszyło, zrobiło sięniespokojnie.Położna osłuchała pelotom brzuch, stwierdziłatachykardię, poinformowała dyżurnego.Wykonano KTG.Proszę państwa, to jest zapisKTG.I oczywiście każdy, kto nozna się na KTG będzie wiedział,że widzimy w tym zapisiedecelerację późną.Szczyt deceleracji jest przesunięty względemszczytu skurczu.W związku z tym mamydo czynienia z deceleracją późną, bardzogłęboką widać też, żeserce mozolnie wyrównuje do tego rytmupodstawowego, który jest określony naokoło sto pięćdziesiąt uderzeń na minutę.Czyli mamy do czynienia napewno z już z podejrzeniem groźnegostanu położniczego.Ale w tej sprawie lekarz,który specjalista podkreślam, który dyżuruje naoddziale, dzwoni do ordynatora, informujego o sytuacji, a ordynator mówi:Nie przejmuj się, aparat zawęża.Deceleracje mogą wynikać ze zmianypozycji.Weźcie ją nawodnijcie, dajcie jejtam coś na uspokojenie.Nie róbcie cięcia.Ja jutro zrobię.I to proszę państwa, tezalecenia wdrożono.Lekarz zlecił prowadzenie porodupołożnej.To znaczy no żeby byłaz tą pacjentką cały czas.Zapis KTG był zawężony, nieprawidłowy.Co jakiś czas powtarzała siętaka deceleracja.Za każdym razem notowano zmianapozycji.O godzinie trzeciej w nocypołożna nie może znaleźć tętna płodu.Lekarz wykonuje USG, stwierdza obumarcie,wydobyto płód płci męskiej.Martwy.Sprawa trafiła do prokuratury.I teraz, proszę państwa, opiniaprocesowa postępowania, no jednoznaczna.
W zapisie KTG zarejestrowało sięosiem deceleracji, z których każda mabardzo niepokojący charakter.Są głębokie, trwają długo.Czas od osiągnięcia nad FHR,do wyrównania się czynności serca płodudo wartości podstawowej jest znaczniedłuższy niż od początku deceleracji doosiągnięcia nad FHR.Czyli proszę zwrócić uwagę, żebiegły jednoznacznie dalej pisze: Deceleracje takiesą powszechnie uznawane za wskazaniedo cesarskiego cięcia i postępowanie lekarzadyżurnego jest nieprawidłowe, ponieważ niepodjął decyzji, którą w świetle zapisówKTG była całkowicie oczywista, czyliwykonanie cesarskiego cięcia.Ja tutaj muszę sformułować uwagęprawną, dlatego że w tej sprawie,proszę państwa, lekarz mówił: Noale ja konsultowałem się z ordynatorem.Proszę państwa, jednoznacznie podkreślam, konsultacjaw sensie prawnym ma miejsce wtedy,kiedy wy wystawiacie skierowanie nakonsultację i lekarz, który konsultuje, mamożliwość osobistego zbadania pacjenta.Czyli mówiąc wprost nie jestkonsultacją prawną to, że się zadzwonido ordynatora i się gozapyta o to, jak mamy postępowaćz pacjentem.Oczywiście ordynator może doradzić, szefmoże powiedzieć nam, co myśli.Możemy różne rzeczy, ale pamiętajmyto nie jest konsultacja, bo jeżelimówimy o konsultacji w sensieprawnym, to ten lekarz ma przyjśći zbadać pacjenta, ma zobaczyćwyniki badań, ma zbadać pacjenta ima być pisemne skierowanie natę konsultację.Oczywiście kara więzienia w zawieszeniu,zakaz wykonywania zawodu na dwa lata,dwieście tysięcy złotych nawiązki idodatkowo, jako że było to umyślne,lekarz musiał płacić te kwotyz własnej kieszeni, ponieważ sąd uznał,że umyślnie doszło do narażeniapacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lubzdrowia.No i teraz te czynniki,które doprowadziły do sprawy sądowej.No pierwszorzędowe, znowu zgon dziecka.Pierwszorzędową też był brak samodzielnościdecyzyjnej.No bo zwróćmy uwagę, proszępaństwa, że tym lekarzem oskarżonym wtej sprawie był lekarz specjalista.Drugorzędowe: błędne rozumienie pojęcia konsultacjilekarskiej, no i ze strony ordynatorawydawanie zaleceń przez telefon.No i tu, proszę państwa,niestety wiele czynników się nałożyło, boi błędy ze strony lekarza,i błędy ze strony ordynatora, niewłaściwerozumienie obowiązków zawodowych.No dlatego tutaj ja mogępowiedzieć w ten sposób, że żebyunikać spraw sądowych, należy niepracować w miejscach, które są -Cechująsię złą organizacją lub nieprzyjaznymśrodowiskiem.Jeżeli macie miejsce, w którychmacie Waszego szefa, takiego, który niewiem, n-nie pozwala na samodzielnośćdecyzyjną, to może być to problem,bo w pewnych sytuacjach towłaśnie na lekarzu dyżurnym, zwłaszcza, zwłaszczaspecjaliście, ciąży odpowiedzialność.I jakby tu nie matłumaczenia, że ordynator powiedział mi przeztelefon.No bo nawet w tejsprawie, jak się czytało zeznania, towidać było, że ordynator, któryzeznawał jako świadek, powiedział: No alegdyby ten lekarz mi przysłałten zapis KTG, to ja bymnie miał wątpliwości.No, proszę państwa, bardzo ciężkasprawa, bardzo trudna, ale pamiętajmy otym, że możemy zapobiegać właśniewybierając dobre miejsca do pracy.Nasuwa się tutaj też takiwniosek, że konsultacje czasem mogą byćteż mylące.Jeżeli-- no nie w tymprzypadku.Ale są takie sytuacje, wktórych preferujemy pacjenta, naszemu koledzestarszemu, bardziej doświadczonemu i jeżelipacjent jest skomplikowany, jest wiele badań,które w międzyczasie spłynęły, tomoże się zdarzyć, że nie wszystkiez tych badań wspomnimy iomówimy.I wtedy specjalista może wydaćzalecenie, które będzie oparte na niepełnejwiedzy.No i wtedy oczywiście nieon ponosi odpowiedzialność, bo po pierwszenie jest to sensu strictekonsultacja- Ale specjalista jednak powinien teżzbadać pacjenta.Yhm.I tutaj pamiętajmy oczywiście panidoktor ma rację, że preferujecie, aleznowu obowiązkiem specjalisty jest dopytaćo pewne rzeczy.Pamiętajmy o tym.Natomiast to jest bardzo ważnakwestia.No, musimy pamiętać, że jednakdecyzje kliniczne powinniśmy podejmować w oparciuo fakty, które my ustalamylub weryfikujemy, tak?Żebyśmy nie bazowali tylko natym, co ktoś nam mówi, poprostu.No to jest bardzo ważnywniosek.
Kolejną sprawę, którą chciałem państwuprzedstawić, to jest, -- jeszczetutaj jest pytanie jedno, więcodpowiem na nie.W moim rejonie istnieje możliwośćkonsultacji toksykologicznej tylko i wyłącznie wpostaci telefonicznej.Czy w takim razie niejest ona wiążąca?Proszę państwa, jakby-- oczywiście, żetaka konsultacja będzie w jakiś sposóbdla państwa czynnikiem, który możeWas wybronić, jeżeli wy odnotujecie wdokumentacji, że była konsultacja, żeo tej i o tej godziniez tym i z tymlekarzem rozmawiano, porozumiano się i onprzedstawił taką opinię jako specjalistatoksykolog, to jest to sytuacja, którajest ważna.Dlaczego?Dlatego, że bardzo często niema toksykologów zatrudnionych w szpitalu.Jest jeden ośrodek na województwo,który konsultuje i to jest innasytuacja.Natomiast jeżeli państwo pracujecie naoddziale ortopedii i wzywacie konsultację kardiologicznąi ktoś przez telefon robialbo jeżeli pracujecie na oddziale interneji wzywacie chirurgiczną, a chirurgprzez telefon to robi, to niejest to konsultacja.I wtedy wy musicie napisać,że chirurg udzielał konsultacji, nie badającpacjenta.To jest bardzo ważne.Oczywiście, wiadomo, to może doprowadzićdo awantury z chirurgami, ale gwarantujępaństwu, że po kilku takichwpisach i kilku takich sytuacjach zacznąprzychodzić, dlatego, że chodzi tutajpo pierwsze o odpowiedzialność za to,co robimy, a po drugieo dobro pacjentów.
Tutaj spłynęło jeszcze jedno pytanie,co zrobić w sytuacji, gdy naprzykład rezydent na samodzielnym dyżurzema wątpliwości w jakiejś medycznej kwestiii dzwoni w tej sprawiedo innego pracownika oddziału, na przykładordynatora lub kierownika specjalizacji?Jak należy to rozumieć iodnotować w dokumentacji?Oczywiście należy to odnotować wdokumentacji.Należy odnotować, co było przedmiotemrozmowy, jakie dane podano wtedy kierownikowiczy ordynatorowi.Ym, proszę państwa, w bardzowielu szpitalach jest tak, że ordynatorczy kierownik może się zalogowaćspoza szpitala do systemu i zobaczyćpewne wyniki badań.No i trzeba to dokładnieodnotować.To by była okoliczność bardzoważna.To by było ważne.Zdecydowanie.Natomiast pamiętajmy, żeby to dobrzeodnotować.Pamiętajmy też, że w trakcierezydentury jest takie zalecenie, żeby ważniejszedecyzje terapeutyczne też odnotowywać wten sposób, że piszemy po konsultacjiz doktorem X, Y- Proszępaństwa, podkreślam, że przepisy są jednoznacznei mówią, że rezydent prowadzipostępowanie diagnostyczne i lecznicze, że takpowiem, pod nadzorem lekarza specjalisty,kierownika specjalizacji.I nie ma rozróżnienia naważniejsze i mniej ważne decyzje kliniczne.Tylko w ogóle prowadzi topostępowanie.Chyba że dostanie od kierownikaspecjalizacji w SMK informację, że możepewne czynności wykonywać samodzielnie.Proszę państwa, kolejna przyczyna spraw
o błędy medyczne spraw sądowych przeciwkolekarzom to jest nieprawidłowa farmakoterapia.To jest bardzo ważny przykład,dlatego, że on obrazuje wiele problemów.Kobieta lat siedemdziesiąt w wywiadzietrzy lata temu udar, afazja leżąca,w skali Glasgow trzynaście, zmianyzwyrodnieniowe stawów, depresja.Była pod opieką lekarza POZ.Przyjmowała przewlekle leki fluoksetynę, czylilek przeciwdepresyjny, ketoprofen na bóle, naproksenna bóle, omeprazol na wrzodyi kwas acetylosalicylowy przeciwzakrzepowo.Co ważne, trzy NLPZ-tywłączył jej lekarz rodzinny.Fluoksetyna została włączona przez psychiatrę.Z uwagi na narastające dolegliwościbólowe pacjentka zwiększyła sobie dawki ketorfenu.Pacjentka trafiła do szpitala zkrwawieniem z przewodu pokarmowego oraz smolistychstolców.W pierwszego dnia wykonanobadania laboratoryjne morfologię, która wykazała następującenieprawidłowości: ALAT trzysta, ASPAT czterysta,układ krzepnięcia aPTT siedemdziesiąt sekund.Badanie na krew utajoną wkale negatywne per rectum bez zmian.W drugim dniu wykonano gastroskopię,która wykazała gastropatię krwotoczną. I co ważne,przez dwa dni pobytu niktnie odstawił pacjentce leków, a pacjentkaprzyjmowała je sama.W nocy z drugiej natrzeciej doby zmarła i sprawa trafiłado sądu cywilnego.
Proszę państwa, oczywiście mamy tudo czynienia z nieprawidłowymi połączeniami lekowymii tutaj biegli w tejsprawie stwierdzili, że fluoksetyna plus NLPZzwiększają ryzyko krwawienia z górnegoodcinka przewodu pokarmowego.Następnie biegli stwierdzili, że połączenietrzech NLPZ-ów, tutaj przypomnę ketoprofen mieliśmy,mieliśmy kwas acetylosalicylowy i mieliśmyjeszcze w naproxen.I tu proszę państwa, bieglistwierdzili, że takie połączenie zwiększało ryzykoupośledzenia wątroby i nerek, zmniejszałowydolność serca, a także zmniejszało krzepliwośćkrwi.No i wreszcie biegli opisali,że fluoksetyna i omeprazol zwiększa ryzykokrwawienia.Biegli wskazali, że oczywiście możnabyło zastosować inhibitor pompy protonowej, alepowinien być to pantoprazol wtym wypadku, ponieważ pantoprazol nie powodowałbyzwiększenia ryzyka krwawienia.I teraz, proszę państwa, pacjentkasię skrwawiła, rzeczywiście.Zmarła i biegli opiniujący tęsprawę podkreślali właśnie to, że mynie prowadzimy farmakoterapii standardowej, tylkoprowadzimy farmakoterapię kontekstową.To znaczy mamy do czynieniaz pewnym pacjentem.My musimy uwzględnić leki, któreon przyjmuje.Musimy uwzględnić wiek pacjenta, czyon jest w ciąży, czy nie,jego BMI, zaburzenia funkcji, chorobywspółistniejące.Mówiąc wprost, biegli podkreślali, żemamy do czynienia, jako lekarze mamyobowiązek prowadzenia farmakoterapii kontekstowej, anie farmakoterapii po prostu oderwanej odtego stanu klinicznego pacjenta.I w tej sprawie istotazarzutu sprowadzała się na tym, dotego, że każdy ten lekpojedynczo był dobrze włączony, ale wkontekście stanu pacjentki i wkontekście tego, że ona już przyjmowałainne NLPZ-y, lekarz nie powiniendołączać kolejnych NLPZ-ów.
Tutaj proszę Państwa, chciałbym przypomniećklasyczne badania Fultona i Allena, którejakby mówią o tym,że tak naprawdę przypadkowe połączenie dwóchleków grozi ryzykom i ryzykieminterakcji na poziomie trzynastu procent.Natomiast jeżeli mamy pięć leków,to już jest to prawie sześćdziesiątprocent.Teraz proszę państwa, no ilupacjentów jest wielochorobowych?Ilu pacjentów przyjmuje wiele leków,nawet leki, że tak powiem OTC,które ci pacjenci przyjmują, tak?No bo przecież wiemy, żeibuprofen czy paracetamol no można sobiekupić wszędzie na każdej stacjibenzynowej i dlatego wywiad musi touwzględniać.To jest niezwykle ważne, żeproszę państwa, jeżeli my nie dobieramytych leków, czyli nie prowadzimy,że tak powiem, racjonalnej farmakoterapii, toprzypadkowo dobrane kilka leków możeprowadzić do interakcji.Teraz tutaj podkreślam na podstawiebadań naukowych, że szacuje się, żew Unii Europejskiej rocznie dwieścietysięcy osób umiera z powodu nieprawidłowychinterakcji lekowych.W Stanach Zjednoczonych są bardzodokładne badania na ten temat.Mówi się o stu dwudziestuośmiu tysiącach osób, w Unii dwustutysiącach osób.W Polsce oczywiście nie matakich danych.Co więcej, mamy badania, którewskazują na to, że dwanaście procentpacjentów POZ ma nieprawidłowo przepisanelub monitorowane leki.Dwanaście procent, czyli co dziesiątypacjent wychodzący od lekarza ma nieprawidłowostosowane leki.Wreszcie sześć procent pacjentów maprzepisywane leki niepotrzebnie.Proszę państwa, więc mówimy osytuacji, w której jest prowadzona farmakoterapiabez uzasadnienia medycznego.No sześć procent, proszę państwa,oznacza, że jest to bardzo dużopacjentów no w skali POZ-u,który przyjmuje zapewne dziennie około dwustupacjentów, sześć procent oznacza mniejwięcej, że mamy do czynienia zdwunastoma pacjentami, którzy otrzymują złeleki, po prostu.Bardzo ważne jest też toi to są hm też różnebadania.Ja tutaj różne badania wybierałemz różnych też lat, że nakażde sto zleconych leków wleczeniu szpitalnym jest ponad pięć błędówi to błędy są codo dawki, drogi podania, sposobu podania,co do pacjentek czasem sąpacjenci myleni, to też warto otym pamiętać.I wreszcie połowa tych błędówfarmaceutycznych, farmakoterapeutycznych polega na tym, żemamy nieprawidłową dane pacjenta lubnieprawidłową dawkę leku.Czyli to są dwa najczęściejpopełniane błędy.Myli się dawka lub mylisię pacjent.I tu zwracam uwagę, proszępaństwa, na pewien problem, który jest.Mianowicie no mamy różnego rodzajuleki, mamy leki lipofilne, hydrofilne.My musimy zwracać uwagę równieżna wagę pacjenta, na BMI tegopacjenta, dlatego, że u pacjentównienormatywnych wagowo objętość dystrybucji jest innaniż u pacjentów normatywnych wagowo.Co w przypadku leków lipofilnychbędzie miało ogromne znaczenie i możesię okazać, że ta dawkastandardowa czterdzieści miligram u tego pacjentapowinna być zwiększona, no alezwiększona odpowiednio adekwatnie do wiedzy medycznej. Dlaczegoo tym mówię?Dlatego, że w tej chwiliw Polsce jest kilkaset spraw obłędy farmakoterapeutyczne i liczba tychspraw o błędy farmakoterapeutyczne rośnie.I teraz chciałbym państwu oczywiściepowiedzieć, że wiadomo, że lekimogą być nieprawidłowo przepisywane, natomiastczęść tych nieprawidłowych ordynacji, siedem procentdokładnie powoduje groźne incydenty, czylimoże doprowadzić nas do zgonu lubpoważnych uszkodzeń u pacjenta.No i tutaj, w opiniibiegłych w tej sprawie bardzo ważnąkwestię poruszono, że całość opiekibudzi zastrzeżenia, bo po pierwsze lekarzpołączył trzy NLPZy, po drugielekarz ten nie uwzględnił fluoksetyny przepisanejprzez psychiatrę.No i wreszcie biegły nakońcu dodaje takie zdanie, które jestbardzo istotne i na którewarto zwrócić uwagę, że błąd lekarzaPOZ wynikał z przeoczenia lubniewiedzy, czego weryfikacja nie jest zadaniembiegłego.Natomiast błąd jednoznaczny.No i wreszcie biegły mówi,drugi błąd popełniono w szpitalu.Mianowicie błąd ten polega natym, że przy przyjęciu pacjentki niespytano jej o to, jakieona leki przyjmuje i nie dokonanono mówiąc wprost przeglądu lekowegona wejściu, bo to jest bardzoważna sprawa, ale równocześnie niebyło żadnej reakcji na wyniki badańwątroby, na próby wątrobowe poprostu.No bo ALAT 300 iASPAT 400 powinny zaniepokoić lekarzy taknaprawdę.No i w tej sprawie,proszę państwa, oczywiście biegły tutajmówi jeszcze o trzecim błędzie,czyli o tym, że pacjentka samodzielnieprzyjmowała leki w szpitalu, copodkreślam jest absolutnie nieprawidłowe, bo tolekarze i pielęgniarki powinni teleki wydawać pacjentce.I w związku z tymzwróćcie Państwo uwagę, jak wiele błędówtu mamy.To znaczy mamy błąd wiedzy,mamy błąd pacjenta, mamy błąd ludzki,błąd organizacyjny.Mamy taki błąd kombinowany.Natomiast czynniki, które doprowadziły dotego sporu i do-- znaczy najpierwpowiedzmy o czynnikach, które doprowadziłydo błędu.To przede wszystkim, no możnapowiedzieć brak wiedzy lub staranności lekarzaPOZ.Następnie leczenie przez kilku specjalistów,co bardzo często nam się wsprawach sądowych powtarza.I proszę o tym pamiętać.Idzie pacjent do diabetologa ion mu przepisuje leki zgodne zwytycznymi diabetologicznymi.Idzie do kardiologa, dostaje lekizgodne z wytycznymi kardiologicznymi.Idzie do ortopedy, dostaje lekizgodne z wytycznymi ortopedycznymi.Natomiast ktoś musi spojrzeć holistyczniena tego pacjenta i jakby panowaćnad całością leczenia.Dlatego zawsze pytajmy, czy pacjentma choroby przewlekłe, czy przyjmuje lekijakieś.Odnotowujmy, jak pacjent mówi, żenie pamięta, to też odnotujmy, żenie pamięta.No wreszcie brak czujności lekarzyw szpitalu i nieprawidłowa organizacja pracy.No i to, co doprowadziłodo sprawy sądowej, to jest przedewszystkim zgon pacjentki.Zeznania lekarzy, którzy się wzajemnieobciążali.No bo lekarze ze szpitalazaczęli zrzucać na lekarza z POZ,a lekarz z POZ odwdzięczyłsię tym, że nie zareagowano nawyniki ALAT i Aspat.No i wreszcie brak prawidłowychprocedur w szpitalu, czyli tego, żena wejściu powinien zostać dokonanyprzegląd lekowy.No, niezależnie od tego oczywiściebłędy w leczeniu.Proszę państwa i dlatego tenwniosek, który już mówiłem, ale którybędę powtarzał i który jestniezwykle ważny w celu zapobiegania sprawomsądowym, stosujcie farmakoterapię kontekstową, anie standardowe.To znaczy, stosujcie farmakoterapię zindywidualizowanąw odniesieniu do konkretnego pacjenta, anie taką farmakoterapię, którą siędaje każdemu, nie patrząc na nic.Po prostu farmakoterapia musi byćdobrana do pacjenta.Tutaj ja mam pytanie.Zastanawiam się, co w przypadku,w którym mamy leki, które, oczywiściedawkę trzeba zredukować, jeżeli pacjentma obniżoną funkcję nerek, czyli GFRjest poniżej progu danego dladanego leku- Pacjent przychodzi do lekarzaspecjalisty, załóżmy bez wyników tychbadań i mamy perspektywę albo wydanialeku w dawce.No i właśnie, czy wdawce niezredukowanej, czy jeżeli mamy jakieśprzesłanki, żeby sądzić, że pacjentma chore nerki, to w zredukowanejczy odsyłamy pacjenta do powtórzeniabadań i liczymy się z tym,że pacjent wróci do nasbyć może za rok.Znaczy ja w takiej sytuacjimogę powiedzieć tylko, co wydaje sięzgodne z prawem.Przede wszystkim powinniśmy zabezpieczyć pacjentai my nie mamy bez badańpodstawy do zmiany dawkowania, prawda?W związku z tym utrzymujemydawkowanie.Natomiast zalecamy pacjentowi pilne wykonaniebadań i jak najszybsze zgłoszenie sięna konsultacje.No bo trudno nam modyfikowaćdawkę, jeżeli nie mamy ku temuprzesłanek.Więc my też często dostosowujemymyślenie do tych warunków, jakie są,ale tak naprawdę powinniśmy robićtak, jak powinno być.No, tutaj złota reguła jesttaka, no leczmy innych tak, jaksami chcielibyśmy być leczeni.No po prostu.Chciałem powiedzieć o braku znajomości
obowiązków prawnych.To jest bardzo taka sprawano-- coraz więcej jest takich spraw.
Mianowicie pacjentka lat czterdzieści sześćzgłasza się na USG piersi.W trakcie badania lekarz stwierdził,że widzi zmianę w piersi iod razu zakwalifikował do biopsjigrubej głowej.Pacjentkę znieczulono, pobrano kilka wałeczkówzgudza piersi pod kontrolą USG.Po tygodniu przyszedł wynik opisanojako karcinoma mamme, czyli rak sutka.Wynik włożono do koperty, czekałna odbiór przez pacjenta.Oczywiście podkreślam, że poinformowano pacjentkę,że ona ma się zgłosić poten wynik, to jakby niebyło wątpliwości. Pacjentka nie zgłosiła się poodbiór wyniku z powodu zmianypracy i, jak tłumaczyła, zapomnienia.Po półtora roku od badaniapacjentka zgłosiła się z roszczeniami dolekarza w czwartym stopniu zaawansowaniachoroby nowotworowej, z przerzutami już doinnych narządów.
Teraz, proszę państwa, w sprawieoczywiście ocena procesowa nastąpiła i sądjednoznacznie stwierdził, że na lekarzuzlecającym wykonanie określonych badań ciąży zawszeobowiązek zapoznania się z ichwynikami.I co więcej, jeżeli lekarzzapoznał się z wynikiem i zobaczył,że to jest wynik groźnydla życia, no to powinien powiadomićpacjenta.I proszę państwa, mamy wieletakich spraw.
Jest taka sprawa, była sprawalekarza ortopedy, który zrobił badania pacjentowina SOR i okazało się,że nogi złamanej nie ma, alew morfologii CRP wyszło trzystapięćdziesiąt, ale lekarz wypuścił pacjenta dodomu.No, sąd stwierdził, że niedokończył diagnostyki, że to było przedwczesnewypisanie, że nie było problemuortopedycznego, ale był inny.Była sprawa lekarza, który wypisałpacjenta z oddziału, a wynik posiewukrwi przyszedł później i okazałosię MRSA, a lekarz nie powiadomiłtego pacjenta o wyniku.Pacjent zmarł.A więc mamy szereg takichspraw.I pamiętajcie państwo, jak zlecaciebadania, no to musicie się znimi zapoznać.Jeżeli nie możecie, zlecacie badaniai nie możecie, no to napiszciew dokumentacji albo poinformujcie kogoś,że ktoś inny powinien się zapoznać.
No tutaj jakie były pierwszorzędoweczynniki, które doprowadziły do sprawy?Brak znajomości prawa przez lekarza.To znaczy, ten lekarz niewiedział, że jego obowiązkiem jest poprostu poinformowanie pacjentki o nieprawidłowymwyniku badania.No, ro-rozwój śmiertelnej choroby.No bo oczywiście, no gdybytam nie było raka, to niebyłoby sprawy, tak?To też jest przyczyna obiektywna.No i wreszcie wydaje się,że pewnego rodzaju rutyna, no boten lekarz tłumaczył, że częstopobiera takie zmiany, no a toczęsto okazują się włókniaki, torbiele.No, no być może takjest, natomiast no tu rzeczywiście byłproblem i dlatego taka rekomendacja,żeby zapobiegać sprawom sądowym, należy nabieżąco zapoznawać się z wynikamibadań pacjentów i na nie adekwatniereagować.
No i kolejna kwestia błędyw komunikacji.Proszę państwa, jakby okomunikacji się dużo mówi.Nie wiem, czy pani doktorna studiach już miała komunikację- Wielerazy.Wiele razy.No właśnie, ale zwróćmy uwagęna kilka rzeczy.Po pierwsze, programy nauczaniana studiach przewidują już zajęcia zkomunikacji.Pewnym problemem jest to, żeczęsto te zajęcia prowadzą ludzie, którzyw życiu nie mieli kontaktuz pacjentami.Tutaj warto, żebyśmy pamiętali, żemusimy też uczyć się komunikacji odpraktyków.Ale dlaczego ta komunikacja jestbardzo ważna?Proszę państwa, przedstawmy prostąsprawę.Pacjentka lat szesnaście zakwalifikowana dozabiegu nefrotomii nerki lewej.Pacjentka miała przed zabiegiem wykonaneoznaczenie zmywalnym markerem na wysokości lewejnerki, czyli zgodnie ze standardamii procedurami.Przy wjeżdżaniu na salę operacyjnąpielęgniarka powiedziała: pacjentka do nefrektomii lewejnerki.Lekarz wykonujący zabieg nie zajrzałdo dokumentacji, nie potwierdził kwalifikacji przedzabiegowej,tylko po prostu usunął nerkęlewą.Czyli rzeczywiście wykonał nefrektomię zamiastnefrotomii.No i sprawa trafiła dosądu.Oczywiście biegli napisali, że niebyło wskazań medycznych do usunięcia tejnerki.No trzeba było ją naciąć,wyjąć kamienie i zakończyć sprawę.Natomiast biegli też napisali, żeobowiązkiem lekarza było potwierdzić zgodność kwalifikacjizawartej w dokumentacji z informacjami,które dała pielęgniarka.No i oczywisty błąd komunikacyjny.
Teraz proszę państwa, ja chciałbymprzedstawić badania, które są, no, bardzoważne i twarde.I teraz powiem tak: Amerykaniezbadali dwadzieścia trzy tysiące pozwów.Dwadzieścia trzy tysiące pozwów!Proszę państwa, okazało się, żeponad siedem tysięcy pozwów wynikało znieprawdo-nieprawidłowej komunikacji.Czyli tak naprawdę przyczyną, no,ponad jednej, jednej trzeciej tych spraw,prawie jednej trzeciej tych sprawbyła nieprawidłowa komunikacja, która zainicjowała jakieśtam wydarzenia.Natomiast, proszę państwa, twarde badaniana temat komunikowania się, że takpowiem, przez zespoły medyczne pokazuje,że trzydzieści procent rozmów członków zespołówjest obarczone nieporozumieniami komunikacyjnymi.Tu pani doktor mówiła, żeczasem rezydent referuje lekarzowi, no alepamiętajmy trzydzieści procent takich sytuacjijest obarczone błędem.Zbadano w 2021 roku,to są bardzo świeże badania, sprawyz zakresu anestezjologii i okazujesię, że czterdzieści trzy procent sprawwynika z błędów komunikacyjnych, które--ale proszę zwrócić uwagę, że badaniedotyczyło communication failures contributing topatient injury, czyli po prostu wywołaniaszkód u pacjenta, czyli błędówkomunikacyjnych, które wywołują szkody u pacjenta.No i wreszcie to, cowarto powiedzieć.Te błędy komunikacyjne redukuje stosowaniewłaściwych protokołów komunikacyjnych. Mamy protokół Sample, którysłuży do prawidłowego zbierania wywiadu.Mamy protokół S-Bar, który służydo przekazywania informacji pomiędzy członkami personelumedycznego.Mamy protokół Spike, który służydo przekazywania niekorzystnej pacjentowi informacji pacjentowilub jego rodzinie.No i teraz pytanie, któresię nasuwa czy państwo, czy panidoktor mieliście te protokoły, czytego się uczyliście, czy tymi protokołamisię posługujecie?Ja uczę na pewno samplei spikes.Co do S-Bar, wydaje misię, że tutaj mieliśmy jakiś innyskrót akurat, ale to rzeczywiściesię pojawiało- Bo są różne protokoły-Tak, mhm.To ja dałem przykładowe takienajpopularniejsze.Natomiast jeżeli ktoś się ztym nie spotkał, to warto sięgnąćdo tego.Warto się tym zająć, wartote protokoły poznać.
No i czynniki, które doprowadziłydo sprawy.No jednoznaczny błąd medyczny ibrak weryfikacji uzyskanej informacji, czyli naruszeniepodstawowych obowiązków lekarskich też.No błąd komunikacyjny oczywiście.No i duża liczba zaplanowanychna dany dzień zabiegów, bo onisię po prostu śpieszyli, żebywykonać dużą liczbę zabiegów.I tutaj ja podkreślam, żew celu zapobiegania sprawom sądowym należystosować sprawdzone protokoły komunikacyjne ipo prostu ćwiczyć komunikację.Są szkolenia, są różne kursy.Często ten temat się nawetna konferencjach pojawia.Ja zachęcam państwa po prostudo zapoznawania się z tym.
Oprócz tych czynników związanych zlekarzami, bo tutaj państwo widzieli, żeto były głównie czynniki związanez lekarzami i organizacją pracy.Mamy czynniki związane z prawemi prawnikami.Czyli pozwanie lekarza lub podmiotuleczniczego może przynieść spory finansowy zyskpacjentowi i jego prawnikowi praktyczniebez żadnego ryzyka, bo najczęściej pacjencisą zwalniani z kosztów sądowychprzez sądy.I co to oznacza?Proszę państwa, no roszczenia sąróżne.No widzieliście państwo półtora miliona.Jeżeli dobrze pamiętam, najwyższe wPolsce zasądzone zadośćuczynienie to jest dwai pół miliona.No, sprawy o milion złotychsą dość powszechne, dlatego warto sięubezpieczać.Warto też pamiętać, że obecniemamy taką sytuację na rynku, żejest bardzo dużo prawników itak naprawdę usługi prawników są wtym zakresie bardzo tanie, dlategoże bardzo wielu prawników stosuje wynagrodzeniejako procent od tego, cowygrają, czyli umawiają się z klientem,że płacisz nam trzydzieści procentz tego, co wyszarpiemy dla ciebie.Jak wyszarpiemy sto tysięcy, prawnikma trzydzieści, jak wyszarpiemy milion matrzysta.No to wiecie państwo, totak czasem działa.Czyli ta znaczna liczba prawnikówi niskie ceny tych usług związanychz pozywaniem lekarzy powodują, żeta liczba rośnie.
Niestety nieprawidłowe doradztwo.Mianowicie, proszę państwa, obserwuję tubardzo często, że ponieważ następuje pewnapopularyzacja prawa medycznego, bardzo częstodoradztwem w prawie medycznym zaczynają zajmowaćsię wszyscy i lekarzeczęsto korzystają z usług znajomych prawników,a nie z usługPrzepraszam bardzo.A nie z usług prawników,którzy są wyspecjalizowani w prawie medycznym.Prawnicy, tak jak lekarze, teżmają swoje specjalizacje.Ja mogę powiedzieć, że oczywiścieznam wielu specjalistów od prawa medycznego,sam też tym prawem sięzajmuję.Natomiast niestety problem jest taki,że najczęściej lekarze idą do prawnikaznajomego, a nie tego, którysię zna.I jest też drugi problem,że lekarze dość często pytają swoichkolegów o zdanie.Czyli na przykład, jak lekarzma jakiś błąd, czy podejrzewa, żecoś jest nie tak, tomówi: Słuchaj, jak ty myślisz, czyja zrobiłem dobrze?Czy jest się czego bać?Tak, w ogóle nie ma problemu.Nic się nie bój.No, proszę państwa, trudno, żebykoledzy nam powiedzieli: Sorry stary, poprostu dałeś ciała.Całkowicie nieprawidłowo postępowałeś.W ogóle zastanów się, czyto zawód dla Ciebie.Często jednak koledzy tak niepowiedzą z różnych względów.
Warto zwrócić uwagę na czynnikiosobowościowe lekarza i które wywołują sprawysądowe.Ja dałem fragmenty z opinii,proszę państwa, z portalu Znany Lekarz,ale oczywiście mamy różne portale,że tak powiem, internetowe rankingi lekarzyi oczywiście te portale.Ja sam byłem autorem kilkubadań na temat opinii na tychrankingach i oczywiście prawdą jestto, że większość opinii jest prawidłowa,natomiast jest pozytywna dla lekarza.Natomiast pojawiają się takie opinie,które jednak powinny lekarzowi dać bardzodużo do zrozumienia i bardzoduży feedback, dlatego, że jeżeli ktośma piętnaście opinii, z którychdwanaście powtarza się mniej więcej takatreść albo jeżeli ktoś wprosto lekarzu pisze, że pani doktorfatalnie się wobec mnie zachowywała,jest nieprzyjemnym człowiekiem.Byłam zestresowana, pani doktor krzyczała,miała pretensje, zostałam potraktowana bardzo przedmiotowo.Wreszcie wizyta u pani doktorto strata czasu, szkoda stać wkorkach lub zwalniać się zpracy, bo i tak konieczna będziewizyta u innego lekarza.Zgłosiła się z bardzo wysokągorączką i wstrząsającym kaszlem.Zostałam odesłana do domu.Absolutnie nie polecam.Proszę państwa, to są-Zwracam uwagęna jedną rzecz.Mianowicie według badań naukowych najczęściejprzyczyną takiego nieprawidłowego, złego traktowania pacjentówjest wypalenie zawodowe, brak konkurencjiw miejscu wykonywania zawodu lub kłopotyosobiste.I tu zwracam uwagę nato, że warto mieć tego świadomość,bo wypaleniu zawodowemu można przeciwdziałać.Trzeba mieć świadomość, że pacjencisą coraz bardziej świadomi i trzebazdawać sobie sprawę, że naszeżycie osobiste nie powinno się przekładaćna to, co robimy.
No i tu, proszę państwa,jeden z artykułów, który przygotowałem razemz trójką lekarzy.Mianowicie jak zwiększyć zadowolenie pacjentkiz wizyty ginekologicznej?Otóż okazało się, proszę państwa,że w celu zwiększenia zadowolenia pacjentekz wizyty ginekologicznej należy stalepodnosić kwalifikacje zawodowe i rozwijać umiejętnościmiękkie, ponieważ umiejętności miękkie dlaginek są dla pacjentek o wieleważniejsze niż czas wizyty czychoćby wygląd placówki.To jest bardzo ważna kwestia,o której warto pamiętać.No i teraz, proszę państwa,amerykańskie badania takiej kanadyjskiej badaczki WendyLevinson wskazały trzy cechy lekarza,który nie jest pozywany.Lekarz ten średnio o półtorejminuty prowadzi dłuższą wizytę, upewnia się,że pacjent go zrozumiał ipersonalizuje pacjenta.Jak to wygląda?Wygląda to w ten sposób,że lekarz na przykład mówi: O,dzień dobry panie Stanisławie, jaktam wnuki? To jest właśnie toindywidualizowanie pacjenta, że on pokazujepacjentowi, że go zna.No i wreszcie czynniki związanez pacjentami, które sprzyjają błędom, czylii sprzyjają pozwom, czyli częśćpacjentów chce się zemścić i totrzeba pamiętać, że część pacjentówniezadowolona z choroby, z zachowania, zsytuacji będzie pozywać.Świadomość, to znaczy znaczna częśćpozwów wynika z braku świadomości pacjentów,mianowicie z braku świadomości tego,że leki mają działania niepożądane, czyteż, że leczenie może sięnie udać.Kolejna rzecz.Internet w amerykańskim piśmiennictwie, przepraszam,w anglosaskim piśmiennictwie, które ostatnio śledziłem,mówi się, że nie majuż relacji pacjent lekarz, tylko jestrelacja pacjent internet lekarz.I też warto o tympamiętać, że ta dostępność wiedzy internetowejporadnictwa skłania do pozwów.Ja tu mam taki przykład.Tutaj ktoś opisywał co gospotkało u dentysty.No i na forum internetowympytał się, czy ma pozwać.No i oczywiście odpowiedzi byłytakie, jakie wiadomo, że były, żeja bym pozwała.No i wreszcie coś, cow badaniach naukowych też jest wykazywane,mianowicie, że istnieje duża różnicapomiędzy standardem obsługi pacjentów w prywatnychpodmiotach a w publicznych.I to rozczarowanie czasem tąróżnicą czy też publiczną ochroną zdrowiapowoduje, że pacjenci są skłonniejsido pozywania lekarzy.Proszę państwa, ułóżmy zatem te
puzzle, zanim zaczniemy rozmawiać z paniądoktor i odpowiadać na Państwapytania.Jakby podstawowym wnioskiem jest to,że różne przyczyny prowadzą do sprawsądowych, że czynnikami ryzyka trafieniasprawy do sądu na pewno sązgon pacjenta, trwałe i poważneuszkodzenie pacjenta, jednoznaczny błąd medyczny czypraca w miejscu źle zorganizowanym.Najczęstsze przyczyny błędów medycznych zaśto brak aktualizacji wiedzy medycznej, brakprawidłowego wywiadu, przepracowanie, błędy wkomunikacji, problemy emocjonalne lub zdrowotne.A najczęstszym powodem sprawy sądowejprzeciwko lekarzowi jest popełnienie błędu, wystąpieniepoważnego powikłania lub brak adekwatnegonadzoru nad pacjentem.I teraz, proszę Państwa, pewnegorodzaju konkluzja z literatury.
Proszę zwrócić uwagę.Literatura medyczna, którą tutaj Państwuprzedstawiam, wskazuje, że jeżeli chodzi naprzykład o sprawy malpractice, czyliwłaśnie nieprawidłowej praktyki związane z pozwamiprzeciwko radiologom, to po prostubłędy, błędy w diagnozie.Kolejna kwestia w ginekologii.Jakie są najczęstsze przyczyny pozwów,czyli że tak powiem, uszkodzenia płodu,uszkodzenia dróg moczowych po, czyteż, że tak powiem, po cesarskimcięciu i dystocja barkowa, atakże to się wskazuje nierozpoznanie rakapiersi.Najczęstsza przyczyna, że tak powiem,jest związana również z tym, żenie daje się profilaktyki przeciwzakrzepowejnawet po wypisaniu pacjenta ze szpitalajuż po operacji.No i na przykład wkwestii związanych z anestezjologią mówi sięczy w ogóle z pediatrią,mówi się, że tak naprawdę nadzórnad pacjentem jest bardzo częstobrak tego nadzoru.Z kolei w anestezjologii monitorowaniepacjenta, czyli nieprawidłowe, nieadekwatne monitorowanie pacjenta,które prowadzi do jakichś uszkodzeńlub zgonów.Jakby na koniec chciałbym jednoznaczniestwierdzić, że większość błędów jest możliwado uniknięcia, jest możliwa przezodpowiednie przygotowanie, przeszkolenie, przez znajomość obowiązkówprawnych, przez dobre prowadzenie dokumentacji.
I tutaj warto, żebyście Państwopamiętali, niezależnie od tej oceny, którąmamy o sobie i każdyz nas myśli o sobie dobrze,że każdy z nas popełniabłędy i że-Warto tego pilnować iwarto pamiętać, że błędów możnauniknąć.Ja, bardzo często rozmawiamo błędach ze swoimi kolegami prawnikami,o naszych prawniczych błędach, kłopotach,problemach, co pozwala naprawdę lepiej prowadzić,tę działalność, unikając wielubłędów, bo tak naprawdę na niektóreczynniki rozwoju spraw nie mamywpływu, ale na niektóre mamy bardzoduży wpływ.
Gdyby ktoś z Państwa miałpytania, wątpliwości, może do mnie zadzwonić,może napisać.A teraz wspólnie z paniądoktor będziemy dyskutować o tych kwestiach,które Państwo w swoich pytaniachporuszyliście i oczywiście prosimy o dalszepytania.Tak, dziękujemy bardzo za pytania,które spłynęły do tej pory.Jest pytanie o informacje jakopisywać obserwacje pacjentów w dokumentacji, żebyzminimalizować ryzyko roszczeń?Czy pan mecenas ma cośjeszcze tutaj do dodania?
Przede wszystkim, proszę państwa, opistak zwany dekursus, bo ja rozumiem,że te obserwacje to chodzichyba o ten dekursus czy przebieg,jak to się różnie wniektórych miejscach nazywa.Przede wszystkim powinniśmy opisywać,stan ogólny, stan miejscowy, powinniśmy opisywaćwykonane, badania, powinniśmy opisywaćto, czy pacjent zgłasza nam jakieśdolegliwości, czy nie.Ja zachęcam do takiego rodzajuszablonu, który będzie łatwo później wypełnić,ale żeby pewne elementy byłyproszę państwa, no bo to jest,kwestia, która wydaje misię pierwszorzędna.
Dobrze, dalsze pytanie jest,o częstość.Jak często, w jakim odsetkuspraw zdarzają się orzeczenia sądu oumyślnym błędnym postępowaniu, które późniejwyłączają możliwość wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela?No to jest sprawa, którasię zdarza.Nie mogę powiedzieć często, alemyślę, że około dwadzieścia procent sprawkarnych kończy się tego typuustaleniami, czyli umyślności.Natomiast oczywiście to się różnieprzekłada na kwestie później odpowiedzialności cywilnej.No to o tym teżpamiętajmy, że to nie jest takiejednoznaczne, ale niestety niekiedy siętak zdarza, że wyłącza to możliwośćkorzystania z ubezpieczenia.Tutaj też pamiętajmy, że oile dobrze wiem, te ubezpieczenia onesą na konkretne kwoty, więctutaj warto rozważyć, jaką mamy specjalizację,w jakim trybie też pracujemy.Tak jest.Jeżeli mamy umowę o pracę,to nie mamy się czego bać.Natomiast jeżeli pracujemy na kontrakcie,no już powinno to skutkować zwiększeniemsumy ubezpieczenia.Jeżeli jesteśmy ginekologami, sorowcami lubzabiegowcami, no również powinniśmy mieć wysokieubezpieczenie na jedno i wszystkiezdarzenia.No jakby o tym możnabardzo dużo mówić, ale proszę pamiętać,że właśnie tu powinno byćto ubezpieczenie uzupełnione na przykład oklauzulę naruszenia praw pacjenta, noo wiele innych rzeczy, ale wartorzeczywiście mieć tą wysoką sumęubezpieczeniową.Dobrze, w takim razie idziemydalej z pytaniami.
Jak się zachować, gdyjuż stwierdzimy błąd w procesie leczenia?W jaki sposób odpowiednia rozmowaz pacjentem lub jego rodziną możezmniejszyć ryzyko sprawy sądowej?Proszę państwa, różne są szkołyna ten temat.Każda sprawa jest indywidualna.Ja, jeżeli państwo dostrzegacie błądw leczeniu pacjenta.Myślę, że możemy zrobić różnerzeczy.Możecie się skonsultować z kolegą,koleżanką, czy da się z tegowybrnąć w jakiś sposób, no,coś poprawić.Możecie zasięgnąć konsultacji prawnej, alew jaki sposób przekazać informację pacjentowi?No, ja myślę, że dobryjest protokół spikes, ja nie powiemwam, co powiedzieć, bo trzebapowiedzieć, że w każdej sytuacji postępowaniebędzie inne.No, jak obcięliście nie tą,nie tą nogę, no to trudnobędzie z tego wybrnąć.Czasem pewne rzeczy można różnieprzedstawić.No wiadomo, że trzeba sięw pewien sposób do pewnych okolicznościprzyznać, ale równocześnie nie należystosować tutaj, że tak powiem, samobiczowania.Każda sprawa jest inna, więckażdą sprawę musimy traktować indywidualnie.Ale na pewno warto ztym pacjentem porozmawiać.Nie można uciekać od tejrozmowy, nie można pomijać pacjenta, boon będzie po prostu nampóźniej.Ja często w sądzie słyszę:Złożyłem sprawę do sądu przeciwko lekarzowi,dlatego, że chciałem się poprostu dowiedzieć, co się stało.Pamiętajmy też, że pacjent.To, że on w trakciehospitalizacji nie zadaje pewnych pytań albonie orientuje się w swojejsytuacji zdrowotnej, to nie znaczy, żenie będzie się orientował, jakprzeczyta dokumentację albo nie zacznie wysuwaćpodejrzeń, jeżeli ta dokumentacja będziepodejrzanie uboga.Tak jest.Albo jeżeli tam będą rzeczy,których nie było na przykład, boto też często się zdarza.I też tutaj, wykładpana mecenasa podkreślał wiele razy, żeistotny jest efekt finalny iże to decyduje tak naprawdę otym, jak się dalej potoczysprawa sądowa.Więc myślę, że są rzeczywiściebłędy medyczne, którym da się zaradzićjeszcze w trakcie na przykładpobytu pacjenta lub zainteresować się tym,żeby go umówić na kolejnypobyt lub wizytę w poradni.I jeżeli doprowadzimy do tego,że ostateczny efekt finalny będzie zadowalającydla pacjenta, no to tojest w pewnym sensie najprostszy sposób,żeby uniknąć sprawy sądowej.Oczywiście.Natomiast tak jak pokazaliśmy, note sprawy sądowe biorą się zróżnych okoliczności, więc musimy miećświadomość, że nie na wszystko mamywpływ.Natomiast na bardzo wiele rzeczymamy.I ja mogę państwu powiedzieć,że bardzo często sprawy sądowe mająci lekarze, nie wcale ci,którzy są najgorsi merytorycznie, bo jakbyoczywiście jest taki komponent, pewnaczęść osób, ale ci, którzy sąniemili-Jakby umiejętności- Umiejętności interpersonalne.No to jest właśnie teumiejętności interpersonalne.No Amerykanie mówią, żeoni mówią tak, że miscommunication isroof cause of medical malpracticelove suits.Czyli, że tak powiem, żejest to wiodąca przyczyna sprawo błędy czy pozwów, prawda?Więc miscommunication, czyli nieprawidłowa komunikacja,tak?Albo tutaj często bardzo sięto pojawia, że te niedobory komunikacji.Więc oczywiście tak.Pamiętajmy o tym.To jest, myślę, absolutnie ważne,że-żebyśmy tak to traktowali, że takomunikacja ma nam pomóc.Więc ja podkreślam, że jakbyoprócz czynników, na które nie mamywpływu, istnieje szereg czynników, naktóre mamy wpływ.No powiem tak.Proszę państwa, bardzo często wsprawach sądowych no mam do czynieniaz tym, że mówię dolekarza.No każdy lekarz ma obowiązekzgromadzenia dwustu punktów edukacyjnych w ciąguokreślonego czasu.Mówię: to weź pan zaświadczeniez izby o tych punktach.Okazuje się, że od piętnastulat ktoś nie ma.Albo okazuje się, że jato jeżdżę tylko raz do rokuna konferencję.No jakby to jest ważne,żebyśmy o to dbali, żebyśmy nate konferencje jeździli, żebyśmy braliudział w szkoleniach.To jest bardzo ważne, boto też pomaga zapobiegać sporom.
Tutaj widzę dalsze pytanie, bardzotrafne.Jakie sytuacje sprawiają, że sądrozpoznaje winę jako umyślną?Wiadomo, że lekarz nie popełniabłędów celowo.To jest bardzo dobre pytaniei bardzo fajnie, że pani doktorje zadała.Dlaczego?Dlatego, że mamy różne okoliczności,które mogą sugerować winę umyślną.Ale proszę państwa, w medycynieprzede wszystkim zwróćmy uwagę na dwietakie okoliczności.Pierwszą jest niezbadanie pacjenta.Poważny zarzut.No, jeżeli lekarz bada pacjenta,ale się myli, to nie mówimyo umyślności, no bo onsię pomylił.Natomiast brak zbadania pacjenta nonajczęściej będzie uznany jednak za okolicznośćświadczącą o winie umyślnej.Jest taki też zapis wKodeksie etyki lekarskiej, że wszelkie czynnościdiagnostyczno-lecznicze mają być dokonane znależytą starannością i przy minimalnym nakładzieczasu, którego one wymagają- Tak,przy odpowiednim nakładzie czasu.Co więcej i druga takaokoliczność to jest brak reakcji natak zwane alarmowe wyniki badań.No, tutaj w jednej ztych spraw pokazywałem trzysta, czterysta.Jeżeli pacjent ma uniesienie odcinkaST w zapisie EKG, a lekarzna to nie zareaguje, noto trudno mówić tutaj o błędzienieumyślnym.No miałem-- znam taką sprawę.Miałem do czynienia z takąsprawą, w której pacjenta, pacjentzgłosił się z bólem wklatce na izbę przyjęć i proszępaństwa, zrobiono mu badania różnei między innymi dedimer i okazałosię, że tych dedimerów miałkilkanaście tysięcy i odesłano go dodomu.Jak rozumiem, bez żadnego uzasadnieniaw dokumentacji?Bez żadnego uzasadnienia.To nie była kobieta wciąży podkreślam, tylko to był pacjentlat pięćdziesiąt, który przyszedł naizbę przyjęć.No i trudno będzie tutajpowiedzieć, że no ale ja zrobiłemto nieumyślnie.Bo proszę państwa, proszę pamiętać,czym jest umyślność w sensie prawnym.Umyślność w sensie prawnym tonie tylko to, że ktoś chcekomuś zaszkodzić.Czyli intencjonalnie kogoś krzywdzi.Umyślność w sensie prawnym torównież sytuacja, że ktoś zdaje sobiesprawę, że może komuś zaszkodzić.On tego nie chce, onnie chce zaszkodzić, ale zdaje sobiesprawę, że może zaszkodzić.Z pełną świadomością, którą powinienmieć zgodnie z edukacją, którą odebrał.I teraz proszę zwrócić uwagę,że taka definicja umyślności w prawie,która jest nazywana prawniczo takzwanym zamiarem ewentualnym, czyli mamy zamiarcelowy, ja chcę pchnąć nożem,to pcham.No wiadomo, i to jestzamiar celowy uszkodzenia ciała, ale mamyteż zamiar ewentualny, czyli zamiar,który polega na tym, że jasię godzę na to, żemoże coś się komuś stać poważnego.No i ten zamiar ewentualny.No pacjent ma uniesienie odcinkaST, a lekarz go wysyła dodomu.No, no powiedzmy, że onma świadomość, że zawał serca możesię skończyć śmiercią.Więc tu już jesteśmy bardzoblisko tego albo wręcz w tymzamiarze ewentualnym, jeżeli to postępowaniena przykład jeszcze dodatkowo jest obciążonetym, że wywiad jest bardzoubogi albo go nie ma.No mówię, to wszystko zależyod okoliczności, ale są takie sprawy,które w sensie prawnym możemypowiedzieć, że lekarz działa już nagranicy umyślności postępowania i tosą bardzo niebezpieczne sprawy.Myślę, że te przykłady tutajdość dobrze wyjaśniły, jaka, jaka jestdefinicja tego wyrażenia.Mamy kolejne pytanie, co zsytuacjami agresji fizycznej bądź słownej zestrony pacjentów, na przykład próbawymuszenia danego postępowania, badania, grożenie konsekwencjamiprawnymi.Opisywać to szczegółowo w obserwacjach,łącznie z cytatami, czy wpisywać naprzykład w epikryzę?Absolutnie opisywać szczegółowo, z cytatami.Co więcej, jeżeli pacjent nasobraża, grozi dokładnie zapisujemy, dokładnie zapisujemy,wołamy świadków.Nie boimy się tego, dlategoże proszę państwa, grożenie jest, jamiałem parę takich spraw, wktórych lekarz właśnie zapisał pewne rzeczy.Sprawa trafia do sądu inagle wyjmujemy dokumentację, pokazujemy, jak towyglądało.No i ten pacjent.Miałem taką sprawę ostatnio właśniepacjenta, który się szarpał wręcz zlekarzem i powiedział, że onmu tu nastaje na wolność, żecoś tam. To była sprawa wdobie pandemii.To był pacjent antyszczepionkowy iten pacjent został skazany.Ale dzięki czemu?Dzięki dobremu odnotowaniu w dokumentacjimedycznej, że padły słowa, że pacjentodmawia założenia maseczki, że nawetpadły słowa, że pacjent ma wpewnym bardzo ciemnym i brzydkopachnącym miejscu innych pacjentów, którzy sąw przychodni i lekarz tozapisał.Byli świadkowie i ten pacjentzostał skazany.Takie sprawy można wygrać, tylkomusimy mieć dokumentację, musimy mieć powiembrzydko po prawniczemu dowody.Myślę, że też warto czasemdopytać pacjenta, bo pacjenci lubią rzucaćtakimi niejasnymi określeniami.Jeżeli na przykład chcemy wykonaću pacjenta test na covid, tozdarza się, że mówią wszystkoo tym covidzie, że on nieistnieje i że oni wto nie wierzą.Ale jak ich się spyta,czy odmawia pan wykonania testu, noto wtedy się okazuje, żeczęsto nie odmawiają.Tak, ale jeżeli pacjent odmawia,to ma prawo to odnotowujemy, żeon odmawia.Tutaj to pytanie też jestna końcu jeszcze pytanie, czy toma być w epikryzie?Dlatego, że pełna dokumentacja jestw systemie.Znaczy może być w epikryzie,natomiast nie musi, bo pamiętajmy jaksprawa trafia do sądu tobierzemy całą dokumentację.Z systemu również.Nie musimy tego umieszczać, równieżw systemie, nie musimy umieszczać wepikryzie.Pytanie dotyczące polipragmazji i jejpowikłań, zwłaszcza u starszych pacjentów, którzynie pamiętają lub nie znająleków, które przyjmują.Czy według Pana wpis pacjentpodaje, że nie zna nazw wszystkichleków, które przyjmuje, jest wystarczającyzwłaszcza dla lekarza SOR.Ja bym powiedział tak tonie jest wystarcz-- to jest bardzodobry wpis, ale niewystarczający, bonależy wydać zalecenie, że na następnąwizytę ma się zgłosić zlistą leków i wtedy ten wpisbędzie wystarczający.Czyli bardzo dobrze, że panidoktor odnotowuje, że pacjent nie pamięta,ale musimy dodać do tegodziałanie.Czyli na następną wizytę proszęzgłosić się z listą leków.Odpowiednie zalecenia.Kolejne pytanie, jak zabezpieczyć sięw sytuacji, kiedy pacjent na przykładna izbie przyjęć nie chcepoddać się dalszym badaniom, na przykładtomografii komputerowej?Dokumentacja jest w formie elektronicznej.Czy wystarczy sam wpis, żepacjent odmawia dalszej diagnostyki?A co w sytuacji, gdypacjent został zarejestrowany na izbie ioddalił się samowolnie przed rozpoczęciembadania przez lekarza, bo na przykładbadał innego pacjenta?To bardzo dobre pytania ibardzo fajne, więc zacznijmy od końca,czyli co w sytuacji, gdysię oddalił?Odnotowujemy, że się oddalił.Przed ukończeniem diagnostyki przed naprzykład został zakwalifikowany do koloru zielonego,oddalił się przed spotkaniem zlekarzem.Odnotowujemy w dokumentacji, zamykamy, alemusimy to odnotować, że się oddaliłprzed kontaktem z lekarzem.Teraz druga połączona kwestia wpytaniu, czyli jak się nie chcepoddać badaniom.Proszę państwa, oceniamy, czy pacjentjest świadomy.No bo pani doktor równiedobrze jak ja wie, że sąróżni pacjenci.Będzie pacjent, który jest podwpływem środków odurzających, alkoholu, substancji psychoaktywnychalbo jest w szoku pourazowymi on powie, że on niechce.I wtedy lekarz musi ocenić,czy ten pacjent jest w stanieświadomie wyrazić zgodę.Tak, to też jest bardzoistotne.Bo jeżeli on nie jestw stanie świadomie wyrazić zgody ina przykład mówi nie wyrażamzgody na tomografię, nic nie podpisuję,idę wtedy zawiadamiamy policję.No bo my musimy chronićżycie tego pacjenta, bo my podejrzewamy,że on nie działa zrozeznaniem.Natomiast jeżeli on jest świadomy,nie ma żadnych wątpliwości, no toma prawo nie wyrazić zgody,ale wtedy niech nam podpisze, żeodmawia zgodę i wtedy powinienbyć podpis.Proszę państwa, ostatnie pytanie cojeśli mamy podejrzenie, że pacjent celowowprowadza lekarza w błąd, opowiadając,odpowiadając niezgodnie z prawdą w celuuzyskania danego świadczenia lub wymuszenialeku?No, pani doktor tutaj pytao takie rzeczy trudne, bo tak.Co to znaczy podejrzenie mamy?Widzicie państwo, że to jestmiękkie i plastyczne.Mianowicie chodzi o to, żejeżeli mamy jakieś obiektywne okoliczności, któreświadczą o tym, że pacjentkłamie, no to powinniśmy wtedy postąpić,że tak powiem, wedle naszejwiedzy.Na przykład przypomnę, że wypisującleki narkotyczne czy mocne leki nasenne,powinniśmy sprawdzić w IKP, copacjent dostaje od innych lekarzy, bosą znani pacjenci, którzy krążąpo lekarzach i jeżeli lekarz tozweryfikuje i zobaczy, że ondostał leku nasennego od jednego lekarzatrzydzieści, od drugiego trzydzieści iznowu jest po dwóch tygodniach pokolejne trzydzieści.No to oczywiście można odmówić,ale ja podkreślam, jeżeli podejrzewamy, żepacjent jest uzależniony od leku,nie tylko odmawiamy, bo to zależy,co się dzieje.Po pierwsze, na pewno powinniśmyocenić, czy można ten lek gwałtownieodstawić, bo są takie lekiuzależniające, których nie można gwałtownie odstawić.Oczywiście.Więc tu oceniamy, schodzimy zdawki albo uprzedzamy, że na kolejnąwizytę już nie przedłużymy.Druga rzecz kierujemy do poradnileczenia uzależnień.No bo nie może tenpacjent zostać bez opieki.Czyli albo rozmawiamy, schodzimy zdawek, albo kierujemy do poradni leczeniauzależnień, bo my nie możemytego pacjenta zostawić bez opieki.Być może on się odnas wypisze, być może on zrezygnuje,no ale to już jestinny temat.Dołożyć należytej staranności, prawda?Tak jest.Chociaż tutaj rzeczywiście przychodzi mimnóstwo przykładów do głowy odnośnie chociażbysamego bólu, którego nie dasię zobiektywizować i stwierdzić, czy pacjentrzeczywiście ma dolegliwości na tylesilne, żeby dostać świadczenia, czy nie.No mamy skalę oceny bólu,pamiętajmy o tym.Mamy różne skale, możemy jestosować, nawet musimy je zgodnie zprzepisami stosować.I patrzmy na to, comówi pacjent.No i tak naprawdę pacjenciczasem oszukują.Musimy mieć tego świadomość.Ja osobiście kiedyś broniłem lekarza,który się nie zorientował, że matkapacjenta ma zespół Münchhausena, matkamałoletniego pacjenta i przeciągała dziecko przezstraszne badania, dopiero po pewnymczasie się lekarze zorientowali.No ale jakby no tosię zdarza, tylko bądźmy czujni.Zgadza się.Dobrze, w takim razie jajuż bym chciała panu mecenasowi serdeczniepodziękować i myślę, że tobył bardzo pouczający i praktyczny wykład.Dziękuję też naszym widzom.Tutaj wielokrotnie padło hasło, żeaktualizacja wiedzy jest kluczowa.Dlatego zachęcam do zapoznania sięz resztą materiałów w zakładce Media.I tymczasem chciałabym życzyć Państwupowodzenia w dalszej praktyce lekarskiej ispokojnego wieczoru.Ja bardzo dziękuję za zaproszenie.Bardzo dziękuję za to, żePani doktor mnie wspomagała i tutajprowadziła dyskusję.I zachęcam Państwa ze swojejstrony do aktualizowania wiedzy i czytaniaportalu Remedium.Dziękujemy bardzo.<span data-href="50
Rozdziały wideo

Wprowadzenie i przedstawienie gościa

Dane o błędach medycznych w Polsce

Brak wiedzy i teleporada: przypadek sepsy

Nieprawidłowy wywiad i uraz czaszkowo-mózgowy u nastolatka

Patologie na oddziale: KTG i decyzje okołoporodowe

Nieprawidłowa farmakoterapia i polipragmazja

Brak znajomości obowiązków prawnych i obowiązek informowania o wynikach

Błędy w komunikacji i protokoły zapobiegawcze

Czynniki prawne, prawnicy i opinie w internecie

Podsumowanie literatury i główne wnioski
