Wyszukaj w wideo
"Ma Pani takie samo prawo wykonywania zawodu jak ja, proszę decydować", czyli o prawach i obowiązkach rezydenta na oddziale
Lekarz rezydent podczas szkolenia specjalizacyjnego jest nadzorowany przez kierownika specjalizacji, który m.in. ustala szczegółowy plan szkolenia i wyraża zgodę na samodzielne dyżury. Dlatego – szczególnie na początku swojej drogi zawodowej – warto dobrze znać swoje prawa i obowiązki na oddziale oraz wiedzieć, jak powinna wyglądać relacja pomiędzy rezydentem a kierownikiem specjalizacji.
Zapraszamy do obejrzenia nagrania z webinaru “Ma Pani takie samo prawo wykonywania zawodu jak ja, proszę decydować”, czyli o prawach i obowiązkach rezydenta na oddziale, podczas którego nasz ekspert szczegółowo wyjaśnił powyższe zagadnienia.
Wydarzenie odbyło się 29.07.2024 r. o godz. 18:00. Poprowadził je mec. Jakub Żaczek.
Tematyka spotkania
Podczas webinaru omówione zostały następujące zagadnienia:
- krótka charakterystyka odbywania szkolenia specjalizacyjnego w trybie rezydenckim;
- obowiązki administracyjne, organizacyjne oraz prawne rezydenta;
- obowiązki medyczne rezydenta;
- stosunek pomiędzy rezydentem a kierownikiem specjalizacji – wzajemne prawa i obowiązki;
- oczekiwania rezydenta względem kierownika specjalizacji;
- zakres odpowiedzialności rezydenta i kierownika specjalizacji.
O prowadzącym
Mec. Jakub Żaczek – adwokat, absolwent Wydziału Prawa Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Prelegent podczas konferencji naukowych – prawnych i medycznych. Współautor komentarza do ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Realizuje szkolenia z zakresu prawa medycznego dla podmiotów medycznych i okołomedycznych.
Już teraz obejrzyjcie nagranie z webinaru, aby lepiej poznać swoje prawa i obowiązki w kontekście codziennej praktyki!
Trzy, dwa, jeden.Dzień dobry, witam serdeczniewszystkich uczestników dzisiejszego spotkania.Nazywam się Michalina Dutkiewicz imam zaszczyt powitać oraz przedstawić naszegoeksperta.Pan mecenas Jakub Żaczek.Dzień dobry.Dzień dobry.Dzień dobry.Witam państwa.Pan mecenas jest absolwentem WydziałuPrawa Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.Jest prelegentem licznych konferencji zarównoo tematyce medycznej, jak i prawnej.Jest także współautorem komentarza doustawy o ochronie zdrowia psychicznego.Organizuje także szkolenia z prawamedycznego dla podmiotów medycznych i okołomedycznych.Nasze dzisiejsze spotkanie będzie poświęconetematyce praw i obowiązków rezydenta naoddziale.Będzie ono trwało półtorej godziny.Poruszymy tam takie tematy jakstosunek rezydenta i jego kierownika specjalizacji.Czego mogą oni od siebiewymagać i jakie mogą mieć oczekiwania?Jaki jest zakres odpowiedzialności rezydenta,jak i jego kierownika oraz jakiesą obowiązki administracyjne, prawne imedyczne lekarzy rezydentów.Dzisiejsze spotkanie będzie dostępne zakilka dni na portalu Remedium wzakładce Video, a dla uczestnikównaszego dzisiejszego spotkania przewidzieliśmy dwudziestoprocentowy kodrabatowy na wszystkie webinary, kursyoraz, nagrania z Remedium.Spotkanie nasze będzie rozpoczęte odczęści teoretycznej, prezentacyjnej.Pan mecenas przedstawi aspekty,prawne, różnych wątpliwości, które stojąprzed nami rezydentami, a następniebędziemy odpowiadać na pytania pojawiające sięna czacie.Postaramy się odpowiedzieć na jaknajwięcej z nich, więc zachęcamy dozadawania wszystkich pytań na bieżąco.I tak naprawdę to chybatyle z mojego wstępu i możemyzacząć część teoretyczną.Oddaję głos.
Dziękuję bardzo.Szanowni Państwo, jak to dobrzedowiedzieć się wielu rzeczy o sobie,o których się nie wiedziało.Natomiast bardzo dziękuję tutaj Panidoktor za ten wstęp.Dziękuję Remedium oczywiście za zaproszenie,za możliwość zorganizowania dla Państwa,tego wykładu.Mam już tą kolejną przyjemnośćtutaj przed Państwem uczestniczyć.Dzisiaj przygotowałem dla Państwa wykładdotyczący tego, jak wygląda sytuacja lekarzarezydenta na oddziale, jaki jestjego zakres uprawnień, jaki jest jegozakres obowiązków, jak również wzajemnarelacja między rezydentem a kierownikiem specjalizacji.Szanowni Państwo, tak w kwestiijeszcze organizacyjnej to sam wykład przygotowanyjest na około pięćdziesiąt minutdo godziny.Następnie tak jak już Panidoktor anonsowała, nastąpi część pytań iodpowiedzi.Także jeżeli Państwo te pytaniabędziecie mieli w trakcie wykładu, tooczywiście zadawajcie je później postaramysię na nie odpowiedzieć.Przed wykładem szanowni Państwo, dostałemteż listę pytań, które, -- tychpytań, które mieliście możliwość przyrejestracji na, na webinar zadawać.Też na część z nichodpowiem wprost, na część z nichodpowiedź będzie w ramach samejprezentacji, ale to już przejdziemy naposzczególnych jej etapach.Szanowni Państwo, kilka zastrzeżeń napoczątek.No bo, no nie oszukujmysię, mamy do czynienia z prawnikiem,więc ja jestem osobą, któradziś może mówić jedno, a jutromoże się wydarzyć drugie.No bo przecież dynamika zmianw polskim systemie prawnym jest dośćspora, więc to, co dzisiajdo Państwa mówię, niekoniecznie za jakiśczas musi być obowiązujące, alemusimy się skupiać na tym, cojest aktualnie teraz, a niena tym, co może być zajakiś czas.Zaczynając tutaj nasze dzisiejsze rozważania,
musimy przejść przez kilka aspektów takzwanych teoretycznych, wprowadzających, żebyśmy moglisobie uporządkować temat, o jakim będziemyrozmawiać.Za chwilę tą strukturę prezentacjiPaństwu przedstawię, natomiast zróbmy pewne ustaleniaogólne, przejdźmy przez pewne ustaleniaogólne na samym początku, żebyśmy tenwstęp mogli mieć, dobrzepodbudowany do tego, żeby dalej oposzczególnych etapach rozmawiać.
No i szanowni Państwo, Amerykinie odkryję, jak powiem państwu, Wamlekarzom, że tytuł specjalisty, tytułlekarza specjalisty uzyskuje się przede wszystkimpo odbyciu szkolenia specjalizacyjnego, czylitak zwanej tej potocznej rezydentury orazpo złożeniu Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego.Drugi tryb to jest uznanieza równoważny tytułu, który się zagranicą już uzyskało.Szanowni Państwo, natomiast już abstrahującod tego, czy mamy już teuprawnienia zawodowe pełne, czyli takzwane, tak zwane pełne, no boto zaraz też sobie wytłumaczymy,co to znaczy pełne uprawnienia zawodowe,lekarskie.Natomiast kiedy już wiemy, jakuzyskać tytuł specjalisty, jak w ogólestać się tym najbardziej pełnoprawnymlekarzem, to musimy sobie powiedzieć otakiej, nazwijmy to, konstytucji dotyczącejzasad wykonywania przez państwa zawodu.To jest o artykule drugimustawy o, emm, zawodach lekarza ilekarza dentysty, że wykonywanie zawodulekarza polega na udzielaniu przez osobęposiadającą wymagane kwalifikacje potwierdzone odpowiednimidokumentami świadczeń zdrowotnych.Dalsza część przepisu jest bardziejszczegółowa.Natomiast zwróćmy uwagę, jak tenprzepis dotyczący tego, co może robićlekarz, co powinien robić lekarz,jakie są jego kompetencje zawodowe przyznaneustawą brzmi. I jak kształtuje pozycjęlekarza.No bo zwróćmy uwagę, żewykonywanie zawodu lekarza bez podziału, czyjest to lekarz, specjalista pierwszegostopnia, drugiego czy jednolitej specjalizacji, jaksą obecnie bez podziału nastopnie, czy jest to lekarz rezydentczy stażysta, lekarz zza granicy.Tego podziału, szanowni Państwo, niema.Przepis statuuje tylko zawód lekarza.
W związku z tym teustawowe przyznanie kompetencji lekarskich.No, tu musimy zwrócić uwagęna to, że każdy lekarz uprawnionyjest do podjęcia się świadczeńzdrowotnych na rzecz pacjenta.Zgodnie z tą normą prawną,którą Państwu przed chwilą przedstawiłem.Oraz każdy lekarz, niezależnie odtego, czy posiada specjalizację, czy jejnie posiada, może się podjąćkażdych świadczeń zdrowotnych.I oczywiście to jest regułaogólna i od tego występują wyjątki.Tylko że te wyjątki, szanownipaństwo, skoro mamy regułę prawną, muszą,muszą znaleźć się w odpowiednichaktach, oficjalnych aktach, czy to aktachprawnych, czy to aktach normatywnych,tak zwanych aktach wewnętrznych podmiotów leczniczych.No i stamtąd muszą wynikaćte ograniczenie pełnych kompetencji przyznanych każdemulekarzowi.
Założenia tych kompetencji lekarskich, szanownipaństwo, abstrahując od tego, czy mówimyo rezydencie, czy mówimy olekarzu bez spec-- o lekarzu specjaliście,są takie, że zawódlekarza może wykonywać tylko ta osoba,której samorząd lekarski przyznał prawowykonywania zawodu.Ni mniej, ni więcej oznaczato tyle, że student medycyny zawodulekarza świadczeń zdrowotnych udzielać niemoże, oprócz oczywiście poza tymi, któresą wskazane w ramach,to, to się nie nazywa staż,tylko praktyki.Tak, oprócz oczywiście tych, któresą w ramach praktyk, no aleone są odpowiednio regulowane inadzorowane.Student, student medycyny tychpełnych świadczeń udzielać nie może, ponieważnie ma przyznanego PWZ-u przezwłaściwą mu izbę, lekarską.
No i drugi wniosek, októrym tutaj już mówiliśmy i którywynika z tego przyznania kompetencjilekarskich, to że tylko i wyłącznieograniczenie, ustawowe bądź jakiekolwiekaktowe jest władne te kompetencje zmniejszyć.Ale również, szanowni państwo, nietylko zmniejszyć, ale i rozszerzyć, boniektóre akty prawne, kompetencje, którelekarze posiadają, mogą również, rozszerzać.Szanowni państwo, te ograniczenie kompetencjilekarskich, no bo my tutaj mówimyo rezydentach, którzy no doskonalepaństwo już wykonując zawód, już będącw trakcie rezydentury, czy dopierosię do niej przygotowując.No to wiemy, żesama już nomenklatura tutaj, no niejest taka, że rezydent toznaczy może wszystko, nie musi tutajsię nikogo pytać.No tak do końca niejest szanowni państwo, o tym teżbędziemy mówić, ale zobaczmy, jakkompetencje lekarskie zależą od tego, wjakich warunkach przyznany został, zostałoprawo wykonywania zawodu.No bo mamy prawo wykonywaniazawodu przyznane w trybie zwykłym, czylito jest tak zwane nieograniczoneprawo wykonywania zawodu.No i tam przysługują lekarzowipełne kompetencje zawodowe.PWZ może być również przyznanyw trybie szkoleniowym.Tutaj lekarze stażyści doskonale wiedzą,o czym mówię, no bo tojest właśnie ten element, kiedyto jest właśnie ten motyw, kiedylekarz stażysta ma właśnie przyznanetym ograniczonym PWZ-em swoje kompetencje, kiedynie może on wykonywać wszystkiego,co może każdy inny lekarz, alejest cały czas pod nadzoremlekarskim, pod a przynajmniej powinien być,bo to różnie bywa, alenie on jest decyzyjny.No i tryb nadzwyczajny, októrym my dzisiaj mówić nie będziemy.Ale ten tryb polega natym, że te kompetencje zawodowe są,przyznane lekarzom w ściśleokreślonych sytuacjach.Taką sytuację mieliśmy, szanowni państwo,podczas pandemii, np.Tutaj właśnie covidu, kiedy określoneuprawnienia zostały przyznane lekarzom, którzy domyślnietych uprawnień nie posiadają itam też są ograniczone kompetencje zawodowe.No, szanowni państwo, jak wtym wszystkim pozycja rezydenta?No bo wszak PWZ maw trybie pełnym lekarz rezydent.W związku z tym makompetencje takie jak lekarz specjalista.Tak by się przynajmniej wydawało.Może robić wszystko, co lekarzspecjalista i guzik go obchodzi, cotam się dzieje.No nie jest tak dokońca, szanowni państwo, bo te kompetencje
rezydenckie, owszem, ale one sąpełne, ale mogą być ograniczane ioczywiście są ograniczane przepisami prawaczy regulacjami wewnątrzpodmiotowymi.Mam tu na myśli naprzykład regulamin, regulaminami organizacyjnymi szpitala.I te kompetencje rezydenckie czyw ogóle lekarskie, proszę, spójrzmy tutajna przykłady.Intensywną terapię prowadzi lekarz specjalistaanestezjologii i intensywnej terapii.No to jest jasne, żei z tego przepisu, z tejtutaj z rozporządzenia w zakresiestandardów anestezjologicznych, skrótowo to rozporządzenie nazywam,wynika wprost, że intensywną terapięprowadzi tylko anestezjolog.Chirurg ogólny tego robić niemoże.Czyli to jest już toograniczenie, o którym mówiłem, kompetencji lekarskich.Tak samo w przypadku drugim,że ordynatorem SOR-u może być tylkolekarz, który jest specjalistą zmedycyny ratunkowej.Żaden inny lekarz ordynatorem SOR-ubyć nie może.Punkt trzeci tutaj może jużteż bardziej dotyczący rezydentów, czyli decyzyjnośćco do przyjęcia pacjenta, żeo przyjęciu-- to jest akurat, szanownipaństwo, regulamin z jednej zespraw, którą prowadziłem lekarskich.Zresztą na podstawie tego zapisuudało się wybronić rezydenta od odpowiedzialności. Aleto tak na marginesie, żedecyzję o przyjęciu pacjenta do szpitala,jak Państwo przeczytacie, podejmują ściśleokreślone, ściśle określone osoby sprawujące określonefunkcje.Tak uchylając trochę rąbka tajemnicy,w tym wypadku lekarz dyżurny, naszlekarz dyżurny na izbie przyjęć,właśnie ten rezydent nie był lekarzemzgodnie z tym zapisem regulaminuuprawnionym do przyjęcia pacjenta z izbyprzyjęć do oddziału.Więc prokurator postawił zarzut, żebył i powinien.Nam się udało wykazać, żenie był.Więc to są takie przykłady,kiedy te kompetencje są ograniczane jużczy to przepisami prawa, czyto regulaminem, aktami wewnętrznymi szpitala.
I to niezależnie od tego,czy lekarz jest specjalistą, czy lekarzjest, szanowni Państwo, bez tytułuspecjalisty.Pozycja lekarza rezydenta wygląda wsposób następujący.Wygląda tak, że lekarz rezydentma pełne prawo wykonywania zawodu takjak lekarz specjalista, a więcmoże udzielać każdych świadczeń zdrowotnych.No chyba że właśnie to,co przed chwilą powiedzieliśmy, określona regulacjaprawna bądź wewnątrzzakładowa pewnych świadczeń,pewnych czynności mu zabrania, do pewnychczynności go nie upoważnia.Możliwości wykonywania pełnego zawodu lekarzamu ogranicza.No i zasadne pytanie zdajesię tutaj jest postawione czy wzwiązku z tym, że lekarzrezydent jest de facto takim samymlekarzem jak specjalista, ale jednakpewnych rzeczy wykonywać nie może, czyw związku z tym ponosion taką samą odpowiedzialność, jak każdylekarz, a przede wszystkim jaklekarz specjalista?Czy ta odpowiedzialność jest wjakiś sposób modyfikowana?Czy ta odpowiedzialność jest wjakimś zakresie ograniczana?No na to pytanie sobieponiekąd dzisiaj odpowiemy.
Natomiast Szanowni Państwo, też chciałemzaanonsować niejako, no i przekazać informację,że ja dzisiaj o odpowiedzialnościlekarza rezydenta za podejmowane czynności, czyw ogóle za udzielane świadczeniajakoś bardzo szeroko nie będę mówił.Będzie to bardziej wprowadzenie dotematu, ponieważ w tym zakresie odpowiedzialnościtak typowo wykład o odpowiedzialnościprowadzić będzie mecenas Tymiński bodajże wewrześniu czy w październiku, więctam będzie kwestia odpowiedzialności rezydenta jużw pełni omówiona.Dzisiaj tylko lekki wstęp dotego.Natomiast mówiąc o tym, żelekarz jakie są prawa i obowiązkilekarza, no niejako muszę dotego pokrótce chociaż nawiązać.Pozycja lekarza rezydenta, szanowni Państwo,jest determinowana przepisami ustawy lekarskiej, ustawyo zawodach lekarza, lekarza dentysty,a dokładnie artykułami od szesnastego doszesnastego X tej ustawy.A.To jest, szanowni Państwo, takainstrukcja tego, jak odbywać specjalizację, możnapowiedzieć, bo są tam zarównoregulacje dotyczące tego, na jakiej podstawieodbywa się rezydenturę, ile trwa,jaki jest program szkolenia, jakie sąprawa, obowiązki rezydenta, kim jestkierownik, kim, kto powinien być kierownikiem,jakie są jego uprawnienia, jakiesą jego obowiązki, zarówno odpowiedzialność.Czyli mamy swego rodzaju takiwykaz przepisów, które wprost świadczą otym, jak wygląda szkolenie specjalizacyjnew trybie rezydenckim.W związku z tym, skoromamy szczególne regulacje prawne do tejogólnej kompetencji lekarskiej dotyczącej każdegolekarza, no to ta modyfikacja pozycjirezydenta ma miejsce i tojest modyfikacja ustawowa.I istotnie, o czym teżsobie za chwilę powiemy, modyfikuje ikształtuje zasady wykonywania zawodu takprzez lekarza, rezydenta, jak i przezkierownika specjalizacji tego rezydenta.
Czym jest rezydentura?Szanowni Państwo, nie wiem, czyto jest w ogóle sens Państwumówić, bo Wy to doskonalewiecie.Natomiast o odbywanie szkolenia specjalizacyjnegow trybie rezydenckim to odbywa sięna podstawie umowy o pracę.I to jest chyba najważniejszyaspekt tego, czym jest szkolenie odbywanew trybie rezydenckim.Bo oczywiście można jeszcze odbywać,nabywać tą specjalizację, dążyć do niejna przykład poprzez wolontariat.No ale tutaj mówimy orezydenturze, że istotą tego stosunku rezydenckiegopomiędzy państwem jako prezydentami aszpitalem jest to, że odbywacie jąna podstawie umowy o pracę,a więc cała wasza regulacja opierasię na kodeksie pracy.Opiera się na szczegółowych zasadachwynikających właśnie z ustawy o zawodachlekarza, lekarza dentysty, co sobiepowiedzieliśmy, no i opiera się taknaprawdę na uprawnieniach i obowiązkachpracowniczych.Ta umowa o pracę trwatak długo, aż zrealizujecie Państwo wszelkieobowiązki wynikające z programu specjalizacji.Innymi słowy, powoduje to, topostanowienie, ten zapis ustawy tyle, żejeżeli powiedzmy specjalizacja z ginekologiii położnictwa trwa pięć lat, apewnych aspektów nie zrealizujecie wciągu tych pięciu lat, no toten okres specjalizacji się oodpowiedni czas wydłuży, bo na przykładwykorzystaliście urlop ponad miarę, którywynika z umowy o pracę, bona przykład opuściliście określony stażkierunkowy czy określone praktyki w ramachstażu podstawowego, które przełożą Wamsię na kolejny czas już poodbyciu reszty programu.Automatycznie może to wydłużyć specjalizację.No i wreszcie ostateczna, jużostatnia kwestia. To jest to, z czymPaństwo też dużo pytań, oco Państwo dużo pytaliście.Czyli tak, rezydentura też polegana tym i to się wliczado programu rezydenckiego, żeby odbywaćdyżury medyczne, a o tym teżza chwilę powiemy.
Czym i jakie są obowiązkilekarza rezydenta?No bo do tego przejdźmyjuż na wstępie, kiedy, kiedy jeszcze,jeszcze zanim przejdziemy do poszczególnychetapów tej prezentacji.Szanowni Państwo, obowiązki lekarza rezydentasą określone w artykule szesnaście oaustawy o zawodach lekarza, lekarzadentysty.Oczywiście ten przepis, jakkolwiek teobowiązki wymienia, on wymienia również uprawnienia.Natomiast nie czytajmy tego przepisuw sposób enumeratywny, to znaczy dosłowny,bo-- znaczy inaczej powiem.Te obowiązki są katalogiem zamkniętym,to znaczy tych obowiązków więcej niema, ale w ramach tychobowiązków, co są tutaj wymienione, możnawyodrębnić szereg podobowiązków, tak zwanychmniejszych obowiązków, które do poszczególnych kategoriitutaj wskazanych należą.No i realizowanie szkolenia specjalizacyjnego,w tym pełnienie dyżurów medycznych zgodniez programem specjalizacji jako podstawowyobowiązek rezydenta, a więc zarówno Państwomusicie realizować te szkolenie specjalizacyjne,które w programie specjalizacji jest dlaPaństwa przewidziane i to wpełnym zakresie, jak również pełnić dyżurymedyczne zgodne z programem specjalizacji.Musicie utrzymywać stałą współpracę zPaństwa kierownikiem specjalizacji, co jest bardzoistotnym obowiązkiem.No oczywiście obowiązek, można powiedzieć,koronny, czyli udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.Tu wskazane również, że podnadzorem kierownika specjalizacji lub innego lekarzaspecjalisty.No i taki obowiązek administracyjny,organizacyjny, bieżące wypełnianie EKS, no czasamiz tym też bywa problem.No i szanowni Państwo, comuszę powiedzieć?No muszę powiedzieć, że brakrealizacji tych obowiązków, no w najgorszymzakresie, w najgorszym wypadku możesię wiązać z tym, że siętak jak na studiach miałowe wrześniu poprawkę, to tu zabardzo tej- Poprawki nie ma,więc może się wiązać z tym,że zostaniecie wykluczeni.Może się też o tym,chwilę dzisiaj też powiemy, wiązać ztym, że nawet z odpowiedzialnościądyscyplinarną przed izbą, przed sądami lekarskimi.No ale to już naprawdętrzeba mocno na to zapracować.
No, oprócz obowiązków są równieżuprawnienia.Tym podstawowym uprawnieniem jest to,że możecie Państwo udzielać samodzielnie świadczeńzdrowotnych po uzyskaniu, no ito jest bardzo ważne, o tymbędziemy mówić, po uzyskaniu pisemnej,pozytywnej opinii kierownika specjalizacji lub kierownikastażu.Z tego da się wywnioskować,że jeżeli kierownik specjalizacji nie zaopiniujew pewnym w danym zakresiePaństwa kompetencji, to znaczy, że niemożecie samodzielnie w tym zakresieudzielać świadczeń zdrowotnych.Przykładowy katalog: samodzielne stosowanie metoddiagnostycznych i leczniczych, wydawanie zleceń, skierowań,prowadzenie dokumentacji, no, udzielanie informacji,stwierdzanie zgonu, wystawianie recept.To jest oczywiście katalog przykładowy,bo oprócz tego katalogu mamy innegorodzaju świadczenia, które bądź tosamodzielnie, bądź to pod nadzorem możeciePaństwo jako rezydenci wykonywać.Przysługuje, przysługuje Państwu płatny urlopszkoleniowy, a z tym pewne problemysą również w praktyce.Natomiast no takie uprawnienie Państwuprzysługuje.Przysługuje Państwu możliwość doskonalenia zawodowego,nazwijmy to, bo ta regulacja dotyczytego doskonalenia zawodowego poza programemspecjalizacji, czyli że samemu wychodzi sięz inicjatywą, żeby określone doskonaleniezawodowe odbyć.No i macie Państwo prawodo samokształcenia realizowanego właśnie w ramachszkolenia specjalizacyjnego określonego w programiespecjalizacji.Bo z tego, co jakojarzę, macie Państwo jako rezydenci określonedni na odbycie na przykładkonferencji, udział w szkoleniach i tomusicie zrobić w ramach programu.Natomiast czym się to różni
od doskonalenia zawodowego i płatnego urlopuszkoleniowego?No to, że płatny urlopszkoleniowy jest tym dodatkiem, który możeciewziąć, żeby określone szkolenie odbyć,a doskonalenie zawodowe, no to wewłasnym zakresie na przykład piszecieprace naukowe czy bierzecie udział pozaprogramem rezydentury, poza programem specjalizacji,w jakichś seminariach, konferencjach czy innegorodzaju na przykład doskonaleniem zawodowym?Szanowni Państwo, możemy to chybapowiedzieć jest to, że uczestniczycie wtym wykładzie, więc nie wiem,czy jest sens to wpisywać doksiążki specjalizacyjnej, ale no możektoś to przepuści.Dobrze, Szanowni Państwo.Na czym się skupimy wramach tego wykładu?Bo to jest tak naprawdęczęść ogólna za nami.Teraz przejdziemy do części tejbardziej konkretnej.No, skupimy się na trzechwątkach, bo nie da się, szanowniPaństwo, zrobić wszystkiego, co dotyczyrezydentów w ramach jednego wykładu, jestto awykonalne.A też nie chcę, szanowniPaństwo, żebyście Wy tutaj odczuli cośtakiego, że jakiś temat jestpotraktowany po macoszemu, czy nie jest,nie skupiliśmy się na nimwystarczająco dobrze, na podstawie Państwa uwag,na podstawie Państwa-Na tych pytań,które mi przedstawiliśmy, ale też napodstawie naszych doświadczeń w kancelarii,kiedy mamy kontakt z rezydentami, kiedyudzielamy im jakichś porad prawnych,pomagamy im.No to są trzy główne,najczęściej przewijające się tematyki, które dzisiajpostanowiłem Państwu pokazać.To jest pierwsza rzecz, tojest relacja rezydenta z kierownikiem specjalizacji,czyli to wzajemny stosunek tychosób, zawodowy oczywiście do siebie wtrakcie szkolenia to jest dyżurowanierezydenta.Na jakiej zasadzie rezydent odbywadyżury, kiedy może samodzielnie, kiedy możetowarzysząco i co wiąże sięz tym, że te dyżury sąodbywane.No i ten temat, októrym mówiłem, że poruszy go wpełni mecenas Tymiński na jednymz kolejnych webinarów, natomiast dzisiaj golekko zarysujemy, czyli odpowiedzialność itu ogólna lekarza rezydenta, czyli nietylko karna, nie tylko cywilna,nie tylko zawodowa, ale ogólne zasadyodpowiedzialności de facto za wszelkiepodejmowane czynności, czy to w ramachdyżurów, stałej ordynacji, czy wramach relacji między sobą lekarzy rezydentów.No dobrze, szanowni Państwo, tozacznijmy sobie właśnie od tej relacjikierownika specjalizacji z rezydentem.I najpierw może tutaj udanam się zaktywizować naszych słuchaczy naczacie.Pytanie do Państwa, czy szkoleniespecjalizacyjne można, odbywać, kiedy wtrakcie tego szkolenia straci sięswojego kierownika specjalizacji?
No jakbyście państwo tak pierwsząlepszą odpowiedź, jak się Państwu wydaje,rzucili chwilę, chwilę czasu, żeby,żeby odpowiedzieć.Tak, zapraszam tutaj do odpowiadaniana czacie.Mamy na bieżąco podgląd Państwaodpowiedzi, więc jeżeli są pomysły, czyjest to odpowiedź A, B,czy C, to zachęcamy do odpowiadania.Powiem, powiem panu, że- Czycoś się pojawiło?Jeszcze, jeszcze chyba czekamy naodpowiedzi, ale to pytanie myślę, żejest takie trudne i nawetbym powiedziała, że znam sytuacje, gdzienawet moi znajomi są wtakich sytuacjach troszeczkę bym powiedziała dlanas podbramkowych.No.Więc jak najbardziej odpowiedź tutajjest warta, warta zdradzenia.Nie no, bo wiecie Państwo.No i jest odpowiedź tutajjedna uczestniczka odpowiedziała, że to jestodpowiedź C.Odpowiedź C.Wiecie Państwo, no musimy sobieteż odpowiedzieć na pytanie, co znaczy,że się straci swojego kierownikaspecjalizacji?No bo są sytuacje, kiedyten kierownik, dajmy na to, noumrze.No to wiadomo, że byłchłop, nie ma chłopa.No ale są sytuacje, wktórych kierownik specjalizacji jest, ale takjakby go nie było.No tak.Czy oprócz odpowiedzi C cośmamy?Są odpowiedzi C.Tylko C?Tylko C.Tylko C.Tylko C.No to proszę państwa- A,nie przepraszam.Jest odpowiedź jedna B.B.Reszta uczestników głosuje jako odpowiedźC.Okej, tylko jedną B mamy?Tak.Z tego, co widzę jeszczetutaj przejrzę, bo jest coraz większaaktywność.Szanowni Państwo.No to ja powiem państwutak.No zgadza się.To, to nie wiem ktoto, ale ten słuchacz czy słuchaczka,który zaznaczył- Wiele, wiele osóbtutaj nawet skomentował, skomentował ktoś, żekierownik może też zmienić miejscepracy, tak?Może zrezygnować z pracy wdanym oddziale, więc to też jestutrata tego kierownika specjalizacji.Oczywiście, że tak.Szanowni Państwo, jakby tylko jestprezentacja, odpowiedź B nie można odbywaći to ta osoba, któranam się tam wypowiedziała.No nie wiem, czy- Dwieosoby teraz.Dwie osoby, to jakieś dwienagrody musimy dać.Nie wiem, nie mamy wykładuna żywo, więc nie uściśniemy dłoni,ale odpowiedź B nie możnaodbywać.Utrata kierownika, szanowni Państwo, jestprzeciwwskazaniem do dalszego odbywania specjalizacji, boobowiązkiem rezydenta to, co jużmówiliśmy, ten obowiązek wynika pośrednio, aleon później jest w przepisachdotyczących kierownika wyrażany wprost, że obowiązkiemrezydenta jest posiadanie przez całyokres szkolenia kierownika specjalizacji i współdziałaniez nim, a więc brakkierownika z jakiegokolwiek powodu.To, co tutaj Pani mówiłastraci pracę, zmieni oddział, zmieni szpitalczy to, co ja powiedziałem,no umrze.No powoduje, że szkolenie przestajetrwać dalej i brak, brak tegokierownika uniemożliwia odbywanie szkolenia.W takiej sytuacji tak naprawdę,szanowni Państwo, no jedynym wyjściem tojest jak najszybciej jako rezydentdążyć do tego, żeby nowy kierownikzostał powołany, żeby wybrać nowegokierownika, bo to też czy, czy,czy no zgłosić to idopilnować, starać się dopilnować tego, żebyczy to szpital, czy same,bo są też różne metody.Czasami można samemu wskazać, kogosię chce za kierownika.I wiem, że niektóre szpitalew niektórych podmiotach jest to respektowane.Natomiast w takiej sytuacji, kiedykierownika się z jakiegokolwiek powodu traci,to dobrze jest, żeby tegokierownika jak najszybciej dopilnować, by byłpowołany, bo z jednej stronyodbywać szkolenia dalej nie można.Z drugiej strony czas, kiedysię tego szkolenia nie odbywa, powoduje,że szkolenie się automatycznie przedłuża.Z trzeciej strony już ztej najgorszej, rzadko kiedy spotykanej, alemożliwej.Szkolenie może być przerwane imożliwe, że nawet zaczynane od początku.Mhm.A także Szanowni Państwo, jeżeliczego Państwu nie życzę takiej sytuacjiz jakiegokolwiek powodu stracicie kierownika,to jak najszybciej do kadr idrzwiami oknami, żeby tego kierownikajak najszybciej powołać.Szanowni Państwo, kierownik specjalizacji, bardziejteoretycznie tutaj musimy wskazać.To jest lekarz, który posiadadrugi stopień specjalizacji.No, w starym systemie specjalizacyjnymczy obecnie tytuł specjalisty w dziedziniemedycyny będącej przedmiotem szkolenia specjalizacyjnego,a tylko w uzasadnionych przypadkach wdziedzinie-Pokrewnej do tej, jak posiada.Czyli innymi słowy, Szanowni Państwo,temat jest prosty.Jeżeli ktoś odbywa specjalizację zchirurgii ogólnej, no to jego kierownikiemmoże być tylko chirurg ogólny.Ale pytanie, czy może byćna przykład chirurg naczyniowy albo dziecięcy?Jak się Pani wydaje, panidoktor?Hm.Myślę, że na takich- Chybapokrewnych.Chyba pokrewnych.Tak, tak, tak.Oczywiście.No wiecie państwo, to jestna przykład tak, jak się odbywaz anestezjologii, no to wiadomo,że ortopeda być nie może.Natomiast, natomiast tutaj jest takasytuacja, że powinien być to przedewszystkim lekarz tej samej specjalizacji,jeżeli jest to z przyczyn nadzwyczajnychutrudnione, bo na przykład brakujetakiego lekarza w szpitalu, boalbo właśnie straciliśmy kierownika specjalizacjii czekamy-- inaczej, idziemy po kolejnego,ale nie ma takiego, bona przykład jeden jest, ale majuż ponad stan rezydentów.Wtedy właśnie na przykład powołaniekogoś z medycyny, z dziedziny medycynypokrewnej jest właśnie możliwe.Czyli, szanowni Państwo, specjalista tejsamej dziedziny medycyny lub szczególnych warunkachdziedziny pokrewnej.No i oczywiście z, obowiąz--z rolą kierownika specjalizacji łączą sięobowiązki, łączą się też uprawnienia.Nie pamiętam, ale chyba pięćstów się dostaje za rezydenta, cośkoło tego, więc lukratywny biznes.Można powiedzieć, że niejeden natym dom pobudował.Szanowni Państwo, natomiast obowiązki kierownikaspecjalizacji dzielimy tak ogólnie na trzygrupy: obowiązki organizacyjne, obowiązki administracyjnei obowiązki merytoryczne, czyli te szkoleniowo-medyczne.No i teraz sobie potych obowiązkach pokrótce przejdziemy, no bomusicie, szanowni Państwo, zdawać sobiesprawę z tego i, no ijest to Waszym uprawnieniem, aw zasadzie to jest w Waszymzainteresowaniu jako lekarzy, którzy sąw trakcie szkolenia, żeby wymagać nakierowniku, skoro Waszym obowiązkiem jestposiadanie i współdziałanie z kierownikiem, wymagaćna kierowniku, aby każdy ztych obowiązków organizacyjnych, administracyjnych, merytorycznych ondla Państwa realizował.Powiemy też, jak nie realizuje,co można zrobić.Także uprzedzam pytania jak coś,ale są na to sposoby.Przejdźmy do obowiązków organizacyjnych.Te obowiązki organizacyjne, szanowni Państwo,tak naprawdę koncentrują się wokół tego,że kierownik specjalizacji organizuje Wamszkolenie.Co znaczy organizuje?Planuje, współdziała z Państwem dotyczącymtego, co zrobić najpierw, co zrobićpóźniej, w jakim zakresie.Określa, gdzie ma się odbyćstaż kierunkowy.Kieruje Was do tego, kiedyjeden staż, kiedy drugi.Innymi słowy, no, ustala harmonogram,tak można skrótowo powiedzieć.Współtworzy z Państwem to, wjakiej kolejności, na jakiej zasadzie poszczególneetapy szkolenia zostaną zrealizowane.No i do tychprzepraszam, obowiązków organizacyjnych zaliczamy między innymi,ale to są najważniejsze znich: przekazywanie planu dla Państwa poszczególnychetapów szkolenia, przekazywanie planu staży,wskazywanie właśnie miejsc, aktualizowanie, jeżeli zajdzietaka potrzeba poszczególnych planów, noweryfikacja, czy Państwo wypełniacie to szkoleniew odstępach rocznych najczęściej, aleteż może być weryfikacja częstsza, naprzykład raz na trzy miesiące,a może i wyrywkowa też możebyć.To są te główne, szanownipaństwo, obowiązki organizacyjne.No i one, szanowni państwo,są bardzo istotne, ponieważ Wy jako<span data-href="
rezydenci możecie wymagać od kierownika,żeby on stale te obowiązki realizował,odpowiednio wcześniej planował poszczególne etapy,a kierownik od tego obowiązku, odtych obowiązków uchylać się niemoże, ponieważ jest to jego zakreswprost w ustawie wyrażonych obowiązków,a brak realizacji może spowodować zwolnieniez pełnienia funkcji.I to jest odpowiedź nato pytanie, co postawiliśmy przed chwilą.Czyli jeżeli kierownik nie realizujetych obowiązków, nie wiem, nie aktualizujePaństwu planu, to Wy musiciesię dobijać do kierownika drzwiami ioknami, najczęściej nieudolnie.Żeby jednak wskazał, czy możecieodbyć staż teraz, czy jednak musiciepół roku poczekać, bo możejest co innego do roboty, czyprzyjdzie taka sytuacja, że niewiecie co dalej macie robić, nobo tak też czasami bywa.Zrobione wszystko co poplanowane.Co dalej?No od tego jest kierownik,jeżeli on tego nie robi, szanownipaństwo, no jest na tometoda.To jest metoda tak zwanapolska, czyli donos.Oczywiście pół żartem, pół serio.Natomiast tak, jest to podstawado tego, żeby zgłosić kierownika, zgłosićto, że nie wypełnia onswoich obowiązków, do administracji państwaszpitala, być może nawet zawnioskowaćo zmianę tego kierownika, bo tojest możliwe.
No a jeżeli, wiecie państwo,jeżeli kierownik, jeżeli nie ma kierownika,nie da się odbywać specjalizacji.No ale jeżeli kierownik jest,a robi nul, no to taksamo się odbywać tego nieda, więc to również może byćpodstawą do tego, żeby kierownikazmienić.Obowiązki administracyjne to obowiązki, zresztąja tutaj za każdym razem używamsłowa bardzo ważne.No tu wszystko jest ważne,ale tak całkowicie serio mówiąc, toobowiązki administracyjne. No, nie wiem, czysą najwyżej spośród tych wszystkich, bojeżeli kierownik nie potwierdzi określonychrzeczy, to tak naprawdę nie możeciedalej odbywać szkolenia.Nie możecie państwo wykonywać określonychczynności, do których potrzebna jest zgodakierownika specjalizacji.A więc, to są teobowiązki trochę następcze, bo związane zrealizacją programu przez was ipotwierdzeniem, że coś wykonaliście, a jednakbardzo istotne, no bo odtego zależy, co możecie tak naprawdęrobić, czym się możecie zajmować.Kierownik ma obowiązek potwierdzić realizacjęelementów szkolenia.Ma obowiązek potwierdzić, co zrealizowaliściena potrzeby państwa egzaminu przecież.
Na sam koniec już oczywiście,żebyście w ogóle mogli być dopuszczenido egzaminu, no bo bezpotwierdzenia realizacji programu się nie da.Opiniowanie specjalisty-- specjalizanta na potrzebyrealizacji programu szkolenia.Tu jest na przykład takipodany element jak zakres udzielania świadczeńsamodzielnie.No bo bez tego, żebykierownik wyraził zgodę, że możecie robićsamodzielnie określone świadczenia, robić sięich nie da.A wydawanie zezwoleń dotyczących podejmowaniaokreślonych czynności właśnie objętych programem.Na przykład zezwolenie na pełnieniesamodzielnych dyżurów.To od kierownika zależy, czymożecie te dyżury samodzielnie pełnić.Oczywiście możecie, no do tegoprzejdziemy zaraz.Ale tak, to jest obowiązekkierownika, żeby stwierdzić, że no jużjesteś gotowy - działaj.Bez tego samodzielnie dyżurować niemożecie.Wydawanie zaświadczeń na potrzeby specjalizanta,na przykład na zaświadczenia dotyczące umiejętności,żeby się zatrudnić w innympodmiocie obok wykonywania rezydentury w jednymszpitalu, czy zaświadczenia potrzebne doprzejścia jakiejś kwalifikacji w podmiotach publicznych.Służba wojskowa, no bo toteż na przykład może być.No ale również kierowanie wnioskówdo dyrekcji szpitala, a więc dotakiego zwierzchnictwa państwa, szkolenia specjalizacyjnegoczy to o przedłużenie szkolenia, czyto skrócenie, ale również owykreślenie specjalizanta, a więc zakończenie przedwczesneszkolenia.Więc to są obowiązki, zktórych tak naprawdę, bez których bardzoczęsto pójść dalej się nieda, albo bez których nie możnaw ogóle zdać rezydentury, zdaćspecjalizacji, czy wykonywać jeszcze innej pracyw innych podmiotach niż toaktualnie, szanowni państwo, robicie.
No i crème de lacrème, bo musimy mieć na uwadzeto, że no wszystko fajnie,jak kierownik potwierdzi, że jest dobryrezydent, działa, umie, stara się,sumiennie, miły, ale gorzej jak rezydentjest jednak nie najlepszy, albopodpadnie kierownikowi, albo powstanie wyimaginowany, bardzoczęsto się zdarzający konflikt międzylekarzem rezydentem, a swoim kierownikiem- Mhm.-czy w ogóle pomiędzy grupąrezydentów na oddziale a lekarzami specjalistami,bo rezydentom się w głowachpoprzewracało, przecież to wiadomo.A kierownik specjalizacji nie tylkoma obowiązek opiniowania pozytywnego, ale równieżopiniowania negatywnego.No, a ta negatywna opiniabardzo utrudnia szkolenie, bardzo utrudnia dalsząpracę, bardzo utrudnia w ogólemożliwość wykonania specja-- rezydentury, żeby przystąpićdo egzaminu.Być może jedna nie, alejak tych opinii negatywnych się kilkanagromadzi, a jeszcze jest jakieściśnienie, bo są konflikty czy coś,może to nawet doprowadzić dotego, że specjalizacja się przedwcześnie,zakończy.
No i ten tutaj obowiązekkierownika, że jeżeli stwierdzi, że specjalizantnie jest władny w jakimkolwiekzakresie i z jakiegokolwiek powodu dotego, żeby odbywać dalej specjalizację,to może samodzielnie wnioskować o to,żeby przerwać Państwu szkolenie specjalize-specjalizacyjne.No i obowiązki szkoleniowe, bote, szanowni państwo, są tak zwanącodziennością, czyli waszą pracą naoddziale.Waszym stosunkiem do pacjentów.Sposobem, w jaki udzielacie świadczeń.Proponujecie określone postępowanie.Przyuczanie państwa do tego, jakzachowywać się w stosunku do pacjenta,kiedy i w jaki sposóbwypełniać dokumentację.Jak rozwiązywać poszczególne konflikty, nieprzyjemnesytuacje, jakieś pomiędzy oddziałami czy wramach samego jednego oddziału.To są te codzienne, tenchleb powszedni dla państwa codziennej pracy,codziennego dyżurowania, może dyżurowania, niecodziennego,ale dyżurowania ogólności, które między wamipowinny zachodzić.Szanowni państwo, te obowiązki szkoleniowedzielimy na dwie grupy.Pierwsza grupa to są obowiązkio charakterze trwałym, to znaczy, któretrwają niezależnie od tego, naktórym roku specjalizacji Państwo jesteście iobowiązki trwające do czasu nabyciaprzez Państwa takiego poziomu wiedzy iumiejętności, że możecie sami teobowiązki, te świadczenia, te orga-- teokreślone czynności wykonywać.No i zobaczmy, jakie tosą obowiązki o charakterze trwałym.
Do tych obowiązków zawsze zaliczająsię konsultacje i ocena proponowanych wykonywanychprzez rezydenta badań diagnostycznych iich interpretacja.Niezależnie od tego, na jakimetapie szkolenia specjalizacyjnego rezydent jest, tojeżeli ma on do-Oceny.Jeżeli ma on, proponuje onokreślone postępowanie diagnostyczne, to musi toskonsultować ze swoim kierownikiem.Albo inaczej to kierownik musizatwierdzić, powinien zatwierdzić to postępowanie właśniew ramach tych uprawnień.Konsultacja, ocena rozpoznań chorób dokonywanychprzez rezydenta.Znowu etap, na którym lekarzrezydent diagnozuje, ocenia, stwierdza, że mado czynienia z konkretną jednostkąchorobową.To czy to jest prawidłowerozpoznanie?Za to odpowiada kierownik, czyogólnie lekarz specjalista, który wtedy naoddziale jest.To znaczy rezydent - dotego też sobie zaraz przejdziemy.No bo wiadomo, no, kierowniknie może być zawsze przy rezydencie.To nie jest tak, szanownipaństwo, że on będzie.Zresztą wiecie, to państwo janie będę państwu tutaj bajek opowiadał.No, kierownik nie jest tak,że chodzi za państwem krok wkrok i za fartuch trzyma.No tylko trzeba kierownika poinformować.No, jeżeli państwo.I to ma olbrzymie znaczeniedla wpływu na państwa odpowiedzialność jegoczy kierownika, jak i państwarezydentów, o czym za, za jakiśczas.To państwo, jeżeli podejmujecie określonerozpoznanie chorobowe, macie poinformować kierownika, żeto zrobiliście, przedstawić stan pacjenta,w jakim go zastaliście i napodstawie czego doszliście, że upacjenta występuje określona choroba czy określonapotrzeba wykonania interwencji medycznej, toPaństwo musicie poinformować o tym kierownikai dopiero wtedy jak gopoinformujecie, no to on może ocenić,czy zrobiliście to prawidłowo.Sposoby leczenia również są ocenianeprzez kierownika przez cały okres specjalizacji.
Realizacja tych wcześniej określonych sposobówleczenia.Proponowane zalecenia.Czyli wiecie Państwo, jeżeli Państwoproponujecie pacjentowi, że ma wykonać badanieEKG, lekkostrawną dietę i przyjmowaćaugmentin dwie tabletki przez tydzień, tokierownik specjalizacji tak naprawdę musizobaczyć te zalecenia, odnieść je dostanu pacjenta i czy onesą słuszne dopiero później stwierdzić.Jeżeli są, to fajnie, jeżelinie, to po pierwsze je zmienić,a po drugie omówić zPaństwem.No wiem, utopia.Omówić z Państwem, co jestnie tak, co trzeba poprawić idlaczego w przypadku tego pacjentate zalecenia były nienajlepsze, nieprawidłowe możnabyło zrobić coś więcej.No i obowiązki szkoleniowe trwającedo czasu uzyskania uprawnień.
Szanowni Państwo, i tutaj takkierownik specjalizacji prowadzi nadzór nad wykonywaniemprzez Państwa zabiegów diagnostycznych, leczniczychi rehabilitacyjnych właśnie w ramach Państwaprogramu specjalizacji do czasu nabyciaprzez lekarza rezydenta umiejętności samodzielnego ichwykonywania.Co to znaczy?To znaczy, że jeżeli określonyzabieg diagnostyczny, powiedzmy tomografia komputerowa, napewnym etapie kierownik specjalizacji stwierdzi,że dobrze umiesz, możesz robić samemu,to Państwo możecie sami zdecydować,że temu pacjentowi wykonacie sami, beznadzoru kierownika, bez jego obecności,względnie nawet bez jego takiej pełnejzgody oczywiście.To jest element, co mówiliśmytutaj.Konsultuje i ocenia proponowane metodydiagnostyczne.Więc jeżeli pacjentowi chcecie wykonaćtomografię, to z jednej strony jestto obowiązek poinformowania kierownika, boon musi przez cały okres specjalizacjipowiedzieć, czy temu pacjentowi trzebato wykonać, a z drugiej stronysami możecie iść i tątomografię wykonać, jeżeli potraficie.Z reguły to się tyczylekarzy radiologów.No właśnie.Natomiast no sami możecie, szanownipaństwo, z zabiegów diagnostycznych, z zabiegówleczniczych.Appendectomia to jest zabieg inwazyjny.To jest zabieg, który wymagaodpowiedniego przygotowania, odpowiednich umiejętności.Jeżeli kierownik stwierdzi, że jesteściePaństwo w stanie ten zabieg wykonać,możecie go wykonywać bez nadzoruze strony kierownika specjalizacji.No i drugi obowiązek.Kierownik ma obowiązek uczestniczyć wwykonywanych przez Państwa zabiegach operacyjnych, appendectomiana przykład albo stosowanej metodzieleczenia stwarzającej podwyższone ryzyko znowu doczasu nabycia przez Państwa umiejętnościsamemu ich wykonywania.Pytanie jest takie czy wtrakcie rezydentury z ginekologii i położnictwalekarz rezydent jest się wstanie nauczyć- Odbierać każdy możliwy poród.To powiedzmy, że jest wstanie się nauczyć na przykład histerektomia.To, to jest pytanie, któreno jest dość trudne, bo jestto zabieg bardzo skomplikowany, trudny,obarczony olbrzymim ryzykiem.A jeżeli kierownik by sięzgodził na to i wpisał Państwudo ksią- do książki specjalizacyjnej,tak w skrócie mówiąc książki, żemożecie Państwo ten zabieg wykonać,no to chyba red alert siępowinien pojawić u Państwa, aleno różnie bywa.Natomiast ogólnie jest tak, żejeżeli macie Państwo umiejętność potwierdzoną przezkierownika, że możecie jakieś zabiegiinwazyjne wykonywać, to on nie musiWam nadzorować tego zabiegu, niemusi uczestniczyć przy wykonywaniu tego zabiegudo momentu, kiedy tej zgodykierownika i opinii o waszych umiejętnościachnie ma, to jeżeli idzieciewyciąć wyrostek robaczkowy....To kierownik musi być zwami.Czy inny lekarz specjalista musibyć z wami, musi was nadzorować,musi doglądać co robicie.Nie musi prowadzić tego zabiegu.Możecie robić to wy, aleniech on będzie pierwszą czy drugąasystą podczas tego zabiegu.No względnie rzadko kiedy tosię stosuje, no bo nie mana to ani pieniędzy, aniczasu, ani możliwości, że jest biernymobserwatorem, nie jako lekarz zespołuoperacyjnego, tylko stoi z boku ipatrzy.No to się rzadko zdarza,prawie w ogóle, ale też tojest możliwe.Natomiast no szanowni państwo, niechcę tutaj, żebyście państwo mieli świadomość,żebyście państwo pojmowali to wten sposób, że kierownik specjalizacji, jakjuż powie, że możecie robićjakieś zabiegi, to już dziękuję, dowidzenia.Nie możecie go skonsultować sięz kierownikiem.Nie.Kierownik specjalizacji ma być dostępnydla Państwa przez cały okres trwaniaspecjalizacji.Ma być dla Państwa dostępny,możecie z nim do niego pójśćw każdym momencie i znim porozmawiać.I jeżeli on tego nierobi, to znowu jest podstawa dotego, żeby tego kierownika zmienić.Lekarz rezydent natomiast jest zobowiązany,co już mówiliśmy, do tego, żebywspółdziałał ze swoim kierownikiem, informowałgo o tym, co robi, prosiło konsultację, a nawet wymagałtej konsultacji, jeżeli są przypadki, kiedynie jest pewny swojego działaniaalbo chce potwierdzić to swoje działanie.Kierownik specjalizacji, lekarz rezydent musibyć osobą, która poinformuje, tak jakmówiliśmy, kierownika specjalizacji, że wykonujejakąś czynność, bo jeżeli tego niezrobi, no to trudno, żebykierownik specjalizacji się o tym dowiedział.No i znowu brak współdziałania,niebezpieczeństwo uzyskania negatywnej opinii i przerwaniaszkolenia.Informowanie, o którym mówiłem toszanowni Państwo, jest bardzo istotne, toteżtakie pytania się pojawiały.Czy zawsze trzeba informować, czykonsultować z kierownikiem, czy też z
innym lekarzem specjalistą, który jestobecny na dyżurze, czy w trakcieordynacji dziennej?Nie, szanowni państwo, to niechodzi o to, że zawsze musibyć kierownik, musi być specjalista.Lekarz starszy od państwa możebyć specjalista, może być lekarz starszyod państwa.Nie musi być to waszkierownik, no bo czasami może sięzdarzyć tak, że ten kierowniknie jest dostępny.
Przykład, szanowni państwo, jak zaprezentowaćw dokumentacji medycznej spełnienie obowiązku informacjikierownika specjalizacji o tym, żesię coś zrobiło po konsultacji zkierownikiem specjalizacji czy z lekarzemspecjalistą Janem Nowakiem zlecono wykonanie kontrolnegobadania TK klatki piersiowej zkontrastu.No i z tego, SzanowniPaństwo, wpisu w dokumentacji wynika popierwsze, że skonsultowaliście, poinformowaliście kierownikao problemie, z którym macie doczynienia, skonsultowaliście postępowanie w tejsytuacji, kierownik skoro skonsultowaliście, to jestświadomy stanu pacjenta, wie opacjencie, widział pacjenta i stwierdził, żeproponowane przez Państwa badanie jestjak najbardziej potrzebne i należy jewykonać albo sam podsunął Wampomysł wykonania tego badania.Taki wpis Szanowni Państwo, częstokosztuje dużo nerwów, czasu i pieniędzy.W sensie zrobienie tego wpisu,nie zrobienie tego wpisu kosztuje częstopo prostu sprawę sądową ikonieczność tłumaczenia się jakie zasady panująna oddziale i jak sięto zleca.
Szanowni Państwo, no i pierwszajuż kwestia dotycząca odpowiedzialności.To zarówno kierownik specjalizacji, jaki rezydent mogą ponosić odpowiedzialność pracowniczą,bo są w ramach kontraktuw ramach umowy o pracę zatrudnienioraz zawodową przed sądem lekarskimza niewywiązywanie się z tego, comają obowiązek robić.Czyli jeżeli lekarz rezydent nierealizuje programu specjalizacji, jeżeli lekarz rezydentuchyla się od jakichś czynności,notorycznie robi wbrew zaleceniom swojego kierownika,to może ponieść odpowiedzialność przedsądem zawodowym.Tak samo kierownik, który dlapaństwa powinien być dostępny, a widzieliściego rok temu i dotej pory nie.Za to, że nie wykonujePaństwa dla państwa swoich obowiązków, teżmoże ponosić odpowiedzialność za zawodową,ale też w podmiocie, w którympracuje.
Ja dla państwa wybrałem kilkapytań, na które chciałem odpowiedzieć ztych, co wynotowałem sobie jakzadawaliście Państwo przy rejestracji i tutajna przykład jeden z użytkownikówzadał nam takie pytanie.Czy w razie konieczności konsultacjilekarzem konsultującym musi być kierownik specjalizacji,czy może być dowolny specjalista?To jest pytanie, na któreprzed chwilą odpowiedzieliśmy Szanowni Państwo, niezawsze musicie konsultować z kierownikiem,konsultujcie z tym lekarzem, który jestdla państwa dostępny, po prostu.Czy jest to lekarz specjalistabędący Waszym kierownikiem, czy nie, tonie ma znaczenia.Ważne, że konsultujecie ze starszymlekarzem.Czy kierownik specjalizacji jest zanas odpowiedzialny podczas samodzielnych dyżurów?
No, co do samodzielnych dyżurówprzejdziemy do tego za chwilę, aleszanowni państwo, zasada jest taka,że skoro wykonujecie samodzielny dyżur, tomusicie uzyskać na to zgodękierownika specjalizacji, żeby samodzielnie ten dyżurwykonywać.Pierwsza rzecz z odpowiedzialności tegokierownika jest taka, czy dobrze wyraziłzgodę.W sensie były podstawy merytorycznedo tego, żeby stwierdzić, że możeciepaństwo ten dyżur samodzielnie wykonywać.Natomiast no z samej nazwypełnienia tego dyżuru samodzielny, to znaczy,że jesteście sami, czasami zinnym lekarzem dyżurnym, no ale dyżurto nie jest ordynacja, żejest kilku lekarzy na oddziale, tylkoz reguły jest jeden, dwóchna dyżurze i każdy ma swojeobowiązki, swoich pacjentów, swoje działaniado podejmowania.Więc nie jest tak SzanowniPaństwo, do końca, że jesteście wtedyw pełni odpowiedzialni za wszystko. Nie.To nie jest z automatuto.Ale nie jest też tak,że kierownik jest za Was wtedyw stu procentach odpowiedzialny.Zawsze powinniście mieć możliwość.Kierownik powinien Wam to umożliwić,szpital też, żeby na przykład zadzwonićdo niego, jeżeli czegoś niewiecie bądź skonsultować z tym drugimdyżurantem, który wtedy jest, czyzadzwonić do innego lekarza specjalisty.Natomiast, no nie oznacza towprost, że jeżeli możecie samodzielnie dyżurować,to nadal kierownik jest tutajtakim parasolem ochronnym.No dobrze, to chyba możemyprzejść do dyżurów rezydentów.
To będzie ciekawy temat.To jest gorący temat.Wiele, wiele wątpliwości.Wiele wątpliwości.No nie dziwię się, boprzepisy są skonstruowane tak, że jestpole do tego, że możnawiele tutaj nadużyć poczynić.Natomiast czytając te przepisy wprostpowiem tak.Czytając te przepisy wprost, SzanowniPaństwo, nie powinno być żadnych problemów,ale często w prawie mamydo czynienia z czymś takim, żesię to, co jest jasne,czyta na wiele różnych sposobów, żebyzagmatwać.I tutaj te dyżurowanie rezydentajest właśnie takiego typu przykładem.Szanowni Państwo, od kiedy rezydentmoże pełnić dyżury samodzielne?No to już na topytanie poniekąd odpowiedzieliśmy, ale- Zachęcamy tutajdo udzielania odpowiedzi.Zachęcamy, żeby jednak tą odpowiedźudzielić.Jak Państwo słuchaliście uważnie, tobez problemu odpowiecie.Czy- Mamy odpowiedź?Nie ma chyba jeszcze.Jeszcze czekamy tutaj na odpowiedzi.Jest coraz więcej pytań, któresię pojawiają na czacie, więc będziemyna nie odpowiadać po zakończeniunaszej części prezentacyjnej.
Zachęcamy tutaj do odpowiedzina pytanie, czy to jest początekrezydentury, czy to jest poukończeniu pierwszego roku, czy wystarczy zgodakierownika?Tak naprawdę niezależnie od czasu,tak?Pierwsza odpowiedź, jaka padła- C.C.C.Same odpowiedzi C.To się zgadza, Szanowni Państwo,bo o tym już sobie mówiliśmy,że musicie uzyskać zgodę imożecie już te dyżury pełnić.Dyżury w ramach rezydentury tojest, Szanowni Państwo, Wasz obowiązek.To już wynika z tegoprzepisu, o którym mówiłem, że musicie,żeby wykonać szkolenie, odbyć szkoleniespecjalizacyjne i móc przystąpić do egzaminu,odbyć określoną liczbę dyżurów medycznych.Dyżury medyczne, Szanowni Państwo, dzieląsię na dwie grupy.Towarzyszące.Samodzielne.I dyżur towarzyszący może byćrealizowany od pierwszego dnia szkolenia specjalizacyjnego.To jest oczywista oczywistość, jakto się mówi.Nie są zależne od zgodynikogokolwiek na pełnienie tych dyżurów.Celem takiego dyżuru jest to,żeby Państwa przygotować właśnie do wykonywaniadyżurów w sposób samodzielny, żebyściemogli obserwować, jak wykonuje się tąpracę w ramach właśnie czasudyżurowego, który jest zupełnie inny odczasu normalnej ordynacji godzinowej.No i w trakcie tegodyżuru, co jest bardzo istotne ina to musicie Państwo zwrócićuwagę, jeżeli tak u Państwa niejest to error - musibyć Państwu zapewniona obecność lekarza specjalistyczy kierownika, czy innego lekarzaspecjalisty co bądź, ale musi byćto lekarz specjalista bądź jakikolwiekinny lekarz, który ma zgodę nasamodzielne dyżurowanie.Na przykład rezydent, który jestjuż na takim etapie, że możesamodzielnie dyżurować.Taki ktoś, bądź to lekarzspecjalista, bądź lekarz inny ze zgodąna samodzielne dyżurowanie zawsze przydyżurze towarzyszącym musi u Państwa być.Jeżeli się okaże, Szanowni Państwo,bo to też czasami bywa ito jest kryminał, że dyżurujecietowarzysząco z drugim rezydentem, który teżtylko towarzysząco może dyżu--dyżurować, noto współczuję.Mogą być pełnione dyżury towarzyszącetylko i wyłącznie przez okres jednegoroku od rozpoczęcia szkolenia specjalizacyjnego,a dłużej, co się rzadko spotyka,ale może mieć miejsce, jeżelisą odbywane obok dyżurów samodzielnych.Czyli Szanowni Państwo, macie zgodękierownika specjalizacji na to, żeby dyżurowaćsamodzielnie, ale jednocześnie oprócz dyżurówsamodzielnych chcecie dyżurować towarzysząco, bo chceciepogłębiać.Powiem tak jak znajdziecie szpital,który to Wam umożliwi, to fajnie,trafiliście może dobrze.Rzadko kiedy jest taka możliwość,że jak już dostajecie dyżur samodzielny,no to hajda na tendyżur samodzielny, a nie tam tracićczas, miejsce i pieniądze nato, żeby jeszcze dyżurować z kimśinnym.Natomiast co do zasady onemogą trwać, te dyżury towarzyszące, tylkorok od początku szkolenia.No i przechodzimy na drugibiegun, czyli na dyżury samodzielne.Tutaj, co mówiliśmy, zgoda kierownikajest potrzebna, ale panuje takie przekonanie,że dyżur samodzielny to mogędopiero na drugim roku od drugiegoroku.No nie jest to SzanowniPaństwo prawda, bo dyżury samodzielne możnawykonywać tak naprawdę i pomiesiącu specjalizacji.Jeżeli zgoda kierownika na spełnienietych dyżurów zostanie tak szybko udzielona,równie dobrze zgoda może byćudzielona na przykład na drugim czyna trzecim roku, bo tyleten lekarz rezydent wymagał czasu, żebymieć możliwość pełnienia tych dyżurów.Czasami nie da się dokońca specjalizacji pełnić samodzielnie dyżurów.Przykład anestezjologów, gdzie tam dyżurtowarzyszący praktycznie jest przez cały okresspecjalizacji.No bo przecież Szanowni Państwo,kto może prowadzić intensywną terapię, niezależnieczy to jest dyżur, czyzwykła ordynacja?Kto może znieczulać, w pełneznieczulenie do zabiegu robić tylko lekarzspecjalista z anestezjologii.Więc to też nie jesttak, że każda specjalizacja tutaj mate zasady, ale zasadą jesttak, jest to, że pełni sięje w dowolnym momencie pouzyskaniu zgody.No i nie ma obecności,nie ma konieczności obecności innego lekarzapodczas takiego samodzielnego dyżuru dlaPaństwa.Wiadomo, dobrze jak jest. No, alenie jest to wymóg prawny, żeon musi być zapewniony.Są oczywiście oddziały, gdzie lekarzspecjalista musi być zapewniony na dyżurzei jest to na przykładSOR, gdzie tam lekarz systemu, takto się nazywa, musi byćna każdym dyżurze.Lekarzem systemu może być tylkospecjalista medycyny ratunkowej.No ale szanowni państwo, nona przykład na internie już lekarzaspecjalisty na dyżurze, kiedy samodzielniego pełnicie jako rezydenci, być niemusi, chociaż powinien.Ale co zrobić?Czy rezydent może samodzielnie-- czyrezydent może nie wyrazić zgody napełnienie samodzielnych dyżurów?Oczywiście!Może, ale tylko przez okresjednego roku od momentu odbycia specjalizacji.Czyli, czytać to należyw taki sposób, że jeżeli kierownikspecjalizacji powie państwu: dobra, tyjuż umiesz - minęło pół roku- dyżuruj samodzielnie, to wtym momencie możecie powiedzieć kierownikowi specjalizacji:no, pan doktor słucha, notu jeszcze nie do końca, jajeszcze jednak się nie zgadzam.Ja chcę jednak jeszcze towarzyszący.I przez te kolejne półroku do, no bo skoro tylkoprzez rok od momentu rozpoczęciaspecjalizacji możecie pełnić dyżury towarzyszące, toodmawiając kierownikowi, jeżeli on szybciejWas przekaże na dyżury samodzielne, totylko właśnie do końca takiegoroku możecie te dyżury towarzyszące pełnić,później czy tego chcecie, czynie, no niestety, dyżury samodzielne musząbyć odbywane.No ale oznacza to takżeto, jeżeli takiej zgody nie wyraziciena dyżury samodzielne, że niemożecie się zatrudnić na dyżury winnym szpitalu, poza waszą jednostkąrezydencką.Tam też samodzielnie dyżurować niemożecie.Gdzie się pełni dyżur wjednostce podmiotu leczniczego?Zgodnie z programem specjalizacji wtych komórkach, które są zgodne zPaństwa programem specjalizacji.Innymi słowy, szanowni państwo, no,rezydent ginekologii nie będzie na oddzialeanestezjologii mógł pełnić dyżuru czyw ogóle tam przebywać, pracować.No, chyba że z jakichśwzględów zostanie to włączone do jegoprogramu specjalizacji.Z tego, co się orientuję,chyba ginekolog nie ma tego wprogramie specjalizacji, ale już naprzykład SOR.No, tu jest dużo problemów.No bo teraz tak, nojeżeli ktoś się zajmuje anestezjologią, jestrezydentem anestezjologii i medycyny ratunkowej,medycyny rodzinnej, no to naizbie przyjęć czy na SOR-zeteorety-- no, to jest objęte programemspecjalizacji.Z tego, co kojarzę, wszystkiemoduły podstawowe mają SOR jako określonączęść szkolenia specjalizacyjnego.A więc szanowni państwo, nojeżeli wy te szkolenie zrobicie ijest to objęte czy tomodułem podstawowym, czy specjalistycznym, no tomożecie dyżurować w takiej jednostcewłaśnie, chociażby to w ogóle niebyło zależne od państwa, odpaństwa pozycji, od państwa specjalizacji.Czyli na przykład ginekolog, rezydentginekologii jak najbardziej ma SOR wmodule podstawowym, a więc możebyć zobowiązany do tego, żeby pełnićdyżur na SOR-ze w trakcieswojej specjalizacji, w trakcie swojego szkolenia.Na stażu kierunkowym odbywa sięjednost-- odbywa się w jednostce prowadzącejten staż kierunkowy bądź możnaodbywać w jednostce macierzystej, czyli jednostcewłaśnie tam, gdzie odbywacie specjalizacjęi w tym zakresie decydujecie państwow porozumieniu z kierownikiem.Czyli możecie powiedzieć, że dobra,jestem na stażu, ale dyżuruję usiebie.Albo możecie powiedzieć okej, noskoro jestem tam na tym stażukierunkowym, to tam będę dyżurował,ale z tym zastrzeżeniem, że no,jeżeli zdecydujecie, że będziecie odbywaćw jednostce stażowej, to tam zawszedyżur towarzyszący.Tam samodzielnie dyżurować nie możeciew ramach specjalizacji.
No i zaczniemy chybatemat od dyżurów.Taki dość istotny i gorący.Wynagrodzenie za pełnienie dyżurów.Szanowni Państwo, należy się.To tak ogólnie.To nie jest tak, żesię wam nie należy, co doskonalewiecie, więc się należy.I to jest chyba najprostsze,co jest w tym temacie dopowiedzenia, bo wszystko inne,co szpital, to obyczaj, można topowiedzieć, chociaż to podstawowewynagrodzenie teoretycznie, no już od dłuższegoczasu z tym problemów większychnie ma.Przysługuje państwu wynagrodzenie jak zapracę w godzinach nadliczbowych zgodnie zkodeksem pracy.Czyli czy to są niedziele,święta, czy pora nocna to stoprocent, wynagrodzenia.Jeżeli to jest inny dzieńtygodnia, inna pora, no to dodatkowepięćdziesiąt procent wynagrodzenia bądź jeżeliwnioskujecie nie o forsę, tylko czaswolny, bo równie dobrze możeciepoprosić o czas wolny.Powodzenia, jeżeli chodzi o ten
czas wolny.Natomiast co do zasady pracaw godzinach nadliczbowych tak samo wynagradzanato jest właśnie okres dyżurowy.No, dyżury towarzyszące isamodzielne wynagradzane są tak samo napodstawie właśnie państwa umowy opracę w ramach Państwa stosunku rezydentury,czyli jeżeli towarzyszycie przez tenokres, kiedy możecie i kiedy jużmożecie samodzielnie dyżurować, to, towynagrodzenie za te dyżury, jesttakie samo.No i temat, który ostatnionawet pisałem na ten temat artykułteż dla, dla tutaj, dlapaństwa, dla Remedium.Nie wiem, czy on jużsię ukazał, bo miał być wjakiejś pracy zbiorowej.
Natomiast jak wygląda tak zwanezejście po dyżurach?Jakie są warunki tego zejściapo dyżurach?No pierwsza rzecz jest taka,że to jest to zejście podyżurze definiowane jest jako taki. Eh,obowiązkowy odpoczynek, który przysługuje lekarzowi potym, jak skończy pełnienie dyżuru,no gdy niemożliwe było zachowanie, conajmniej jedenastu godzin nieprzerwanego odpoczynkuw danej dobie bezpośrednio po zakończeniudyżuru.No bo zasadą jest, tegoskomplikowanego tutaj zapisu, że po każdymdyżurze powinniście Państwo mieć jedenaściegodzin przerwy i dopiero możecie iśćdo pracy ponownie.Natomiast jeżeli jest niemożliwe, żebyte jedenaście godzin zachować, to przysługujepaństwu tak zwane właśnie zejściepo dyżurze, czyli ten dodatkowy odpoczynek,obowiązkowy, kiedy te jedenaście godzinnie było możliwe do zapewnienia.
Jak proszę państwa, terazto wygląda?Bo do bodajże dwa tysiącedwudziestego roku już nie pamiętam chybado listopada, do października coś,a może wcześniej, ale do dwatysiące dwudziestego roku tego przepisu,który pokazuję Państwu teraz i którypokażę zaraz w ustawie lekarskiejo zawodach lekarza nie było.Zejścia po dyżurze były DzikimZachodem, to znaczy każdy wiedział, żesą, ale nikt nie wiedział,że trzeba to respektować.I jedni robili to zkorzyścią dla rezydentów, inni robili tow jakiś jeszcze inny sposób,a niektórzy robili to tak, żebyrezydentowi za dobrze nie było.Niestety.
W przypadku pełnienia dyżuru medycznego,szanowni Państwo, jeżeli te jedenaściegodzin nieprzerwanego odpoczynku właśnie potym dyżurze nie jest możliwe Państwudo zapewnienia, to powinien byćPaństwu zapewniony, udzielony okres odpoczynku bezpośredniopo tym, jak już skończycietą pracę.I okres tego odpoczynku, onsię nie wlicza.On się wlicza do czasuszkolenia prze-- specjalizacyjnego, co oznacza, żenie przedłuża tego szkolenia, mimoże jest to odpoczynek dodatkowy, taknaprawdę.Nie wynikający z tego jedenastogodzinnegoumownego odpoczynku, tylko ponad te jedenaściegodzin.Tak w skrócie ujmując.A więc z jednej stronynależy wam się odpoczynek.Ten dodatkowy czy tam nonie dodatkowy, tylko ten podstawowy, aleponadnormatywny odpoczynek.A z drugiej strony, mimoże jest to dodatkowe ponad umowęo pracę, ponad ten stosunekrezydencki, że tak to ujmę, nieponad umowę o pracę, ponadstosunek rezydencki, to nie przedłuża szkolenia
specjalizacyjnego.I korzystanie z tego odpoczynkuwłaśnie, z tego zejścia po dyżurzenie obniża wynagrodzenia.Nie podwyższa go, ale nieobniża.Czyli jeżeli państwo odpoczywacie,po dyżurze właśnie w tym trybiezejścia, to żaden szpital niemoże państwu powiedzieć, że za tenczas wam nie zapłaci, bojest to dowy-- wliczone do waszegoczasu pracy, mimo że jestodpoczynkiem.Jeżeli szanowni państwo, jato też w tym artykule, którymożliwe, że się niedługo ukaże,jeżeli w takiej sytuacji szpitalcoś kombinuje, to trzeba podjąćkroki, które zmierzają do tego, żebywyjaśnić tą sytuację, złożyć pismo,wezwanie, wskazać na przepisy, które otym mówią, bo tosię należy państwu, jak przysłowiowemu psubuda.Po prostu, wynika wprost zprzepisu prawa.Nie można pozbawić państwa wynagrodzeniaza korzystanie z odpoczynku, kiedy wcześniejten odpoczynek zgodnie z ustawąbył państwu należny.Mam nadzieję, że w tymzakresie wątpliwości, rozwiałem.Tu macie Państwo jeszcze tow ramach dwóch wniosków..
No i też tutaj wynotowałemsobie takie trzy pytania.Dotyczące dyżuru rezydenta.Czy mogę sprzeciwić się dyrekcjiszpitala, jeżeli chce ona, bym dyżurowałobowiązkowo w SOR lub nocnejszpitala?No, nocna świąteczna pomoc lekarska.Proszę państwa, bardzo dobre pytanie.Bardzo trudne.Pytanie, na które odpowiedź jest,można powiedzieć, wielowątkowa i taka, jakąprawnicy lubią najbardziej, czyli...To zależy.Szanowni państwo, bo teraz tak....Co to znaczy obowiązkowo dyżurowałna SOR?No, jeżeli państwo wykonujecie specjalizację,która w module podstawowym, a tojest większość specjalizacji, macie obowiązkowookreśloną liczbę godzin na SOR-ze, czylimusicie nabyć umiejętności pracy natym oddziale i to zostanie przezPaństwa wykonane, kierownik to potwierdzi,to jak najbardziej możecie dyżurować naSOR-ze.Wiecie Państwo, jeżeli jesteście specjalista,jeżeli jesteście w trakcie specjalizacji zmedycyny ratunkowej, to konia zrzędem temu, który powie, że nonie na SOR-ze to obowiązkowonie można.No ale jeżeli dyżurujeciew ramach specjalizacji, która szkolenia SOR-owskiegow tra-- ramach modułu swoichszkoleniowych nie ma.Z tego, co kojarzę, tona przykład medycyna nuklearna nie matakiego szkolenia.Z tego, co kojarzę, tonie wiem, czy radiolodzy nie mająprzypadkiem.To chyba też nie mają.Medycyna sportu chyba też niema.Ale wiecie państwo, to sątrochę egzotyczne specjalizacje, o których nomoże poza radiologami, o którychtutaj mówimy.Nie wiem, czy psychiatria, alemożliwe, że psychiatrzy mają, no boto są jednak czasami sięspotykają.Psychiatrzy chyba mają.Nie chcę tutaj skłamać.Są specjalizacje, które nie mająobowiązkowego stażu na SOR-ze.Wtedy nie macie obowiązku dyżurowaniatam, gdzie on nie odbywaliście szkolenia.Bo pamiętajcie państwo, że obowiązekodbywania szkolenia polega na tym, żebyświadczyć-Działania, żeby świadczyć, żeby wykonywaćczynności medyczne na tych oddziałach, wtych komórkach, które są związanez państwa szkoleniem specjalizacyjnym.Czyli jeżeli nie ma, tonie musi- to nie możecie byćdo tego zobowiązani.
Czy istnieje podstawa prawna doodmówienia dyżurów bez specjalisty, czyli wtedy,gdy rezydent zostaje sam nadyżurze?No na to pytanie jużsobie odpowiedzieliśmy.Jeżeli, szanowni państwo, dyżurujecie yhmsamodzielnie, macie już na to zgodę.Jeżeli ten dyżur wykonujecie właśniesamodzielnie, macie na to zgodę, możeciedyżurować bez zapewnienia Wam specjalistyczy kierownika.I znowu są oddziały jakSOR, gdzie lekarz musi być specjalistazapewniony.Ale czy to jest SOR,czy nie SOR powinien być jakikolwiekspecjalista dla Państwa zapewniony, bo,no nie oszukujmy się, jeżeli Państwomacie nawet zgodę na wykonywaniedyżurów samodzielnych, mogą się zdarzyć sytuacje,gdzie to jest dla Państwa--jakiś się problem pojawi.Nie zawsze to jest możliwe,nie zawsze szpitale zapewniają Wam tą,lekarza specjalistę na Waszymsamodzielnym dyżurze, no czyli, no, nieza bardzo możecie odmówić takiegodyżuru.No, chyba że jest todyżur towarzyszący.Wiadomo, wtedy Wam lekarz, specjalistabądź lekarz rezydent, który ma zgodęsamodzielnie pełnić dyżur, musi zgodniez przepisami być Wam zapewniony.
Czy istnieje liczba, maksymalna liczbapacjentów, którymi zajmuje się rezydent woddziale?Takie pytanie to jest pytanie,szanowni Państwo, ciekawe z tego względu,że niedawno widziałem jakiś podcast,gdzie zresztą goszczący u Państwa pandoktor Goncerz mówił, że lekarzepsychiatrzy, czy to rezydenci ogólnie nadyżurze z psychiatrii potrafią miećna dwóch lekarzy trzystu pacjentów nadyżurze, tak?Czyli łatwo policzyć stu pięćdziesięciu,stu pięćdziesięciu pacjentów na jednego lekarza.No, nie daj Boże jednemucoś się stanie, wszyscy inni sąniezaopatrzeni.Jeszcze jak mamy do czynieniaze szpitalami samodzielnymi, psychiatrycznymi, bez zapleczainnych oddziałów, no to,Ojcze nasz i tyle.Więcej się nie da poradzić.Więc, szanowni Państwo, nie maprawnie uregulowane tego, jaką liczbę pacjentówrezydent czy w ogóle jakikolwieklekarz może się zajmować.To są bardziej takie ustalenia,no, wewnątrzoddziałowe, wewnątrzszpitalne.No z reguły, no wieciePaństwo, no czynione powinny być czynioneze zdrowym rozsądkiem.No znaczy powiem tak, jarzadko kiedy spotkałem się, nie wiem,może to z tego, żepo prostu takiego czegoś nie widziałem,a może tak jest inie mam tu wiedzy, żeby tychpacjentów mieć nie wiadomo jakdużo.No wiadomo, że czasami możebyć to dziesięciu, czasami pięciu, aczasami trzydziestu, bo to sięzdarza, że jest pod opieką jakiegoślekarza, to jest lekarz prowadzący,ma on dwudziestu, trzydziestu pacjentów.No, dyżury mają to tutajtrochę inaczej.Natomiast no to nie manigdzie regulacji właśnie i to możejest problem.Na pewno jest problem.Jaka jest maksymalna liczba pacjentów,którą lekarz może, może mieć?
No dobrze, szanowni Państwo.No i ostatnie zagadnienie, boczęść prezentacyjną tak naprawdę już trochęprzekroczyliśmy, ale, no to będzieporuszał mecenas Tymiński, więc ja nadtym przejdę tak jeszcze nawetszybciej niż planowałem.Ale musimy, no mówiąc tuo odpowiedzialności, o roli kierownika irezydenta oraz o dyżurowaniu, powiedziećo odpowiedzialności kilka słów.No i pytanie dla Państwa.Dla mnie przerwa na wodę,że rezydent zawarł ze szpitalem kontrakt,na podstawie którego zobowiązał siędo dyżurowania w tym szpitalu.W razie popełnienia błędu przeztego rezydenta, kto Państwa zdaniem ponosiodpowiedzialność?Też generalnie się pojawia namcoraz więcej pytań na czacie, więcmyślę, że musimy troszeczkę przyspieszyćnasze tempo, więc może ja pozwolęsobie- Odpowiedzieć na to pytanie.Myślę, że może to zależećod treści umowy, którą ma rezydentze szpitalem.Dobrze.Udało się.Tak jest trafione.No jakby nie było, udałosię i to nie dlatego, żepani doktor wcześniej widziała prezentację.No to jest oczywiste, żenie widziała.Natomiast, szanowni państwo, tak, noto zależy i to niestety znowumusimy powiedzieć, że Państwa odpowiedzialnośćbardzo w dużej, w dużej mierzezależy od tego, w jakichokolicznościach się znajdujecie i to niezależnieod tego, czy to jestw trakcie specjalizacji, czy to jestwy-- będąc rezydentem, a wykonującna kontrakcie np.Dyżury w innym podmiocie.Ogólnie rzecz ujmując, odpowiedzialność prawnalekarza rezydenta opiera się na dwóchzmiennych.Po pierwsze na tym, czyudziela świadczeń zdrowotnych na podstawie właśnieumowy rezydenckiej, czy na podstawieinnego stosunku prawnego, np.Kontraktu dyżurowego.Inaczej ten zakres odpowiedzialności będziesię rozkładał.No bo jeżeli jest toumowa rezydencka, to ta odpowiedzialność przeważniejest warunkowa, to znaczy rezydentodpowiada wtedy, kiedy spełnią się konkretnewarunki tej odpowiedzialności.Zaraz o nich powiem.Ale jeżeli odpowiadacie, jeżeli udzielacieświadczeń poza rezydenturą, będąc rezydentem, alena przykład na kontrakcie winnym szpitalu, bo świadczycie tam dyżury,to wtedy wasza odpowiedzialność jestco do zasady nieograniczona, a limitowanatylko i wyłącznie tym, jakistosunek prawny sobie ułożycie z tymszpitalem i jakie regulacje wewnątrzszpitalnetam, tam są.
Szanowni Państwo. W ramach kontraktu,obowiązuje tzw.Zasada swobody umów.Czyli po pierwsze wasza odpowiedzialnośćwynikać będzie na to-- z tego,na co się zgodzicie wramach tej umowy.Natomiast, ta odpowiedzialność jestnieograniczona, chyba że właśnie co innegozostanie wpisane do państwa umowybądź co innego wynika z regulaminuszpitala.A jak wygląda to wsytuacji, takiej klasycznej, rezydenckiej, czylikiedy udzielacie świadczeń w swoimszpitalu na, podstawie umowy rezydenckiej?Szanowni Państwo, wynika to,w dużej mierze, z relacji,jaką macie z kierownikiem, toznaczy, z czynności, które wykonujeciecały czas przez tr-- przezokres trwania szkolenia, pod jego nadzoremi pod jego kierownictwem, czyz czynności, których już na danymetapie rezydentury możecie wykonywać samodzielnie.I, szanowni państwo, jeżeli wykonujecieczynności, mówimy cały czas o umowierezydenckiej, nie o kontrakcie, tylkoo umowie rezydenckiej w szpitalu.Jeżeli wykonujecie czynności, zawszesamodzielnie, czyli na przykład prowadzicie dokumentacjęmedyczną, czy wydajecie zalecenia pielęgniarkom,zlecenia pielęgniarkom, to zawsze odpowiedzialność poniesierezydent.Niezależnie, no wiadomo, mogą tusię pojawić inne okoliczności, ale zasadajest taka, że odpowiada zato sam rezydent, bo to sąjego od początku do końcarezydentury, samodzielne czynności.Jeżeli wykonujecie, czynności samodzielniez uwagi na to, że nabyliścieumiejętności ich wykonywania i kierownikWam to potwierdził.Szanowni Państwo, wtedy odpowiedzialność równieżw większej liczbie przypadków poniesie rezydent.Poniesiecie Państwo.Bo wykonujecie czynność, którą jużsamodzielnie, bez konieczności konsultacji z kierownikiemmożecie proponować, możecie wykonywać.Natomiast jeżeli czynność wykony-wykonyjecie samodzielnie,bo nie macie do tego jeszczepotwierdzonych przez kierownika umiejętności samodzielnegojej wykonywania, a więc wykonujecie jąpod nadzorem czy przy uczestniczeniukierownika, uczestnictwie kierownika, to ta odpowiedzialnośćwłaśnie spoczywa wtedy na kierownikuspecjalizacji czy na tym lekarzu specjaliście,który w tym czasie powiniendla państwa być obecny.No, chyba że ta osobana skutek różnego rodzaju okoliczności odtej odpowiedzialności się uwolni.Tak jak powiedziałem, teaspekty, szanowni państwo, rezydenckiej odpowiedzialności szerzejomówi z państwem mecenas Tymiński.Na pewno powie Państwuwięcej odnośnie odpowiedzialności na kontrakcie, nobo ta, tak jak mówiliśmy,jest odpowiedzialnością nieograniczoną.Ale, no jak się dobrzeumowę skonstruuje, to można to wróżny sposób właśnie limitować.Czy to też może zależećwłaśnie od regulaminów, czy praktykipanującej w szpitalu?Ja dla Państwa przekono-- przygotowałemtakie trzy przypadki.Lekarz mamy rezydenta na trzecimroku w trybie rezydenckim.Klasyczna umowa o pracę.Podczas dyżuru rezydenta w szpitaluu pacjenta wystąpiły objawy sepsy ipacjent zmarł.Ten rezydent nie wykonał nakłucialędźwiowego, nie prowadził w związku ztym prawidłowej diagnostyki.Tak stwierdzili biegli.Prokurator powiedział, że rezydent niepodjął wymaganych stanem zdrowia interwencji medycznych.Postawił zarzut.No, sąd w tej sprawieuniewinnił rezydenta, gdyż rezydent konsultował, cozostało odnotowane w dokumentacji zordynatorem oddziału.Ten przypadek pacjenta i toordynator, znowu rezydent zapisał to wdokumentacji w sposób odpowiedni, ordynatorkazał odstąpić od nakłucia, a wzwiązku z tym lekarz tennie mógł zmienić decyzji ordynatora.I uniewinnienie.Przypadek drugi.No, tu mamy rezydenta nakontrakcie cywilnym właśnie, czyli poza jednostkąrezydencką, kiedy jest na rezydenturze,ale świadczy usługi medyczne poza swoimszkoleniem, poza jednostką, w którejwykonuje szkolenie — tutaj właśnie napodstawie samych dyżurów w innymszpitalu.No i podczas dyżuru niepowiadomił starszego lekarza o tachykardii oraznie wykonał, samemu cięciacesarskiego, czy właśnie nie powiedział lekarzowispecjaliście, żeby to cięcie cesarskiewykonać.Ten rezydent, nasz nieszczęsny, broniłsię tym, że był właśnie rezydentempierwszego roku, podlegał nadzorowi, noi on ogólnie to ja, jasię nie znał.Niestety sąd takiego tłumaczenia nieprzyjął i powiedział, że ja niewiedział, to, to tutaj niema zastosowania z uwagi na to,że na dyżurze zatrudniony byłwłaśnie jako lekarz posiadający pełne PWZjako lekarz specjalista, bo byłna kontrakcie.Mimo tego, że był rezydentem,to był w tym podmiocie nakontrakcie, a nie na stosunkurezydenckim, jak w swoim macierzystym szpitalu.No i dlatego ponosi pełnąodpowiedzialność, bo do obowiązku lekarza specjalistynależy reagowanie na stan przebieguporodu.No i przypadek trzeci.Normalna umowa rezyd--wróć.Lekarz rezydent na dyżury zatrudniony,chirurg ogólny też na kontrakcie.Podczas dyżuru w izbie przyjęćzajmuje się pacjentką, wskazuje ją lekarzomstarszym, jako pacjentkę, któramusi zostać przyjęta.Do tego przyjęcia nie dochodzi,a jak już do niego dochodzi,to na tak późnym etapie,że pacjentka chwilę po przyjęciu umiera.Nie można jej pomóc, niemożna jej uratować.Szanowni Państwo, no tutaj mamyuniewinnienie lekarza, bo chociaż pacjentka powinnabyła zostać przyjęta wcześniej, toten rezydent nie miał kompetencji dotego, żeby podjąć decyzję oprzyjęciu.Mógł tylko informować innych lekarzy,żeby tą pacjentkę przyjąć, co wykonał. Ina tej podstawie, mimo tego,że to nie była czysta umowarezydencka, stosunek rezydencki, tylko kontrakty,a więc pełny PWZ.Odpowiedzialność jak specjalista.Na tej podstawie udało siętego lekarza rezydenta, no nie chwalącsię, ale mi wybronić.Szanowni Państwo, dziękuję za uwagę.Jeżeli chodzi o część wykładową,to tyle.Mam nadzieję, że pytania, którePaństwo teraz tutaj zadaliście, które tuPani doktor odnotowała, nie przerosnąmojej wiedzy i doświadczenia i będęmógł Państwu pomóc.Mam dużą nadzieję, że wykładbył dla Państwa pomocny, jakoś usystematyzowałwiedzę, na coś zwrócił Państwauwagę.Jeżeli byłaby potrzeba zapraszam dokontaktu.Tutaj jest mój numer telefonu.Myślę, szanowni Państwo, że takjak mówię tutaj o odpowiedzialności powiewięcej mecenas Tymiński.Także dziękuję państwu za uwagę.No i przejdźmy do pytań.Ja dziękuję bardzo za obszernączęść prezentacyjną.Ona już sama w sobiewyjaśniła bardzo dużo wątpliwości, ale myślę,że też zaciekawiła i zmotywowałado zadawania jeszcze większej ilości pytań.Więc pytań mamy na czaciedość dużo.Jeżeli nie uda nam sięodpowiedzieć na wszystkie pytania teraz, torazem z zespołem redakcyjnym orazPanem Mecenasem opracujemy odpowiedzi i będziemywysyłać mailowo opracowane odpowiedzi nate pytania.Pierwsze pytanie, które się pojawiłoto czy kierownik, który jest zatrudnionytylko w takim niewielkim wymiarzegodzin kilka dni w miesiącu, znaczylekarz specjalista może zostać takżekierownikiem?Czy on może być zatrudnionyna przykład na jeden dzień wmiesiącu i nadal być naszymkierownikiem?Znaczy proszę państwa, no wiecie,to jest problem.Kiedy przepisy prawa spotykają sięze zdrowym rozsądkiem, to często nieidzie w parze, a niestetyi ustawa lekarska, ustawa o zawodachlekarza wskazuje, że kierownik specjalizacjima być lekarzem zatrudnionym po prostuzatrudnionym, czy to na kontrakcie,czy to na umowie o pracęw podmiocie leczniczym, w którymten rezydent odbywa specjalizację.I to jest pierwsza rzecz,która tutaj tak naprawdę powoduje.Jedyna, że odpowiedzieć na topytanie trzeba niejako twierdząco, że tenwymiar czasu pracy jest tutajkwestią w ogóle nie poruszoną wprzepisach, a przynajmniej mi nieznaną,żeby to było inaczej.W związku z tym, jeżelito jest kierownik zatrudniony na kilkadni w miesiącu, jeden dzieńw miesiącu, to jak najbardziej takaosoba może być tym kierownikiemspecjalizacji.Natomiast to od szpitala powinnozależeć, żeby dla rezydenta swojego wybrać,wyznaczyć takiego kierownika, który jestmożliwy do realizacji obowiązków nałożonych nakierownika i na rezydenta nazasadzie współdziałania ze swoim kierownikiem.No bo wiecie Państwo, nojeżeli kierownik specjalizacji jest na oddzialeraz w tygodniu, no tomoże jeszcze nie, ale jeżeli jestraz w miesiącu, no tojest bardzo trudno z nim skonsultowaćwiele elementów, bardzo trudno jest,żeby doprosić się na przykład ojakieś zaświadczenie, które do czegośtam jest potrzebne, czy żeby sprawdzać,czy te funkcje organizacyjne wykonujeprawidłowo.Natomiast formalnie nie jest tożadną przeszkodą, niestety.No niestety tak trzeba nato pytanie odpowiedzieć.Sami Państwo możecie też wtakim układzie, jeżeli taki, jeżeli Waszymkierownikiem jest osoba, która jesttakim kierownikiem widmo trochę duchem oddziałowymreagować, dopominać się, wnioskować oto, żeby ten kierownik został Państwuzmieniony, no bo to wpaństwa interesie przede wszystkim powinno byćto, żeby korzystać z kierownika,no bo to ma być popierwsze Wasz nauczyciel, a podrugie osoba, od której też zależyto, jakie umiejętności nabędziecie iczy gładko, czy szorstko przejdziecie przezczas specjalizacji.Nie zawsze są też takiemożliwości, bo często to są naprzykład specjalizacjach zabiegowych.Ja jestem rezydentką na specjalizacjizabiegowej.Ci lekarze specjaliści są zatrudnieniwłaśnie w pięciu miejscach po jednymdniu.Tak więc po prostu totaka sytuacja dosyć, dosyć kłopotliwa.To jest niestety przykre, alenie ma na to regulacji prawnej,bo czasami szpitale mają swojeregulacje wewnętrzne, że kto może byćkierownikiem w ramach szpitala ito się czasami reguluje, ale tojest bardzo rzadkość, to jestpo prostu.No tu więcej na tentemat niestety nie powiemy.Dobrze, kolejne pytanie jest odnośniedyżuru.Jeżeli specjalista jest dostępny podtelefonem, czy to jest dyżur samodzielny,czy dyżur towarzyszący?Nie ma go fizycznie woddziale, ale jest dostępny pod telefonem.Znaczy proszę Państwa, z tymikonsultacjami przez telefon jest taki problem,że znaczy może jasię nie znam.No natomiast no nie możnazbadać pacjenta i zobaczyć, jak pacjentreaguje na określone postępowanie iczy się właściwie z nim postępuje.Jeżeli się pacjenta nie widzi,nie dotknie, nie osłucha, nie zobaczyparametrów, tylko je się usłyszyprzez telefon, a może w jakiśsposób zafałszowany.Więc szanowni Państwo, konsultacje przeztelefon są po prostu oczywiście, noone są dozwolone, tak?Bo to się dzieje, alesą niebezpieczne.Są niebezpieczne nie tylko dlapaństwa, którzy pełnicie ten dyżur, aleteż dla lekarza, który konsultacjiudziela.No bo wiecie państwo, nonietrudno sobie wyobrazić sytuację taką, żewasz kierownik specjalizacji siedzi podtelefonem, wy macie dyżur, dzwonicie doswojego kierownika, mówicie mu paniedoktorze, pani doktor, no mam takiegopacjenta.Wydaje mi się, że trzebago-Skierować na pilne badanie.Niech będzie znowu to TKz kontrastem, no bo podejrzewam zatorowośćpłucną.Pacjent jest blady, zlany potem.Nie, to wie pan, tomoże nie, bo to noc, totrzeba będzie tego tam.A ci teleradio.Różnie to nie pan gozostawi i pan wpisze tylko paniedoktorze, że tam zlecono nawodnieniei tam pan mu tlen podłączyjeszcze, żeby tam na przykład.No i okej, konsultacja sięodbyła, tak?Kto za to poniesie odpowiedzialność?Jeżeli dokumentacja rezydenta jest dobrzewypełniona, że wykonał tą konsultację napolecenie kierownika, zrobił to, to,to i to.Jeszcze w ogóle szczytem byłoby,co jest rzadko kiedy, bo sięmożna narazić, wpisać, że proponowałosię co innego, ale taki wpismoże się spotkać z wielomanieprzyjemnościami natury osobistej.Ale to już by byłideał.No to teoretycznie ten rezydentodpowiedzialności ponieść nie może, nie powinien.Odpowiedzialność powinien ponieść kierownik specjalizacji.No i bo konsultant podjąłdecyzję na podstawie tej konsultacji.No i co by było,jeżeli to nie byłaby konsultacja telefoniczna,tylko konsultacja osobista?No bardzo możliwe, że temupacjentowi by się to zlecenie naTK z kontrastem potwierdziło.Kierownik by potwierdził to, bonie jest pod telefonem, bo widzipacjenta, bo może działać.Bardzo możliwe, że pod telefonemcoś mu jeszcze przeszkadza.A więc to są bardzoniebezpieczne konsultacje, konsultacje telefoniczne, które sięniestety dzieją z różnych względów.Bardzo istotne jest, żeby państwodobrze dokumentowali to, co zostaje ustaloneprzez telefon podczas tej konsultacjii starajcie się unikać, jeżeli chodzio to, żebyście sami takiekonsultacje wykonywali.Starajcie się tego państwo unikać,bo to jest po prostu.No jakby pasażerowie Titanica wiedzieli,że zatonie, to by na niegonie wsiedli.Po prostu.Jeszcze pojawiło się pytanie rozwijającekwestię, czy rezydent na pewno sammoże operować po uzyskaniu takiejzgody?Czyli na przykład ja sobiewyobrażam taką sytuację, że jest trzeciaw nocy, przyjeżdża jakiś takipacjent, którego nagle no trzeba zoperować,my jesteśmy sami na oddziale.No i wtedy nasz kierownikmówi tak, możesz wykonywać te operacje.No i my do niegona przykład dzwonimy i on mówitak, tak, ty już torobiłaś, idź sama zoperuj.Czy to na pewno jestlegalne?Czy na przykład powinniśmy mimowszystko nalegać na to, żeby byłprzy nas jakiś lekarz specjalistai żeby był taki wpis wdokumentacji, że to nie jesttylko rezydent sam sobie.Znaczy wiecie państwo, no tojest to, co już żeśmy poruszyli,czyli kwestia tego, czy maciepaństwo uprawnienia do wykonania takiego rodzajuzabiegu.No a te uprawnienia poprostu wynikają z tego, czy macieodpowiednią zgodę od swojego kierownikaspecjalizacji.Ale wiecie państwo, to niejest zgodą to, że kierownik wampowie, że dobra rób, boty już umiesz, fajnie, ekstra możeszrobić.No to nie jest zgoda,to zgoda kierownika specjalizacji na to,że możecie samodzielnie, bez jegonadzoru albo bez jego uczestnictwa, czyliod momentu nabycia umiejętności teczynności wykonywać ma być wpisana doWaszej do SKMu.Dobrze mówię?Tak się nazywa ten system.Do SMK.SMK, przepraszam.To akurat też właśnie byłopytanie, gdzie dokumentować te procedury, któremogą wykonywać rezydenci sami?Do SMK.Tam musi być odnotowana zgodaWaszego kierownika specjalizacji w systemie SMK.Jeżeli tam tego nie ma,to znaczy, że zgody takiej poprostu nie ma.Czyli zgoda ustna się poprostu nie liczy.Zgoda, zgoda ustna czy takieustne potwierdzenie może się liczyć wprzypadku, kiedy mamy do czynieniaz czynnościami, które macie wykonywać Państwojako rezydenci przez cały okrespo konsultacji, po nadzorze ze stronykierownika, czyli właśnie to, comówiliśmy, konsultowanie przed chwilą o tymtelefonicznym dyżurze, konsultowanie proponowanej metodydiagnostycznej czy metody leczniczej.No to wtedy musicie toskonsultować najczęściej ustnie zostawiacie ślad wdokumentacji.Zgoda na zabieg czy nainwazyjną diagnostykę kierownika specjalizacji.To ma być czarno nabiałym systemie, bo bez tego niemożecie tego zrobić.Jeżeli Wasz kierownik do tegoWas przymusza.Jeżeli w Waszym szpitalu niema warunków, żeby odbywać takie, żebyprzeprowadzać takie zabiegi zgodnie ztym, co pokazują papiery, czyli now tej sytuacji, jeżeli niema zgody w SMK, no topod nadzorem lekarza specjalisty, totrzeba z takiego szpitala po prostuuciekać, bo to się możeskończyć po jednej operacji.Może się skończyć tym, żejuż żadnej operacji w życiu niewykonacie.No oczywiście to jest bardzoduże wyolbrzymienie i już taka ostateczność.Ale wiecie państwo, prowadzę, prowadzęteraz sprawę, gdzie no w pierwszejinstancji niestety się przegrało.No i lekarka w pierwszejinstancji dostała pięć lat zakazu wykonywaniazawodu.No i walczymy, ale.No wiecie państwo.No, a też wszystko byłofajnie do momentu.A co jeżeli na przykładjeszcze takiej zgody odnośnie wykonywania zabiegówinwazyjnych, operacyjnych nie ma, amy dyżurujemy sami i nagle przyjeżdżana przykład bardzo pilny przypadek,że my wiemy, że mamy powiedzmydziesięć minut, żeby dotrzeć nasalę operacyjną i rozpocząć jakieś czynności.Czy my wtedy samodzielnie możemyrozpocząć te czynności?No wiecie państwo, no tojest bardzo dobre pytanie i super,że takie pytanie padło.No bo oczywiście my musimysobie osadzić te wasze czynności wpewnym kontekście.Mhm. Może nie jest to bardzoczęsta sytuacja na oddziałach, może częściejto się zdarza na SOR-ze,no ale czasami SOR przekazu-- znaczyczęsto przekazuje takiego pacjenta dooddziału.W ogóle w ramach dyżuruto rzadziej się zdarza, że sięrobi coś na ostro niż,niż w ramach ordynacji.No bo jednak lekarz dyżurnyto ma obowiązek zadbać o tychpacjentów, co są w oddziale,żeby podtrzymać ich dla ordynacji dziennej.Ale oczywiście, jeżeli się trafitaki przypadek, że nie macie państwouprawnień, zgody na wykonywanie takiegorodzaju operacji czy jakiejś tam procedury,która ma ratować życie, noto zgodnie, jeżeli dobrze po-pamiętam zartykułem trzydziestym ustawy o zawodachlekarza, lekarz ma udzielić świadczenia wsytuacji, kiedy zwłoka w jegoudzieleniu naraża pacjenta na utratę życiabądź zdrowia.No i w tej sytuacjija, szanowni państwo, rekomenduję to, żebypo pierwsze postarać sięo osobę, która no nie jest--która jest władna, żeby tenzabieg wykonać.Nawet jeżeli będzie tolekarz z innego oddziału, no boto się czasami może zdarzyć.W ostateczności, jeżeli jest toniemożliwe, działacie najlepiej jak umiecie, bomacie udzielać pomocy, jeżeli jestto niezbędne.Mhm.Informując po prostu w tym-Informując no, zawsze to już kwestia,której mam nadzieję nie muszępowtarzać, ale no mu-trzeba.Zawsze zapisując to w odpowiednisposób w dokumentacji, jakie były warunki,okoliczności, w jaki sposób przystąpiliściedo tego zabiegu.Mhm.Dobrze, jeszcze pytanie pojawiło sięodnośnie kierownika, raczej kierowniczki specjalizacji, którajest na urlopie macierzyńskim.Czy w tym przypadku powinniśmymieć wyznaczonego zastępczego kierownika specjalizacji?Tak jest.Tak.Okej.Na czas, na czas tegourlopu macierzyńskiego powinien być wyznaczony innykierownik.Czy on zostanie do końca,czy zostanie tylko na czas, tojuż zależy od tego ustaleniaszpitalnego z państwem.Natomiast tak, w takiej sytuacjiwyznaczany jest inny kierownik.A czy jeżeli mamy dośćdługi staż kierunkowy trwający kilka miesięcy,czy może nawet powiedzmy dwalata, to czy na ten czasstażu kierunkowego musimy mieć wyznaczonegoteż kierownika tam, który będzie nam-Tak jest kierownik stażu kierunkowego.I to jest, znaczy,to jest, to jest tak, żeczasami jest tak, że stażkierunkowy odbywacie państwo w innym podmiocie,od razu kilka oddziałów naprzykład albo kilka jednostek naraz, toznaczy w jednym tygodniu, topóźniej dwa tygodnie tego.Za każdym razem inny lekarzz poszczególnego segmentu szpitala musi byćpaństwu wyznaczony.Powinien być wyznaczony jako kierownikWaszego stażu kierunkowego.Kierownik stażu kierunkowego na psychiatriito jest ten, ale na izbieprzyjęć to jest ten, prawda?Zdarza się czasami, że jestwyznaczony jeden kierownik na wszystkie staże,które odbywacie w tym podmiocieciągiem.A jeżeli odbywacie staż kierunkowyteraz jeden, za pół roku, drugiza rok trzeci, no towtedy jest łatwiej.Ale tak co do zasadypowinien być na każdy staż kierunkowywyznaczony z tego podmiotu, doktórego jedziecie na staż kierunkowy lekarzwami kierujący.Było też takie pytanie, żelekarz wcześniej był zatrudniony w przychodnipodstawowej opieki zdrowotnej.Domyślam się, bo tutaj niedo końca było doprecyzowane i następnierozpoczyna specjalizację z medycyny rodzinnej.To czy ten kierownik specjalizacjimoże nakazać zakończenie tej pracy, którą,która została podjęta przed rozpoczęciemspecjalizacji?Znaczy no nie, szanowni państwo.Znaczy inaczej.Wy, szanowni państwo, możecie doroboty chodzić tyle, ile wam siężywnie podoba.Dopóki macie siłę na toi zdrowie.Jesteście efektywni i produktywni jakolekarze, więc możecie na rezydenturze oczywiścieobowiązkowo wykonywać świadczenia w ramachtego stosunku rezydenckiego, w tym pełnićdyżury, ale w czasie pozostałym,który nie jest Waszym czasem wynikającymz umowy, możecie robić, cokolwiekWam się podoba.Możecie, wiecie Państwo, możecie dyżurowaćw innym szpitalu, możecie iść dopracy w POZ-cie, możecie naprzykład wolontatywnie wykonywać jakąś pracę winnym podmiocie albo w jakimśstowarzyszeniu zajmującym się usługami medycznymi.Czy możecie, nie wiem, prowadzićtrening fitness?Jeżeli jesteście instruktorem, to tylkood Państwa zależy, co robicie wWaszym czasie wolnym.Natomiast nie może być tak.No chyba, że to wynikaz określonych postanowień umów o zakazachkonkurencji, że nie możecie wykonywaćwykonując rezydenturę w jednym podmiocie, niemożecie pracować w drugim.No właśnie.Chyba, że macie jakiś zakazkonkurencji, który was obowiązuje.No ale to jest zupełnieinna rzecz.Jeżeli tego nie ma, maciepełną swobodę.Okej.Padło też pytanie odnośnie posiadaniaorzeczenia o niepełnosprawności, o odbywaniu dyżurów.Czy wtedy posiadając takie orzeczeniejesteśmy zwolnieni z odbywania dyżurów?Powiem Państwu szczerze, że nato pytanie nie potrafię dzisiaj odpowiedzieć.Nie powiem, bo nie wiem,a nie chcę Państwu tutaj wjakikolwiek sposób mówić coś źle.Zróbmy tak, że nato pytanie odpowiemy pisemnie- -bo muszęto sprawdzić.Bywa i tak, że nawetprawnik jest zaskoczony.Okej i mamy jeszcze kolejnepytanie.Na oddziale jest dwóch lekarzy.Rezydent dyżuruje na izbie przyjęć,a specjalista na oddziale, tam byłow pytaniu chirurgii ogólnej.I czy to jest wtedydyżur samodzielny?Jeżeli rezydent jest wydelegowany naizbę przyjęć, czy to, że ma-Lekarzaspecjalisty na oddziale jest todyżur towarzyszący.No tutaj, szanowni Państwo, too to, czy dyżurujecie ze specjalistą,czy nie, to, to, to,to, to, to nie przesądza, yym,to nie przesądza, o jakimtypie dyżuru mówimy.No bo przyjmując,że w tym pytaniu uczestnikowi chodziłoo to, że to sąobaj są lekarzami na chirurgii.Tylko że specjalista na chirurgiizostaje, a rezydent został oddelegowany naizbę przyjęć.No to wiecie państwo,obsada dyżurowa nie przesądza, o jakimmówimy dyżurze.No wiadomo, jeżeli to jestdyżur towarzyszący, musicie mieć pod o-o-oboksiebie lekarza specjalistę czy innegouprawnionego do samodzielnego dyżurowania.I wtedy oczywiście, szanowni Państwo,no nie możecie być oddelegowani doinnego, do innej jednostki wdyżurze towarzyszącym.Natomiast jeżeli pełnicie dyżur samodzielny,to czy na dyżurze będziecie sami,czy na dyżurze będzie sześciuspecjalistów i Wy, no to, tonie ma żadnego wpływu.To nadal jest dyżur samodzielny,bo ta samodzielność dyżurowa oznacza, żemożecie być bez nadzoru natym dyżurze określonej kategorii lekarzy, jakprzy dyżurze towarzyszącym.I wtedy, no wiadomo, no,odpowiadacie niejako za podejmowane kroki, ztym założeniem, że cały czasmacie możliwość konsultacji ze specjalistą czyz kierownikiem.Dobrze, już zbliżamy siędo końca, więc może zadam jeszczeostatnie pytanie.Czy rezydent przebywający sam nadyżurze może podejmować takie trudne decyzjejak na przykład ograniczenie terapiiu pacjenta terminalnego?Ograniczenie terapii daremnej, tak zwanejczy uporczywej, bo to do tegopewnie zmierza to pytanie, jestkompetencją anestezjologa tylko i wyłącznie.To jest prowadzenie intensywnej terapii.Więc w tym zakresie lekarzrezydent samodzielnie takiej decyzji podjąć niemoże, bo od prowadzenia intensywnejterapii jest lekarz specjalista anestezjolog.Tylko on taką decyzję sammoże podjąć.Po prostu.Więc chyba musimy zakończyć, paniemecenasie, mecenasie, dziękujemy bardzo za udziałw naszym dzisiejszym wydarzeniu.Na pytania będziemy odpowiadać dalejmailowo.Zachęcamy do zapisywania się naprzyszłe webinary, udział w kursach idziękuję raz jeszcze za obecność.Do zobaczenia na innych nagraniach.Dziękuję.<span data-href="487
Rozdziały wideo

Wprowadzenie i zapowiedź spotkania

Podstawy prawne wykonywania zawodu lekarza

Uzyskiwanie tytułu specjalisty i kompetencje

Rezydentura jako umowa o pracę i obowiązki rezydenta

Relacja rezydenta z kierownikiem specjalizacji

Obowiązki kierownika: organizacyjne i administracyjne

Obowiązki szkoleniowe i nadzór merytoryczny

Odpowiedzialność rezydenta — wprowadzenie

Dyżury rezydentów: towarzyszące i samodzielne

Wynagrodzenie za dyżury i zejście po dyżurze
