Wyszukaj w publikacjach

Jedna z rezydentek napisała do nas wiadomość z pytaniem dotyczącym rekompensaty, którą przyznał Minister Zdrowia. Nie znamy na to pytanie odpowiedzi, dlatego chcielibyśmy poprosić was o pomoc. Uznaliśmy, że to ważna sprawa dlatego publikujemy wiadomość w całości i czekamy na wasze komentarze.
Cześć!
Jestem rezydentką ze szpitala który częściowo został mianowany do przyjmowania pacjentów z COVIDem. Mój oddział znalazł się w tej części i pomimo zupełnie innej specyfiki musieliśmy się do tego przystosować. Ale to zupełnie inna historia. Pisze w kwestii rekompensaty która przyznał nam minister.
Z tego co czytałam na stronie NFZ (jedyne miejsce gdzie są jakieś konkretne informacje), to tak jak wszędzie wspominano, mieliśmy dostać 80% procent tego co w marcu udało nam się zarobić w innych placówkach. Przy czym jak dostałam teraz ten dodatek od szpitala to okazało się ze szpital potrącił nam cześć pieniędzy by przekazać je do ZUS.
Moje pytanie jest takie, czy orientujecie się jak ma wyglądać ten dodatek? Czy miał być opodatkowany normalnie tak jak pensja podstawowa? Osoby, które pracują jedynie na oddziale dostały tak jak określone w tym piśmie 50% swojego wynagrodzenia, a pozostali po potrąceniach dostali de facto 55% zamiast obiecanych 80%. Czy tak to miło wyglądać, czy standardowo ktoś coś kręci? Bo wychodzi na to, ze nie dość ze i tak mamy dostać 80% tego co udałoby nam się zarobić gdzie indziej, to w dodatku zamiast zarobić to w ramach działalności, gdzie ja odprowadzam ZUS i podatki, pieniądze dostaje wg stosunku pracy gdzie mam odprowadzany normalny ZUS a potem będę musiała zapłacić od tego podatek dochodowy (znając życie) czyli z tych 80% zejdziemy jeszcze poniżej 55...
Pozdrawiam i liczę że Wy się w tym jeszcze łapiecie i wyjaśnicie mi te kwestie.