Wyszukaj w publikacjach
Obcokrajowcy chętnie wybierają studia medyczne w Polsce

Coraz więcej cudzoziemców wybiera studia nad Wisłą. Polskie uczelnie medyczne cieszą się rosnącym uznaniem wśród studentów z zagranicy. W ubiegłym roku dyplomy ukończenia kierunków medycznych odebrało około 3 tysiące obcokrajowców, a liczba kandydatów na studia w Polsce nieustannie rośnie. Największą grupę stanowią Ukraińcy, jednak wśród studentów znajdują się również osoby z tak odległych zakątków świata jak Somalia, Sierra Leone czy Trynidad i Tobago.
Podczas konferencji IntMedPOL25, zorganizowanej przez Gdański Uniwersytet Medyczny, prof. Andrzej Szeptycki, wiceminister nauki, przekazał dane, z których wynika, że obcokrajowcy stanowią już blisko 10% wszystkich studentów w Polsce i jest to znaczący wzrost w porównaniu z poprzednimi dekadami. W roku akademickim 2018/2019 na kierunkach medycznych, farmaceutycznych i naukach o zdrowiu studiowało około 11 tysięcy cudzoziemców, podczas gdy w obecnym roku jest ich już około 14,5 tysiąca. Najwięcej osób pochodzi z Ukrainy, ale są również mieszkańcy takich krajów jak: Trinidad i Tobago, Somalia czy Sierra Leone. Prof. Szeptycki zwrócił też uwagę, że studenci z zagranicy, zwłaszcza doktoranci, są istotnym elementem zespołów badawczych.
Wiele wyzwań
Konferencja IntMedPOL25 była okazją do dyskusji na temat obecności zagranicznych absolwentów medycyny na polskim rynku pracy oraz roli, jaką mogą odegrać w kontekście rosnącego deficytu kadry medycznej, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Jak wynika z danych GUMed, „w 132 krajach świata brakuje łącznie 6,4-10 milionów medyków”.
Deficyt lekarzy i pielęgniarek dotyczy bardzo wielu krajów europejskich niezależnie od ich poziomu rozwoju gospodarczego, a Polska jest w czołówce krajów, z których pochodzą lekarze i pielęgniarki z zagranicy pracujący w innych krajach przy corocznej emigracji lekarzy w liczbie około 900. Za konieczne uważamy podejście do tematu deficytu kadr medycznych w Polsce i zatrudniania zagranicznych absolwentów kierunków medycznych w kontekście sytuacji na medycznym rynku pracy w wymiarze europejskim oraz globalnym
– czytamy na stronie Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Uczestnicy dyskusji analizowali również, jakie czynniki wpływają na decyzje polskich lekarzy o wyjeździe za granicę oraz co mogłoby skłonić zagranicznych absolwentów kierunków medycznych do pozostania w Polsce lub rozpoczęcia tu pracy po ukończeniu studiów. Podczas rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ministrowie jednomyślnie podkreślali wysoką wartość anglojęzycznych programów edukacyjnych i potrzebę ich dalszego rozwijania. Zwracano jednak uwagę na konieczność utrzymania najwyższych standardów – zarówno w zakresie rekrutacji, jak i samego procesu kształcenia. Wskazywano, że nadrzędnym celem polskich uczelni medycznych jest przygotowywanie kadry na potrzeby krajowego systemu ochrony zdrowia. Jednocześnie zaproponowano, aby rozważyć stworzenie systemu kształcenia sprzyjającego zatrudnianiu zagranicznych absolwentów w Polsce oraz opracowanie listy zawodów, dla których możliwe byłoby wprowadzenie uproszczonej ścieżki migracyjnej. Eksperci zwrócili uwagę, że problematyczne bywają procedury wizowe i proces rekrutacji, co stara się rozwiązać nowa ustawa procedowana w parlamencie.
Jeśli chodzi o ich rekrutację, to w tej chwili w parlamencie procedowana jest ustawa o likwidacji nieprawidłowości w systemie wizowym. To jest pokłosie afery wizowej z czasów PiS. Ustawa, kiedy wejdzie w życie, z jednej strony ma uniemożliwić uzyskiwanie wiz studenckich dla osób, które nie spełniają kwalifikacji, żeby studiować w Polsce, a z drugiej strony ma udrożnić wydawanie wiz dla kandydatów, którzy naprawdę w Polsce chcą studiować
– mówił wiceminister nauki.
Źródła
- Gdański Uniwersytet Medyczny