Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
27.05.2023 o 20:35
·

Kierunek lekarski w kolejnych uczelniach

100%

Bielsko-Biała, Płock, Poznań, Siedlce, Kalisz – przybywa miast, w których będzie można studiować kierunek lekarski. 

Miasta, w których uczelnie prowadzą studia na kierunku lekarskim lub niedługo go otworzą
Miasta, w których uczelnie prowadzą studia na kierunku lekarskim lub niedługo go otworzą

Rząd masowo otwiera kierunki lekarskie w całym kraju. Jak poinformował Adam Niedzielski, Minister Zdrowia, na najbliższy rok akademicki na kierunkach lekarskich rząd przygotował 11 tys. miejsc. Kierunek lekarski i lekarsko-dentystyczny prowadzą dziś w sumie Polsce 24 uczelnie – 19 publicznych i 5 niepublicznych. W roku akademickim 2023/2024 kolejne planują uruchomić kierunek lekarski. Wśród nich są: Akademia Kaliska, Akademia Mazowiecka w Płocku, Katolicki Uniwersytet Lubelski. Od nowego roku akademickiego filię w Bielsku- Białej planuje otworzyć Śląski Uniwersytet Medyczny. Kierunek lekarski od nowego roku akademickiego będzie można studiować także w Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach oraz na Akademii Nauk Stosowanych im. Księcia Mieszka w Poznaniu. Plany dotyczące utworzenia lekarskiego mają też władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 

Takie są plany, ale dziś jeszcze za wcześnie na szczegóły. Trwają analizy, badamy rynek edukacyjny, jest to jeden z kilku możliwych kierunków rozwoju fili UAM w Pile

– mówi Małgorzata Rybczyńska, rzecznik prasowy, kierownik Sekcji Prasowej Centrum Marketingu, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 

Uczelnie rozpoczęły nabory na studia 

Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach planuje przyjąć 60 studentów, rekrutacja trwa.

Chcemy profesjonalnie kształcić wysoko wykwalifikowaną kadrę medyczną, zgodnie z potrzebami regionu, kraju oraz zjednoczonej Europy, wspierając przy tym rozwój regionu. Uczelnia jest do tego w pełni przygotowana. Mamy kompleksowe wyposażenie naukowe, dydaktyczne, laboratoria, m.in. Centrum Symulacji Medycznych, Pracownię Fizjologii, Laboratorium Genetyki i Biologii Molekularnej. Obecnie uruchamiana jest bardzo nowoczesna Pracownia Anatomii Prawidłowej

– mówi dr hab. Jakub Radziszewski, dziekan Wydziału Nauk Medycznych i Nauk Medycznych.

 Siedlecka uczelnia będzie współpracować z dwoma szpitalami, miejskim i wojewódzkim oraz 3 innymi podmiotami medycznymi. Uczelnia długo szukała kadry akademickiej, ale ma już komplet pracowników. Są to m.in. naukowcy z uczelni medycznych w Warszawie czy Lublinie oraz pracownicy uczelni, którzy kształcą młodzież na innych kierunkach związanych z medycyną, np. na pielęgniarstwie, ratownictwie medycznym, dietetyce. Jak podkreśla Beata Gałek, rzecznik prasowy Uniwersytetu, w regionie jest znaczny niedobór kadry medycznej.

W województwie mazowieckim, pomimo względnie wysokiej liczby specjalistów, są dziedziny, gdzie widać braki, m.in. w specjalnościach priorytetowych, takich jak: pediatria, anestezjologia, geriatria, medycyna ratunkowa i radioterapia onkologiczna, medycyna paliatywna, transfuzjologia kliniczna i otorynolaryngologia dziecięca

– dodaje. 

Rekrutacja na lekarski ruszyła także w Poznaniu.

Wszystkie chętne osoby - nawet te, które nie mają jeszcze świadectwa maturalnego - mogą od 8 maja składać dokumenty. Warunkiem rezerwacji miejsca jest uiszczenie bezzwrotnej opłaty w wysokości 2200 zł i złożenie podania o przyjęcie na studia

– czytamy na stronie Akademii Nauk Stosowanych im. Księcia Mieszka w Poznaniu.

Nauka ma w sumie kosztować 368 tys. zł. Jak informuje uczelnia, „kandydaci powinni mieć pozytywny wyniki egzaminu maturalnego oraz ugruntowaną wiedzę z zakresu biologii, chemii i fizyki na poziomie szkoły średniej, a także reprezentować wysoką kulturę osobistą oraz mieć świadomość odpowiedzialności społecznej związanej z zawodem lekarza”. Uczelnia nie odpowiedziała na pytania redakcji Remedium m.in. dotyczące zatrudnianej kadry i infrastruktury. 

Nabór na nowo otwierany kierunek lekarski trwa też w Akademii Kaliskiej. Uczelnia chce przyjąć 60 kandydatów. Będzie to historyczny rocznik, bo od 1 października 2023 r. Akademia stanie się oficjalnie uniwersytetem. Postępowanie kwalifikacyjne jest prowadzone w oparciu o konkurs świadectw. Zainteresowani muszą wykazać się zdaniem egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym z dwóch przedmiotów, obowiązkowo z biologii oraz do wyboru z chemii lub z matematyki lub z fizyki/fizyki i astronomii. Kandydaci z tzw. starą maturą muszą mieć zaświadczenie z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej potwierdzające wyniki z egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym z dwóch przedmiotów, obowiązkowo z biologii oraz do wyboru z chemii lub z matematyki lub z fizyki/fizyki i astronomii.

Maksymalna liczba punktów możliwych do zdobycia wynosi 200. Do przyjęcia na studia w ramach limitu przyjęć zostaje zakwalifikowany kandydat, który uzyskał najwyższą liczbę punktów, nie mniejszą niż 30% maksymalnej liczby punktów możliwych do zdobycia

– informuje uczelnia.

Jak wskazuje prof. Andrzej Wojtyła, rektor Akademii Kaliskiej im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, braki kadry medycznej są szczególnie widoczne w regionie i ma nadzieję, że studia podejmą głównie mieszkańcy aglomeracji kalisko-ostrowskiej.

Południowa Wielkopolska ma najniższy wskaźnik liczby lekarzy w kraju – 0,87 na 1000 mieszkańców, podczas gdy w Wielkopolsce wynosi on 1,57, w Polsce 2,4, a w Europie 4,8

– wylicza rektor. 

Dla lekarzy ważna jakość kształcenia 

Masowego otwierania kierunku lekarskiego w Polsce nie popierają m.in. Porozumienie Rezydentów OZZL czy samorząd lekarski. Opowiadają się oni za jakością i odpowiednimi warunkami dydaktycznymi kształcenia przyszłych lekarzy. 

11 tys. miejsc to prawie 5% wszystkich osób podchodzących do matury i aż 1/4 podchodzących do rozszerzonej matury z biologii. Te 11 tysięcy to więcej niż suma wszystkich osób jakie podjęły studia na pozostałych kierunkach medycznych w 2022 roku

– zauważa lek. Sebastian Goncerz, szef Porozumienia Rezydentów OZZL.

Zdaniem NRL, zwiększanie liczby absolwentów nie rozwiąże problemów kadrowych w publicznej ochronie zdrowia. Podobne stanowisko zajęła również Rada Organizacji Pacjentów przy Ministrze Zdrowia. Ich zdaniem, planując kształcenie medyków, należy kierować się wynikami rzetelnych analiz szacujących zapotrzebowanie na kadrę medyczną, w tym również liczbę specjalistów i miejsc rezydenckich. Rada podkreśla, że „należy dążyć do tego, aby studenci medycyny na uczelniach do tej pory nie związanych z ochroną zdrowia mieli zapewnioną najwyższą jakość kształcenia w tym dostęp do kadry i zaplecza dydaktycznego na poziomie równoważnym ze studentami kształcącymi się w akademiach i ośrodkach uniwersyteckich”.

Jak policzył lek. Sebastian Goncerz, średnia ilość absolwentów kierunku lekarskiego w Europie wyniosła w 2019 roku 13,5 na 100 tysięcy mieszkańców. Na pierwszym miejscu stała wtedy Irlandia z wartością 24,8, a Polska plasowała się nieco poniżej średniej europejskiej z 12 absolwentami na 100 tys. mieszkańców rocznie.

Liczba zapowiadana przez ministra oznacza 29 absolwentów na 100 tys. mieszkańców za 6 lat. Jest to ponad dwukrotność wskaźnika z 2019 roku i średniej europejskiej wprowadzona w bardzo krótkim czasie

– zauważa Goncerz.

I wskazuje, że pracą z pacjentem zajmują się także inne zawody medyczne i np. w 2020 roku pielęgniarstwo ukończyło i odebrało uprawnienia do wykonywania zawodu ok. 5,3 tys. osób, ale pracę w zawodzie podjęło zaledwie 2,3 tys. z nich.

Nie obserwujemy pojawiania się nowych kierunków kształcących pozostałe zawody medyczne jak i realnego podjęcia tematu małej liczby absolwentów podejmujących pracę w zawodzie

– podkreśla Sebastian Goncerz.

Porozumienie Rezydentów zwraca uwagę, że powstawanie nowych wydziałów prowadzi do “podbierania” sobie kadry dydaktycznej i spadku jakości kształcenia. 

Uczelnie mają dostać wsparcie 

Podczas konferencji "Elbląg Public Health: zdrowie, edukacja, nauka” zorganizowanej 20 kwietnia, Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki, zapowiedział, że w planach jest „stworzenie specjalnego programu wsparcia dla uczelni, które podjęły się kształcenia kadr lekarskich”.

Kształcenie na tym kierunku wymaga inwestycji, a państwo musi postarać się wspomóc te uczelnie. To są bardzo kosztowne kierunki i skoro powstają poza uczelniami medycznymi, państwo musi się też postarać wspomóc te uczelnie

– mówił Czarnek. 

Minister Edukacji i Nauki zauważył, że otwieranie kierunków lekarskich na uczelniach innych niż medyczne, nie wiąże się z obniżeniem jakości usług zdrowotnych: 

My to robimy po to, żeby jakość świadczonych usług zdrowotnych była na wyższym poziomie. Nic tak dobrze nie robi na każdej płaszczyźnie życia społecznego, gospodarczego, zawodowego jak zdrowa konkurencja

– dodał.

Jak wyliczył, w Polsce brakuje od 30 do 60 tys. lekarzy.

W roku akademickim 2022/2023 siedem uczelni uzyskało pozwolenie Ministra Edukacji i Nauki na utworzenie jednolitych studiów magisterskich o profilu ogólnoakademickim na kierunku lekarskim. W większości są to uczelnie w dużych byłych miastach wojewódzkich, gdzie funkcjonują szpitale wojewódzkie

– mówił.

Są to: Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie, Akademia Mazowiecka w Płocku, Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu, Akademia Kaliska im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w Lublinie, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, Akademia Nauk Stosowanych im. Księcia Mieszka I w Poznaniu.

Źródła

  1. Naczelna Izba Lekarska
  2. Ministerstwo Edukacji i Nauki
  3. Porozumienie Rezydentów OZZL
  4. Akademia Kaliska

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).