Apel do Ministerstwa Zdrowia: zabiegi medycyny estetycznej tylko dla lekarzy

Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging apeluje do resortu zdrowia o uregulowanie rynku medycyny estetycznej. Organizacja domaga się wprowadzenia przepisów, które jednoznacznie zakażą wykonywania zabiegów przez osoby niemające uprawnień lekarskich. W tej sprawie przygotowano również petycję, którą wciąż można podpisywać. 

W imieniu pacjentów, lekarzy oraz całego środowiska medycyny estetycznej apelujemy o jasne i zdecydowane przepisy, które zabezpieczą zdrowie i bezpieczeństwo każdego pacjenta. Medycyna estetyczna to leczenie, a leczenie może wykonywać tylko lekarz

– brzmi stanowisko Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging.

Środowisko domaga się natychmiastowego wprowadzenia jednoznacznych przepisów zakazujących wykonywania zabiegów medycyny estetycznej przez osoby, które nie mają prawa wykonywania zawodu lekarza. Jak podkreślają medycy, codziennie w Polsce tysiące osób poddaje się zabiegom medycyny estetycznej, takim jak botoks, kwas hialuronowy, mezoterapia czy zabiegi laserowe, a wciąż zbyt wiele z tych procedur przeprowadzanych jest przez osoby bez odpowiednich kwalifikacji medycznych, często kosmetyczki, osoby po krótkich kursach lub wręcz bez żadnego przygotowania medycznego.

Skutki bywają dramatyczne: trwałe oszpecenia, powikłania, a nawet zagrożenie życia. Ofiarami nielegalnych praktyk stają się pacjenci, których prawo wciąż nie chroni w wystarczającym stopniu

– czytamy w stanowisku. 

Towarzystwo domaga się też zablokowania możliwości reklamowania i prowadzenia „szkół medycyny estetycznej” przez osoby lub podmioty, które nie mają żadnych kwalifikacji medycznych oraz zapewnienia nadzoru i egzekwowania obowiązującego prawa w gabinetach oferujących zabiegi medyczne. Jak wskazują, jednym z poważnych problemów jest rosnący rynek szkoleń i tzw. „akademii medycyny estetycznej”, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistą wiedzą medyczną.

Kilkudniowe kursy, często reklamowane w internecie jako „dające uprawnienia do wykonywania zabiegów”, wprowadzają w błąd nie tylko uczestników, ale przede wszystkim pacjentów. To absurdalne, że ktoś bez wykształcenia lekarskiego może po weekendowym szkoleniu oferować zabiegi iniekcyjne na twarzy człowieka pod szyldem „medycyny estetycznej”. Państwo nie może dłużej przymykać oka na ten fałszywy przemysł edukacyjny

– uważają lekarze. 

Środowisko medyczne apeluje do resortu zdrowia o niezwłoczne działania legislacyjne, które jasno określą, że tylko lekarz może wykonywać zabiegi medycyny estetycznej.

Jeśli nic się nie zmieni, liczba niekompetentnie wykonanych zabiegów będzie rosnąć. Coraz więcej osób będzie cierpieć z powodu braku regulacji i nadzoru. A przecież można to powstrzymać. Wystarczy jasno zadeklarować, że wszelkie procedury medycyny estetycznej, w tym iniekcje toksyny botulinowej, wypełniacze czy zabiegi laserowe, mogą być wykonywane wyłącznie przez lekarzy. Tylko w ten sposób zapewnimy bezpieczeństwo pacjentom i powstrzymamy rozwój podziemia estetycznego

– dodają. 

W tej sprawie Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej i Anti-Aging przyoptowało petycję, którą nadal można podpisywać. 

Przypomnijmy, że również Naczelna Rada Lekarska domaga się podjęcia działań legislacyjnych w sprawie regulacji wykonywania zabiegów medycyny estetycznej w Polsce. Zdaniem samorządu, świadczenia zdrowotne powinny być wykonywane wyłącznie przez lekarzy i lekarzy dentystów mających aktualne prawo wykonywania zawodu.