Wyszukaj w publikacjach

23.07.2024
·

Zdrowie w kryzysie: dlaczego zachorowalność na raka dramatycznie wzrasta?

100%

Raport Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego (American Cancer Society, ACS) omawia prof. dr hab. n. med. Joanna Didkowska, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego oraz kierownik Krajowego Rejestru Nowotworów.

– Do 2050 r. liczba chorych na nowotwory wzrośnie o 77% – takie wnioski płyną z raportu ACS? Z czego wynikają te negatywne prognozy?

Analizując raport, trzeba zwrócić uwagę, że największy wzrost zachorowań na nowotwory (142%) dotyczy krajów o niskim indeksie rozwoju społecznego. Natomiast w przypadku krajów o wysokim indeksie rozwoju społecznego, do których należy Polska, szacowany wzrost zachorowań wynosi 42%. Wynika to z powolnej westernizacji krajów o niskim i średnim wskaźniku rozwoju, a także z wydłużenia przeciętnej długości życia, co prowadzi do zwiększenia ryzyka zachorowania na nowotwory. Średnia oczekiwana długość życia w krajach strefy równikowej to ok. 50 lat, w Polsce – ponad 75 lat. W trakcie tych 25 lat najczęściej rozwijają się nowotwory. Częstość nowotworów zwiększa się wykładniczo wraz z wiekiem. Jest to związane z kumulowaniem się narażenia na oddziaływanie wszystkich czynników ryzyka, z jakimi zetknęła się dana osoba. Dobrym przykładem jest palenie papierosów, które prowadzi do zaburzenia naturalnych procesów w komórce i upośledzenia komórkowych mechanizmów obronnych, przez co stają się one podatne na wszelkiego rodzaju błędy.

– Jak wygląda obecnie sytuacja epidemiologiczna?

Na świecie najczęściej występującym nowotworem mężczyzn jest rak płuca. W Polsce i całej Europie – rak gruczołu krokowego. Natomiast rak płuca wśród mężczyzn jest najczęstszą nowotworową przyczyną zgonu. U kobiet żyjących w krajach rozwiniętych, do których zalicza się Polska, najczęściej występuje rak piersi, a na świecie – rak szyjki macicy. To pokazuje, jak bardzo potrzebne są szczepienia przeciwko HPV w krajach o niskim indeksie rozwoju społecznego.

– Biorąc pod uwagę prognozy na najbliższe lata, czy przy obecnym stanie onkologii system ochrony zdrowia poradzi sobie ze stale rosnącą liczbą nowych rozpoznań?

W moim przekonaniu już sobie nie radzimy. Z tego względu, że liczba chorych, których mamy w Polsce, znacząco przewyższa wydolność systemu. Mam na myśli przede wszystkim takie parametry jak oczekiwanie na diagnozę czy niedostateczna liczba patomorfologów. Problemem jest też niewydolność organizacyjna. Z jednej strony uważam, że ozdrowieńcy powinni być w nadzorze sprawowanym przez lekarzy POZ, a nie onkologów; z drugiej, widzę, jak bardzo przeciążeni pracą są lekarze podstawowej opieki zdrowotnej. To właśnie świadczy o niewydolności systemu, co obserwujemy już od dość dawna.

Były różne pomysły na poprawę organizacji opieki nad pacjentami onkologicznymi. Jednym z nich była Krajowa Sieć Onkologiczna, która zakładała, że każdy pacjent, niezależnie od miejsca zamieszkania, otrzyma opiekę onkologiczną opartą na jednakowych standardach diagnostyczno-terapeutycznych.

Docelowym modelem opieki onkologicznej, w moim przekonaniu, jest stworzenie tzw. unitów, czy ośrodków referencyjnych, które są poświęcone konkretnym jednostkom nowotworowym. Takie rozwiązania bardzo dobrze funkcjonują na świecie. Mamy ogromną przestrzeń do działania, jednak wiele spraw dotyczących organizacji opieki nad chorymi onkologicznie zostało zaniedbanych, chociaż widoczne są wysiłki mające na celu zmianę tej sytuacji.

– Co można zrobić?

W latach 80. ubiegłego wieku, kiedy jeszcze istniała Europejska Wspólnota Gospodarcza, zauważono, że obciążenie chorobami nowotworowymi zaczyna ciążyć na gospodarkach krajów członkowskich. Zwołano “okrągły stół” ministrów zdrowia, których zadaniem było stworzenie strategii, która by doprowadziłaby do zmniejszenia zachorowalności. Powstał wówczas pierwszy Europejski Kongres Walki z Rakiem, w którym zwrócono uwagę na czynniki zwiększające ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe. Założono, że wdrożenie tego kodeksu spowoduje spadek umieralności o 10%. I tak się stało. Obecnie jest procedowana jego IV edycja. Europejski Kodeks Walki z Rakiem to bardzo skuteczne narzędzie zarówno na poziomie populacyjnym, jak i indywidualnym. Zalecenia dotyczą prowadzenia zdrowego stylu życia, stosowania odpowiedniej diety, regularnej aktywności fizycznej, utrzymywania prawidłowej masy ciała, szczepienia się przeciwko HPV i WZW, stosowania ochrony przeciwko promieniowaniu UV oraz udziału w badaniach przesiewowych. Dwa zalecenia skierowane są szczególnie do kobiet. Jedno dotyczy korzyści dla matki z karmienia dziecka piersią, drugie – ograniczenia stosowania hormonalnej terapii zastępczej. Jest też zalecenie skierowane do rządów, by kontrolować i administracyjnie zmniejszać narażenie na substancje rakotwórcze w procesach technologicznych i umożliwiać pracownikom ochronę osobistą.

infografika 1

– Jaka jest rola lekarzy POZ w profilaktyce onkologicznej?

Lekarz rodzinny jest w bardzo trudnej sytuacji, bo nie ma wiele czasu na profilaktykę. Natomiast muszę przyznać, że lekarze POZ są coraz lepiej przygotowani do wyłapywania wczesnych objawów choroby, co pozwala im na szybkie skierowanie pacjenta do dalszej diagnostyki specjalistycznej. Oczywiście można myśleć o tym, żeby zwiększyć możliwości diagnostyczne lekarza rodzinnego. Ale pozostaje pytanie, czy system to wytrzyma.

Cenną inicjatywą podjęła dyrektor NIO, dr hab. n. med. Beata Jagielska, wraz z Okręgową Izbą Lekarską w Warszawie. Rozpoczęła cykl kursów dla lekarzy stażystów, które dotyczą roli lekarza we wczesnym wykrywaniu choroby nowotworowej. To bardzo dobry kierunek działań. Ale, w moim przekonaniu, nie można profilaktyką obciążać tylko lekarzy. Bardzo ważna jest edukacja całego społeczeństwa, zaczynając już od przedszkola. Tylko globalne działania podnoszące świadomość zdrowotną mają szansę odnieść sukces. 

– Profilaktyka to nie jedyne wyzwanie dla systemu. Onkolodzy przewidują, że w najbliższych latach znacznie zwiększy się liczba osób żyjących z rakiem.

American Society of Clinical Oncology (ASCO) co rok przyznaje nagrodę za najlepsze rozwiązanie poprawiające jakość opieki onkologicznej. Kilka lat temu nagroda została przyznana rozwiązaniu technologicznemu – aplikacji na smartfona, która wspiera pacjentów z rakiem płuca. Dzięki aplikacji chorzy wiedzieli, jak postępować w różnych sytuacjach klinicznych i kiedy zgłosić się do onkologa. Okazało się, że pacjenci stosujący tę aplikację mieli o 2-3 miesiące dłuższe przeżycie w porównaniu z chorymi korzystającymi ze standardowych kontroli lekarskich. To pokazuje, że możliwe są działania, które odciążą lekarza onkologa bez szkody dla pacjenta. Wręcz przeciwne, z zyskiem.

grafika 2

Raport ma na celu zwrócenie uwagi zarządzających ochroną zdrowia, że w ciągu stosunkowo krótkiego czasu, bo zaledwie 25 lat, znacząco zwiększy się liczba zachorowań na nowotwory. Trzeba na to przygotować systemy ochrony zdrowia. Jest to jedno z większych wyzwań porównywalnych z niepokojami, które się dzieją na świecie. 

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).