Wyszukaj w publikacjach
Reforma systemu Podstawowej Opieki Zdrowotnej – konferencja ministra zdrowia

Poszerzenie zakresu badań profilaktycznych, zmiana sposobu ich finansowania, wdrożenie opieki koordynowanej w POZ, promowanie profilaktyki – minister zdrowia przekazał szczegóły reformy POZ. Niektóre zmiany będą obowiązywały już od lipca, reszta będzie wdrożona jesienią. Co sądzą o tym lekarze rodzinni? Podstawową opiekę zdrowotną czekają poważne zmiany. Opracowaniem reformy przez rok zajmował się zespół pod nadzorem prof. Agnieszki Mastalerz-Migas konsultant krajowej w zakresie medycyny rodzinnej. Jak przekazał Adam Niedzielski, minister zdrowia pod uwagę były brane m.in. opinie pacjentów i ich oczekiwania oraz sposób funkcjonowania gabinetów i przychodni POZ.
Od lipca lekarz rodzinny będzie mógł zlecić pacjentowi znacznie więcej badań diagnostycznych.
Jak zaznaczył szef resortu zdrowia, zarówno pacjenci jak i lekarze oczekują od POZ większej ilości badań profilaktycznych. Na liście badań jest 9 pozycji, m.in. szybki test wykrywający antygen paciorkowca, ferrytyna, witamina B12, antygen-HCV. Lekarz rodzinny będzie też mógł skierować pacjenta na tomografię komputerową klatki piersiowej.
Drugi element to zmiana sposobu finansowania badań profilaktycznych. Będą one finansowanie odrębnie z budżetu powierzonego i jak zapowiedziano podczas konferencji, „będzie trzeba nim tak zarządzać, by wystarczyło środków dla pacjentów potrzebujących”. Każdy lekarz będzie miał odrębny budżet na każdego pacjenta.
One już nie będą finansowane w ramach stawki kapitacyjnej, będziemy płacić za efekty, czyli tylko za wykonane badania na zasadzie fee for service
– wyjaśnił Niedzielski.
Profilaktyka do poprawy
Kolejny ważny element tej reformy to profilaktyka.
Ona powinna być elementem piramidy świadczeń. Nowym standardem opieki ma być opieka proaktywna. W programie profilaktyki chorób układu krążenia (CHUK) zwiększamy przedział wiekowy pacjentów, zmieniamy też strukturę finansowania programów profilaktycznych. Będziemy płacili za ich sukces, co oznacza, że lekarze POZ będą otrzymywali premie, jeśli ich pacjenci będą korzystali z programów profilaktycznych, jeżeli będzie widać wyraźne przyrosty zainteresowania, bo rolą lekarza rodzinnego jest dbanie o pacjenta również w ten sposób proaktywny. Przykładowo, za każdą setkę wykonanych badań w ramach programu “Profilaktyka 40 Plus”, lekarz otrzyma premię w wysokości 2,2 tys. zł
– mówił polityk.
Od lipca na poszerzoną listę badań diagnostycznych do końca roku przeznaczonych zostanie ok. 110 mln zł w całym systemie.
Co do dodatkowego finansowania opieki koordynowanej od października obecnie prowadzone są wyliczenia
– mówił szef Ministerstwa Zdrowia.
Oprócz programu profilaktyki chorób układu krążenia, premiowane też będą programy dot. profilaktyki raka szyjki macicy i badania mammograficzne. Jako przyczynę niepowodzenia m.in. programu "Profilaktyka 40 Plus" Niedzielski wskazał, że pacjenci oczekują większego zaangażowania ze strony podstawowej opieki zdrowotnej oraz nagrody za uczestnictwo w programie. Resort zapowiada, że jesienią ma się odbyć loteria dla uczestników tego programu. Jak podkreśliła konsultant krajowa, każda złotówka wydana na profilaktykę, to kilkakrotnie więcej zaoszczędzone na diagnostyce i leczeniu.
Są obszary w POZ, które wymagają poprawy. To m.in. profilaktyka. Mogłaby być na lepszym poziomie. Nasze rozwiązania mają to zmienić
– mówiła prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.
Niektóre przychodnie mają już koordynatora
Kolejną zmianą jest koordynacja całego procesu leczenia. Opieka koordynowana to: wsparcie organizacyjne dla pacjentów i koordynacja, budżet powierzony, kompleksowa opieka nad pacjentem: profilaktyka, diagnostyka, leczenie ze wsparciem specjalistów i edukacja. Od 1 listopada 2022 zadania koordynatora zostaną poszerzone o wsparcie pacjenta w chorobach przewlekłych. W rekomendacjach zespołu, który pracował nad reformą, pojawiły się: szkolenia dla koordynatorów POZ oraz zwiększenie finansowania w miarę obejmowania kolejnych zadań (wzrost kapitacji oraz uwzględnienie wyceny pracy koordynatora w świadczeniach finansowanych z budżetu powierzonego).
– W opiece koordynowanej będzie znacznie większa pula badań. Na poziomie podstawowym ma być rozwiązanych jak najwięcej problemów – mówił szef resortu zdrowia.
Konsultant krajowa przedstawiła szczegóły opieki koordynowanej i jak podkreśliła, część placówek już wdrożyła tę funkcję.
Opieka koordynowana obejmie schorzenia kardiologiczne, pulmonologiczne, endokrynologiczne i diabetologiczne. Lekarz rodzinny dostanie narzędzia diagnostyczne i wsparcie koordynatora. Dla pacjenta to będzie duża korzyść, bo będzie on diagnozowany i prowadzony w POZ, będzie miał ustalony plan opieki medycznej na rok, a koordynator pomoże mu umówić wizyty, zapisać się na badania
– mówiła prof. Mastalerz-Migas.
Jak zaznaczyła ta reforma daje lekarzom POZ duże możliwości diagnostyczne.
Lekarz POZ dzięki temu nie będzie musiał kierować pacjenta do specjalisty tylko dlatego, że nie może zlecić badania w POZ. Specjalista wkroczy jako konsultant tylko, kiedy zajdzie taka potrzeba. Liczymy na to, że do AOS będą trafiać pacjenci, którzy tej opieki rzeczywiście potrzebują. To dobra koncepcja dla pacjentów poprawiająca współpracę między lekarzami z wielu dziedzin i wykorzystująca kompetencje lekarzy rodzinnych
– mówiła prof. Mastalerz – Migas.
Pielęgniarki dostaną pieniądze za zadania
Reforma POZ zakłada też, że niektóre świadczenia pielęgniarskie mają być rozliczane zadaniowo. Są to: wizyta domowa pielęgniarki w opiece poszpitalnej/przejściowej; wizyta pielęgniarska domowa w zarządzaniu raną przewlekłą; realizacja profilaktyki CHUK oraz porady edukacyjne w opiece koordynowanej, po rozpoznaniu choroby przewlekłej (rozliczane z budżetu powierzonego).
Jak zmiany oceniają lekarze rodzinni?
Lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego są sceptycznie nastawieni do zaproponowanych zmian. Ich zdaniem wprowadzenie koordynowanej opieki do poradni POZ jest niezbędne, ale wymaga dobrego przygotowania, wdrożenia pilotażu na odpowiednio zróżnicowanej populacji (również pacjentów z małych miast i wsi). Zdaniem Zarządu Porozumienia Zielonogórskiego, obecny kształt reformy w POZ „wprowadzi chaos i doprowadzi do pogłębienia nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej, dzieląc mieszkańców dużych aglomeracji oraz mniejszych miast i wsi na ludzi lepszej i gorszej kategorii”.
Bez rzeczowej debaty, solidnych danych, odpowiedniego wsparcia finansowego i zaangażowania wielu środowisk, idziemy w kierunku POZ dwóch prędkości, gdzie pacjenci z małych miejscowości i wiosek mają znacznie gorsze możliwości leczenia aniżeli ci w dużych ośrodkach. Pozostałą część społeczeństwa czeka chaos, bowiem obecnie ani lekarze, ani kadra poradni nie jest przygotowana na wdrożenie zmian według bieżących wytycznych
– czytamy w stanowisku Federacji.
Obawy lekarzy rodzinnych budzi też czas przewidziany na wprowadzenie zmian. Ich zdaniem tak duże projekty wymagają długich konsultacji i przygotowań.
Kadra poradni obciążona wieloma obowiązkami, a jednocześnie niedobory kadrowe, a przez to deficyt specjalistów, zmuszają do głębokiego zastanowienia się nad wprowadzeniem zmian, które mają być rewolucją dla pacjenta. A pacjent nie powinien być królikiem doświadczalnym. POZ jako fundament całego systemu opieki zdrowotnej nie może sobie pozwolić na wdrażanie zmian bez stuprocentowej pewności o ich zasadności i funkcjonalności
– uważają lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego.
I deklarują „gotowość i otwartość w zakresie budowania nowej jakości w podstawowej opiece zdrowotnej, ale w oparciu o dobre, przemyślane projekty”.
Minister zdrowia: Protest pielęgniarek to osamotniony głos nieuzasadniony na gruncie merytorycznym
Adam Niedzielski zapytany na konferencji przez dziennikarzy o wynagrodzenia medyków i zapowiadany w dniach 22-23 czerwca pod Sejmem protest pielęgniarek w sprawie minimalnych wynagrodzeń w instytucjach ochrony zdrowia, powiedział, że „protestu pielęgniarek nie popiera żadna inna grupa zawodowa.”
To osamotniony głos nieuzasadniony na gruncie merytorycznym. Mamy do czynienia z przyrostem wynagrodzenia w przypadku pielęgniarek ze średnim wykształceniem – o 41 proc., zwiększamy też ich rolę w systemie ochrony zdrowia, więc nie rozumiem tego protestu. Rozmawiam z izbami i widzę ogromne zadowolenie środowiska z podnoszenia wynagrodzeń
– mówił.