Wyszukaj w publikacjach
PMS – jak rozpoznać i skutecznie leczyć zespół napięcia przedmiesiączkowego?

Zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS) to stan, który u części pacjentek wymusza wycofanie z codziennego życia.. I choć o PMS mówi się coraz więcej, nadal zbyt często bywa trywializowany – zarówno przez otoczenie, jak i same pacjentki.
Tymczasem wiemy, że to realny problem kliniczny, który – przy odpowiednio przeprowadzonej diagnostyce i dobranej strategii – można skutecznie leczyć. Potrzebne są jednak dwa elementy: uważność w rozmowie z pacjentką i zrozumienie, że nie chodzi o „hormony", tylko o ich wpływ na mózg, neuroprzekaźniki i codzienne funkcjonowanie.
Jakie objawy PMS powinny zwrócić uwagę?
Zespół napięcia przedmiesiączkowego obejmuje zarówno objawy psychiczne, jak i somatyczne, które występują cyklicznie w fazie lutealnej i ustępują z początkiem krwawienia. Najczęściej zgłaszane dolegliwości to:
- wahania nastroju i drażliwość,
- poczucie przytłoczenia,
- trudności z koncentracją,
- bezsenność lub odwrotnie – nadmierna senność,
- zwiększony apetyt, zwłaszcza na węglowodany,
- uczucie wzdęcia,
- tkliwość piersi,
- ból głowy,
- bóle mięśniowe.
Objawy mogą mieć różne natężenie: od łagodnych i przemijających po poważnie zaburzające rytm dnia. Objawy stają się klinicznie istotne, gdy utrudniają codzienne funkcjonowanie – wpływając na relacje społeczne, aktywność zawodową czy ogólną jakość życia.
Między fizjologią a zaburzeniem – gdzie przebiega granica?
Różnica między zwykłym napięciem przed miesiączką a zespołem napięcia przedmiesiączkowego jest zasadnicza – choć nie zawsze oczywista. Kluczowe są tu czas trwania i nasilenie objawów. Jeśli pacjentka zgłasza, że kilka dni przed okresem „nic jej nie cieszy", gorzej śpi, jest bardziej impulsywna, a do tego dochodzą bóle piersi i trudne do opanowania łaknienie – warto się zatrzymać.
Kryteria diagnostyczne są konkretne: objawy muszą pojawiać się w fazie lutealnej i ustępować do 4. dnia cyklu. Istotne jest to, że utrudniają codzienne funkcjonowanie. Czasem wystarczy jeden silny objaw, o ile powtarza się cyklicznie. Tu z pomocą przychodzi dzienniczek objawów – prosty, ale skuteczny sposób na zebranie danych z co najmniej dwóch cykli. Wpisy dotyczące nastroju, snu, apetytu czy objawów fizycznych dają realny obraz przebiegu PMS – i lekarzowi, i samej pacjentce.
Prawidłowy cykl, nieprawidłowa reakcja
Patofizjologia PMS to nadal pole otwartych hipotez, ale jedno jest pewne – to nie kwestia „zbyt wysokiego estrogenu" ani „niedoboru progesteronu" w klasycznym ujęciu. Cykl hormonalny u większości pacjentek z PMS przebiega prawidłowo. Problem zaczyna się na poziomie neuroprzekaźników i ich wrażliwości na fizjologiczne zmiany hormonalne.
Głównym podejrzanym pozostaje serotonina. W drugiej fazie cyklu – gdy poziom estrogenu i progesteronu zaczyna spadać – dochodzi do obniżenia syntezy i aktywności serotoniny, co może wywoływać spadki nastroju, drażliwość i zaburzenia snu. Równolegle rośnie wrażliwość układu limbicznego na neurosteroidy, takie jak allopregnanolon – metabolit progesteronu, który u części osób nie działa uspokajająco, lecz wręcz destabilizująco.
To właśnie ta nieadekwatna odpowiedź neurobiologiczna na fizjologię cyklu odróżnia PMS od „zwykłego" napięcia przedmiesiączkowego. I tłumaczy, dlaczego tak skuteczne bywają interwencje, które celują nie w hormony, a w przekaźnictwo serotoninergiczne.
Od mechanizmu do interwencji – jak prowadzić pacjentkę z PMS
Rozpoznanie PMS powinno skłonić do decyzji o rozpoczęciu leczenia. W łagodnych postaciach skuteczne bywają interwencje niefarmakologiczne: aktywność fizyczna, redukcja stresu, higiena snu i zmiana diety. Warto rozważyć suplementację wapnia, magnezu i witaminy B6 – szczególnie u pacjentek zgłaszających objawy drażliwości, napięcia i zmęczenia.
Jeśli objawy są umiarkowane lub ciężkie, kolejnym krokiem może być farmakoterapia. Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) – stosowane przewlekle lub w fazie lutealnej – wykazują dobrą skuteczność w łagodzeniu objawów psychicznych. Alternatywą są złożone preparaty hormonalne, szczególnie zawierające drospirenon, które dodatkowo regulują objawy somatyczne i cykl menstruacyjny.
Każda decyzja terapeutyczna powinna uwzględniać oczekiwania pacjentki, charakter dominujących objawów i doświadczenia z wcześniejszych form leczenia.
Psychoterapia w PMS
U pacjentek z nasilonymi objawami emocjonalnymi warto rozważyć psychoterapię, szczególnie w nurcie poznawczo-behawioralnym (CBT). Metoda ta skupia się na identyfikacji zniekształceń poznawczych, pracy z reakcjami emocjonalnymi i poprawie regulacji nastroju. CBT może być stosowana samodzielnie lub równolegle z farmakoterapią. W badaniach potwierdzono jej skuteczność w redukcji objawów PMS i PMDD (przedmiesiączkowego zaburzenia dysforycznego), szczególnie u pacjentek z labilnością emocjonalną, poczuciem utraty kontroli i wyraźnym wpływem dolegliwości na relacje społeczne. Terapia psychologiczna nie zastępuje leczenia somatycznego, ale bywa kluczowym elementem skutecznej interwencji.
Gdy podstawowe strategie nie wystarczają – co dalej?
U części pacjentek standardowe leczenie – zarówno farmakologiczne, jak i niefarmakologiczne – nie przynosi oczekiwanej poprawy. W takich sytuacjach warto wrócić do diagnozy: zweryfikować obecność PMDD lub rozpoznać współistniejące zaburzenia nastroju. Jeśli kliniczne rozpoznanie potwierdzi się, kolejnym krokiem mogą być bardziej intensywne strategie: zwiększenie dawki SSRI, zmiana preparatu hormonalnego lub terapia łączona.
U pacjentek z ciężkim przebiegiem, szczególnie gdy dominują objawy afektywne, należy rozważyć leczenie psychiatryczne. W przypadkach opornych, opisywanych w literaturze, stosuje się także analogi GnRH lub nawet chirurgiczne usunięcie jajników. To jednak rozwiązania zarezerwowane dla wyjątkowych sytuacji i wymagające ścisłej kwalifikacji specjalistycznej.
Źródła
- Lopez, L. M., Kaptein, A. A., & Helmerhorst, F. M. (2012). Oral contraceptives containing drospirenone for premenstrual syndrome. Cochrane Database of Systematic Reviews, (2), Article CD006586. https://doi.org/10.1002/14651858.CD006586.pub4
- Marjoribanks, J., Brown, J., O’Brien, P. M. S., & Wyatt, K. (2013). Selective serotonin reuptake inhibitors for premenstrual syndrome. Cochrane Database of Systematic Reviews, (6), Article CD001396. https://doi.org/10.1002/14651858.CD001396.pub3
- Nevatte, T., O’Brien, P. M. S., Bäckström, T., Brown, C., Dennerstein, L., Endicott, J., Epperson, C. N., Eriksson, E., Freeman, E. W., Halbreich, U., Ismail, K. M., Panay, N., Pearlstein, T., Rapkin, A., Reid, R., Rubinow, D., Schmidt, P., Steiner, M., Studd, J., … Yonkers, K. (2013). ISPMD consensus on the management of premenstrual disorders. Archives of Women’s Mental Health, 16(4), 279–291. https://doi.org/10.1007/s00737-013-0346-y
- O’Brien, P. M. S., Bäckström, T., Brown, C., Dennerstein, L., Endicott, J., Epperson, C. N., Eriksson, E., Freeman, E., Halbreich, U., Ismail, K. M. K., Panay, N., Pearlstein, T., Rapkin, A., Reid, R., Schmidt, P., Steiner, M., Studd, J., & Yonkers, K. (2011). Towards a consensus on diagnostic criteria, measurement and trial design of the premenstrual disorders: The ISPMD Montreal consensus. Archives of Women’s Mental Health, 14(1), 13–21. https://doi.org/10.1007/s00737-010-0201-3
- Royal College of Obstetricians and Gynaecologists. (2016). Management of premenstrual syndrome: Green-top Guideline No. 48. BJOG: An International Journal of Obstetrics & Gynaecology, 124(3), e73–e105. https://doi.org/10.1111/1471-0528.14260