Publikacje
Wywiady
Prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego o najważniejszych doniesieniach z kongresu PTK

TREŚĆ SPONSOROWANA

Prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego o najważniejszych doniesieniach z kongresu PTK

Zapisuję
Zapisz
Zapisane
pinezkaW SKRÓCIE

Prof. dr hab. n. med. Aleksander Prejbisz przypomina, że lekarze powinni jeszcze bardziej skupić się na monitorowaniu czynników ryzyka sercowo-naczyniowego u swoich pacjentów. Zdaniem profesora, takie przesłanie tegorocznego kongresu PTK powinni zapamiętać młodzi lekarze rozpoczynający pracę z chorymi.

- Za nami ponad 120 sesji wygłoszonych podczas XXVI Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Które doniesienia i sesje zdaniem Pana Profesora wnoszą najwięcej do codziennej praktyki klinicznej?

Podczas tegorocznego kongresu PTK wiele uwagi poświęcano wytycznym Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, które zostały zaprezentowane podczas zjazdu w Barcelonie. Tymi wytycznymi, na które ja w szczególności zwróciłbym uwagę, są wytyczne związane z kardiologią w onkologii. Wspomniane wytyczne to bardzo obszerny dokument liczący niemal 150 stron, co ważne, adresujący wiele istotnych kwestii związanych z prowadzeniem pacjenta, zarówno pod względem diagnostycznym, jak i terapeutycznym.

Drugie wytyczne, na które zwróciłbym uwagę – bardzo istotne z internistycznego punktu widzenia – dotyczyły przygotowania pacjenta kardiologicznego do niekardiologicznego zabiegu operacyjnego. Wytyczne te zostały stworzone przez nowe grono autorów, którzy zaprezentowali w nich zaktualizowane podejście do omawianego problemu. Wytyczne to bardzo ważny element tegorocznego zjazdu, ale równie istotne z punktu widzenia praktycznego było spojrzenie na obraz „śródpandemicznego” świata. Zwrócenie naszej uwagi na to, jak w tak trudnym okresie powinniśmy monitorować podstawowe czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego. W czasie naszych dyskusji mówiliśmy o różnych aspektach prewencji pierwotnej chorób sercowo-naczyniowych. Szereg sesji, w których także uczestniczyłem, dotyczył właściwej kontroli ciśnienia tętniczego, zaburzeń lipidowych i węglowodanowych. Ze wszystkich wypowiedzi ekspertów wybrzmiewało, że lepiej jest zapobiegać chorobom niż te choroby leczyć i że mamy ku temu wiele dostępnych środków, które dotychczas nie zawsze w sposób optymalny były przez nas wykorzystywane.

Bardzo interesujące były również sesje wspólne Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego i Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Pierwsza sesja poświęcona była sytuacjom szczególnym, ale częstym w leczeniu nadciśnienia tętniczego, głównie na oddziałach internistycznych. Dotyczyła ona leczenia nadciśnienia tętniczego u pacjentów z przewlekłą chorobą nerek, po ostrym udarze mózgu, u pacjentów z przełomem nadciśnieniowym, ale też u kobiet w ciąży. Druga sesja dotyczyła związków nadciśnienia tętniczego z migotaniem przedsionków. Należy pamiętać, że choroba, jaką jest nadciśnienie tętnicze, jest plagą w naszym społeczeństwie, ale ponadto nakłada się na nią jeszcze bardzo często właśnie występowanie migotania przedsionków. Wykłady dotyczące tego zagadnienia miały na celu po- szerzenie wiedzy praktyków, ale także uporządkowanie jej w taki sposób, aby wiedzieli oni, jak rozpoznać chorobę: zarówno nadciśnienie tętnicze, jak i migotanie przedsionków, jak zastosować nowoczesne metody monitorowania, jak leczyć nowocześnie, aby zapobiegać rozwojowi migotania przedsionków u chorych na nadciśnienie tętnicze. Przeprowadziliśmy także otwartą dyskusję, w której debatowaliśmy nad tym, czy właściwe leczenie farmakologiczne nadciśnienia tętniczego może zapobiec rozwojowi migotania przedsionków.

W praktyce z tych dyskusji powinniśmy zapamiętać, że zmniejszenie obciążenia płynowego, czyli działanie diuretyczne i zmniejszenie objętości lewego przedsionka pozwala nam zmniejszyć ryzyko rozwoju migotania przedsionków. W czasie naszych debat zwracaliśmy także uwagę na bardzo interesującą grupę leków stosowanych w terapii nadciśnienia tętniczego jaką są antagoniści aldosteronu, a szczególnie spironolakton i eplerenon. Leki te zapobiegają włóknieniu mięśnia serca, a więc po ich zastosowaniu nie powstaje substrat, dzięki któremu rozwija się arytmia, w tym ta najczęściej w praktyce rozpoznawana, czyli migotanie przedsionków.

- Co młody lekarz będący w trakcie szkolenia specjalizacyjnego lub mający rozpocząć niebawem pracę w POZ powinien zapamiętać z donie- sień zaprezentowanych podczas tegorocznego kongresu PTK?

Na początku chciałbym podkreślić, że lekarze pracujący w podstawowej opiece zdrowotnej wykonują niezwykle ważną i potrzebną pracę, pracę u podstaw, ale także pracę bardzo rozwijającą ich wiedzę i umiejętności. Choroby kardiologiczne to oczywiście stany nagłe i praca wykonywana na oddziałach interwencyjnych, ale kardiologia to także wiele lat pracy lekarzy w poradniach, w tym także poradniach POZ, która polega na „trzymaniu czynników ryzyka sercowo-naczyniowego na wodzy”. Myślę, że najważniejszym przesłaniem płynącym z tegorocznego zjazdu dla młodych lekarzy powinno być to, że lekarz nie może stać obojętnie obok pacjentów, u których zauważa niepokojące czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego. Stąd też musi on właściwie monitorować wartości ciśnienia tętniczego.

Jaka wartość ciśnienia powinna nas zaniepokoić? Każda wartość ciśnienia skurczowego powyżej 130 mmHg i rozkurczowego powyżej 80 mmHg. Zatem jeśli do młodego lekarza POZ czy też kardiologa trafia pacjent z ciśnieniem tętniczym o wartości np. 143/92 mmHg, to jest to dla tego lekarza powód do niepokoju o zdrowie pacjenta i czynnik decydujący o konieczności włączenia najpierw właściwego monitorowania wartości ciśnienia, a po potwierdzeniu rozpoznania, także leczenia farmakologicznego nadciśnienia.

Wciąż jeszcze zbyt często stoimy obojętnie wobec pacjentów z hipercholesterolemią. Olbrzymi odsetek naszych pacjentów nie osiąga docelowych wartości, jeśli chodzi o stężenie cholesterolu LDL. W praktyce oczywiście u części pacjentów spotykamy się z tzw. statynofobią, ale pamiętajmy, że pacjent z rozpoznaną chorobą sercowo-naczyniową musi osiągnąć stężenie cholesterolu LDL poniżej 55 mg/dl. Ponadto chory o wysokim ryzyku sercowo-naczyniowym, a zatem praktycznie każdy chory z rozpoznanym nadciśnieniem tętniczym, powinien osiągnąć stężenie cholesterolu LDL poniżej 70 mg/dl. W przypadku pacjentów kardiologicznych mamy więc ambitne cele dot. parametrów lipidowych, ale mamy także dostępne odpowiednie środki m.in. połączenie statyn i ezetymibu, także w preparatach złożonych, które pozwalają nam te cele realizować. Nie stójmy obojętnie także w odniesieniu do poziomu glikemii. U pacjentów z długotrwałą cukrzycą, ze zmianami miażdżycowymi, długoterminowo leczonych insuliną, terapia nie może być od początku bardzo intensywna, ale u pacjentów nie- leczonych insuliną możemy postępować intensywnie i stanowczo. Podstawowe grupy leków, które obecnie stosujemy u pacjentów cukrzycowych, czyli flozyny, analogi GLP-1, gliptyny czy metformina nie powodują hipoglikemii, zatem leczenie z wykorzystaniem preparatów z tych grup terapeutycznych jest bezpieczne. I wreszcie dziś mamy także możliwość niestania obojętnie wobec otyłości – kolejnej pandemii naszych czasów.

Dziś dysponujemy skutecznymi lekami z grupy analogów GLP-1, które są zarejestrowane w leczeniu otyłości, jest to m.in. liraglutyd dostępny w Polsce oraz semaglutyd, który niebawem pojawi się także w większej dawce 2,4 mg. Skuteczność wyższej dawki semaglutydu jest niezwykle istotna, gdyż redukuje ona wyjściową masę ciała pacjenta nawet o 15 proc. Podsumowując doniesienia z tegorocznego kongresu PTK, chciałbym zaapelować – nie stójmy obojętnie wobec naszych pacjentów, nawet kiedy zgłaszają się do nas z powodu kaszlu czy infekcji. Przy okazji takiej wizyty sprawdźmy w dokumentacji medycznej, kiedy chory miał wykonaną ostatnią kontrolę lipidogramu, jakie ma wartości ciśnienia tętniczego, zaprośmy go na kolejną wizytę w bardziej sprzyjających warunkach, kiedy nie będzie już przechodził infekcji i skontrolujmy jego lipidogram i ciśnienie tętnicze. Poprośmy go o siedmiodniowe pomiary ciśnienia tętniczego w domu w schemacie 2 razy po 2 razy dziennie przez siedem dni. Starannie, bez brawury kontrolujmy podstawowe czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego u naszych chorych. Taka praca przełoży się na pokaźne korzyści zdrowotne dla całego społeczeństwa.

adamed

Chcesz dowiedzieć się, jakie nowe doniesienia naukowe omówione zostały na XXVI Kongresie PTK?

O zmianach w wytycznych, istotnych w pracy każdego lekarza POZ, a także wiele, wiele więcej przeczytasz w naszej relacji z Kongresu. Całość materiału dostępna do pobrania tutaj:

ikonaKongres PTK: nowoczesne leki, innowacyjne technologie i Krajowa Sieć Kardiologiczna

Pobierz naszą relację i już dziś korzystaj z najnowszej wiedzy dostępnej w jednym miejscu!

dla-rezydenta
konferencje

Polecane artykuły