Wyszukaj w publikacjach
Lekarze mają problemy z wypisywaniem recept rocznych

W związku z problemami technicznymi związanymi z wystawieniem rocznej recepty, wielu lekarzy ich nie wypisuje. Farmaceuci z kolei zgłaszają, że trafia do nich coraz więcej błędnie wystawionych tego typu recept i muszą odsyłać pacjentów do przychodni.
Osobiście niemal całkowicie zrezygnowałem z wystawiania recept rocznych. Zaledwie około 30% z nich udaje się wystawić bez problemów, podczas gdy pozostałe są blokowane przez różne, trudne do zidentyfikowania błędy. Najczęściej rozwiązaniem jest usunięcie jednego z leków, jednak nie wiedząc, który z nich powoduje problem, jesteśmy zmuszeni wręcz do zgadywania. Przy mojej codziennej praktyce, gdzie przepisuję około 200 leków dziennie, nie mogę sobie pozwolić na tracenie czasu na takie działania, ponieważ wydłuża to proces z jednej do nawet dziesięciu minut na receptę. Dodatkowo ograniczenie możliwości wykupienia leków na maksymalnie 4 miesiące przy znacznie utrudnionym, często niemożliwym, wypisywaniu recept rocznych powoduje, że pacjent nie może często wykupić całej swojej recepty, a w systemie lekarza widnieje, że jest on zaopatrzony w leki np. na pół roku
– mówi lek. Michał Macur, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.
Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinny, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego tłumaczy, że problemem dużej grupy lekarzy jest korzystanie z programów gabinetowych, które nie nadążają za zmianami.
Chyba większość lekarzy korzysta z systemu gabinet.gov, który nie służy do codziennej pracy lekarza. Dlatego jest tyle protestów. Rozwój cyfryzacji będzie postępował, trzeba od dostawców oprogramowania wymagać dostosowania go do wprowadzanych zmian
– mówi.
Porozumienie Rezydentów OZZL wskazuje, że największym problemem jest brak odpowiednich konsultacji ze środowiskiem medycznym przy wprowadzaniu zmian. Ministerstwo Zdrowia, zamiast uwzględnić stanowiska wielu organizacji lekarskich i społecznych, skonsultowało się z bardzo wąską grupą, która nie była w stanie przewidzieć wszystkich potencjalnych problemów.
Skutkiem tego są niedopracowane i wadliwe przepisy, co negatywnie wpływa na codzienną pracę medyków. Dodatkowym problemem są liczne przesunięcia terminów oraz brak efektywnej komunikacji z przedstawicielami ochrony zdrowia. Niewystarczająco sprecyzowane wytyczne stanowią poważne wyzwanie także dla dostawców oprogramowania w gabinetach. W praktyce, niektóre leki: krople, wziewy, a czasami tabletki, nie mogą być przepisane na receptach rocznych. Problemy te dotyczą także wielu innych kwestii: zarówno przeliczania dawek, jak i rozbieżności w nazwach leków. To wszystko, niezależnie od źródła problemu, utrudnia pracę lekarzom
– mówi lek. Michał Macur.
Medycy z PR wskazują, że konieczna jest poprawa komunikacji między MZ a środowiskiem lekarzy.
Niedopuszczalne jest, aby zmiany dotyczące całego społeczeństwa były konsultowane w tak wąskim gronie. Proces reform powinien być dobrze zaplanowany, czego w obecnym systemie wyraźnie brakuje. A sytuacja, w której konieczne jest regularne aktualizowanie systemów gabinetowych nawet dwa razy w tygodniu, niestety może świadczyć właśnie o braku planowania
– mówi Michał Macur.
Farmaceuci też chcą zmian
Do Naczelnej Izby Aptekarskiej, po zmianie przepisów ustawy Prawo Farmaceutyczne od 1 listopada 2023 roku i wdrożeniu mechanizmu wyliczania przez system SIM ilości leku na podstawie nowych zasad dawkowania, także docierają sygnały o źle wystawionych receptach rocznych. W związku z tym farmaceuci często muszą odsyłać pacjentów do przychodni, aby skorygować błędnie wystawione recepty.
Do najczęstszych błędów należą rozbieżności między ilością leku zaordynowanego przez lekarza a ilością wyliczoną na podstawie dawkowania, błędny zapis postaci jednostki dawkowania, a także nieczytelny, niepoliczalny sposób dawkowania. Często pojawia się również problem z określeniem prawidłowego okresu kuracji, co uniemożliwia farmaceutom wydanie leku. Choć dokładne dane dotyczące skali błędnie wystawionych recept nie są jeszcze dostępne, liczba sygnałów o problemach z ich realizacją znacząco wzrosła po wprowadzeniu nowych przepisów. Wiele z tych przypadków prowadzi do przerwania farmakoterapii, co stanowi poważne zagrożenie dla pacjentów
– mówi Konrad Madejczyk, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Samorząd farmaceutów wystąpił do ministerstwa zdrowia z wnioskiem o zmianę przepisów dotyczących ordynacji leków na receptach rocznych.
Propozycja obejmuje wprowadzenie limitu 120 dni kuracji na jednej recepcie, co uprościłoby zarówno proces wystawiania recept przez lekarzy, jak i ich realizację przez farmaceutów. Taka zmiana zapewniłaby pacjentom ciągły dostęp do leków i nieprzerwaną kontynuację leczenia
– dodaje rzecznik.
Zapytaliśmy resort zdrowia oraz Centrum e-Zdrowia czy planowane są jakiekolwiek zmiany oraz poprosiliśmy o statystyki dotyczące wystawiania recept rocznych, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.