Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
15.07.2022
·

Kolejna nocka bez zmrużenia oka - czy każdy lekarz może i musi dyżurować?

100%

Dyżury to obowiązkowy punkt programu szkolenia specjalizacyjnego, ale czy na pewno w każdym przypadku? Choć wydaje się, że są one najlepszą okazją do nabycia niezbędnego doświadczenia zawodowego, zdolności do podejmowania samodzielnych decyzji i doskonalenia swoich umiejętności praktycznych, to okazuje się, że nie każdy chce i może dyżurować. 

Po ukończeniu specjalizacji dyżury nie są już obowiązkowe i wielu specjalistów chętnie i szybko z nich rezygnuje. W głównej mierze spowodowane jest to zbyt niskimi stawkami za ciężko przepracowane godziny nocne i po prostu zmęczeniem fizycznym i psychicznym po kilku latach intensywnego, obowiązkowego dyżurowania na rezydenturze. Większość z nich wybiera poradnie, która charakteryzują się nie tylko lepszym wynagrodzeniem ale i spokojniejszą pracą w ,,normalnych’’ godzinach. 

Jednak w wielu placówkach specjaliści nadal dyżurują i to niekoniecznie z własnej, nieprzymuszonej woli. Najczęściej wynika to z ogromnych braków kadrowych i trudności z dopięciem grafików. Niektóre oddziały w ośrodkach o wysokim stopniu referencyjności muszą mieć na dyżurze specjalistę i dyrekcja wymaga od pracowników dopełnienia tego obowiązku i często tytuł specjalisty nie jest już kartą przetargową. 

Poza ukończoną specjalizacją istnieją jeszcze dwie sytuacje, które pozwalają uniknąć dyżurów nocnych - ciąża oraz przeciwwskazania medyczne.

Ciąża i wychowanie dziecka

Zgodnie z artykułem ​178 Kodeksu Pracy:

§1: „Pracownicy w ciąży nie wolno zatrudniać w godzinach nadliczbowych ani w porze nocnej. Pracownicy w ciąży nie wolno bez jej zgody delegować poza stałe miejsce pracy ani zatrudniać w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139.” 

§2: „Pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139, jak również delegować poza stałe miejsce pracy.” 

Do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, rezydenci, którzy skorzystali z możliwości rezygnacji z dyżurów w okresie ciąży oraz okresie wychowawczym, zmuszeni byli przedłużyć szkolenie specjalizacyjne o czas umożliwiający odbycie brakujących dyżurów medycznych.. 

Aktualnie, lekarz który skorzystał z uprawnień wynikających z rodzicielstwa, może nie wydłużać szkolenia specjalizacyjnego o czas niezbędny do odbycia obowiązkowych dyżurów medycznych, jeśli nie przekracza on łącznie 24 miesięcy (pod warunkiem, że nie stanowi to maksymalnie 50% czasu trwania szkolenia specjalizacyjnego).

Oczywiście dla chętnych do skorzystania z tych uprawnień przez dłuższy okres do ukończenia 4. roku życia dziecka - też jest taka możliwość, ale po 24 miesiącach wiąże się ona z obowiązkiem odpracowania pozostałych godzin. 

Przeciwwskazania medyczne

W przypadku czasowych przeciwwskazań medycznych sytuacja ma się podobnie jak w przypadku okresu ciąży i wychowania dziecka. Czas do 24 miesięcy (lub 50% czasu trwania szkolenia specjalizacyjnego) nie wymaga odrabiania godzin dyżurowych. Istnieją jednak takie sytuacje jak trwała niepełnosprawność czy choroby, która całkowicie i trwale dyskwalifikują lekarza z dyżurowania (nie istnieje ich pełna lista, ale może chodzić m.in. o cukrzycę typu 1, padaczkę, ciężkie zaburzenia rytmu serca, zaburzenia psychiatryczne). W takich przypadkach niezbędne jest oczywiście orzeczenie lekarskie, odpowiednia dokumentacja i oświadczenie, że nie dopełniono obowiązku dyżurów z powodu stanu zdrowia. 

Teoretycznie kodeks nie reguluje, czy obowiązkowe w ramach specjalizacji dyżury muszą być pełnione w nocy. Przy odrobinie życzliwości kierownika specjalizacji, kierownika oddziału, dyrekcji pewnie da się ten zapis zgrabnie obejść, ale chyba najlepszą opcją dla osób z trwałymi, zdrowotnymi przeciwwskazaniami będzie wybór specjalizacji, które w swoim programie nie uwzględniają obowiązkowych dyżurów - np. medycyny rodzinnej. W zdecydowanej większości przypadków, niedopełnienie obowiązku dyżurów może być przyczyną niezaliczenia programu specjalizacyjnego. 

Z jednej strony dyżury nocne to ciężko przepracowane godziny, często bez zmrużenia oka i w ciągłym stresie, ale z drugiej strony to w zasadzie jedyna okazja, by zacząć podejmować samodzielne decyzje i uczyć się na swoich błędach, a także wykonywać procedury, co jest szczególnie ważne w specjalizacjach zabiegowych. Pewnie w grupie osób z przeciwwskazaniami są też tacy, którzy na tym wiele stracą. Dla niektórych taka dyskwalifikacja ze względów zdrowotnych okaże się zbawieniem, ale dla innych może być po prostu nie fair i będzie podchodzić wręcz pod dyskryminację. W końcu dlaczego niektórzy lekarze mają rezygnować z doświadczenia zdobywanego podczas dyżurów ze względu na swój stan zdrowia? Niestety, w wielu specjalizacjach, których dyżury bywają naprawdę ciężkie, niepełnosprawność czy inne choroby lekarza mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia życia zarówno dyżurującego lekarza jak i pacjenta. Wydaje się więc, że w takim przypadku lepiej unikać specjalizacji z obowiązkowymi dyżurami i rozważyć inne alternatywy rozwoju kariery zawodowej po ukończonych studiach medycznych. 

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).