Wyszukaj w publikacjach

06.11.2023
·

Zatrzymać ZUM, czyli jak postępują urolodzy — Q&A

100%

Zakażenia układu moczowego to częsty powód zgłaszania się pacjentów do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Mimo powszechności tego problemu zdrowotnego, niejednokrotnie sprawia on trudności diagnostyczno-terapeutyczne.

Aby rozwiać Wasze wątpliwości, 5 października 2023 r. wraz z dr. hab. Tomaszem Gołąbkiem, specjalistą urologii kierującym Kliniką Zapalenia Prostaty i Kliniką Zakażeń Układu Moczowego w Polsko-Amerykańskim Centrum Zdrowia Mediqus, zorganizowaliśmy webinar “Zatrzymać ZUM, czyli jak postępują urolodzy?”. Zainteresowanie spotkaniem i liczba zadanych przez Was pytań przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Zgodnie z obietnicą, przedstawiamy odpowiedzi Pana Docenta na niektóre z nich.

– Czy posiew moczu, który nie pochodzi z próbki moczu z pierwszej porannej mikcji, jest diagnostyczny?

Nie jest to optymalny materiał do badań. Pamiętajmy, że przez co najmniej 4 godziny przed oddaniem próbki pacjent powinien leżeć. Chodzenie i związane z nim wstrząsanie powodują cytolizę, czyli rozpad komórek, w tym bakteryjnych. W efekcie wynik takiego posiewu może nie być miarodajny.

– Spotkałam się z praktyką stosowania antybiotykoterapii u pacjentów starszych, z obecnymi bakteriami w moczu, ale bez objawów. Czy jest to prawidłowe działanie?

To błędne postępowanie. Częstość występowania bezobjawowej bakteriurii u seniorów wynosi 15-50%, co jest spowodowane kolonizacją. W przypadku braku objawów antybiotykoterapia może przynieść więcej szkody niż pożytku. Po pierwsze, stwarza ryzyko zaburzenia składu mikrobioty i wystąpienia objawowego zakażenia; po drugie, narażamy w ten sposób pacjenta na działania niepożądane terapii. W efekcie bezobjawową bakteriurię leczymy jedynie u kobiet ciężarnych i pacjentów przed planowanym zabiegiem urologicznym.

– Czy kobiecie w ciąży należy włączyć antybiotykoterapię empiryczną jeszcze przed uzyskaniem wyniku posiewu?

Zakres antybiotyków, które można stosować u ciężarnych, jest znacznie ograniczony i obejmuje przede wszystkim trometamol fosfomycyny, ampicylinę, amoksycylinę (również z kwasem klawulanowym), cefuroksym oraz ewentualnie trimetoprim (oprócz I trymestru) lub kotrimoksazol (oprócz I i III trymestru). Empiryczne zastosowanie jednego z nich nie będzie błędem – priorytetem jest zapobiegnięcie szerzeniu się zakażenia.

– Jak leczyć ZUM u osób po operacyjnej korekcie płci?

W tym przypadku mówimy o powikłanym ZUM, które może być przejawem poważniejszych komplikacji. Konieczne jest wykonanie wymazów i – optymalnie – skierowanie pacjenta bądź pacjentki do doświadczonego specjalisty.

– Czy stosowanie preparatu ziołowego z korzeniem lubczyku, zielem tysiącznika i liśćmi rozmarynu w profilaktyce ZUM jest zasadne?

W swojej praktyce nie stosuję tego suplementu, podobnie jak innych preparatów ziołowych, np. żurawiny. Wolę zalecać pacjentom przyjmowanie substancji o lepiej udowodnionym działaniu, np. D-mannozy.

– Co z leczeniem partnera, jeśli czynnikiem etiologicznym ciągle jest Escherichia coli, a zakażenia są typowo związane ze współżyciem? 

Nie należy leczyć partnera “w ciemno”, tylko na podstawie wyniku badania mikrobiologicznego. Statystyki pokazują, że 70% z nich w ogóle nie jest zakażonych, 20% jest zakażonych swoją własną mikrobiotą jelitową, a jedynie 10% ma zakażenie wspólne. Infekcje u pacjentek są więc najczęściej efektem mechanicznego wprowadzania ich własnych bakterii w biernie przekrwioną okolicę moczowo-płciową.

– Czy warto zalecać pacjentkom probiotyki doustne na stałe?

Nie. Probiotyki to preparaty zawierające stosunkowo mało różnorodną grupę bakterii w dużej koncentracji, co może zaburzyć skład własnej mikrobioty pacjentek.

W jednym z badań przeprowadzonych przez zespół gastroenterologów z Izraela wykazano, że skład mikrobioty w kale, w treści z odbytnicy i treści z jelita cienkiego pobranych w tym samym czasie znacznie się różnił – 70% bakterii obecnych w stolcu nie znaleziono w jelitach.

W innym badaniu, w którym podawano pacjentom ciprofloksacynę i oceniano skuteczność różnych probiotyków (w jednej grupie przygotowany na bazie jałowo pobranej mikrobioty jelita cienkiego, w drugiej dostępny komercyjnie gotowy preparat, natomiast w trzeciej – nic). Okazało się, że pierwsza grupa odtworzyła swoją mikrobiotę średnio w ciągu 24 h, druga potrzebowała na to aż 5 miesięcy, a ostatnia – 3-4 tygodni. Jak widać, nasze zrozumienie procesów, w które zaangażowane są bakterie jelitowe, jest jeszcze niewielkie, a stosowanie dostępnych w sprzedaży probiotyków niekoniecznie przynosi oczekiwane efekty.

– Czy ma Pan Profesor doświadczenie w stosowaniu niemieckich szczepionek przeciwko Escherichia coli?

Tak, stosuję szczepionkę zawierającą 4 atenuowane bakterie: Enterococcus faecalis, Klebsiella, Proteus i Escherichia coli. Najpierw należy trzykrotnie podać iniekcję domięśniową w odstępach 2-tygodniowych, a po roku zastosować booster (według niektórych ekspertów jedną dawkę, a według innych ponownie trzy w odstępach dwutygodniowych i w kolejnym roku jedną dawkę). Swoim pacjentom zalecam drugi z opisanych schematów.

– Czy szczepionki tworzone indywidualnie dla pacjentów i bakteriofagi są skuteczne?

Chętnie stosuję autoszczepionki u pacjentów z przewlekłymi zakażeniami układu moczowego i jestem bardzo zadowolony z efektów tego postępowania. Odwrotnie jest w przypadku bakteriofagów, czyli wirusów zdolnych do infekowania bakterii. Są one wykorzystywane w ośrodkach w Gruzji i w Szwajcarii, ale skuteczność takiego leczenia nie jest obecnie satysfakcjonująca. Warto jednak podkreślić, że wraz z rozwojem inżynierii genetycznej (zapewne za 5-7 lat) może się to zmienić.

– Jakie jest optymalne postępowanie w przypadku stwierdzenia leukocyturii i bakteriurii u chorych niezgłaszających objawów z dróg moczowych?

Nie leczymy bezobjawowej bakteriurii z dwoma wyjątkami: u kobiet w ciąży i u osób przed planowanym zabiegiem urologicznym. Należy pamiętać, że to częsty stan, który występuje nawet u 30% młodych kobiet i nawet u 50% seniorów, szczególnie przebywających w domach opieki. Nie jest to więc powód do niepokoju ani wskazanie do interwencji.

Leukocyturia również nie musi świadczyć o ZUM, więc przed włączeniem antybiotykoterapii wskazana jest dalsza obserwacja.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).