Po godzinach – część druga wywiadu z dr n. med. Karolem Szymańskim

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

- Patrząc od strony stricte technicznej, warsztatowej – co jest największym wyzwaniem dla pilota w trakcie lotu?

Medycznie mówiąc – “zaburzenia pracy silnika”. Charakterystyczny dźwięk, sprawiający, że umysł zaczyna szybciej pracować. W lataniu panuje pewna zasada, którą wpajali mi moi instruktorzy – bądź cztery minuty przed swoim samolotem. Latanie niewątpliwie jest wielką przygodą, ale ładnie i poetycko wygląda to tylko na filmach. Prowadzę zajęcia z „Czynnika ludzkiego” dla studentów Politechniki Poznańskiej. Konfrontuję ich zawsze z kontrastem: obraz wpajany przez kinematografię – niesamowite krajobrazy, wysoko w górze, pilot rozglądający się wokół, w tle muzyka Ennio Morricone - versus rzeczywistość: podczas lotu trzeba cały czas być skoncentrowanym, sprawdzać parametry, dostosowywać się do zmiennych warunków, panować nad samolotem, zawsze mieć na uwadze, gdzie w razie potrzeby moglibyśmy wylądować. Pryska romantyczny czar. To nie jest czas, gdy można pomedytować. Problemy z ziemi zostawiamy na ziemi. Osoba, która pilotuje samolot, jest dowódcą statku powietrznego i ponosi pełną odpowiedzialność za to, co dzieje się na pokładzie. Choćby to była tylko maszyna jednomiejscowa czy ultralight.

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA)
podroze
po-godzinach

Dołącz do dyskusji

Polecane artykuły