Zakończono badania kliniczne nad stosowaniem amantadyny
Ministerstwo Zdrowia przekazało wstępne wyniki badań nad amantadyną, z których wynika, że nie ma dowodów naukowych, które potwierdzałyby skuteczność amantadyny w leczeniu chorych na COVID-19. Badania zakończono, zakazano też leczenia tym preparatem.
Badania nad skutecznością stosowania amantadyny w leczeniu pacjentów chorych na COVID-19 zlecił Adam Niedzielski Agencji Badań Medycznych.
– Nie spodziewałem się, że w Polsce zrobienie dużego badania klinicznego to wielkie przedsięwzięcie nie tyle medyczne, a logistyczno-prawne. Badania prowadzono w 20 ośrodkach, ale 3 z nich odegrały największą rolę, ponieważ zrekrutowały większość pacjentów. Wyniki wskazują jednoznacznie, że w populacji szpitalnej chorych na COVID-19 nie ma żadnych różnic między chorymi przyjmującymi placebo a pacjentami przyjmującymi amantadynę – poinformował podczas konferencji prof. Adam Barczyk ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, który był głównym badaczem.
Prof. Barczyk przedstawił analizę dotyczącą skuteczności leczenia amantadyną chorych na COVID-19, która dotyczyła 149 pacjentów. Spośród nich 78 otrzymało amantadynę, a 71 placebo.
– Badanie było podwójnie zaślepione, co oznacza, że do tego momentu nie wiedzieliśmy, jakie były wyniki – mówił prof. Adam Barczyk.
Drugie badanie dotyczące stosowania amantadyny u chorych, ale w warunkach ambulatoryjnych, koordynuje prof. Konrad Rejdak w Lublinie i te wyniki poznamy w najbliższym czasie.
Jak podkreślił wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski, amantadyna w przebiegu COVID-19 nie jest i nie była zalecana.
– Nie ma dowodów naukowych, które potwierdzałyby skuteczność amantadyny w leczeniu chorych na COVID-19. Przestajemy rekrutować pacjentów i kończymy badania – mówił prof. Barczyk.
Zdaniem prezesa Agencji Badań Medycznych Radosława Sierpińskiego, wyniki badania przerywają dyskusję społeczną na ten temat.
Terapia amantadyną może zagrażać pacjentom
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec, w związku z obecną wiedzą naukową i brakiem dowodów, które potwierdzałyby skuteczność leczenia amantadyną w przypadku COVID-19, wydał decyzję, by zaprzestać stosowania tego preparatu.
– Placówka Optima z Przemyśla poprzez stosowanie amantadyny u chorych na COVID, narusza zbiorowe prawo leczenia pacjenta do leczenia zgodnie z aktualną wiedzą medyczną. Amantadyna nie jest zalecana w leczeniu COVID w żadnych rekomendacjach, nie ma żadnych dowodów naukowych, które potwierdzałyby jej skuteczność w leczeniu COVID-19.
Już wcześniej Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych zwróciło uwagę, że poza nieskutecznością tej terapii, może ona dawać pewnego rodzaju złudne poczucie skutecznego leczenia, powodując opóźnienia w podjęciu skutecznej terapii.
Kierując się troską o bezpieczeństwo i zdrowie pacjentów nie można podjąć innej decyzji niż zakazać leczenia amantadyną w placówce w Przemyślu do czasu, gdy badania naukowe potwierdzą jej skuteczność – mówił Bartłomiej Chmielowiec.
Polecane artykuły