Wyszukaj w publikacjach ...

Zwyczaje godowe i dobór naturalny, czyli co nam się w sobie podoba

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Czy Newton formułując trzecią zasadę dynamiki miał rację? W skrócie: jeśli ciało A działa na ciało B, to ciało B działa na ciało A z taką samą siłą. Śmiem wątpić. Przynajmniej, jeśli chodzi o związki międzyludzkie. Równanie na siłę grawitacji (im większa masa ciał, tym większe przyciąganie) też nie najlepiej je opisuje. Czy w ogóle można mówić o naukowych podstawach określania tego, co jest atrakcyjne, a co nie jest? Można, ale nie będę już więcej nieudolnie odwoływać się do praw fizyki, ale do psychologii ewolucyjnej.

Zarówno ewolucja jak i dobór naturalny istnieją – zdajemy sobie z tego mniej lub bardziej sprawę. Większość z nas jest również świadoma faktu, że dotyczy ona nie tylko zięb Darwina, ale i nas, ludzi. I to nie tylko te kilkadziesiąt tysięcy lat temu, ale także obecnie. Mimo iż nasz gatunek dąży do zlikwidowania wpływu doboru naturalnego w tym znaczeniu, że przeżywają i rozmnażają się nie tylko najsilniejsi, ale również osobniki mające problemy z płodnością, to nadal istnieją mechanizmy, które kierują naszym wyborem partnera, działając na poziomie podświadomości. Kilka z nich chciałabym opisać powołując się na prace naukowe publikowane m.in. w „PLoS One” autorstwa (bądź współautorstwa) dr Gayle Brewer z Preston, w Wielkiej Brytanii.

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
Logujesz się na komputerze służbowym?
Bezpieczne logowanie QR kod
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA)

Polecane artykuły