Wyszukaj w publikacjach

Spis treści
30.03.2023
·

WHO alarmuje: wzrost śmiertelności ciężarnych w Europie i Ameryce Północnej

100%

Co dwie minuty jedna kobieta na świecie umiera z powodu powikłań ciąży. Mimo istotnej poprawy w zakresie opieki nad ciężarnymi w latach 2000 - 2015, Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje: śmiertelność matczyna w ciągu następnych 5 lat wzrosła i, co może być dodatkowo zaskakujące, dotyczy to części Europy i Ameryki Północnej.

Gorzkie wieści z Europy - i nie tylko

Dane opublikowane przez WHO w raporcie „Trends in maternal mortality 2000 to 2020” działają otrzeźwiająco po kilkunastoletnim okresie sukcesów w obszarze położnictwa. W 2020 roku z przyczyn związanych z ciążą, porodem lub połogiem zmarło w Europie 571 matek, z czego ponad połowa w samej Europie Zachodniej. To jednak wschodnia część kontynentu wyróżnia się niechlubną statystyką - między rokiem 2015 a 2020 współczynnik śmiertelności matek wzrósł w niej z 9 do 11. W praktyce oznacza to, że pod koniec tego okresu na każde 100,000 żywych urodzeń odnotowywano dodatkowe 2 matczyne zgony. W tym samym czasie współczynnik ten w pozostałych rejonach Europy utrzymał się na tym samym poziomie bądź nawet (w przypadku krajów południowych) nieznacznie zmalał. Niepokojący trend odnotowano jednak również w Ameryce Północnej, w której wskaźnik wzrósł z 17 do 20, a także w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. 

Najgorzej w obszarach kryzysu humanitarnego i konfliktu

Chociaż wiadomości na temat Europy Wschodniej i Ameryki Północnej budzą niepokój, to nie tam przyszłe matki zagrożone są najbardziej. Śmierci związanej z powikłaniem ciąży lub porodu niemal zawsze można bowiem zapobiec… o ile dysponuje się lekami, kadrą medyczną i infrastrukturą. W 2020 roku dziewięć państw zostało określonych jako najbardziej niestabilne wg indeksu FSI (Fragile States Index): Jemen, Somalia, Sudan Południowy, Syryjska Republika Arabska, Demokratyczna Republika Konga, Republika Środkowoafrykańska, Czad, Sudan oraz Afganistan. Odnotowany w nich współczynnik śmiertelności matczynej wahał się między 30 (Syria) a 1223 (Sudan Południowy). Co istotne - średni współczynnik wśród wymienionych państw wynosił 551 zgonów na 100,000 żywych urodzeń, czyli ponad dwukrotnie więcej niż średnia światowa. 

Czy winna jest pandemia? 

Alarmująca publikacja WHO rzuca światło na stagnację, do jakiej doszło w światowych trendach matczynej śmiertelności, a także na lokalnie występujące niepomyślne tendencje. Jak dodatkowo czytamy w raporcie, na podstawie prezentowanych w nim danych nie sposób jeszcze ocenić wpływu pandemii COVID-19 na śmiertelność wśród ciężarnych i młodych matek. Chociaż śmierć z powodu koronawirusa nie była zaliczana do wyżej cytowanych statystyk, to pandemia mogła przyczynić się do opóźnień w dostarczaniu pomocy medycznej w przypadku powikłań ciąży. Warto również zauważyć, że objęty analizą rok pandemii był okresem, gdy na rynku nie były jeszcze dostępne szczepienia przeciw SARS-CoV-2. Jak czytamy jednak w raporcie - wybuch pandemii z pewnością mógł przyczynić się do zaobserwowanego zastoju w światowych trendach śmiertelności wśród ciężarnych, ale zapewne nie jest ich jedyną przyczyną. 

Źródła

  1. Trends in maternal mortality 2000 to 2020: estimates by WHO, UNICEF, UNFPA, World Bank Group and UNDESA/Population Division (https://www.who.int/publications/i/item/9789240068759, ostatni dostęp 20.03.2023)

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).