Wyszukaj w publikacjach
Miłość działa jak narkotyk? Biochemiczne podstawy miłości

14 lutego obchodzony jest jako święto zakochanych, ale czym tak naprawdę jest miłość i skąd się bierze uczucie zakochania?
Zakochanych rozpiera energia, chcą razem “góry przenosić”, ich serca biją szybciej, podnosi się ciśnienie, a wszystko to za sprawą licznych procesów biochemicznych zachodzących w ludzkim organizmie.
Fenyloetyloamina
Punktem wyjścia jest mózg człowieka.
Za przyjemne uczucia odpowiada tzw. układ nagrody, który ewolucyjnie wykształcił się, aby zwiększać prawdopodobieństwo zachowań potencjalnie korzystnych dla organizmu. Stanowi on część układu limbicznego i związany jest z przednią i tylną częścią podwzgórza. Układ nagrody stanowił obiekt wielu badań, które wykazały jego ścisły związek z wieloma poważnymi problemami takimi jak depresja, uzależnienie od narkotyków i… miłość. Zgodnie z koncepcją dr. Liebowitza, psychiatry, który podjął się powiązania miłości z procesami biochemicznymi, miłość i uzależnienie są niemal tożsame. Zgodnie z jego koncepcją, główną rolę w zakochaniu odgrywają katecholaminy, będące pochodnymi fenyloetyloaminy.
Fenyloetyloamina pojawia się w organizmie człowieka nagle i w dużym stężeniu, wytwarzana jest endogennie, a swoją budową i działaniem przypomina amfetaminę. Związek ten występuje naturalnie w ośrodkowym układzie nerwowym człowieka i klasyfikowana jest jako neurotransmiter monoaminowy, który bierze udział w stymulacji układów: dopaminergicznego oraz noradrenergicznego. Pobudza receptory opioidowe, stymuluje uwalnianie peptydu β-endorfiny powoduje silną stymulację ośrodka przyjemności, które objawia się silnym działaniem psychoaktywnym - wzmożoną aktywnością i pobudzeniem. Podobnie dzieje się pod wpływem niektórych narkotyków. Ciekawostką jest fakt, że w śladowych ilościach występuje również w czekoladzie.
Niestety, organizm człowieka przyzwyczaja się do fenyloetyloaminy, tak samo jak do substancji psychoaktywnych. W efekcie, z czasem odczuwane przez nas doznania słabną a zakochanie wspominamy jako najbardziej intensywny etap związku.
Endorfiny
Inaczej nazywane hormonami szczęścia czy endogenną morfiną. Jest to grupa endogennych peptydów, które są silnymi agonistami receptorów opioidowych. Odkryto kilkanaście różnych endorfin wytwarzanych w mózgu i rdzeniu kręgowym, wpływających na stan uczuć, świadomość i odczuwanie przyjemności. Nazwano je molekułami emocji, ponieważ wywołują uczucie szczęścia, spokoju i bezpieczeństwa. Uważa się, że to one odpowiadają za przywiązanie do partnera i pozwalają zbudować stabilny związek.
Niestety, tak samo jak w przypadku morfiny - wykazują działanie uzależniające, a organizm z czasem potrzebuje ich więcej niż potrafi wytworzyć.
Oksytocyna
Hormon miłości, który produkowany jest przez podwzgórze (w jądrze przykomorowym i nadwzrokowym) a magazynowany przez tylny płat przysadki mózgowej. Oksytocyna powoduje skurcze mięśni macicy i naturalnie jej produkcja ulega zwiększeniu w stanach takich jak poród, sytuacje stresowe, stosunek płciowy, drażnienie brodawek sutkowych przy karmieniu piersią. Stymuluje ona uczucie przyjemności, przyciągania i zaufania i pojawia się we wczesnych etapach miłości. Dowiedziono również, że podobnie jak endorfiny odgrywa ona dużą rolę w utrzymywaniu relacji i budowaniu długotrwałych związków.
Czy miłość to tylko biochemia?
Oczywiście, że nie! Prawdziwa miłość nie jest prosta, wręcz przeciwnie - jej charakter jest złożony i zdecydowanie nie opiera się tylko na mechanizmach fizjologicznych.
Referencje:
- https://psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1729-oksytocyna-hormon-milosci-odpowiada-rowniez-za-utrzymywanie-dystansu.html
- http://members.upcpoczta.pl/z.ryznar3//haplife/literat/lektury/biochemia-milosci.htm
- http://neuropsychologia.org/tajemnice-zakochanego-mozgu
- https://www.nytimes.com/1983/02/14/style/chemical-connections-pathways-of-love.html