Wyszukaj w publikacjach

Za niecały rok obowiązywać będzie nowa Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych. Co nowego znajdziemy w klasyfikacji? Co pozwoli sprecyzować stawiane diagnozy i trafniej określić rozpoznania?
Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD) to narzędzie niezwykle przydatne, z którym pracuje na co dzień każdy lekarz - wykorzystuje się ją do zapisywania rozpoznanych chorób i innych problemów zdrowotnych przy użyciu kodu alfanumerycznego, co pozwala na łatwe przechowywanie, odtwarzanie i analizowanie danych. W praktyce klasyfikacja ICD stała się międzynarodową standardową klasyfikacją diagnostyczną wykorzystywaną do ogólnych celów epidemiologicznych, jak również do wielu innych celów związanych z zarządzaniem w opiece zdrowotnej tj. analizowanie ogólnej sytuacji zdrowotnej grup populacyjnych, monitorowanie zapadalności, chorobowości i innych problemów zdrowotnych. Należy zauważyć, że – choć klasyfikacja ICD ma służyć głównie do klasyfikowania chorób i urazów, w przypadku których postawiono formalne rozpoznanie – to jak wiemy nie każdy problem lub przyczynę kontaktu z opieką zdrowotną można w ten sposób skategoryzować. Dlatego też klasyfikacja ICD zawiera wiele różnych objawów, cech chorobowych, nieprawidłowych wyników badań, dolegliwości i sytuacji socjalnych pacjenta, które mogą pojawiać się w miejscu rozpoznania w dokumentacji medycznej.
Obecnie w ponad 100 krajach na całym świecie używana jest wersja dziesiąta klasyfikacji, czyli ICD-10, która została zatwierdzona przez WHO w 1990 r. Wiemy już, że pozostanie ona aktualna do 1.01.2022r. kiedy to jej miejsce zajmie ICD-11. Jakie czekają nas zmiany i czy łatwo przyzwyczaimy się do nowego systemu?
Omówmy więc główne różnice między obecną klasyfikacją, a ICD-11. Podstawowa różnica to formuła kodowania poszczególnych jednostek chorobowych. Dotychczasowe 3-znakowe kody kategorii zostaną zmienione na 4-znakowe ze znakiem alfabetu na drugiej pozycji i cyfrą zawsze na trzeciej pozycji. Pierwszy znak dowolnego kodu będzie odpowiadał numerowi rozdziału.
W nowym ICD-11 pojawi się wiele nowych pozycji. ICD-10 zawierał ich 14400, natomiast w nowym systemie jest 55 000 chorób. Klasyfikacja chorób będzie też obejmować okoliczności wpływające na zdrowie (np. brak higieny osobistej).
Po raz pierwszy szczegółowo opisano wszystkie rodzaje cukrzycy. Odrębne kody uzyskają rzadkie choroby genetyczne oraz choroby występujące na tle zakażenia wirusem HIV.
Za zaburzenia wynikające z uzależnień zostały uznane Zaburzenia związane z grami ( 6C51). Ponadto podzielono je na trzy bardziej szczegółowe podgrupy: online, offline oraz inne. Wywołało to ogromne kontrowersje w sektorze gier wideo.
Dopisanie „zaburzeń z uwagi na korzystanie z gier” do kategorii chorób zdrowia psychicznego i uzależnień na liście ICD-11 może prowadzić do błędnej diagnozy oraz jej nadużywania – twierdzi Simon Little, dyrektor zarządzający ISFE (Interactive Software Federation of Europe).
Propozycja włączenia zaburzenia na listę chorób jest odbierana w ISFE sceptycznie i kwestionuje się wiarygodność dowodów przemawiających za słusznością tego typu zmian.
Transseksualizm i zaburzenia tożsamości płciowej zwane niezgodnością płci nie są już powiązane z zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania - wymieniono je w zupełnie nowej sekcji dotyczącej zdrowia seksualnego. Znajdziemy tam nowe określenie, czyli niedopasowanie płci, które jest adekwatne do obecnego rozumienia tego stanu, tolerancji i walki ze stygmatyzacją. Ponadto dodano zaburzenie związane z naruszeniem integralności percepcji własnego ciała — gdy człowiek chce np. stracić zmysł, kończyny lub zostać sparaliżowany. Zamiast pedofilii w ICD-11 pojawiło się zaburzenie pedofilne.
Z klasyfikacji zniknęła diagnoza hermafrodytyzmu. ICD-11 zaleca teraz określenie tego stanu jako naruszenie formacji płci.
Kategorie diagnostyczne sklasyfikowane w ICD-10 jako „Upośledzenie umysłowe” i „Zaburzenia rozwoju psychologicznego” będzie można znaleźć w ICD-11 w nowo utowrzonej grupie „Zaburzenia neurorozwojowe”. Istotne przewartościowanie poczyniono w odniesieniu do niepełnosprawności intelektualnej zawartej w tym rozdziale jako „Zaburzenia rozwoju intelektualnego”. W ICD-11 pojawia się też szersza diagnoza zaburzeń ze spektrum autyzmu, która łączy kategorie autyzmu dziecięcego, autyzmu atypowego oraz zespół Aspergera zawarte w ICD-10. Wprowadzono specyfikatory dla zaburzeń ze spektrum autyzmu, aby wskazać współwystępowanie zaburzeń w ogólnym funkcjonowaniu intelektualnym i funkcjonalnych umiejętnościach językowych (w mowie lub piśmie), które są ważne przy wyborze odpowiedniego leczenia.
Zaburzenia nastroju w ICD-11 obejmują epizod depresyjny, epizod maniakalny i epizod mieszany. W przeciwieństwie do ICD-10, nie są one niezależnymi podmiotami diagnostycznymi, a zatem nie otrzymały własnych kodów diagnostycznych. Uwzględniono również specyfikatory melancholii, obecność znaczących objawów lękowych, sezonowość i początek okresu okołoporodowego.
Istotne zmiany zauważyć można również w kategorii “Zaburzenia żywienia i odżywiania”. Zmodyfikowane zostały kryteria bulimii i jadłowstrętu psychicznego. Pojawiły się ponadto nowe kategorie zaburzeń z napadami objadania się i zaburzeń odżywiania polegających na unikaniu lub ograniczaniu przyjmowania pokarmów. Oczekuje się, że zmiany te zmniejszą częstotliwość diagnozowania nieokreślonych zaburzeń odżywiania, które dotychczas były powszechnie stosowane w rozpoznaniach.
W ICD-11 pojawił się rozdział poświęcony zagadnieniom medycyny tradycyjnej — w celu monitorowania wpływu metod niekonwencjonalnych na zdrowie. Przy czym nie oznacza to jednak, że WHO uznała tradycyjną medycynę za skuteczną.
Nowa klasyfikacja wnosi jeszcze wiele nowych zmian, tożsamych z aktualnymi wytycznymi, które mają na celu stworzenie systemu klinicznie użytecznego, odpowiednio elastycznego i niezbyt złożonego. Obecnie, choć poczyniono znaczne uproszczenia w niektórych analizowanych powyżej obszarach, liczba kategorii w poszczególnych obszarach jest nadal dość wysoka, a rozważanie większego usprawnienia prezentacji może być uzasadnione. Ponadto wspomniane wprowadzenie specyfikatorów objawu, leczenia i innych specyfikatorów w kilku miejscach wydaje się rozsądną metodą uzyskania większej „wymiarowości” klasyfikacji, ale może to również zwiększyć złożoność całego systemu. Zanim badania „kliniczne” potwierdzą ważne informacje o klinicznej „łatwości użycia” i jakości dopasowania proponowanych wytycznych diagnostycznych ICD-11 w codziennej praktyce lekarskiej, należy zintensyfikować wysiłki w celu poprawy klasyfikacji zaburzeń psychicznych na podstawie etiopatogenezy zaburzeń psychicznych i dostarczenie obiektywnych narzędzi do ich oceny i procedur pomocnych w ich diagnozie - zewnętrznej walidacji.
Podsumowując, ICD-11 jest o wiele bardziej precyzyjna niż jej poprzedniczka, dzięki czemu można bardzo dokładnie określić rodzaj schorzenia u danego pacjenta. Nowa kwalifikacja nie tylko dostosowuje się do zmian zachodzących w świecie i społeczeństwach, ale też ułatwia wyciąganie wniosków, np. z zachowań zdrowotnych. Pozwoli ona również na lepsze zrozumienie, z czego wynikają konkretne jednostki chorobowe. ICD-11 jest w pełni elektroniczna i będzie można ją łatwo zintegrować z systemami informatycznymi, z których korzystają placówki medyczne. Struktura nowej klasyfikacji jest o wiele bardziej przejrzysta, a posługiwanie się nią wydaje się znacznie prostsze. Dzięki niej możemy realizować nowe cele tj. zbieranie danych na temat antybiotykooporności, ułatwi ona też udokumentowanie wpływu środowiska pracy na stan zdrowia. Przejście na ICD-11 będzie wymagało przystosowania się do zmian nie tylko lekarzy, ale i całych systemów ochrony zdrowia. Nieważne, jakie tempo sobie wyznaczymy, istotne, abyśmy zaangażowali się we wdrożenie lepszych rozwiązań.
Źródła
- https://icd.who.int/browse11/l-m/en
- http://www.psychiatriapolska.pl/uploads/images/PP_2_2017/169Gaebel_PsychiatrPol2017v51i2.pdf