Wyszukaj w publikacjach

W ostatnich 20 latach śmiertelność związana przegrzaniem wśród osób powyżej 65 roku życia wzrosła o ponad 50%. To tylko czubek góry lodowej, w tym wypadku wcale nie topniejącej. Wraz z postępem ocieplenia rośnie też ryzyko infekcji, astmy, chorób psychicznych, powikłań okołoporodowych i wielu innych. Wiemy już, że konsekwencje zmian klimatycznych są nieuniknione, ale coraz bardziej boimy się, że stały się również nieodwracalne. Środowisko naturalne jest systemem utrzymującym gatunki, w tym nas, przy życiu i każda jego usterka stawia przed ochroną zdrowia nowe wyzwania. W ubiegłym roku pojawiły się już wskazówki, które mają stanowić podwaliny programu kształcenia amerykańskich rezydentów do pracy w realiach katastrofy klimatycznej. Powrót do papierowej dokumentacji, przerwy w dostawach kroplówek czy trudności w utrzymaniu odpowiedniej temperatury przechowywania leków to nie wszystko, na co powinniśmy się przygotować.
Naukowcy ostrzegają: „to największe zagrożenie dla zdrowia publicznego”
Jeśli temperatura na Ziemi wzrośnie o 1,5 stopnia Celsjusza w stosunku do ery preindustrialnej, nie uda się nam naprawić tego, co zepsuliśmy w naszym ekosystemie. A jest tego całkiem sporo - poziom morza się podnosi, odczyn wód oceanicznych staje się bardziej kwasowy, a do tego spotykają nas coraz groźniejsze burze, huragany, susze, powodzie, fale upałów i pożary lasów. We wrześniu 2021 ponad 200 czasopism medycznych zgodnie opublikowało oświadczenie, które przestrzega: żaden wzrost temperatury nie jest „bezpieczny”. Szacuje się, że jeśli trendy emisji gazów cieplarnianych nie ulegną zmianie, to do 2030 ekspozycja na ozon i ciepło doprowadzi do setek tysięcy nieobecności w szkole i ponad miliona przypadków wystąpienia ostrych objawów oddechowych. Wyższe temperatury to również odwodnienie i upośledzenie funkcji nerek, częstsze zachorowania na nowotwory skóry, choroby tropikalne, zaburzenia psychiczne, wzrost ryzyka powikłań ciąży, alergii oraz zwiększenie zachorowalności i śmiertelności z powodu chorób sercowo-naczyniowych i oddechowych. Zmiany odczujemy wszyscy, ale szczególnie narażone są osoby starsze, przewlekle chorujące i dzieci, a także członkowie mniejszości etnicznych oraz społeczności ubogich. Czy jesteśmy na to przygotowani?
Klimat zagrożenia awarią
Wskutek huraganu Maria we wrześniu 2017 wystąpił paraliż fabryki w Puerto Rico produkującej worki do kroplówek, przez co szpitale borykały się z niedoborem zestawów do infuzji dożylnych jeszcze w 2018 roku. Według danych FDA to samo wydarzenie utrudniło dostęp do 40 leków. Zakłócenia w dostawie sprzętu i leków nie są jednak jedynym zmartwieniem, jakie czeka nas pewnie w bliskiej przyszłości. Większość rezydentów (…) nie pracowała nigdy bez elektronicznej dokumentacji medycznej i odniosłaby korzyści ze szkolenia, jak wypełniać papierowe karty zleceń i posługiwać się dokumentacją papierową, sugerują autorzy publikacji z Academic Medicine. Znaczna część placówek posiada zapasowe źródła energii, ale co, jeśli czas trwania blackoutu przekroczy możliwości generatora? Ekstremalne warunki klimatyczne mogą wymagać od nas powrotu do rozwiązań, które chcielibyśmy uznać za przeżytek.
Lęk klimatyczny - czy jest się czego bać?
Ludzkie reakcje na zmianę klimatu doczekały się już swoich nazw. To całe spektrum odczuć - od solastalgii (tęsknoty za bliskimi nam warunkami środowiskowymi) po eco-anxiety. Lęk klimatyczny trudno jednak uznać za patologię, bo niebezpieczeństwo jest przecież całkowicie realne. Szacuje się, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat ok. 24 miliony ludzi rocznie przesiedlono z powodu ekstremalnych warunków środowiskowych i klęsk żywiołowych. Doświadczenia traumy psychicznej i wytrącenia z codziennej rutyny sprzyjają rozwojowi lęków, depresji i zespołu stresu pourazowego. Zagrożenie klimatyczne jest więc tak samo poważne dla naszego dobrostanu psychicznego, jak i integralności cielesnej. Wzrost temperatury pogarsza przebieg wielu chorób, w tym astmy, cukrzycy, niewydolności nerek czy infekcji przewodu pokarmowego. Zakłóca również prawidłowy przebieg ciąży, zwiększając ryzyko porodu przedwczesnego i wad wrodzonych. Co więcej, powietrze i woda przestają być dla nas bezpieczne. Badania wskazują, że wdychane zanieczyszczenia mogą zaburzać rozwój płuc u dzieci. Alergicy cierpieć będą z powodu wydłużających się okresów pylenia. Zanieczyszczenia wziewne to nie tylko efekt uboczny działalności przemysłu, ale też skutek pożarów lasów. Pochodzący z nich dym zawiera m.in. drażniącą płuca akroleinę oraz poliaromatyczne węglowodory będące karcynogenami i neurotoksynami. Substancje te szczególnie szkodliwe są dla dzieci, dla których nie posiadamy odpowiednio dostosowanych masek filtrujących.
Kiedy nas to czeka?
Chciałoby się stwierdzić, że to tylko część trudności, z jakimi medycynie przyjdzie się zmierzyć w przyszłości. Wiele z nich już teraz stanowi problem. Jak nawołują naukowcy, mimo adekwatnego zaangażowania w walkę z pandemią SARS-CoV-2, nie możemy pozwolić sobie na odraczanie zajęcia się klimatem. Nasze nadużycia wobec środowiska to broń obosieczna - dopuszczamy się zamachu na ekosystem, którego sami jesteśmy częścią. Konsekwencje dla kondycji zdrowotnej człowieka i organizacji ochrony zdrowia są więc nieuniknione.
Źródła
- Atwoli L, H Baqui A, Benfield T et al. Call for emergency action to limit global temperature increases, restore biodiversity and protect health. BMJ Open. 2021 Sep 5;11(9):e056565.
- Philipsborn RP, Sheffield P, White A et al. Climate Change and the Practice of Medicine: Essentials for Resident Education. Acad Med. 2021 Mar 1;96(3):355-367.
- https://www.hsph.harvard.edu/c-change/news/the-first-residency-curriculum-to-better-prepare-doctors-for-climate-change/
- https://www.nytimes.com/2021/09/07/climate/climate-change-health-threat.html