Wyszukaj w publikacjach ...

Wywiad z lek. Adamem Tworkiem - o badaniach nad osoczem ozdrowieńców w leczeniu COVID-19

Zapisuję
Zapisz
Zapisane
pinezkaW SKRÓCIE

Osocze od pierwszych dawców, którzy wyzdrowieli z choroby COVID-19, zostało już pobrane i najprawdopodobniej już w najbliższych dniach zostanie podane kolejnym chorym. O wprowadzeniu nowatorskiej terapii w walce z wirusem SARS-CoV-2 rozmawiamy z lek. Adamem Tworkiem, członkiem zespołu badawczego ze szpitala MSWiA w Warszawie.

- Powiedz proszę skąd pomysł na terapię choroby COVID-19 osoczem ozdrowieńców?

AT: Prace nad szerokim stosowaniem tej terapii prowadzone są już m.in w Mayo Clinic w Stanach Zjednoczonych. Metoda podawania osocza ozdrowieńców sama w sobie nie jest niczym innowacyjnym, historia tej terapii sięga ponad 100 lat. Była szeroko stosowana w trakcie epidemii grypy hiszpanki, próbowano ją też stosować w trakcie epidemii wirusów SARS i Ebola. Już w 2005r. w pracy pt. „Use of convalescent plasma therapy in SARS patients in Hong Kong” przedstawiono obiecujące wyniki tej terapii na 80 ciężko chorych pacjentach – w tej grupie odnotowano śmiertelność na poziomie 12,5 %, wobec 17% w samym Hong Kongu. Średni wiek pacjenta otrzymującego osocze wynosił 45 lat, lepsze wyniki zaobserwowano u pacjentów otrzymujących osocze we wczesnym stadium choroby (poniżej 14 dni od rozpoznania). Warto zaznaczyć, że w wyżej wymienionym badaniu nie odnotowano efektów ubocznych związanych z samym przetoczeniem. To właśnie m.in to badanie wzbudziło nasze zainteresowanie, głównie z powodu podobieństwa wirusów.

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
Logujesz się na komputerze służbowym?
Bezpieczne logowanie QR kod
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA)
badanie
covid-19

Dołącz do dyskusji

Polecane artykuły