Pandemia oczami emigrantów: lek. Marcin Zasadowski o doświadczeniach anestezjologa w Hiszpanii

Zapisuję
Zapisz
Zapisane
pinezkaW SKRÓCIE

Hiszpania to jeden z krajów najbardziej dotkniętych pandemią. Realia walki z koronawirusem przybliżył nam lek. Marcin Zasadowski, anestezjolog, który od 12 lat pracuje w szpitalu Virgen de la Luz w mieście Cuenca.

personel medyczny

- Jak zmieniła się praca w Oddziale Intensywnej Terapii w dobie pandemii?

W Hiszpanii OIT działają na innej zasadzie niż w Polsce. Chorymi zajmują się tam specjaliści intensywnej terapii, która w Hiszpania stanowi odrębną specjalizację. Na oddziałach tych znajdują się chorzy „niechirurgiczni”. Pacjenci wymagający intensywnej terapii pooperacyjnej znajdują się na oddziałach IT pooperacyjnej, prowadzonych przez anestezjologów. Choć nie jest to powszechny schemat, w wielu szpitalach, zwłaszcza mniejszych, wszystkim zajmują się anestezjolodzy. W mojej placówce w momencie wybuchu epidemii musieliśmy przystosować blok operacyjny do leczenia chorych wymagających intubacji i wentylacji mechanicznej. Zawiesiliśmy zabiegi planowe, natomiast pilne wykonujemy na wydzielonej „czystej” sali. W szczycie mieliśmy 16 pacjentów podłączonych do aparatów do znieczulenia, po 2 osoby na każdej sali operacyjnej. Wyzwaniem są środki ochrony osobistej, które musimy zakładać za każdym razem wchodząc do chorego. To bardzo niewygodne i utrudniające pracę, szczególnie kiedy trzeba wykonać procedury wymagające dużej precyzji.

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
badanie
emigracja
covid-19
srodki-ochrony-indywidualnej

Polecane artykuły