Kardiologia na drodze do nowoczesności - rozmowa z prof dr hab. n. med. Jarosławem Drożdżem

Zapisuję
Zapisz
Zapisane
pinezkaW SKRÓCIE

Od zamierzchłych czasów choroby układu krążenia odciskały swoje piętno na ludzkości, stanowiąc wiodącą przyczynę zgonu. Człowiek jednak, w swojej ciekawości, stara się zgłębiać mechanizmy i przyczyny występujących w jego otoczeniu zjawisk. Z dociekliwości powstała cała dziedzina medycyny - kardiologia - skupiająca się na chorobach serca i układu krążenia, a przede wszystkim - na ich sprawnym leczeniu. O tym, jak ta dyscyplina rozwinęła się na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza, opowie nam prof. Jarosław Drożdż - kierownik II Kliniki Kardiologii na UM w Łodzi, Konsultant Wojewódzki, klinicysta i naukowiec.

- Panie Profesorze, w realiach polskiej ochrony zdrowia kardiologia definitywnie zajmuje miejsce na podium wśród wszystkich medycznych specjalności. Coraz lepiej funkcjonuje prewencja, a dostęp do specjalistów jest na najwyższym poziomie. Na mapie dostrzec można gęstą sieć pracowni hemodynamicznych, a standard opieki nad pacjentem nie odbiega od najlepszych europejskich ośrodków. Rodzi się tym samym pytanie, czy było tak zawsze? Jakie działania przekuły się w dzisiejsze osiągnięcia?

To ogromny sukces całego naszego środowiska i to na przestrzeni kilku dekad. Odkąd pamiętam, przed ponad 30 laty, naszym pierwszym marzeniem było wyjechać za granicę. Marzeniem drugim było wrócić z pozyskaną wiedzą, nową umiejętnością i stałą pasją, aby jak najszybciej zbudować zachodni styl i jakość pracy w naszym, biednym wówczas, kraju. Na najważniejsze światowe kongresy kardiologiczne zgłaszaliśmy dziesiątki streszczeń naukowych i korzystaliśmy z wsparcia finansowego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, aby te przyjęte prace móc osobiście wygłosić. To ukierunkowanie naszego towarzystwa na młodych i udzielanie wsparcia finansowego pozostało nam do dzisiaj. Mieliśmy w kardiologii ogromne szczęście do ludzi. Szczęście do kolejnych Prezesów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i całego szeregu podległych struktur, oddziałów, sekcji, komisji, do konsultantów krajowych w dziedzinie kardiologii, kierowników klinik itd. Pamiętam powolne wspinanie się na ten szczyt, na którym jesteśmy dziś i  wkładaną w to gigantyczną pracę całej rzeszy znakomitych kardiologów. Jedną z unikalnych cech naszego środowiska była bezgraniczna i bezwarunkowa współpraca. Brak napięć między nami przerodził się w bardzo konsekwentne budowanie dzisiejszego sukcesu. Byliśmy także pionierami elektronicznych form komunikacji i edukacji, nie tylko w polskiej medycynie, i to już na początku lat 90-tych.  

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google
praca-naukowa

Dołącz do dyskusji

Polecane artykuły