Wyszukaj w publikacjach

28.03.2022 o 18:56
·

Uchodźcy z Ukrainy potrzebują pomocy psychologicznej – czy nasz system jest gotowy na nowych pacjentów?

100%

Z Ukrainy do Polski uciekły przed agresją Rosji ponad dwa miliony osób i jakiekolwiek próby oszacowania liczby ewentualnych pacjentów, którzy potrzebują pomocy psychologicznej są w tym momencie trudne. Choć eksperci są zdania, że każda z osób, która doświadczyła wojennej traumy może wymagać opieki psychologicznej. Tego wsparcia najbardziej będą potrzebować dzieci i młodzież.

Sytuacja w psychiatrii dzieci i młodzieży w Polsce jest bardzo trudna. Brakuje nie tylko lekarzy, ale także miejsc w szpitalach dla potrzebujących pacjentów. Z powodu pandemii wszystkie oddziały i poradnie są przeciążone.

Nie ma miejsca w kraju, gdzie nie byłoby dostawek w oddziałach stacjonarnych. Pomimo wdrażanej reformy i 342 ośrodków I poziomu referencyjnego, które świadczą pomoc psychologiczno-psychoterapeutyczną, nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich potrzebujących pacjentów z naszego kraju. Teraz zyskaliśmy jeszcze nowych z Ukrainy. To bardzo trudna sytuacja i niewątpliwie potrzebujemy systemowych rozwiązań. Obecnie trwają prace nad możliwością zatrudniania psychologów i psychoterapeutów z Ukrainy 

– mówi dr n.med. Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

Dużym utrudnieniem w zorganizowaniu pomocy są również braki kadrowe. Dodatkowo lekarze, psychologowie i psychoterapeuci są mocno przeciążeni pracą w pandemii. Brakuje także u nas specjalistów władających językiem ukraińskim czy rosyjskim, a w świadczeniach z zakresu psychologii, psychoterapii czy psychiatrii bardzo ważna jest przede wszystkim komunikacja.

Bez tłumacza zebranie wywiadu, badanie, a co za tym idzie proces diagnostyczny i leczniczy są trudniejsze 

– dodaje dr Lewandowska.

Specjalistka poinformowała, że obecnie w pomoc psychologiczną uchodźcom angażują się stowarzyszenia, fundacje, które mają możliwości, by taką pomoc przy współpracy z poradniami czy oddziałami szpitalnymi świadczyć. Włączyły się też placówki komercyjne, które pomagają pro bono. W każdym województwie zorganizowano też punkty pomocy uchodźcom. Podkreślała również, że w przypadku pilnych interwencji, pomoc psychiatryczną można uzyskać w ramach izby przyjęć w szpitalach. Niemniej jednak jak najszybciej potrzebne są systemowe rozwiązania.

Aktualne potrzeby dotyczące specjalistycznej pomocy psychologicznej, psychoterapeutycznej czy psychiatrycznej są nieznane.

Przyjeżdżające do nas osoby z Ukrainy z doświadczeniem traumy wojennej są w fazie adaptacji i tak naprawdę trudno w tej chwili przewidzieć u ilu z nich rozwinie się zespół stresu pourazowego czy inne zaburzenia psychiczne i jaki procent tych osób będzie wymagał specjalistycznej opieki. Nie da się jednak ukryć, że w pewnym momencie przybędzie pacjentów, którzy będą potrzebowali tego typu wsparcia 

– dodaje konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

Potrzebna jest długofalowa pomoc

W wiele działań zaangażował się też Rzecznik Praw Dziecka. Od marca przy darmowym Dziecięcym Telefonie Zaufania Rzecznika Praw Dziecka pod numerem 800 12 12 12 dyżuruje również psycholog biegle posługujący się językiem ukraińskim. Na wniosek Mikołaja Pawlaka, Rzecznika Praw Dziecka odbyło się ostatnio spotkanie członków Europejskiej Sieci Rzeczników Praw Dziecka (ENOC) w związku z agresją Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy i falą migracji rodzin z dziećmi, które uciekają przed wojną przede wszystkim do Polski.

Jako Rzecznicy Praw Dziecka mamy szczególny obowiązek natychmiastowego działania, bo to dzieci są największymi ofiarami działań wojennych. Trauma zostanie w nich na całe życie, straszliwych wojennych obrazów nigdy nie wymażą z pamięci. Na kartach historii zapisuje się właśnie kolejne pokolenie dzieci wojny 

– napisał Mikołaj Pawlak w liście do ENOC.

Zaznaczył, że europejscy Rzecznicy Praw Dziecka stanęli dziś przed najważniejszym egzaminem ich misji, profesjonalizmu i moralności.

 Jako Rzecznicy Praw Dziecka nie mamy armii, broni i żołnierzy. Ale mamy głos, który będzie słyszalny – możemy wspólnie zorganizować szeroko zakrojoną pomoc dla dzieci na Ukrainie i w ośrodkach dla uchodźców, zorganizować im szkoły, wsparcie psychologiczne i materialne 

– zaapelował Mikołaj Pawlak.

Rzecznik jest w stałym kontakcie z przedstawicielami ukraińskiego rzecznika praw człowieka. Na spotkaniu z Aksaną Filipishyną, szefową biura praw dziecka Ukrainy ustalono m.in. zasady współpracy przy rozpatrywaniu problemów prawnych dzieci, które trafiły do Polski bez opiekunów. W ostatnich dniach Mikołaj Pawlak odbył też spotkania z przedstawicielami UNICEF, Parlamentu Europejskiego, rządów m.in. Francji i Włoch oraz ekspertami międzynarodowych organizacji, by wspólnie wypracować skuteczny model współpracy, pozwalający pomagać setkom tysięcy ukraińskich dzieci uciekającym przed wojną. Rzecznik Praw Dziecka zaznaczył, że potrzebna jest długofalowa pomoc uchodźcom w przyszłości w zakresie zaopatrzenia medycznego czy specjalistycznego.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).