Rozpoczną się badania serologiczne polskiej populacji

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Jaki jest rzeczywisty odsetek populacji w Polsce, który już przebył infekcję SARS-CoV-2 i ma odporność przeciwko tej chorobie? – badaniami seroepidemiologicznymi w kierunku przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2 zajmą się Agencja Badań Medycznych i Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – PZH. Oszacowanie prawdziwego odsetka zakażeń koronawirusem w populacji pozwoli epidemiologom lepiej modelować przebieg epidemii.

„Ogólnopolskie Badanie Seroepidemiologiczne COVID-19: OBSER-CO” realizowane na zlecenie ministra zdrowia, ma na celu określenie odsetka populacji, który już przebył infekcję SARS-CoV-2 i określenie faktycznej zapadalności na COVID-19. Projektem pokieruje dr hab. n. med. Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. Jak podkreślają naukowcy, dotychczasowe badania pokazują, że COVID-19 w około 20-30% przypadków przebiega bezobjawowo, co sprawia, że ocena sytuacji epidemiologicznej występowania zachorowań/zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w Polsce tylko na podstawie zarejestrowanych przypadków jest ograniczona i nie odzwierciedla w pełni rzeczywistego stanu rozpowszechnienia wirusa w populacji. W większości krajów/regionów, w których wykonano takie badania, szacowany odsetek nierozpoznanych zakażeń waha się nawet od 95 proc. do prawie 99 proc

Inne kraje też sprawdzają 

Według informacji WHO, do 7 grudnia 2020 r. ponad 60 krajów prowadziło tego typu badania, jednak dotychczas tylko niewielka część wyników została opublikowana.

Dostępne wyniki dużego badania obejmującego całą Hiszpanię z I półrocza 2020 r. potwierdzają, że rozpowszechnienie przeciwciał było znacząco niższe wśród dzieci poniżej 10 r.ż., a co najmniej jedna trzecia zidentyfikowanych serologicznie zakażeń przebiegała bezobjawowo. W niektórych krajach badania seroprewalencji są ograniczone do określonych obszarów, na ogół po wystąpieniu na nich dużych ognisk epidemicznych - np. w jednym z kurortów narciarskich w Austrii już w kwietniu 2020 r. 42,4% populacji miała przeciwciała – mówi Anna Dela, Pełnomocnik Dyrektora ds. Operacyjnych, rzecznik prasowy, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny.

Badania będą w całej Polsce 

Polskie badanie zaprojektowane na bazie protokołu WHO-Unity: “Population-based age-stratified seroepidemiological investigation protocol for COVID-19 infection” powinno stanowić odpowiednik badań prowadzonych w innych krajach. Metoda jego realizacji oparta jest na powtarzanych badaniach przekrojowych. 

– Przewiduje się dwie tury. Obejmą one wszystkie grupy wiekowe. Badanie krwi będzie wykonywane wyłącznie u tych osób dorosłych, które zgodzą się na to w trakcie wywiadu telefonicznego. Od marca do lipca chcemy przebadać 11850 osób ze wszystkich grup wiekowych, a w grudniu i styczniu 2020 r. 6300 osób powyżej 60 r.ż. – mówi Anna Dela.

W ankiecie towarzyszącej badaniu krwi zbierane będą dane dotyczące m.in. informacji o poprzednim zachorowaniu lub kontakcie z osobą zakażoną, sposobu świadczenia pracy, stosowania się do zaleceń czy udziału w imprezach i wydarzeniach publicznych. Badanie oceni również stan zaszczepienia. 

Wyniki posłużą do planowania strategii

Częściowe wyniki będą znane po zakończeniu I tury badania, około połowy 2021 r., a wyniki poznamy pod koniec 2021 r. Dane te pozwolą na ocenę m.in. odsetka osób, które są uodpornione/czasowo uodpornione przeciw COVID-19 i przyczyniają się do powstawania odporności zbiorowiskowej oraz ocenę frakcji osób zakażonych bez objawów, co jest użytecznym wskaźnikiem do oceny skutków epidemii – dodaje Anna Dela.

Uzyskane wyniki posłużą zatem do planowania/modyfikowania krajowej i lokalnej strategii testowania oraz szczepień w kolejnym roku/latach przy utrzymywaniu się zakażeń w populacji m.in. w związku ze zmiennością wirusa oraz do oceny skutków epidemii i planowania niezbędnych zasobów medycznych.

– Pamiętajmy, że wyniki badania to nie surowe dane dotyczące częstości występowania przeciwciał przeciw SARS-CoV-2, ale wyniki analiz badających zależności występowania przeciwciał i określonych zachowań, nasilenia kontaktów, objawów, wykonywanego zawodu i innych zmiennych uzyskanych w badaniu ankietowym. Będą one miały zastosowanie nawet po osłabnięciu epidemii (m.in. w związku ze szczepieniami) i tylko w niewielkim stopniu będą miały doraźne zastosowanie, np. w celu modyfikacji rozpoznanych wcześniej priorytetowych grup populacji kwalifikowanych do szczepienia lub dla oceny efektywności testowania w poszczególnych regionach lub grupach zawodowych – dodaje Dela.

Projekt będzie dofinansowany przez Agencję Badań Medycznych.

covid-19

Dołącz do dyskusji



Agnieszka Usiarczyk
Autor

Agnieszka Usiarczyk

Dziennikarka specjalizująca się w tematyce zdrowotnej, zwłaszcza w obszarach medycyny, ochrony zdrowia i zdrowego odżywiania. Dla Remedium pisze o sprawach ważnych dla młodego pokolenia lekarzy.

Polecane artykuły