Wyszukaj w publikacjach
Krajowy Plan Odbudowy w sektorze ochrony zdrowia – co nas czeka?

Jednym z najgłośniejszych wydarzeń ostatnich dni jest procedowany aktualnie przez Sejm Krajowy Plan Odbudowy (KPO) – projekt rządu na rozdysponowanie środków unijnych po pandemii COVID-19. Jednym z kluczowych obszarów – co nie może zaskakiwać – jest sektor ochrony zdrowia. Przyjrzyjmy się, na co mają zostać przeznaczone środki w naszym sektorze – blisko 4,5 mld euro.
W dokumencie określono priorytety dla ochrony zdrowia na najbliższe lata i nakreślono kierunek reform i inwestycji finansowanych z funduszy UE. Spora część dotyczy opisu zmian i reform z ostatnich lat rządów Zjednoczonej Prawicy, które mają być z pomocą tych środków kontynuowane. Mowa tu przede wszystkim o dalszej digitalizacji medycyny (np. Elektroniczna Dokumentacja Medyczna), inwestycjach w infrastrukturę placówek ochrony zdrowia czy rozwoju kadr.
Większa rola POZ i AOS, lepsze zarządzanie danymi
Ważną zmianą, jaką przewiduje KPO, jest dofinansowanie i zwiększenie roli w systemie Podstawowej Opieki Zdrowotnej. POZ-y mogą liczyć na dodatki motywacyjne w ramach promocji profilaktyki zdrowotnej, regularnych badań profilaktycznych oraz współpracy z Ambulatoryjną Opieką Specjalistyczną (AOS), która także może liczyć na zwiększone finansowanie i większą rolę w systemie.
Kolejnym działaniem wymienianym w KPO jest utworzenie kilku specjalistycznych „sieci” – Krajowej Sieci Kardiologicznej, Jednorodnej Grupy Patomorfologicznej czy Krajowej Sieci Onkologicznej. Specjalizacje te, obok m.in. chorób zakaźnych, anestezjologii czy psychiatrii, są w dokumencie traktowane jako priorytetowe dla systemu.
Stworzone ma zostać centralne repozytorium danych medycznych i umożliwiona ma zostać wymiana danych pomiędzy podmiotami. Zaskoczyć może podjęcie wątku wprowadzenia do systemu algorytmów sztucznej inteligencji we wsparciu diagnostycznym (bez daty wprowadzenia).
Kształcenie i limity na studia
Za istotny aspekt uznano konieczność wypełnienia luk kadrowych w systemie oraz wzrost wynagrodzeń dla kadr medycznych. Przedstawiono m.in. projekt kredytów na studia medyczne. W dokumencie zauważono jednak – co może niektórych zaskakiwać – że „ (…) uczelnie osiągnęły maksymalny pułap swoich możliwości dydaktycznych, co ogranicza możliwość dalszego zwiększania limitów.” Czy oznacza to, że nie będzie już dalszego zwiększania liczby studentów? Otóż nie, gdyż już w roku akademickim 2021/2022 limit ma zostać zwiększony o 1000 miejsc (studia odpłatne w języku polskim finansowane kredytem). W ramach strategii zwiększania liczby studentów na kierunkach medycznych, proponowane będą stypendia dla 1000 osób na kierunku lekarskim oraz dofinansowanie kształcenia dla 1000 studentów pielęgniarstwa, 700 studentów położnictwa oraz 500 studentów ratownictwa medycznego.
W obszarze kształcenia możemy spodziewać się poszerzania oferty kształcenia cyfrowego i z wykorzystaniem nowych technologii. W dokumencie czytamy także o planowanym zmniejszeniu liczby specjalizacji lekarskich, w miejsce których mają obowiązywać certyfikowane umiejętności lekarskie. Wymieniono także standaryzację szkolenia w ramach specjalizacji zabiegowych.
W ramach reform planowane jest poszerzanie kompetencji pielęgniarek i ratowników oraz przeniesienie niektórych kompetencji na opiekunów medycznych.
Inwestycje
Dużo miejsca – i środków (łącznie ponad 1mld €) – przeznaczono na planowane inwestycje. Są to głównie rozbudowy szpitali klinicznych (m.in. w Warszawie, Łodzi, Gdańsku, Krakowie). Za element mający prowadzić do zapewnienia pacjentom równego dostępu do świadczeń uznano reformę i restrukturyzację sektora szpitalnictwa. Ma to się odbyć m.in przez scentralizowanie nadzoru nad szpitalami, zmniejszanie zadłużenia szpitali, powołanie Agencji Rozwoju Szpitali czy wprowadzanie nowoczesnych systemów zarządzania. Dość lakonicznie, choć obiecująco, opisana została reforma opieki onkologicznej w ramach Krajowej Sieci Onkologicznej.
Pozytywnym zaskoczeniem może być „Platforma wsparcia psychologicznego Ochrony Zdrowia”, czyli krótkoterminowej, natychmiastowej pomocy dla pracowników sektora w trudnych dla nich sytuacjach.
Ostatnim obszarem, na który mają zostać przeznaczone środki, jest utworzenie specjalistycznych centrów badawczych i analitycznych dla nauk medycznych. Przewidziano m.in. utworzenie Centrum Badawczo-Analitycznego odpowiedzialnego za zadania badawcze szczególnie istotne dla polityki zdrowotnej państwa.
Komentarz
Ochrona zdrowia w Polsce już przed pandemią była w głębokim kryzysie. Niedofinansowanie, braki kadrowe, emigracja absolwentów, gigantyczne kolejki do specjalistów to tylko niektóre z nieustannie aktualnych problemów. Abstrahując od sporów i sympatii politycznych, chyba możemy się cieszyć, że system ochrony zdrowia czeka istotny zastrzyk środków na reformy i inwestycje. Choć spora część opisywanych w KPO działań zostało już wprowadzonych przed pandemią lub w jej trakcie, możemy spodziewać się stopniowej poprawy w wielu dziedzinach.
Nie byłbym sobą, gdybym jednak nie doszukał się pewnych braków w programie. Warto zwrócić choćby uwagę, iż na dziedzinę bezpośrednio związaną z pandemią – czyli choroby zakaźne – nie przewidziano praktycznie żadnych celowanych działań. Praktycznie jedynym rozwiązaniem mającym na celu zapełnienie luk kadrowych jest dalsze zwiększanie limitów na studiach, miast choćby istotnych (czytaj – większych niż kilkadziesiąt złotych) podwyżek czy zachęt do pracy w Polsce. Wspomniano jedynie dość lakonicznie o stworzeniu mechanizmu planowania rozmieszczenia kadr medycznych i mechanizmów zachęcających do podjęcia pracy poza dużymi ośrodkami. Nie wymieniono także żadnych mechanizmów mających na celu „nadgonienie” odłożonych w czasie braków w diagnostyce i leczeniu spowodowanych wstrzymaniem działania wielu placówek w kolejnych etapach pandemii, co de facto byłoby najlepszym i najskuteczniejszym aspektem „odbudowy” zdrowia społeczeństwa.