O dyżurach w święta
Święta to z założenia czas rodzinnych spotkań, domowego ciepła i chwil wytchnienia. Dla młodych lekarzy, zwłaszcza rezydentów, często oznaczają jednak coś zgoła innego: dyżury w szpitalu. To temat, który budzi wiele emocji, zwłaszcza wśród tych, którzy po raz pierwszy spędzają w pracy Boże Narodzenie czy Wielkanoc, z dala od bliskich. Nie ma co ukrywać, perspektywa świątecznego dyżuru wywołuje raczej oczywistą reakcję – święta do tej pory (przez okres kształcenia, studiów i stażu) były czasem spędzanym z rodziną, przy wspólnym stole, w atmosferze spokoju i radości. Z drugiej strony, może najwyższa pora dorosnąć i zaakceptować, że życie w szpitalu nie zatrzymuje się tylko dlatego, że w kalendarzu pojawia się magiczna data.
Czy dyżury w święta są wyłącznie uciążliwością i dowodem na niechlubne zjawisko „przymuszania” młodych lekarzy do obstawiania niewygodnych terminów?
Dołącz do dyskusji
Polecane artykuły