Wyszukaj w publikacjach

24.06.2020 o 10:48
·

Ustawa podpisana

100%

Prezydent podpisał ustawę o tarczy antykryzysowej 4.0. Wątpliwości wśród lekarzy budzi zmiana dotycząca artykułu 37a Kodeksu karnego. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej apelował do Andrzeja Dudy o wstrzymanie prac. 

Według lekarzy, te zmiany są „próbą ukrytego zaostrzenia odpowiedzialności karnej lekarzy za błędy medyczne”. Po zmianie art. 37a kodeksu karnego sąd będzie miał bardzo ograniczone możliwości wymierzania kary grzywny lub ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności. Oznacza to, że w wielu sytuacjach sprawcy będzie groziła jedynie kara więzienia. - Zmiana art. 37a kk dotyczy wszystkich przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 8. Nie dotyczy więc wyłącznie przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, a bardzo wielu występków (np. kradzież, znęcanie się, sprowadzenie katastrofy i innych). Zarówno obecnie, jak i po wejściu w życie nowelizacji tego przepisu, sąd będzie mógł skorzystać z możliwości orzeczenia kary grzywny lub ograniczenia wolności zamiast przewidzianej w przepisie części szczególnej kary pozbawienia wolności. Niedopuszczalne jest natomiast korygowanie Kodeksu karnego (i to wcale nie tylko na czas epidemii) wyrywkowymi przepisami ukrytymi w ustawie regulującej zupełnie inną materię, bez odpowiednich dyskusji i konsultacji oraz bez powołania Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Takie działanie prowadzi z jednej strony do chaosu prawnego w zakresie prawa karnego i postępowania karnego, a z drugiej do podważenia intencji ustawodawcy – mówi Piotr Kładoczny, sekretarz zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. 

Zmianom stanowczo sprzeciwia się środowisko lekarskie. Andrzeja Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej 22 czerwca wystosował list do prezydenta Andrzeja Dudy. - W imieniu samorządu lekarskiego zwracam się do pana o pilne podjęcie wszelkich możliwych działań celem wstrzymania wejścia w życie nowelizacji kodeksu karnego. Zwracam uwagę, że w dobie epidemii koronawirusa lekarze stoją na pierwszej linii walki z zagrożeniem, ryzykują swoje życie i zdrowie oraz zdrowie swoich rodzin, czym zasłużyli sobie na szacunek i wsparcie. Z wielu stron spotyka nas lekarzy niesłychana wdzięczność i bezinteresowna ofiarność. Ludzie dobrej woli przekazują pieniądze dla placówek medycznych walczących z COVID-19, otrzymujemy pomoc rzeczową w postaci środków ochrony indywidualnej, do szpitali trafiają bezpłatne posiłki dla pracowników ochrony zdrowia, podobnych przykładów wdzięczności za nasze działania można by mnożyć. Są kraje, w tym np. USA, w których dla lekarzy i pracowników ochrony zdrowia wprowadzono specjalne regulacje prawne zwalniające ich od odpowiedzialności za działania podejmowane w czasie epidemii. Niepojęte jest więc dla nas, dlaczego w okresie tak trudnym dla lekarzy i całego społeczeństwa zaostrza się odpowiedzialność karną za ewentualne błędy medyczne – czytamy w liście. 

Zdaniem prawników, zaostrzenie prawa karnego w żaden sposób nie przyczyni się do zmniejszenia ilości błędów medycznych.


Jedyne do czego się może przyczynić, to do mniejszej ilości trudnych zabiegów wykonywanych przez medyków, ponieważ lekarze będą się bali podejmować jakiekolwiek ryzyko. Uważam te zmiany za zbyt daleko idące, z doświadczenia wiem, że dla pacjentów najważniejsze jest to, aby mieli za co się leczyć i rehabilitować, a nie to, czy lekarz pójdzie za błąd medyczny do więzienia

– mówi Małgorzata Hudziak, radca prawny z Kancelarii Lazer & Hudziak Adwokaci i Radcowie Prawni. 

Lekarze nie będą chcieli podejmować ryzyka 

Andrzej Matyja podkreśla, że nowelizacja artykułu 37a kk "budzi olbrzymi sprzeciw całego środowiska lekarskiego, ponieważ przepis ten może znaleźć zastosowanie także w sprawach dotyczących błędów medycznych". I wyjaśnia: "Z uwagi na charakter czynności zawodowych podejmowanych w celu ratowania życia i zdrowia swoich pacjentów lekarze są grupą zawodową, która nie jest wolna od ryzyka ponoszenia odpowiedzialności karnej. Lekarz, który dopuścił się błędu medycznego, musi wprawdzie liczyć się z poniesieniem konsekwencji swego czynu, wymierzana sankcja powinna być jednak sprawiedliwa, adekwatna do stopnia zawinienia, okoliczności, w jakich doszło do popełnienia czynu i postawy lekarza. Sąd orzekający musi mieć zatem pozostawioną szerszą swobodę wymiaru kary wolnościowej". 

- To czarne chwile dla polskiego zdrowia, to czarne chwile dla bezpieczeństwa zdrowotnego Polek i Polaków, to czarne chwile dla lekarzy i lekarek. W tzw. ustawie COVID-owej przemycono zapisy z Kodeksu karnego, które znacznie zaostrzają prawo w zakresie popełnienia nieumyślnego błędu przez lekarza. Niedługo nie będziemy ratować obywateli Polski, a siebie przed więzieniem. Wszyscy doceniają dokonania pracowników ochrony zdrowia, a w Polsce zaostrza się prawo. Tak dziękuje się nam za walkę na pierwszej linii frontu. To kolejna zmiana, która spowoduje odpływ polskiej kadry lekarskiej poza granice kraju. To zmiana, która sprawi, że lekarze będą unikać specjalizacji zabiegowych (chirurgia, ginekologia, laryngologia, okulistyka i inne), a przy okazji nie będą podejmować ryzykownych decyzji, które często ratują zdrowie, a nawet życie pacjentów – mówi Bartosz Fiałek, przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. 

Okoliczności wprowadzenia zmian w Kodeksie karnym i ich kierunek budzą poważne wątpliwości także wśród prawników. - Krytycznie oceniam te zmiany. Skutek będzie taki, że zabraknie ginekologów, zabraknie lekarzy na SOR-ach, zabraknie lekarzy, którzy będą chcieli podjąć ryzyko leczenia trudnych przypadków. Chyba nie o takie zjawisko powinno chodzić ustawodawcy. Ustawodawca w tej chwili powinien skupić się głównie na zapewnieniu medykom większego bezpieczeństwa w środowisku pracy, a nie zwiększaniu ryzyka wykonywania tego trudnego zawodu - mówi Joanna Lazer, adwokat. 

Zmiany nie zwiększą represji wobec lekarzy

Jak informuje NIL, 23 czerwca 2020 r. na zaproszenie Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marcina Warchoła doszło do spotkania przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Krajowej z przedstawicielami samorządu lekarskiego. Jest to reakcja na stanowczy sprzeciw środowiska lekarskiego wyrażony w piśmie Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej do Prezydenta RP o pilne podjęcie wszelkich możliwych działań, mających na celu wstrzymanie wejścia w życie nowelizacji art. 37a Kodeksu karnego. Podczas spotkania zwrócono uwagę, że zawarta w ustawie zmiana Kodeksu karnego wzbudza duży niepokój lekarzy, obawiających się, że zaostrzenie przepisów karnych może doprowadzić do pozbawienia wolności w sytuacji nieumyślnego błędu, a także częstszych niż do tej pory wyroków orzekania zakazu wykonywania zawodu. 

Strona samorządowa uzyskała stanowczą obietnicę, że przepisy te nie będą zwiększać represji w stosunku do środowiska lekarskiego i nie wpłyną na zasady orzekania kar w sprawach związanych z błędami podczas procesu leczenia. Równocześnie postanowiono, że ewentualne zmiany w przepisach karnych mogących dotyczyć bezpośrednio działań zawodowych lekarzy, będą konsultowane w ramach spotkań dwustronnych. 

Tarcza antykryzysowa 4.0 wprowadza m.in. dopłaty do kredytów dla firm, które znalazły się w trudnej sytuacji przez koronawirusa, reguluje kwestie wakacji kredytowych, wydłuża zasiłek opiekuńczy. Nowe przepisy mają również zapobiec wrogim przejęciom polskich firm przez zagraniczne podmioty spoza Unii Europejskiej.

Zaloguj się

lub
Logujesz się na komputerze służbowym?
Nie masz konta? Zarejestruj się
Ten serwis jest chroniony przez reCAPTCHA oraz Google (Polityka prywatności oraz Regulamin reCAPTCHA).