Konferencja prasowa: Podsumowanie miesiąca szczepień przeciwko COVID-19
Do tej pory udało się zaszczepić sporą grupę osób z grupy 0. Akcja szczepień personelu medycznego ma się zakończyć w lutym. Każda osoba, która otrzymała pierwszą dawkę szczepionki, ma gwarancję otrzymania drugiej – 1 lutego na konferencji prasowej przedstawiono podsumowanie pierwszego miesiąca szczepień w Polsce.
– Dotychczas udało się wykonać ponad 1 176 000 szczepień, w tym ponad 976 tys. pierwszą dawką. Ponad 200 tys. Polaków zaszczepionych jest dwoma dawkami. Jutro przekroczymy 1 mln osób zaszczepionych pierwszą dawką szczepionki. Zrobilibyśmy to wcześniej, gdyby nie opóźnienia w dostawach. Zgodnie z naszym programem i harmonogramem, do końca pierwszego kwartału zaszczepimy 3 mln Polaków. Zakontraktowany potencjał wystarczy na wyszczepienie około 58 mln osób - przekazał Michał Dworczyk, szef KPRM.
Zaprezentowano także dane dotyczące wyszczepialności w grupie 0.
– To są wyniki, z których powinniśmy być zadowoleni. Dotychczas udało się zaszczepić 94 proc. lekarzy (jest to liczba lekarzy zgłoszonych do szczepienia) oraz 80 proc. pensjonariuszy DPS. W innych krajach bywały z tym problemy, ale u nas udało się to bardzo płynnie. Obecnie wydłużono czas szczepień grupy 0, a w niektórych miejscach je wstrzymano, ale mamy nadzieję, że akcja szczepień tej grupy zakończy się w lutym - mówił Michał Dworczyk.
Minister Zdrowia przyznał, że jest mu przykro z powodu pewnych niedogodności związanych z przesuwaniem terminów szczepień i wydłużeniem się szczepień grupy 0.
Polacy mogą czuć się bezpiecznie
Minister podkreślił, że pomimo ograniczeń w dostawach szczepionek, system działa.
Procentują decyzje strategicznie, np. zachowanie drugiej dawki dla osób zaszczepionych pierwszą dawką. Wiele krajów zmaga się z niewystarczającymi zapasami na podanie drugiej dawki. Postawiliśmy na bezpieczeństwo Polek i Polaków. Pod względem zakupów, zakontraktowanych dostaw i realizacji priorytetu czasowego - by szczepionki jak najszybciej dotarły do kraju - można powiedzieć, że nasi obywatele mogą czuć się bezpiecznie - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.
AstraZeneca nie dla seniorów
Głównym problemem w realizacji Narodowego Programu Szczepień są opóźnienia w dostawach preparatów.
Moglibyśmy wykonywać 3,5 mln szczepień miesięcznie, ale ogranicza nas ilość szczepionek. Na tę chwilę mamy zabezpieczenie na poziomie blisko 100 mln dawek. Ostrożnie mówimy o liczbach, bo według deklaracji do końca marca mieliśmy otrzymać ponad 9 mln dawek, a otrzymamy ich jedynie ponad 6 mln, a to się może jeszcze zmienić. Patrzymy w przyszłość z ostrożnym optymizmem. System działa, ale istotna jest kwestia napełnienia tego systemu szczepionkami. Wierzymy, że będzie ich do nas docierało coraz więcej. Wierzymy w deklaracje producentów - mówił Dworczyk.
Dodał, że przed 10 lutego możemy się spodziewać się dostawy od AstraZeneca.
Czekamy na rekomendacje Rady Medycznej w sprawie tego preparatu, by podjąć ostateczne decyzje dotyczące tego jak i kogo będziemy nim szczepić. Oczywistym jest, że seniorzy nie będą szczepieni tą szczepionką - mówił Dworczyk.
Po unijnych negocjacjach do Polski ma dotrzeć 40 mln dawek preparatu od AstraZeneca. Ponadto, Polska zamówiła ponad 8 mln dawek szczepionki Novavax, która ma być od maja dostępna w obrocie na rynku europejskim i dodatkowe 4 mln szczepionek Moderny.
Jest realne, że w drugim kwartale szczepionek będzie o wiele więcej i program szczepień ulegnie poważnemu przyspieszeniu – dodał Dworczyk.
Pfizer wydał rekomendacje dotyczące podania drugiej dawki
Szef resortu zdrowia podkreślił, że priorytetem jest obecnie zapewnienie płynnych dostaw szczepionek w ilości, która pozwoli zrealizować cele – dojście do poziomu blisko 70 proc. zaszczepienia populacji. To wpłynie też na proces odmrożenia gospodarki.
Dobrze, że druga fala pandemii się już skończyła i system opieki zdrowotnej może teraz w dużej mierze zająć się szczepieniami. Nie możemy dopuścić do sytuacji, by realizować program szczepień, gdy pandemia będzie się dynamicznie rozwijała, dlatego musimy podejmować ostrożne kroki, jeśli chodzi o luzowanie obostrzeń. Nasze pragmatyczne podejście daje dobre efekty. Dobrą strategia okazało się odkładanie dawek, by zaszczepić drugą dawką. Dziś Pfizer wydał zalecenia, by drugie szczepienie odbywało się w okolicach 21 dnia po przyjęciu pierwszej dawki – mówił minister zdrowia.
Dodał także, że sytuacja w Polsce wygląda bardzo korzystnie na tle innych krajów europejskich.
Niepokojące sygnały docierają do nas z Portugalii. Będziemy w ostrożny sposób podejmowali kroki, adekwatnie do sytuacji epidemiologicznej - mówił Niedzielski.
Czeka nas reforma ochrony zdrowia
Premier Mateusz Morawiecki przekazał dziś, że ponagla instytucje Unii Europejskiej w sprawie dostaw szczepionek do Polski.
Szczepionek z Europy cały czas płynie za mało. Komisja Europejska zamówiła szczepionki później niż w niektórych krajach mógł się rozpocząć cały proces szczepień. Ponaglam instytucje UE, żeby jak najszybciej szczepionki dotarły do Polski. Jeszcze parę tygodni temu wiadomo było, że dopiero w 3. kwartale tego roku będziemy mieli wystarczająco szczepionek, żeby zaszczepić wszystkich dorosłych Polaków. Dziś wiemy, że już 2. kwartał będzie wyglądał lepiej. Polska pilnuje instytucji europejskich, żeby do żadnych nowych opóźnień już nie dochodziło – mówił premier podczas wizyty w fabryce sprzętu medycznego w Zabrzu.
Zapowiedział także, że planuje m.in. poprawę jakości ochrony zdrowia. Najprawdopodobniej pod koniec lutego dowiemy się jaki plan na zmiany w kraju ma PiS. Ma on być zaprezentowany pod hasłem „Nowy ład” i jednym z jego założeń ma być reforma ochrony zdrowia.
Dojdzie do daleko idących reform, zmian, które powinny w ciągu 2-3 lat w najbliższych pokazać jakościową zmianę tak, żeby dostępność poszczególnych usług i poszczególnych specjalistów była jak najlepsza - zapewnił premier dziś w Zabrzu.
Dołącz do dyskusji
Polecane artykuły