Chaos w Narodowym Programie Szczepień – apel lekarzy rodzinnych

Lekarze rodzinni skarżą się na kolejne zmiany i wywołane nimi zamieszanie wokół Narodowego Programu Szczepień. W liście do rządzących apelują m.in. o zaprzestanie utrudniania pracy placówkom POZ. 

10 maja, podczas konferencji prasowej, Michał Dworczyk, szef KPRM, poinformował o modyfikacji zasad szczepień. Do najważniejszych należą: skrócenie terminu podania drugiej dawki szczepionki do 35 dni oraz szczepienia pacjentów z niepełnosprawnościami poza kolejnością. Zdaniem medyków wywołały one chaos organizacyjny i ogromne zamieszanie.

Brakuje szczepionek, by skutecznie realizować program 

Jak zaznaczają lekarze, zmiana polegająca na skróceniu terminu podania drugiej dawki jest nie do zaakceptowania.

– Zgodnie z pierwszymi zapowiedziami rządowymi skrócenie czasu miało dotyczyć osób zapisanych na szczepienie od 17 maja. Niestety obejmuje również osoby zaszczepione do 16 maja, które mogą we własnym zakresie próbować przesunąć termin, dzwoniąc lub przychodząc osobiście do swoich punktów szczepień. Nie mamy zagwarantowanych dostaw szczepionek dla tych osób, a co gorsza placówki podstawowej opieki zdrowotnej sprowadzane są do roli infolinii. Pacjenci chcący zmienić termin blokują linię osobom potrzebującym udzielenia świadczeń zdrowotnych – mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ. 

Zdaniem PPOZ brakuje także wytycznych dotyczących szczepienia osób niepełnosprawnych poza kolejnością.

Nikt nie wskazał placówek, które miałyby przyjmować takie osoby na szczepienia poza kolejnością. Każdy punkt ma ustaloną liczbę pacjentów zarejestrowanych na konkretny dzień, a nawet godzinę. Co będzie, jeśli zgłosi się kilka osób niepełnosprawnych, a nie będzie zapasu szczepionek? Co mamy powiedzieć, jeśli zabraknie dla wcześniej zarejestrowanych? Mamy im po prostu odmawiać? – pyta Bożena Janicka.

Lekarze apelują, by rząd przestał utrudniać im pracę i oczekują zaprzestania działań wprowadzających „potężną dezinformację i zamieszanie wśród pacjentów”.

-  Oczekujemy zaprzestania działań paraliżujących pracę podstawowej opieki zdrowotnej, sprowadzając ją do roli infolinii, na dodatek bez potwierdzenia dostaw szczepionek – piszą w liście do Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Adama Niedzielskiego, Ministra Zdrowia, lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Według medyków, zmiany w organizacji szczepień, powinny być poparte konkretnymi wytycznymi, doprecyzowane i zgodne ze stanem faktycznym, szczególnie z wydolnością w dostawach szczepionek.